Jump to content
Dogomania

krejzololo

New members
  • Posts

    38
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

krejzololo's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputation

  1. Witam, Jakieś 4 lata temu moja suczka przeszła zapalenie trzustki. Obyło się bez żadnych leków przyjmowanych na stałe, jedynie dieta o niskiej zawartości tłuszczu. Przez jakiś czas notorycznie zdarzały się poranne wymioty, po zmianie karmy problem ustąpił. Teraz od 2-3 dni znowu pojawiły się poranne wymioty. Weterynarz sugeruje badanie pod kątem niewydolności i zapalenia trzustki. Czy ktoś z Was doświadczony w tym temacie może powiedzieć, jakie parametry powinny zostać zbadane? Nie są to tanie badania i po prostu chciałabym wiedzieć, które z nich faktycznie są miarodajne i warto je wykonać.
  2. A może Brit Care Łosoś i ziemniaki lub Brit Care Dziczyzna i Ziemniaki? Co prawda mają w składzie tłuszcz z kurczaka, ale z tego co się orientuję on nie uczula (?).
  3. U nas ból w tym miejscu zniknął po jakichś 3-4 dniach, więc przypuszczam, że faktycznie to była kwestia uderzenia/nadwyrężenia/przeciążenia w tym miejscu. Przykro słyszeć, że u Was tak nieciekawie się dzieje. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia i oby to nie było nic poważniejszego.
  4. Postanowiłam kolejny raz zwrócić się do Was po pomoc - otóż od wczoraj mój pies piszczy, gdy dotykam prawej przedniej łapy. Problem w tym, że nie mam pojęcia co mogło to spowodować. Nie zauważyłam żadnego urazu mechanicznego, nie widać żeby coś utknęło/przyczepiło się w okolicach łapy, wizualnie wszystko wygląda ok. Nie zauważyłam również żeby pies kulał czy poruszał się w inny sposób niż zwykle, nie ma problemu z wskoczeniem na łóżko/krzesło. Obmacałam łapę wszerz i wzdłuż, ból pojawia się w momencie lekkiego dotknięcia w miejscu łączenia się łapy z tułowiem (tu zaznaczyłam mniej więcej w którym miejscu: http://i66.tinypic.com/2e39ymg.jpg.). Pies nie piszczy kiedy zginam i prostuję łapę w różne strony, przy podnoszeniu również nie odczuwa bólu. Nie widzę też żadnej opuchlizny ani zgrubień. Zastanawiam się co może być przyczyną, może ktoś z Was miał podobny przypadek? Do poniedziałku raczej nie mam co liczyć na wizytę u weterynarza (raczej nie mogę tego uznać za nagły przypadek?), stąd moje pytanie.
  5. Miałam podobny problem, gdy mój pies został pogryziony przez drugiego psa, jak na złość nie było w pobliżu dostępnego żadnego weterynarza. Udało nam się telefonicznie skontaktować z jednym z gabinetów, gdzie poradzili nam przemyć/odkazić ucho i najlepiej założyć opatrunek, ale mój pies też ciągle machał głową i opatrunek spadał. Koniec końców zostawiliśmy ranę bez żadnego opatrunku i przestaliśmy biegać wokół psa jak pokręceni, pies się uspokoił i przysnął na jakiś czas, co najwidoczniej wystarczyło, aby rana przestała krwawić. Nie wiem jak to wygląda w przypadku Twojego psa (mówisz że wolno żyjący), ale jakby dało się go przypilnować przez jakiś czas na mniejszej przestrzeni tak żeby nie biegał, uspokoić - może wtedy rana miałaby okazję przestać krwawić? Skoro mówisz że biega cały dzień po lesie to siłą rzeczy wykonuje jakieś ruchy głową, zahacza o coś, nic dziwnego że krew ciągle leci. A co do ilości krwi to to tylko wygląda na dużo - pamiętam że w przypadku mojego malucha jakieś 4 osoby miały całe koszulki we krwi, krew kapała na początku ciurkiem z ucha, a mimo wszystko pies nie miał żadnych problemów z samopoczuciem ani tego samego dnia, ani w ciągu kilku następnych. Takie miejsca jak uszy, czy w przypadku człowieka koniuszki palców są bardzo mocno unaczynione i stąd tak duża wizualnie ilość krwi, ale w rzeczywistości nie jest to jakaś duża utrata :)
  6. Zwracam się z kolejną prośbą o pomoc :) Jakiś miesiąc temu moja suczka miała problemy z gruczołami okołoodbytowymi - najpierw przeszła kurację antybiotykową, później wetka sprawdzała drożność gruczołów i stwierdziła, że nie są zapchane. Dziś "przyłapałam" suczkę na saneczkowaniu, co zdarzyło się pierwszy raz od czasu tamtej wizyty miesiąc temu. Zastanawiam się, czy faktycznie powodem saneczkowania są problemy z gruczołami. Oprócz tego występują problemy z nadmiernie wypadającą sierścią (przynajmniej tak mi się wydaje - na pewno przechodzi teraz linienie, bo widzę po kolorze sierści, ale mam wrażenie, że poprzednim razem ilość gubionej sierści była mniejsza), lizanie i obgryzanie pazurków, wizualnie odnoszę też wrażenie, że pies waży mniej niż powinien (mała rasa, waży ok. 8kg, więc można powiedzieć że w normie, ale wygląda chudo). Wiem, że takie objawy mogą też dawać pasożyty lub alergie. Czy moglibyście podpowiedzieć, jakie badania warto byłoby zrobić, ewentualnie na co jeszcze zwrócić uwagę? Przymierzamy się do zabiegu usuwania kamienia nazębnego, więc badania i tak będą robione, także przy okazji mogłabym sprawdzić inne istotne rzeczy.
  7. Dzięki za podpowiedzi, jesteśmy już tydzień po szczepieniu, wetka radziła odczekać 2 tygodnie. Przedwczoraj zauważyłam, że w miejscu szczepienia zrobiło się zgrubienie. Ogólnie to pierwszy raz pojawiła się taka reakcja po szczepieniu, wiem że czasami się zdarza, czy powinnam coś z tym robić? Zdania są podzielone - jedni mówią, żeby nie ruszać bo samo się wchłonie, inni radzą masowanie z dodatkiem czegoś z kamforą.
  8. Czy oprócz biegunki pies ma jeszcze jakieś inne objawy? Wymioty, brak apetytu, brak energii albo cokolwiek innego? 2 dni biegunki to dosyć długi czas, biorąc pod uwagę wysokie temperatury obawiałabym się, że pies może się odwodnić. Fragment kości mógł np. utknąć gdzieś w przewodzie pokarmowym i spowodować niedrożność. Może warto byłoby się wybrać do innego weterynarza?
  9. Zastanawia mnie co takiego "specjalnego" jest w karmach weterynaryjnych, że faktycznie działają na konkretny problem. Tzn. sama nie próbowałam jeszcze podawać psu żadnej z karm weterynaryjnych, więc nie mam rozeznania w skuteczności, ale jakaś musi być, skoro karmy takie są wytwarzane i stosowane/polecane przez właścicieli psów. Bo właściwie po porównaniu składu np. takiego RC Gastro Intestinal z losową karmą hipoalergiczną (nie mam na myśli procentowej zawartości poszczególnych składników, bo tego producent RC nie podaje) nie widzę wielkiej różnicy. Jedynie zawartość witamin i minerałów nieznacznie się różni, ale to chyba nie ma zbyt dużego wpływu na sam proces trawienia (?).
  10. Podbijam temat - mój futrzak gubi ostatnio duże ilości sierści (co prawda widzę, że teraz linieje, więc i tak musi zrzucić nadmiar sierści) i zastanawiałam się, co mogłabym zastosować na chociaż częściowe zahamowanie wypadania i ewentualny szybszy porost nowej sierści? Czy takie preparaty jak Gammolen, Efa Olie mogą być stosowane u psa, który przeszedł 2 lata temu zapalenie trzustki i jest na karmie o obniżonej zawartości tłuszczu?
  11. Tak też mi podpowiadała intuicja, ale wolałam dopytać :)
  12. Pozwolę się podłączyć do tematu :) Zastanawiam się, czy taka linka byłaby dobrym pomysłem dla mojego psa. U mnie z kolei problemem jest nieposłuszeństwo psa, tzn. dopóki jej coś nie rozproszy/zainteresuje. Do tego dochodzi obawa przed innymi zwierzętami - w mojej okolicy wielu właścicieli puszcza psy luzem, błąkają się też bezpańskie psy i koty. Mój pies został raz pogryziony przez innego psa, więc po pierwsze obawiam się o jej bezpieczeństwo, a po drugie od tego czasu różnie reaguje na różne psy, zdarza jej się również zareagować agresywnie. Stąd puszczanie psa samopas raczej nie wchodzi w grę, może taka linka by się sprawdziła?
  13. Przy ostatniej wizycie u weterynarza został nam zalecony zabieg usunięcia kamienia nazębnego (i prawdopodobnie usunięcia jednego lub więcej zębów). Jednocześnie nadszedł już czas ponownego szczepienia przeciw innym chorobom zakaźnym i zastanawiam się, co powinno być pierwsze? Czy zabieg jest na tyle inwazyjny, że może osłabić psa i ewentualnie przyczynić się do łatwiejszego złapania jakiegoś choróbska, czy nie ma to większego znaczenia? I czy po szczepieniu trzeba odczekać jakiś dłuższy czas, aby móc poddać psa zabiegowi? Obie sprawy są dosyć pilne i zależy mi na tym, żeby to jakoś w miarę sprawnie załatwić.
  14. Zauważyłam ostatnio, że mój pies dość często pociera łapami oczy. Ostatnio miałyśmy problem z gruczołami okołoodbytowymi i mniej więcej w tym samym czasie jedno oko zaczęło trochę ropieć; wetka po obejrzeniu oka stwierdziła, że może to być związane ze stanem zębów psa (co także wymaga interwencji, musimy jednak odczekać jakiś czas) i dała nam antybiotyk, który miał jednocześnie załatwić sprawę gruczołów, ropiejącego oka i zniwelować lekko stan zapalny zębów. Faktycznie, po antybiotyku oko przestało ropieć, jednak pies nadal pociera łapami oczy. Oczy nie są zaczerwienione ani spuchnięte, nie ropieją, jednak to swędzenie (?) nie daje mi spokoju. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?
  15. Co najlepiej podawać psu w trakcie i po antybiotykoterapii, aby odbudować florę bakteryjną (nie jest to żadna długotrwała kuracja)? Szukałam informacji na ten temat, ale każdy polecał coś innego.
×
×
  • Create New...