Magolek

Tylko się cieszyć, że strachulek się przełamuje. :)

Odwiedzam Ariska. :)

I ja odwiedzam Miłeczkę. :)

[quote name='Mortes'][CENTER][FONT=book antiqua][COLOR=#000000][SIZE=5][I][B]Tuńczyk pozdrawia z Białogonkowa :) Nieczęsto Tunia tak odważnie patrzy w obiektyw aparatu :([/B][/I][/SIZE][/COLOR][/FONT] [/CENTER] [CENTER][IMG]http://s30.postimg.org/f6ygb0n1t/DSCF9182.jpg[/IMG] [/CENTER] [/QUOTE] Piękna Tunieczka. :)

Z jego charakterkiem to pewnie nie tylko mamrotać będzie z wyrzutami. Trzymam bardzo mocno kciuki, musi być dobrze. :)

Życzenia zdrowia i mizianka dla Largusia przesyłam. :)

[quote name='AlfaLS']Dla Rudaska rozliczenia nie są ważne. [B]On jest pierwszy raz w życiu szczęśliwy[/B] i jedyne co dla niego teraz ważne to to, żeby ten stan po prostu trwał :loveu:.[/QUOTE] Popieram w całej rozciągłości. :)

Jestem i ja u malutkiej. Biedulka. :glaszcze:

Odwiedzam Jasia. Taki fajny chłopaczek, gdzie ten domek. :)

I ja cały czas trzymam, też bardzo mi go szkoda, ale sobie tłumaczę, że to dla jego dobra.

Tofisiu, biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem. [*] Kasiu, kochana, trzymaj się. :calus: Bardzo Ci dziękuję za miłość, opiekę i anielską cierpliwość. To dzięki Tobie nie był sam w ostatnich chwilach i odszedł kochany. :loveu:

Jak tam Roland? :)

Kasiu, jesteśmy myślami z Tobą i Tofisiem. :calus: Jestem pewna, że każda decyzja jaką podejmiecie z lekarzami będzie tą najlepszą dla Tofisia. :loveu:

Głaski i mizianka całej czeredce Kasinej przesyłam. :)

Cudna jamnisia. :) Ja też nie znam się wcale na jamnikach, prawie całe życie mam duże i bardzo duże psiaki w rodzinie, ale ostatnio właśnie jamniczki bardzo mi się podobają. :)

Kasiu, nieustannie trzymam za Was kciuki i pozytywne myśli wysyłam. :loveu:

Mówiłam już wcześniej Mortes, a teraz oficjalnie tu deklaruję 10 zł miesięcznie dla Rudaska. Więcej, niestety (przynajmniej na razie), nie mogę. Także popieram przyjęcie Rudego oficjalnie do Białogonkowa. :)

Odwiedzam Miłeczkę. :)

Odwiedzam Largusia. :)

Super zdjęcia, widać radosnego psiaka. :)

Trzymajcie się oboje Kasiu. :)

[quote name='AlfaLS']Kochane Cioteczki / bo wujaszków tu chyba nie ma /, a może byśmy wraz z Mortes rozważyły jeszcze inną opcję. Tak mi przyszło do głowy, że teraz Rudy jest w kojcu Krzysia. Krzyś te kojce postawił sobie w Białogonkowie żeby one zarabiały i pomagały psom. Takie 2 w 1. Teraz Krzyś się trochę krzywi na Rudego tam bo on taki "darmowy". A może byśmy dla Rudego wynajęły ten kojec od Krzysia? Myślę, że jak by to dobrze zorganizować to obie strony byłyby zadowolone. Może tylko Mortes trochę mniej . Oczywiście w chwili znalezienia dobrego domowego hoteliku byśmy Rudego przenieśli, to bez dwóch zdań... A najlepiej zeby znalazł się dobry DS... I co Wy na to? Proszę - wypowiedzcie się. BARDZO PROSZĘ.[/QUOTE] Dokładnie tak samo pomyślałam i właśnie dzisiaj miałam to zaproponować. :) Nawet rozmawiałam wczoraj późnym wieczorem o tym z Izą i Krzysiem. Iza bardzo chciałaby dla Rudego znaleźć domowe DT lub oczywiście DS, ale zgadza się, że jeśli to miałby być na razie kojec to nie ma sensu wozić psiaka i ponosić dodatkowe koszty. [B]A co gorsze narażać Rudego na dodatkowy stres[/B]. Krzyś oczywiście przejąłby obowiązki Izy przy Rudym i pracowałby z nim. Jest jeszcze jeden dobry powód, by wynająć kojec od Krzysia. Krzyś partycypuje w kosztach utrzymania domku Białogonków - opłaca prąd, więc pieniądze za wynajem kojca trafiałyby do "puszeczki" Białogonków. :) [quote name='Podmcent']Kochana ciociu AlfaLS, otóż mnie do głowy przyszły podobne wnioski i uważam, że jeśli Krzyś wyrazi zgodę (po tych twardych negocjacjach - Krzysiu, nie daj się od razu) to trzeba nam Rudaska dać do odpłatnego kojca u Krzysia, bo Krzyś w taki sposób miał "zarabiać" na prąd w Białogonkowie. Jestem na TAK. A teraz serdeczna prośba do Mortes i Krzysia, określcie Kochani kwotę za Rudaska, ja ze swojej strony podtrzymuję moja stałą deklarację miesięczną 50 zł (bo prawdę mówiąc, wolę żeby te pieniądze w taki czy inny sposób "zostały w rodzinie", że tak powiem bo czy dam na Rudaska, czy dorzutkę do prądu to mnie wszystko jedno , [B]a Krzyś - zaklinacz piesów wyprowadzi Rudaska na prostą i chłopak niedługo znajdzie domek [/B])[/QUOTE] Co do budy Rudego - już jest wymoszczona jak na zimę, bo noce są już chłodniejsze, a Iza martwi się, żeby piesek nie zmarzł. :)

Largusiu, trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie i Twoich opiekunów i serdecznie pozdrawiam. :)

Maleńki, już będzie tylko lepiej, wytrzymaj. :)

Ja też trzymam, i oby przespał spokojnie noc. :)