Jump to content
Dogomania

Chico9

New members
  • Posts

    20
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Chico9's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

  • Week One Done Rare
  • One Month Later Rare
  • One Year In Rare

Recent Badges

1

Reputation

  1. Oczywiście, że masz rację, że problem będzie we mnie. Ja sama widzę jak jest na spacerze z mężem on wtedy idzie spokojnie. Mąż do niego mówi " nawet tam się nią patrz" i mój pies idzie normalnie. Ze mną jest tak, że ja mówię pies nie słucha. Więc próbuje go uspokajać on zaczyna tą agresie kierować na mnie. Ja go uspokajam on mnie gryzie. Biorę go na ręce on się szarpie bo chce atakować . Ludzie stają patrzą co ja robię temu psu bo on się drze myślą, że ja mu krzywdę robię. A ja całe ręce pogryzione Poprostu czeski film. Czasami się zdarzy, że idzie grzecznie np latem bo jest upał i mu się nie chce ataków. Np dziś jest zemną sam i od rana cały czas szczeka na dźwięki za oknem. Ile można odwracać jego uwagę przecież mi się już pomysły skończyły. Tę odwracanie uwagi działa owszem 45 sekund i na nowo hau hau hau
  2. Napewno masz rację z pracowaniem nad psem i samozaparciem. Ja w pewnym momencie poprostu się poddałam. Pierw było szukanie przyczyny czemu załatwia się w domu. Od kąd nie dostaje psiego jedzenia na ogół jest dobrze. Wydawało mi się, że doszliśmy do ładu. Po tem zaczęło się z agresją. I pracowanie nad tym. Stosownie adaptilu, obroże antyszczekowe zmiana smyczy. I odwracanie uwagi kiedy zaczyna atakować. Tę odwracanie uwagi kończy się tak się zaczyna mnie grysc bo mu przeszkadzam w ataku. Po tem wróciły kupy i sikanie ale już nie przez karne ale złośliwe lub z zazdrości. Więc wróciliśmy do początku. I tak kręci się karuzela. Jedyne co na niego działa to obroża ale ostatnio coś przestała działać i muszę kupić nową. Z obroża oraz z moim mężem spaceruje jak zaczarowany. I tak sobie żyjemy to 3 miesiące spokoju to znowu jakiś numer pies odwali. Mój mąż mi powtarza pies ma być przyjacielem rodziny i znać swoje miejsce i od początku był tak chowany ale bez rezultatów. Jak na razie mój pies ma wywalone na taką rodzinę jak nasza to jest nasz obowiązek dać mu jeść i posprzątać gówna po nim. Takie mam odczucie. On ewentualnie jeśli będzie miał na to ochotę da się pogłaskać. I powinniśmy być mu za to wdzięczni. Ja poprostu nie mam siły bo to jest taka syzyfową praca przez którą wylałam morze łez. Cieszę się, że skutkuje praca nad twoim psiakiem. Trzymam kciuki aby było coraz lepiej.
  3. Ciężko odpowiedzieć na to pytanie w jednym zdaniu. On się nie wycofuje tylko atakuje. Uspokaja się jak już nic nie widzi w najbliższej odległości. Raz zdarzylo się tak, że pies mu odwarknął to zaczął uciekać. Zazwyczaj jest na smyczy więc ciężko stwierdzić czy zawsze by uciekł czy zaczął by się gryść. Puszczenie go ze smyczy wiąże się z takim ryzykiem, że gdyby usłyszał dźwięk "smyczy" z atakiem zaczyna biec na oślep. Nie ważne, że jeszcze nie widzi gdzie jest ten pies i jaki to pies on leci się gryść. Raz leżąc, palcem go szturchłam aby przestał szczekać rzucił się na mnie. Myślałam, że odpuści ale nie.Dalej próbował mnie gryść. I gdyby był większym psem myślę, że zrobił by mi krzywdę. Cały dzień szczeka na wszystkie dźwięki za oknem. Na spacerze kolejna udręka i tak 8 lat. Do tego kupy. Dziś był czwarty raz na dworze bo pilnuje, żeby zrobił kupę. Ale po co robić kupę na dworze można sobie zrobić gdzie się chce.
  4. Hej Aleksandra Nie pomogę za wiele ale chociaż może napisze parę słów otuchy. Doskonale cie rozumie, wiem co przechodzisz i co czujesz. Ja mam takie życie z moim psem 8 rok. Dużo przepłakałam. Rozumie z opisu, że twój piesek nie jest duży. Mój jest całkiem mały bo Chihuahua. Jest wykastrowany ale kastracja nic nie dała. U mnie jest ten problem, że ludzie mi zwracają uwagę na zasadzie pani zostaw tego psa niech sobie poszczeka. A mój pies aż mu ślina leci z wściekłości aż się dusi od agresji. Raz rzucił się na starszego Pana na ulicy ten pan miał około 80 lat tak się wystraszył, że aż zaczął krzyczeć. Sąsiadka mi zwróciła uwagę, że co by było ten dziadek dostał zawału mój pies jak tylko słyszy przez okno głos małego dziecka to dostaje szału. Zresztą on jest agresywny na wszystko co się rusza. Osoby mi bliskie które znają dobrze mnie i mojego psa współczują mi. Osoby obce oceniają na zasadzie "nie umiałaś wychować psa", "nie umiesz z psem wychodzić na dwór" " on taki malutki co tu chcesz od niego". Jedna bliska mi osoba powiedziała czy ja zdaje sobie sprawę, że gdyby to była inna rasa psa np amstaff to on już dawno by mnie zagryzł. Powiem Ci tak ja już się poddałam i przegrałam ta walkę. Chodzę na spacery tak, żeby miał jak najmniej powodów do agresji. Nie zabieram go już nidzie na zasadzie że do miasta itp. Życie ułożyłam pod jego charakter bo nic innego nie byłam wstanie już zrobić. Walczyłam długo z czystością w domu i wywalczyłam tyle o ile na zasadzie, że jak jest zemną sam w domu to nie trzeba zawołać na dwór, można zrobić w domu. Jak jest mój mąż w domu to wtedy ma Respekt. Do agresji dodatkowo dochodzi złośliwość na zasadzie robienia kup i siku w domu. Mój pies prócz tego, że ma cały dzień dostęp do ogrodu chodzę z nim na spacery. Wczoraj sąsiadka na chwilę do mnie zapukała i miała otwarte drzwi od siebie on wszedł i zrobił jęk kupę w kuchni pod stołem. Ona zna moją sytuację przyznała mi się do tej kupy dziś rano wczoraj już nie chciała mi psuć wieczoru. Twój piesek ma dopiero 2 lata może jeszcze nie wszystko stracone. Odzywaj się i pisz co dalej z twoim psiakiem i ucałuj go
  5. Chico9

    Chihuahua

    To widzę, że nie jesteśmy sami :) My staramy się nadal " pracować" co udało się w końcu to zrozumieć naszego psa. I powód zachowania jest jeden terytorialność. Ostatnio zauważyliśmy, że kiedy szczekał na psa (ponieważ nikt nie ma prawa chodzić po jego trawniku :)) nagle zaczął merdać ogonem. Niby tak nie wiele a serce mi się uradowało, że może to jeszcze kwestia czasu. Narazie kup w domu nie ma. Na dniach czeka nas przeprowadzka bestia będzie miała swój prywatny ogród :) i nikt mu nie będzie tam chodził będzie szczęśliwy :) My się nie poddajemy i myślę, że w końcu się uda.
  6. Chico9

    Chihuahua

    Mąż mi gada, że zamówi obroże elektryczną bo uważa, że agresja jest większa u psa niż była. że wcześniej jeszcze się posłuchał na słowo " zostaw" a teraz niby slucha a za chwilę obrót i atak. I, że w programie słynnego Cesara Millana nie widział aby cackano się z psem jak to my robimy. Dziś pod czas spacer z mężem zaatakował chłopca na boisku i po ataku uciekł w krzaki się schował. Mąż to jedyna osoba z którą chodzi bez smyczy i się słuchał.
  7. Chico9

    Chihuahua

    Wrocław mi pasuje jak najbardziej. Tylko muszę męża przekonać ponieważ mąż uważa, że skoro przez prawie 4 lata pies nie " przystosowal " się w naszej rodzinie to już go nic nie zmieni.Ze to pies wychowuje mnie i dzieci a nie my psa.I skoro my go wychować nie potrafimy to on go wychowa i jeszcze raz rzuci się do dziecko to mu pokaże dominację i że juz naszykowal pudełko po butach na trumnę dla psa. że dosyć "srania na głowę" i że on ma ważniejsze sprawy niż pies z porażeniem mózgowym któremu nic juz nie pomoże. to są jego słowa. Do tego jeszcze mój ojciec uważa to samo a syn starszy po dwóch dniach pobytu w domu , aż kipial że złości na psa. Każdy go oddtrąca. Chyba pani behawiorystka mnie źle zrozumiała pod czas rozmowy może zrozumiała że dziecko ma 3,5 a pies 7 :) i tak potem dla pewności pytała może.
  8. Chico9

    Chihuahua

    Wrocław mi pasuje jak najbardziej. Tylko muszę męża przekonać ponieważ mąż uważa, że skoro przez prawie 4 lata pies nie " przystosowal " się w naszej rodzinie to już go nic nie zmieni.Ze to pies wychowuje mnie i dzieci a nie my psa.I skoro my go wychować nie potrafimy to on go wychowa i jeszcze raz rzuci się do dziecko to mu pokaże dominację i że juz naszykowal pudełko po butach na trumnę dla psa. że dosyć "srania na głowę" i że on ma ważniejsze sprawy niż pies z porażeniem mózgowym któremu nic juz nie pomoże. to są jego słowa. Do tego jeszcze mój ojciec uważa to samo a syn starszy po dwóch dniach pobytu w domu , aż kipial że złości na psa. Każdy go oddtrąca. Chyba pani behawiorystka mnie źle zrozumiała pod czas rozmowy może zrozumiała że dziecko ma 3,5 a pies 7 :) i tak potem dla pewności pytała może.
  9. Chico9

    Chihuahua

    A myślałam o wizycie tej pani www.zoopsycholog.legnica.pl
  10. Chico9

    Chihuahua

    Dobrze to zastanowię się jeszcze gdzie to się zgłosić do kogo. Jak pisałam wcześniej pies narobił dziś pół metra od miski. Nie ma nas od godziny a przed wyjście osobiście byłam z nim na spacerze, teraz syn mi napisał, że tylko wyszliśmy i znów kupę zrobil. Wcześniej wysłuchiwalam od swojej mamy że piesek ma mały pęcherz i dlatego sika teraz po kastracji będę słuchać, że ma chory brzuszek.
  11. Chico9

    Chihuahua

    Umówiłam się z behawiorystką ma spędzić z nami czas w domu i na spacerze. Mąż jest temu przeciwny uważa, że to co ten pies robi z naszą rodziną przechodzi ludzkie pojęcie. Ale spróbujemy. Pani behawiorystka 3 razy mnie się pytała ile ma lat dziecko i pies bo była zdziwiona zachowaniem psa do dziecka kiedy to pies wychował się przy dziecku od początku. Jestem ciekawa spotkania. dziś mam spokój bo starszy syn student przyjechał na weekend i jest obecnie obiektem terroru :) i nie obyło się bez kupy która zrobił pół metra od własnej miski. Ale wcale mnie to nie dziwi wcześniej potrafił zrobić kupy pod łóżko na którym spał. Miłego weekendu życzę :)
  12. Chico9

    Chihuahua

    Nie pęka mi serce, że leży na legowisku :) tylko, że tak się zachowuje jak na zdjęciu jak psychicznie chory, zamiast się położyć i sobie leżeć to wypatruje i pół nocy ma warte pod naszym łózkiem :) Tak, przemyślę wszystko na spokojnie. Chociaż ostatnio ciężko mi juz spokój zachować. Miałam jeszcze takie zdarzenie które utkwilo mi w pamięci.Cziko jeździł że mną do Szwajcarii. Lubi podróżować.Spacerowal nie raz przy ruchliwych autostradach. Robiąc z nim ponad 1200 km zwiedzil że mną nie jedno halasliwe miejsce. Pod czas szczepienia pomoc uweterynarza zwróciła mi uwagę, że powinnam psa wyprowadzać przy ruchliwej ulicy bo pies jest dziki i trzymany w zamknięciu :D a my dzień wcześniej wróciliśmy że Szwajcarii. Ja poprostu nie potrafię zrozumieć pewnych spraw. Dwie osoby dały mi do zrozumienia (mając mojego psa na myśli) , że tak jak i ludzie są chorzy psychicznie tak bywają i psy ja nie dopuszczam tej myśli do siebie ale czasem analizując pewne wydarzenia uważam, że może jednak cos w tym jest.
  13. Chico9

    Chihuahua

    Właśnie ze problem polega też na tym iż twarde wychowanie wprowadziliśmy kiedy pies można powiedzieć zaczął wchodzić nam na głowę. I tak co byśmy nie zrobili z czasem okazuje się nie właściwe dla naszego psa. Ani w jedną ani w drugą stronę. Myślę, że jeżeli dostosuję się do przedstawionych powyżej porad i tak wynika kolejne nowy problemy. Ja już chyba się poddalam. Czasem płakać mi się chce. Jeżeli bym trafiła na osobę której bym zaufała oddała bym swojego psa może u kogoś będzie szczęśliwy. Wyślę wam zdjęcia co robi mój pies kiedy mam go dość i musi leżeć u siebie. A mi pęka serce. On nawet w dzień nie śpi ciągle mnie pilnuje a nocy to samo.
  14. Chico9

    Chihuahua

    Przemyślę to wszystko chociaż mi już ręce opadają. Dziękuję Wstawię odpowiedź od jednego Pana zrobiłam zdjęcie bo nie moglam skopiować z fb jak że znajomymi pisałam.
  15. Chico9

    Chihuahua

    Zapomniałam odpisać co do szukania kabanosa w pokoju. Wygląda to tak łamie kabanosa na kawałki pokazuje to psu on wie ze ma czekać w kuchni a ja chowam kawałki to na krześle to pod komoda w takich miejscach dostępnych dla niego i go wołam i on sobie szuka. Napewno robię to źle muszę w innym sposób :) I jedno pytanie odnośnie tego, że wychodząc z psem z domu piesek ma grzecznie poczekać czym robię my w tym krzywdę? Prawe mówiąc odgapilam to od koleżanki jej psu to w niczym nie szkodzi żyje piesek jest szczęśliwy. Mam.jeszcz nadzieję że na tym forum są osoby które wiedzą jak prawidłowo ułożyć psa i dadzą profesjonalne porady a nie typu ugotuj mu cielęcinki przedniej. Panią dewotką które nią mam dzieci i zajęcia i pierdolca na punkcie swoich pupilkow dziękuję za porady.
×
×
  • Create New...