WATACHA

[quote name='Martens']Ja odczulałam psa na początku roku na pyłki drzew i dym, też biorezonansem i u nas pomogło. Objawami były głównie zapalenia spojówek i świąd skóry - prawie z dnia na dzień minęło. Teraz zaczęły się trawy, bo problemy wróciły i doszły różowe swędzące placki pod pachami - więc po świętach znów ruszamy na odczulanie. Odczulanie tą metodą podobno właśnie na pyłki i wszelkie alergie wziewne działa najlepiej i najdłużej - najsłabiej wychodzi z pokarmowymi.[/QUOTE] To fakt u nas pokarmowe zostają, albo nawracają.Ale to łatwiej wyeliminować.

To miło z kolegi strony.Wy tam chyba wesoło macie :)

Już trójpak czeka w kolejce

Tito jest moim ulubieńcem :), śliczniutki.Ale ja mam słabość do tych czarno-srebrnych :)

A wątek już ma (Asterix)?

I na pyszczku chyba też :(

U mnie znowu wszyscy myślą, że Mentor to sunia ;)

Ta sunia to chyba jakaś chorutka?No chyba, że taka jej uroda?

Trudno coś o nim powiedzieć, bo w klatce to on taki bardzo spokojny jest.Z pierwszym razem jak byłam to podchodził niechętnie.Za drugim już za każdym razem jak go wołałam.I taki obojętny smutasek.

:) mój malutki, on jest dużo ładniejszy niż na zdjęciach i większy troszkę

Ja deklarowałam 20 i tak pozostaje, ale wpłacać będę ile akurat będę mogła :)

A o mnie jak zwykle wszyscy zapomnieli :(

O Matko jakie śliczności :lying:, skąd ich tyle?:question:Ja oszaleję.

Agama???Chętnie poznam :)

[quote name='AMIGA']Mala biedna??????????? Mala jest cwana. To my jesteśmy biedne!! Obiecalam już jej, że jak ją złapiemy, to jej będziemy po jednym włosku z brody wyrywać za karę :evil_lol:;)[/QUOTE] No i dziwisz się, że się nie daje złapać.Może powinnaś jej coś bardziej przyjemnego obiecać ;)

Amerykę to ja tylko w TV widziałam :).Światowe ludzie z Was ;)

[quote name='lilo']u mnie nie przejdzie , TZ-t nienawidzi makaronu z białym serem :( ale powiedz co dodac to moze kiedys zrobie dla gosci jakis :) dla siebie samej sie nie oplaca calej zapiekanki... ciekawe jak Zerduszko robi zapiekanke nie wiedzac co sie do niej dodaje - ciekawe ciekawe...[/QUOTE] Ja też nie lubię.Ale raz znalazłam taki przepis, że z ciekawości musiałam zrobić.Żarłam, aż mi się uszy trzęsły :)

Ja bym przeszła koło Was na około...bo przecież Leoś by ich zeżarł ;)

Dziewczyny może wspólnymi siłami jakiś romans napiszcie :)?

Ja zazwyczaj nie mam problemów, raczej nie ma chętnych. Kiedyś podeszły dwie dziewczynki i pytają czy mogą pogłaskać.Ja na to, że tak ale dużego.Na co one :crazyeye:.Bardzo nieśmiało chwilkę go pogłaskały, wzdrygając przy każdym jego ruchu i uciekły :scared:.

[quote name='lilo'] Brawo!! To Wasza niedoszła wyrzutnia , jest super:)[/QUOTE] Jakoś to przeżyliśmy i kupiliśmy sobie w sklepie, z tym że już nam troszkę pękła taka jestem zgrabna ;)

[quote name='Saththa']a mnie to by wystarczył sam znaczek mustanga :loveu:[/QUOTE] To też zawsze coś ;)

He, he jakie mróweczki.Tylko Jari się troszkę obijał ;).A ludzie to takie brudasy :(, tyle śmieci wkoło

[quote name='Amber']No właśnie też mam takie gumowe frisbee ale cały czas zapominam je wyjąć na spacer z szuflady. Dzięki za przypomnienie ;)[/QUOTE] Ha,ha,ha my wozimy w samochodzie

[quote name='Amber']My to samo mamy z Kongiem, zero zainteresowania ;). Dzięki za odp. jeszcze się zastanowię w takim razie :)[/QUOTE] A freesbe?My mamy takie fajne gumowe, już chyba ze trzy lata.Oprócz tego że jest z lekka brudne to właściwie nie uszkodzone.A i rzucamy i szarpiemy się i Leosia na nim podnoszę ;)