-
Posts
33709 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Everything posted by *Magda*
-
Niby się nie zgodzi, ale nadzieją mogę żyć :P
-
Cześć pracusiu :)
-
I to bardzo :D Co do barf'a, to ja podaję tylko skorupki jajek, olej z łososia i czasem olej rzepakowy ;) Ewentualnie, jak dostaje tuńczyka, to też podaję z olejem/sosem własnym ;)
-
Hej łamAga :P Wczoraj i dziś jest dobrze w relacjach psio-kocich :) Moim zdaniem, Gutek się tak boi, bo jego pańciostwo się nad nią zbytnio rozczulają :/ Od nocy z niedzieli na poniedziałek, Gutek śpi w kuchni z psem i kotem :) Pierwszy wieczór troszkę piszczała, ale my nie odpuściliśmy i teraz tylko się ją woła wieczorem, a ona biegnie do kuchni i kładzie się na swoim legowisku ;) Po podwórku biega normalnie, nawet jak kot też tam jest :) Tak więc myślę, że zanim Gutek wróci do swojego domku, to będą się z kotem kolegami :D
-
Już teraz zakup transporter i niech ma go w domu, non stop otwarty, żeby dobrze się kojarzył ;) Niech tam wchodzi kiedy chce, wrzucajcie mu tam zabawki podczas zabawy, itp.... ;)
-
Też mieszkam w Niemczech, więc trochę Ci wszystko wyjaśnię ;) Wyjście nr.1 - transporter pod nogi dzieci albo pasażera z przodu. Wyjście nr.2 - jeśli masz auto typu kombi (super przy psie :)) lub typu hatchback, to taki transporter dajesz do bagażnika. Z tymże w aucie typu hatchback, musiałabyś wymontować tę półkę, która jest między przestrzenią bagażnika a szybą ;) Wyjście nr.3 - jeśli nie ma możliwości w przewożeniu psa, którymś wyjściem powyżej, to nie pozostaje nic innego jak zmiana auta, niestety :/ Albo jeździć z psem na kolanach, ale wtedy ryzykujesz mandat :/ A podczas wypadku (czego oczywiście nie życzę!), musisz liczyć się z konsekwencjami, że taki "luźno latający pies" stwarza zagrożenie dla wszystkich podróżujących :( I ważne! Transporter nie może być wożony na kolanach! Musi być przypięty pasami, (a u Ciebie się nie da) albo w takim miejscu, żeby był zabezpieczony przed luźnym przemieszczaniem się po wnętrzu auta ;)
-
A dobry wieczór :) Pokazał różki na stare lata :D Hej Monia ;) Wczoraj i dziś 31-33'C :/ Od jutra, do piątku ma być koło 20 i deszcze :) I mam nadzieję, że tak będzie, bo nie przeżyję w tym upale :/
-
Urósł koteczek :) A ogon ma cudny :)
-
Galeria Ci kurzem zarasta :P Znasz tę hodowlę? http://rosapolo.o11.pl/
-
Ale zaszalałaś z fotami :mad: Aż dwie wrzuciła :P
-
No i gdzie te fotki? :P
-
Przyszła, wrzuciła 9 zdjęć i tyle :P Buziole dla małej :*
-
Za stare mięso na kotlety :P Ten pokazał dopiero teraz swoje prawdziwe oblicze :D To troszkę czasu minie, zanim będzie w takim wieku, żeby chciało psa ;) A plącze się to pod nogami tak, że nie trudno nadepnąć :D Dziękuję :*
-
I jakąś godzinę temu, Lumpek wykorzystał jej strach dosadnie :/ Gutek pobiegła za Bogdanem, bo myślała, że pójdą na spacer. Po chwili wraca zawiedziona i przechodzi koło kociego drapaka. I co zrobił Lumpek?! Skoczył jej prosto na tyłek :mad: Pies w pisk, kot zadowolony leci za nią! No nic, tylko ukatrupić kotecka :D
-
Ale kto mu tam od razu pod ogon zagląda :P
-
A liczyłam, że będzie prosił tatusia o psa :) Ale widać, że solidarność plemników od małego :D Co z tymi psami?!
-
Widać, jesteś bardzo inteligentna :D
-
Jak straci jajca, to już nikt nie pozna czy kocur czy kotka :P
-
Wierny Torce i nie chce innego psa :D
-
Dobrze, że u mnie kocur był ciachnięty, zanim zaczął szczać po ścianach :/ Kurzyk ma bardzo ładne szeleczki :)
-
Nie mam pojęcia :( Dobrze, że na Torę reaguje w miarę normalnie ;) Ok, nie biegają razem. Ale nie ucieka przed nią, więc wychodzę z nimi dwiema razem bez problemu :) Byłam na spacerku z Theodorem, Torą i Gutkiem. Theoś prowadził Gutka, bo mała, to dał sobie świetnie radę. Już prawie pod domem rozmowa między nim i mną: T:-Lubie chodzić na spacerek z małym pieskiem Ja:-Poproś tatusia, może ci kupi małego pieska :D T:-Nie trzeba, mam Torkę