Jump to content
Dogomania

aniaijaga

Members
  • Posts

    92
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by aniaijaga

  1. Owszem, nie mam porównania do psów ras bardzo wymagajacych tzn pracujących. Mam suke kundla (obecnie ma ok 12 lat wiec sporo), ale powiem, szczerze jak miala 3 lata, to również nie rozpierała ją energia- byłai jest bardzo spokojnym psem. Mimo, że jest na spacerze 0.5h to i tam nie biega i chodzi przy nodze. Taka jej natura. Ale macie racje, nie zdecydowałabym sie na psa typu golden, czy owczarek bo to psy które wymagają wiecej uwagi i przede wszytkim ruchu.
  2. [quote name='zaba14']Po pierwsze powiedz mi po co Ci pies? czas który mu poświęcasz na spacery jest bardzo mały... :o jakiego masz psa?? wiekowego mopsa? :o bo chyba taki czas takiemu psu wystarczy... ..[/QUOTE] O moja droga, po pierwsze nie tym tonem, nie jestem twoją koleżanką, żebyś wyrażała się do mnie z taką drwiną i lekceważeniem. uważam, tylko, że spędzanie całymi dniami z psem, nie wpływa na dobre relacje ludzko- ludzkie- taka jest moja opinia.
  3. pies jest jego najlepszym przyjacielem..
  4. Po pierwsze mam 20 lat - więc jestem jesszcze młoda. I bardzo staram się i(myśle że udaje mi się ) nie stawiać psa na pierwszy miejscu- uważam, że to niezdrowa relacja. Interesuje mnie tylko "profil psychologiczny'' takiego psiarza- czy jest to osoba, lubiąca towarzystwo LUDZI, CZY
  5. Kurcze, wychodzicie na tyle z psami, niekiedy po 3 godziny i wiecej . Powiedzcie mi keidy wy macie czas na takie zwykle ludzkie sprawy jak spotkania z przyjaciólmi czy zakupy, wyjscie do klubów czy do restauracji. macie jeszcze na to czacs??
  6. a ja wychodze ze swoją suczycą 3 razy dziennie. Rano na 15 min, w poludnie kolo 15 na 0.5h i wieczorem ok. 20 min.
  7. U mnie takie podajniki woreczkow na psie odchody są - te trasy są nazwane tzw, strefy spacerów z psami.(Sopot) Jak na początku o tym usłyszalam to pomyślalam super. Ale niestety pojawila się również tablica z regulaminem. Gdzie było napisane pies spuszczony ze smyczy musi obowiązkowo byc w kagańcu i.. czar prysł. :(
  8. [quote name='gops']moja suka latala spuszczona za patykiem wszystko fajnie, ale widzac psy zapinalam ja poniewaz reaguje agresja prawie na wszystkie [/QUOTE] Gops a co zrobisz jak na czas nie zdązysz zapiąć psa, wysmyknie Ci się, albo nagle inny pies pojawi się niepostrzeżenie- przecież to bedzie dramat. Jeśli masz agreysywnego psa wogle go nie puszczaj - okaż troche empatii
  9. kurcze, to może spróbujcie reklamować - firma wydaje sie solidna więc powinny przyjąc reklamacje.
  10. [quote name='vege*']No dobra może i powinnam ją już mieć na smyczy przed klatką, ale Nuka nawet do tej baby nie podeszła, to ta baba moher do niej polazła i zaczęła torbą wymachiwać nad głową mojego psa, a jeśli by niechcący ją w tą głowę trafiła to bym inaczej 'porozmawiała' :angryy:[/QUOTE] NO i masz odpowiedz, gdybyś miala swojego psa na smyczy po pierwsze nie doprowadziłabys do kontaktu z kobietą, a po drugie ta nie miała by możliwości wymachwiać niczym przy jego glowie.
  11. kurde, i ty sie jeszcze dziwisz ze ludzie się denerwują? Ja od zawsze walcze z tym,że przy bloku każdy pies nawet najmniejszy pimpek musi byc na smyczy !! Ja zawsze wyprowadzam i wprowadzam swojego psa na smyczy z klatki- i tego oczekuje od innych, i nie chce zeby mnie pod blokiem straszyl jakis pies .. takie moje zdanie
  12. Zalezy jakie masz psy, jeśli znajdujące sie na liście ras agresywnych to się nie dziwie,że ludzie chcą żeby były w kagańcu. ja sama strasznie nie lubie jedej kobiety która puszcza swojego psa- rottwailera bez kagańca (druga nie lepsza- puszcza dobermana bez kagańca)
  13. [quote name='UBOCZE']Niekoniecznie miłować, ale przynajmniej szanować. I wiedzieć chociażby, za co świętym został np. Franciszek z Asyżu, chyba postać dla Kościoła bardzo ważna...[/QUOTE] ale nie każdy ksiądz zostanie święty. (nie każdy jest idealny i św, Franciszek na pewno też nie był)
  14. [quote name='UBOCZE']Ale zwierzęta to także część rodziny. Chyba, że traktujemy je jedynie jako maskotki i zabawki.... Ksiądz może jeszcze bardziej obawiać się przychodzić do bandyty, a jednak Jan Paweł II odwiedzał w więzieniu Ali Agcę. Ponadto ksiądz powinien być raczej życzliwy wobec wszelkiego dzieła stworzenia, zwłaszcza pod opieką człowieka, do którego został zaproszony. No chyba, że jest to ksiądz niewierzący...[/QUOTE] Kurcze ta rozmowa jest jałowa i w zasadzie bez sensu. Nie każdy musi miłować psy i inne stworzenie i takie jest jego prawo. Jak księdza zapraszam to moim obowiazkiem jest zapewnienie mu poczucia bezpieczeństwa - wyprowadzenie psa z pokoju w czasie trwania kolędy to po prostu grzeczność z naszej strony - ksiadz sie boi, bądz nie przepada. I chyba najważniejsze nie stawiajmy psa na równi z człowiekiem .
  15. [quote name='Agnes_L']Nasz psiak zupełnie panikuje w tym czasie. Jak jest w domu i strzelają, chce uciekać na dwór i na odwrót. Nie wie, co ma ze sobą zrobić.[/QUOTE] u nas dokładnie to samo, jak jest w domu drapie w dzwi ze chce wyjsc, jak jest na dworzu drapie w dzwi klatki ze natychmiast chce wejsc do domu - koszmar
  16. [quote name='Agnieszka(Visenna)']"A co do szacunku - ksiądz też człowiek" - czlowiek, ktory powinien glosic milosc, a nie dyktature. Ale skoro uwazasz, ze forma rozkazywania parafianom jest dobra forma, to zapewne masz racje.Zreszta Kosciol Katolicki to w duzej mierze juz sekta. Ksiadz sie musi miec kultury osobistej, nie musi szanowac, bo jest tylko czlowiekiem.( juz nie tylko, jest duchownym, ktory powinien glosic wszechobecna milosc Chrystusa).Wiesz co, chyba to przemysle. Nie bede od ksiezy wymagac nic - szacunku do mnie, do czlonkow mojej rodziny, bede propagowac za to wszechobecna milosc do koperty-jak wielu ksiezy.Tak, tak zrobie :)[/QUOTE] kurcze, jeśli tak bardzo nienawidzi księży i masz tyle pogardy w stosunku do nich to po co wogóle przyjmujesz kolędę.. przecież to bez sensu i szczyt dwulicowości..
  17. u mnie problem zaczyna się juz kilka dni przed i trwa kilka dni po sylwestrze- normalnie masakra. Pies nie chce wychodzic na spacer, jak tylko usłyszy jakąs patarde w tyl zwrot i do domu - kompletnie zapomina o sikaniu (potrafi nie sikać przez 20 godzin. )ogolnie jest to okres pelen stresów.
  18. [quote name='DzikiAli'][URL="http://www.dogomania.pl/../members/93786-aniaijaga"] [B]aniaijaga[/B][/URL], jeśli kochasz swojego pupila, naprawdę odpuść mu karmę z TESCO. Wybacz, ale do mnie nie trafiają takie sklepy, w których można dostać wszystko i nic. Myślę, że taka karma może nie zaszkodzi Twojemu psu, ale na pewno nie będzie dla niego jakoś bardzo zdrowa. Ja np. kupuję na e-karma.pl jedzenie dla psa, bo są specjalistami w tej dziedzinie. Wolę po prostu kupować w sklepach, które specjalizują się w artykułach zoologicznych.[/QUOTE] Na szczęscie nie ma nic wspolnego to czy kocham swojego psa czy nie nie, moj pies nie je suchej (jakoś nie przemawiają do mnie chrupki), bardzo lubi wlasnie mokre jedzenie. I dlatego ciągle szukam czego w miare dobrego (nie stać mnie na karmy grancarno) i w rozsądnej cenie.
  19. [quote name='aniaijaga']witam, chciałam się zapytać czy możecie mi coś powieedzieć o karmie ''Butchers''(nie wiem, czy dobrze napisałam, ale po polsku to : rzeźnik). jest to karma dosyć tania i można ją kupić np w TESCO. Prosze o konstruktywne opinie, z góry dziekuję :)[/QUOTE] ponawiam, prosbę, może ktoś sie wypowie, bede wdzięczna :)
  20. [quote name='Greven']Nie ważne (a w sumie to bardzo ważne ;) ), jak kto nad psem panuje. WAŻNE, ŻE PANUJE. Mam psa/psy agresywne i jestem na przegranej pozycji. Schodzę z drogi, zmieniam trasę, omijam dużym łukiem, zawsze wypatruję czy inny pies nie idzie w pobliżu. Podkreślam raz jeszcze: [B]MOJE NA SMYCZACH, ZAWSZE.[/B] A inne... niekoniecznie. Co więcej - "zazwyczaj niekoniecznie". Na szczęście rodzice nie wychowali mnie na grzeczną dziewczynkę. Próbowali ;) Trudno, jak pies jest za blisko, to dostanie kopniaka, jak notorycznie biega bez dozoru, to telefon do odpowiednich słóżb, nie będę wiatraka z siebie robić.[/QUOTE] o kurcze, obym Ciebie nigdy nie spotkała na żywo..
  21. [quote name='evl']Ale co to za problem, żeby pracować z psem? Jak się nie umie nad nim zapanować to smycz/linka i dopiero wychodzimy z domu. A nie leć, baw się z innymi, będzie słitaśnie :multi: [/QUOTE] ale to i vice versa. Jak mam psa który atakuje inne psy ''tak na serio'' to wyprowadzam go na smyczy i w kagańcu.
  22. ok, nie ma problemy jeśli pies na smyczy tylko postraszy innego psa czy kłapnie zębami - pewnie, to się zdarza. Chodzi mi bardziej o psy, które nie odpuszczą i są zdolne zabić innego psa bo ten podbiegł i chciał się natarczywie '' zakolegować ''
  23. [quote name='Greven']Każdy pies ma zęby. Każdy pies może zagryźć innego psa ;)[/QUOTE] No nie powiesz mi, że pies który juz pokazał co potrafi i ataki na innego psa nie są niczym nowym jest identycznie niebezpieczny, jak pies który najwyżej poszczerzy kły i sie zjeży..
  24. witam, chciałam się zapytać czy możecie mi coś powieedzieć o karmie ''Butchers''(nie wiem, czy dobrze napisałam, ale po polsku to : rzeźnik). jest to karma dosyć tania i można ją kupić np w TESCO. Prosze o konstruktywne opinie, z góry dziekuję :)
  25. Kwestia, jest chyba taka, że jeśli wiemy że nasz pies jest w stanie najnormalniej w świecie zagryść psa na śmierć to powinien być trzymany na smyczy i w kagańcu. Bo co zrobisz, jeśli np. komuś wyrwie sie pies (najczęsciej nachalny i wesoły i głupiutki golden, który chce sie bawić i wąchać pod ogonem)- to co, rozumiem ze już po psie....
×
×
  • Create New...