Donka5

Igor i jego zabawy. [url]https://picasaweb.google.com/105589679541360870529/ZdjeciaIgor260212?authkey=Gv1sRgCKDX5N-loOCdjAE[/url]

A u nas już przedwiośnie i perspektywa wiosny....zawsze działa to optymistycznie.Na zwierzaki też:-)

Spajki jest zdrowy i wszystko ok. :-)Logistycznie wymęczył nas przez dwa tygodnie BARDZO duży mróz ....przeniosłam część psów do pomieszczeń ,gotowałam jedzenie...dużo więcej pracy,ale na szczęście wszystko wróciło do normy....i mamy przedwiośnie....Zdjęcia dzisiaj wyśle....Kamila i całą resztę chętnych zapraszam do odwiedzin u nas.

[quote name='mysza 1']Nikt nie zagląda do ślapaczka :shake:[/QUOTE] Ja jestem :-)U nas przedwiośnie .Topnieje śnieg.To dobrze .Wiosna tuż,tuż...Na początku marca planuje przegląd weterynaryjny psiego towarzystwa ....Odrobaczenie,uzupełnienie szczepień...itd.

[quote name='mala_czarna']Donka, bardzo Cię proszę żebyś wchodziła na wątek i informowała mnie co u Spajka. Chciałabym równi9eż zobaczyć jego zdjęcia. Sory, ale czy ja naprawdę dużo żądam? Szczerze mówiąc, mam już tego wszystkiego dosyć!![/QUOTE] Nie mam w tej chwili internetu(piszę od kogoś ).Zdjęcia mogę przesłać komórką,bo w tej chwili mam tylko taką możliwość .Zawsze można zadzwonić,przyjechać do hotelu-zapraszam.Niektóre osoby jeśli mają taką możliwość czynią to często....robią wtedy zdjęcia lepszej jakośći(mój aparat jest słaby),chodzimy na spacery....itd.ZAPRASZAM.Poproszę o karmę dla Spajkiego....

[quote name='sleepingbyday']spluń przez lewe ramię i odpukaj w niemalowane. nie chodź pod drabinami i unikaj czarnych kotów na drodze. i się zobaczy, czy zadziała ;-)[/QUOTE] O....muszę sprawdzić:-)

Dzisiaj nie wyrobiłam się na kontrole do lekarza-jutro.Jutro również umówie Igorka na kastracje.Na całe szczęście mrozy odeszły :-)

Igorek dostaje antybiotyk w tabletkach i zakraplanie trwa.....Już nie opuszcza ucha w prawą strone i nie potrząsa nim....A poza tym w hotelu pełna mobilizacja w związku z mrozami.....i więcej pracy....ciepłe gotowane jedzenie dla psów w boksach ,więcej spacerów,belki słomy które chronią przed zimnem....

U nas walka z mrozami...gotuje.Psy dostają ciepłe jedzenie.Są zabezieczone przed mrozami belkami ze słomy.Spajki zaszczepiony przeciw wściekliznie-wpis w ksiązeczce-koszt 20zł.

[quote name='ostatniaszansa']Żaden z naszych podopiecznych ,który znalazl dom w Szwajcarii nie wylądował w budzie, kojcu . Owszem nie zawsze okazało sie ,ze adopcja jest udana. np. pies wymagał pomocy behawiorysty-trenera , Państwo sobie z nim nie radzili, potem szukano mu nowego domku . W przypadku śmierci właścicielki pies został czasowo umieszczony w hoteliku i intensywnie szukano mu domu , zdarzyło się też, o ile wiem raz , że sama Pani Brigitte odebrała psa właścicielom. ona ma b. ostre kryteria i co rusz wespół z ekipa wolontariuszy ruszaja raz tu raz tam; a co sie dzieje, a jak piesek się sprawuje, jak się czuje itp. Niektórzy właściciel zostają wolontariuszami fundacji p. Brigitte, pomagają w ogloszeniach, sprawdzają domy , robią wizyty poadopcyjne i bywa,że adoptują kolejnego psiaka :multi:. Można mieć 3 . Powyżej trzeba przejść specjalne szkolenie a ono trwa bodajże rok ! :-o Każdy adoptujący ma obowiązek zgłosić psa i pójśc z nim na krótki kurs szkoleniowy . Z tego co słyszę wygląda na to ,że Szwajcaria jest nieomal policyjnym Państwem może dlatego u nich jak w szwajcarskim zegarku ? :evil_lol: Donka, nowe super fotki co by zachwycić przyszłych właścicieli Śledzika poprosimy :) Ewa[/QUOTE] Nowe zdjęcia będą,ale może jak trochę ten mróz odpuści....na razie walczymy z mrozem!Gotuje dla wszystkich psów jedzenie....więcej biegają,wszystko zastawione belami słomy.Część psów przeniesiona do pomieszczeń.Śledzik też.

U nas DUŻE mrozy,ale psy są zabezpieczone...dostają ciepłe jedzenie,budy dodatkowo są zastawione belkami słomy...

U nas trwa walka z mrozami.Psy dostają gotowane jedzenie i są zabezpieczone przed mrozem.

U nas trwa walka z mrozami.Psy dostają jedzenie gotowane...na dworze zostaly tylko kudłacze .Zabezpieczone przed mrozami.

U nas trwa walka z mrozami...GaGe zabrałam do domu.

Niestety dzisiaj nie mogłam być u wet.-jutro....wydaje mi się,że to tylko wydzielina,bo pozwala mi ,żebym delikatnie dotykała,masowała uszy,choć o wyczyszczeniu nie ma mowy...odskakuje,ale bez pisku co może wskazywać ,że nie są jakoś bardzo bolesne.Raczej swędzą i sprawiają dyskonfort.... Igor uznaje mnie za swojego człowieka .Ostatnio moja siostra chciała wyjść z nim na spacer.... ja zostalam w domu ,siostra z Igorem bez smyczy wyszli....spacer nie trawał długo Igor po chwili wrócił pod dom i nie chciał się ruszyć .Czekał na mnie.....dopiero jak wyszłam radośnie pobiegł:-)

Wczoraj doszła maść .Posmarowałam łapy na noc.Igor korzysta z uroków łagodnej zimy...biega i bawi się na śniegu....Poza tym u mnie w domu szpital,bo właśnie jade do lekarza z córką ma zapalenie oskrzeli...

[quote name='mysza 1']W piątek dotarła karma :) mam nadzieję, że nie ma biegunek. Donka, co tam u niego?[/QUOTE] Jasperkowy żołądek uspokoił się....biegunka przeszła.....to dobrze ze względu na jego zdrowie i na moje sprzątanie boksu.....Poza tym zima na razie jest łagodna....nie ma uciążliwych mrozów.

[quote name='mala_czarna']Karmę zaraz zamawiam. Donka, pliss, bo ja Cię chyba uduszę ;) Pisałam Ci wczesniej o szczepieniach przeciwko wściekliźnie, i pytałam, czy dasz radę podjechać do weta i go zaszczepić. Przy okazji sprawdzilibyśmy, ile dziadyga waży.[/QUOTE] Co do weterynarza....przepraszam.....zrobię,to w następnym tyg.bo moje dziecko ma zapalenie oskrzeli i poza spacerami z psami siedzę w domu.

[quote name='ostatniaszansa']Zgłosiła sie rodzina chętna do adopcji Śledzika w Szwajcarii , małe dzieci i koty . Donka ma Śledzika juz rok i wie jak się zachowuje, jak reaguje , z tego co pisała raczej małe dzieci nie są wskazane . Nie ustajemy w poszukiwaniach. Chcemy uniknąc sytuacji ; pies się nie adoptuje musimy go oddać. Pomyslałysmy o Misi ,która jest w hoteliku w Brodnicy, pies cudo, idealany do dzieci, ale co z kotami.? Misia była oddana z powodu zapędów łowieckich ; kury, kaczki. Ech ...Ewa[/QUOTE] Śledzik nie ma zapędów -myśliwego. Nie interesują go kury.....co do dzieci,to rzeczywiście lepiej według mnie jakby,to były starsze dzieci...

Poroszę o karmę dla Sajkiego:-)

Hop,hop...Kora wita Wszystkich w Nowym Roku...U nas wszystko dobrze....pogoda jak na razie jest b.łaskawa....brak mrozu i śniegu działa korzystnie na psiaki;-)

Dino w Nowym Roku miewa się dobrze....wogóle wszystkie psy są zadowolone z braku mrozu i śniegu.Ja równieżsiędotego przyłaczam:-)Może jutro udami się zrobić nowe zdjęcia Dina -niedzwiedzia:-)

Psy z Szydłowca:-) [URL]https://picasaweb.google.com/105589679541360870529/20120107?authkey=Gv1sRgCNyltJWlqcvzkwE[/URL]#

Robiłam nowe zdjęcia,ale sama.....trudna sprawa....Spajki,to wulkan energii...wszystkie rozmazane,albo sam ogon.Jutro poproszę moją córkę o pomoc...i napewno się uda:-)

Skończyła się karma Jasperkowa którą świetnie trawił.....znów wróciła biegunka:-(