-
Posts
2180 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by muzzy
-
[quote name='MaDi']Od razu układy po prostu trzeba się ładnie uśmiechnąć.[/QUOTE] Mi z zęba wystaje śruba, a moja twarz ma podobno zostać użyta na plakacie "Piły 17", więc tutaj raczej się nie sprawdzę :) [quote name='MaDi']Ryzyko trzeba ograniczyć do niezbędnego minimum.[/QUOTE] Czyli tak jak na kilku dotychczasowych sesjach. [quote name='MaDi']Być może i ja będę mogła podjechać w weekend ale raczej w sobote bo na niedziele mamy plany interwencyjne;)[/QUOTE] Jak schronisku będzie pasować sobota, to możemy w tym kierunku kombinować.
-
Bardzo dziękujemy i również życzymy samych dobrych chwil w 2013 roku. Sylwestrowe wystrzały nie były tak straszne, jak w poprzednich latach, bo pierwszy raz siedzieliśmy w domu. Do tej pory zawsze byliśmy w gościach i chyba przez to Dropucha bardziej bał się huków. A wczoraj po prostu leżeliśmy sobie na psiej wersalce (znaczy ja na niej też co noc śpię, ale mimo to Drop spędza na niej więcej czasu, więc jest bardziej psia niż ludzka :) ), Dropucha dostawał nieustające głaski, zasłoniliśmy zasłonki, więc strzały nie były bardzo przerażające, choć o zaśnięciu oczywiście nie było mowy. No i ten stres chyba pobudził gruczoły podogonowe, bo byliśmy na czyszczeniu jakoś na początku grudnia, Drop dodatkowo dostał tam jakiś antybiotyk, a tu po niecały miesiącu już mocno sobie wylizuje. Ale jutro pojedziemy na kolejne czyszczenie i znów na jakiś czas będzie spokój.
-
[quote name='Paulina_mickey']Czy ten pies jest jeszcze w schronie? [/QUOTE] Przyłączam się do pytania. To mój faworyt, bardzo w typie wyżła lubelskiego, dlatego ma zdjęcia :) Niestety podejrzewam, że możemy nie dostać odpowiedzi, bo Teresz jest za granicą, a nie wiem, czy ktoś jeszcze w miarę regularnie bywa w schronisku...
-
Dropucha czasem miewa przebłyski mądrości. I dzisiaj miał miejsce jeden z nich :) Otóż mamy taki rytuał, że czasami idziemy sobie na spacerku i Dropek spogląda na mnie, odwraca się, i wtedy jest już jasne, że chodzi o smakołyka :) Na dzisiejszym wieczornym spacerku też się tak upomniał, dostał chrupka i poszliśmy dalej. Ale po paru krokach Drop stwierdził, że koniecznie musi wrócić. Podszedł do czegoś leżącego na ziemi i zaczął się cieszyć. I ja też się ucieszyłem, bo okazało się, że podczas rytuału smakołykowego wypadła mi z kieszeni rękawiczka. Gdyby nie Dropek, to byłbym o jedną rękawiczkę uboższy :) Oczywiście Dropucha został za swój dobry uczynek nagrodzony głaskami :) Dobrze, że czasem w tej czarnej łepetynie trybiki kręcą się w dobrą stronę :)
-
Dobrze, że dożyła swoich dni u Was, a nie u tego kata, od którego została zabrana...
-
A jest szansa, że to tylko jakieś przejściowe niewiadomoco i że wkrótce wszystko samo wróci do normy? Jeśli tak, to trzymam kciuki, żeby tak właśnie było.
-
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
-
A dziękuję, wyzdrowieliśmy. Ułamany pazurek odpadł kilka dni temu i teraz bardzo ładnie odrasta nowy. A gardło dziś w końcu przestało boleć, także wszystko idzie ku lepszemu :) A znajdek był dość zaniedbany, więc nawet jeśli się zgubił, to raczej nie warto, żeby wracał tam, skąd przyszedł :)
-
Niebrzydki,niegłupi,niestary i ...już nie sam! Lolek ma swoją Rodzinę!
muzzy replied to jostel5's topic in Już w nowym domu
To może w ramach prezentu na styczniową półrocznicę - kastracja? :) Swoją drogą Dropek został wykastrowany dokładnie w międzynarodowy dzień psa (1 lipca) :) Jak świętować, to z rozmachem :) -
Pilnie poszukiwany dom stały lub tymczasowy dla bardzo sympatycznego i w pełni udomowionego pieska znalezionego na dworcu: [IMG]http://psifotograf.com/1/dogo/Bartus/IMG_1270_resize.jpg[/IMG]
-
Hau! Trochę się z panem pochorowaliśmy. Ja dosyć nieciekawie złamałem sobie pazurka i dużo kuleję, a w wolnych chwilach sobie to wylizuję. A panu rzuciło się na gardło i siedzi na zwolnieniu dotrzymując mi całymi dniami towarzystwa :) I psiukając pazurka jakimś psiukadłem, które nam przypisała nasza Pani doktor. Nie lubię tego psiukadła, ale nie ma rady, muszę to znosić, coby się żadna infekcja nie wdała. No nic, idziemy się z panem trochę pobyczyć przed telewizorem :) Hau!
-
Margo – przykład jak miłość człowieka potrafi czynić cuda
muzzy replied to Basia1968's topic in Już w nowym domu...
[quote name='baster i lusi']a tak zaglądają za kotami. [URL]http://i53.tinypic.com/5uptmq.jpg[/URL][/QUOTE] A nie próbują przeskoczyć przez płot? Bo amstaffy bywają skoczne, jak choćby nasza koleżanka Afera: [URL]http://dropek.eu/images/phocagallery/2010/od_pazdziernika/4_nasutow/thumbs/phoca_thumb_l_IMG_9741_resize.jpg[/URL] :) -
Wielka kaukazica z Nowodworu pożegnała schronisko i jest u mnie;)
muzzy replied to ewajanka's topic in Już w nowym domu
Fajnie, że przygarnęliście tego lwa-miniaturkę :) Jeszcze niedawno robiłem jej zdjęcia zza krat, na szczęście długo tam nie zabawiła. Mila vel Dzidzia, najlepszego na nowej drodze życia :) -
[quote name='Energy']Kochany słodziak:loveu:[/QUOTE] O, Energy, fajnie że do nas zaglądasz :) [quote name='bico']eeeech... też bym sobie pospała :( [/QUOTE] Przecież masz pracę biurową, czyli po przyjściu do pracy masz całe 8 godzin oczekiwania na wyjście. Wykorzystaj to odpowiednio :D
-
Lekko zaspany Dropucha pozdrawia :) [CENTER][IMG]http://dropek.eu/1/Pojedyncze_na_dogo/IMG_1147_resize.jpg[/IMG] [/CENTER]
-
Niebrzydki,niegłupi,niestary i ...już nie sam! Lolek ma swoją Rodzinę!
muzzy replied to jostel5's topic in Już w nowym domu
No to sporo wrażeń mieliście. Mam nadzieję, że Lolek dostał jakąś dobrą nagrodę za przejście tak gruntownego przeglądu :) Dropek już się nauczył, że pod koniec wizyty u weterynarza trzeba się upomnieć o smakołyka :) Zdrówka dla śledziony i dla całej reszty Lolka :) -
Zagłodzony do granic możliwości owczarek niemiecki. Mona ma dom
muzzy replied to Merys's topic in Już w nowym domu
Na Facebooku pojawiła się informacja, że transfuzja bardzo pomogła i że wyniki są coraz lepsze. -
Zagłodzony do granic możliwości owczarek niemiecki. Mona ma dom
muzzy replied to Merys's topic in Już w nowym domu
Właśnie, jak po transfuzji? -
Zagłodzony do granic możliwości owczarek niemiecki. Mona ma dom
muzzy replied to Merys's topic in Już w nowym domu
Będę śledzić losy Mony. -
Niebrzydki,niegłupi,niestary i ...już nie sam! Lolek ma swoją Rodzinę!
muzzy replied to jostel5's topic in Już w nowym domu
Skądinąd wiem, że jesteście w fazie podtuczania :) Jak Wam idzie?