-
Posts
652 -
Joined
-
Days Won
2
Everything posted by MikAga
-
Szczęśliwości Gracjanko dla Ciebie i Twojej rodzinki.Uczcie się siebie nawzajem-powodzenia. Dzwonila Kasia,już po 14-tej byli w domku-dziewczynka niezbyt dobrze zniosła podróż,apetyt dopisuje,jest po pierwszym spacerku,kanapy bardzo lubi zwłaszcza, gdy może poprzytulać się z domownikami-Bartuś bardzo przypadł jej do gustu.Wszyscy zachwyceni dziewczynką. Pozdrawiam,Agnieszka z Mikusią.
-
Hawanko kochana,pozdrowienia i miziaki przesłane do Kowar,dziękuję. Teraz troszkę wieści od Astruni.Dziewczynka jest domatorka,lubi dom i kanapę,jest zdrowa,śpi w łóżku.Je z łyżki,jak dama ale potrafi też skraść kąsek ze stołu.Na podwórko wychodzi chętnie,ale boi się hałasu-głośniej przejeżdżający samochód,grupa młodzieży sprawia,że kieruje się do domu.Może wiosna coś zmieni? Mam parę fotek,oczywiście uśmiechnę się do Martusi,by wstawiła na wątek-dziękuję. Pozdrawiam cieplutko z Mikusią.Agnieszka.
-
Dobry wieczór, jestem już po wizycie i rozmowie z Bogusią-troszkę napiszę o rodzince. Rodzina cała w komplecie czekała na wizytę-bardzo serdeczni,kontaktowi,otwarci,z serduchem na dłoni.Małżeństwo z pełnoletnim synem i 9-ciolatkiem,Bartusiem który pytał-kiedy Gracja ma urodziny-ustaliliśmy,ze urodziny będzie miała w tym dniu,w którym do nich przyjedzie,jeśli tak będzie.Zapytania co dziewczynka je,co lubi...?Kasia zakochana w Gracji,trzymająca kciuki mówiąc,że są podczas spotkania prawie wszyscy...i ze następnym razem będą już w komplecie.Rodzinka mieszka w spokojne j dzielnicy Karpacza z pięknymi terenami spacerowymi.Wiedzą o wszelkich zabezpieczeniach,problemem nie jest wyjazd do JG ,by wygrawerować adresówkę nie mówiąc o wyprawce i wyjeżdzie do hoteliku po Grację. Troszkę chaosu,przepraszam.Jak są pytania,to piszcie. Dzwoniła Kasia,Gracja się pakuje.Środa wielki dzień,za tydzień.Kasia bardzo dziękuję. Pozdrawiam,Agnieszka.
-
Dobry wieczór, zapraszam po wieści od Astruni Astrunia zdrowa,apetyt dopisuje-kocie jedzonko też jest dobre,ale Iwonka pilnuje,by nie opróżniała kocich misek,nie zawsze się to udaje-spacerki tylko na podwórzu,teren ogrodzony,dziewczynkę paraliżują szelki,obróżka,więc zadowolona korzysta ze swobodnego hasania na podwórku.Weekondowo pańciostwo ma pod opieką młodego yoreczka,wszyscy się cieszą przez chwilę,bo po przywitaniu ..........nie ma chwili spokoju,ze wszystkimi chce się bawić,nie ma nudy i wszyscy mają go dość.Tydzień spokoju przed Astrunią. Martusiu,proszę o wstawienie zdjęć,pozdrawiam,Agnieszka i Mika.
-
Likusia jest mądrą dziewczynką-teraz jest przerażona nową sytuacją,ale nauczy się życia w rodzinie. Ja od południa cieszę się Liką,gdy Anusia zadzwoniła,a zaraz Zbyszek-praca pracą,a ja musiałam podzielić się wieścią szczęśliwą z przyjaznymi duszkami,były łzy. Teraz Pańciostwo Likosiowe niech dobrze się sprawuje,buziaki dla Majki i Zbyszka. Pozdrawiam i dziękuję,że dzięki tej małej zołzie,małej Mi-Likusiu,miałam możność poznać w realu tak wspaniałych ludzi z sercem na dłoni-Aneczkęi Włodka z Moriskiem,Elunię-Mysza2,Agusię-AgusiaP,Naszą małą Calinczkę-Togusię(dzielną babciunię),i niepoddających się Zbyszka i Majkę-Marię. Pozdrawiam cieplutko z Mikusią i Zbyszkiem,pa.
-
Cześć Aneczko, Jestem za Twoim apelem,ale cóż-u nas też od świąt strzelają,a dzisiaj od samego rana,bezmózgi maja radochę-my niańczymy naszą Mikuśkę-nigdy się nie bała,ale cztery lata temu gnoje rzucili jej petardę pod łapki gdy leżała przed domem,teraz to ona jest najważniejsza o co dbamy.Żal i smutek w sercu-Likunia,psy schroniskowe. Aneczko,wszystkiego co dobre i tylko dobre,życzę-życzymy Wam ,dobrego,najlepszego dla wszystkich roku 2018. Buziaki przesyłam....i by spełniło się nasze wspólne marzenie,życzenie. Mika i AZS WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE I NALEPSIEJSZE W NOWYM ROKUO Anusiu wymiziaj od nas Moriska,Amiczka i Tinusia i oczywiście kociury,Włodka ucałuj,pa
-
Pięknie dziękuję za życzenia-przekazałam Astrusi i jej rodzince.Eluniu ,Mikusia dziękuje za słodkie czochranka. Teraz wieści od Astry, Astrunia ma się dobrze,jeszcze w wigilię był wet. i czyścił ten ropień,bo wciąż się jeszcze coś zbierało.Apetyt wrócił,jest jeszcze na antybiotyku.W srodę miała biegunkę i wet. zalecił leki i kazał przegłodzić dziewczynkę przez dobę.Więc Astra w nocy opróżniła kocie miski,co zdarzyło się pierwszy raz,wcześniej nie zapuszczała się do kuchni po jedzenie.Ta sytuacja spowodowała,że jak jest głodna,to kładzie się przy misce i uparcie ją liże,żeby wszyscy słyszeli-jak koty dostają jedzenie,kładzie się w progu pokoju blisko ich misek,by przypadkiem nie zapomnieć o niej.Na podwórku coraz częściej podchodzi i daje się pogłaskać.I najważniejsze-pokazuje emocje.Przez dwa dni gościł się u Astruni młody joreczek,który bardzo irytował Gwiazdę.Okazuje się,że panienka potrafi zmarszczyć nosek,a nawet zawarczeć i doprowadzić młodego do porządku.To dla rodzinki było sporym zaskoczeniem,ale i przyniosło dużo radości. A tak Astrunia dziękuje ciociom za życzenia i to,że ciocie pamiętają.Poprosze Martusię o wstawienie fotek. WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE I NALEPSIEJSZE W NOWYM ROKUO Agnieszka z chłopakami,,,,hmmm Mika z Agnieszka i chłopakami,papa
-
Astrunia ,nie ma apetytu,nie je od dwóch dni,po zabiegu załatwia się jakąś mazią-może po narkozie.Brak apetytu dobrze jej zrobi,bo dziewczynka trochę przytyła..Dzisiaj był wet-dostała zastrzyk na wzmocniene i antybiotyk.Dobra wiadomośc,to ze wet twierdzi,ze wydzielina jest czysta i nie śmierdzi.Będzie odwiedzał dziewczynę..Wizyta we wtorek; Ja,jak dostałam emesa w piątek,to nogi się ugieły,teraz wiem,że Astrunia jest pod dobrą opieką.Mam kontakt z Iwonką. Martusie proszę o wstawienie zdjęcia,buziaki wielkie,pa.
-
Dobry wieczór, tydzień temu rozmawiałam z Iwonką-mówił,że Astrunia jest jest niemrawa,brak uśmiechu na pysiu.Był pan wet,zbadał-dał leki.Przedwczoraj jak Wojtek ją czochrał,wyczół zgrubienie...przez dwa dni wyrósł guz.rano wyglądał tak...Martusia pokaże,bo nie potrafię wstawiać fotek. Na szczęście okazało się,że to był tylko tylko ropień,jest już po wszystkim,Astra po zabiegu,dziewczynka ma się dobrze. Jestem w kontakcie z rodzinką Astruni. Pozdrawiam,Aga i Mika.