Jump to content
Dogomania

starlet1

Members
  • Posts

    412
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by starlet1

  1. Muczia, sunię najwczesniej będzie można zabrac koło soboty, bo chcą jej porobić wszystkie badania, prześwietlenia czy wszystko sie dobrze goi. Być może koszty pokryje schronisko, ale tego jeszcze nie wiadomo. Kontaktuj sie z Agnieszką. Wspaniale, że jestes wraz z Twoim mężem tutaj z nami. Dowiedziałam sie jak bardzo pomagacie i wspieracie akcję zbierania pieniążków na leczenie Ciapulki. Pozdrawiam Was serdecznie. Oby nas było jak najwięcej. Czy któreś pokolenie dożyje czasów, że stosunek do zwierząt zmieni sie tak diametralnie, iż nie będziemy potrzebni???
  2. :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:Zaraz zadzwonię do Agnieszki i Ci powiem!!!
  3. Muczia, Ciapusia faktycznie może mieć problemy z chodzeniem, a na pewno ma je teraz, ale za to "Poderżnięte Gardło" jest tak żywa, że jej schody nie będą przeszkadzały. Ma baaaardzo długie nóżki więc sobie poradzi. Ta psina kocha życie, jest tak wspaniała i radosna, że aż się wierzyć nie chce. Jest czarna, chudziutka i niesamowicie przymilaśna. Myślę, że faktycznie trzeba jej będzie założyć wątek. Agnieszka będzie w lecznicy to porobi fotki. Ja mam trochę daleko do tej lecznicy. Jak trzeba jechać psiakiem to nie ma problemu, ale jak Agnieszka mogłaby porobić fotki to byłoby łatwiej. Muczia, czyżbyś myślała o adopcji którejś z dziewczynek :lol:
  4. [URL="http://nasza-klasa.pl/profile/8528594/gallery/album/2/7"]Chciałam wysłać link do zdjęcia mojej, niekompletnej już niestety, psykoty, ale wpisuje się tylko logowanie do nasza klasa. Salibinka, wyslę Ci link na priva. Może przejdzie. [/URL]
  5. Salibinko, zapraszam do Łodzi. Rozmawiałam dziś z dogomaniaczką. Mówiłam jej, że za dwa,trzy tygodnie będę miała transport z Krakowa. Umówiłyśmy się, że jeśli Gapcia nie znajdzie domku w Krakowie to przyjedzie do mnie. Co do wizyty to najlepiej jak spytasz o mnie "ciapuś" z tego wątku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/pomocy-sprawa-zycia-smierci-pomocy-szczeniak-po-wypadku-135923/index39.html#post12238220[/URL] albo poczytasz na naszej klasie na profilu PSYKOTA. Bo Psykota to ja. Pozdrawiam serdecznie.
  6. Ciapusia potrzebuje męskiej ręki. Agnieszka ma za miękkie serducho, a sunieczka doskonale to wyczuła. :eviltong: Sterroryzowała Agę dokumentnie :lol:. Ale jest tak cudowna, że wcale się nie dziwię Agnieszce, że tak ulega szczeniorkowi. Za to to, co zobaczyłam na szyi dziewczynki z poderżniętym gardłem przeszło moje najgorsze wyobrażenie. Ta psina była po prostu rozpruta od brody do mostka i potem nad całą łopatką. Te szwy maja ze 20 cm(!), a psinka jest malutka. Ma długachne nóżki, ale to chudzinka straszna, zabiedzona. Jakże wspaniałym stworzeniem jest pies, skoro po takich przeżyciach mało nie wyszła z klatki jak zobaczyła ludzi. Ogon merdał z prędkością światła, a sunia chciała się przecisnąć przez kraty. Dziewczyny, ona nie może pójść do schroniska!!! Do końca tygodnia będzie w lecznicy, a potem??? :shake: Myślcie co robić, kto by pokochał takie słoneczko, dał jej domek. Ona za to odda całe swoje maleńkie serduszko. Bo tak jak kocha pies to nie kocha nikt.
  7. Teraz trafiłam na ten wątek, bardzo dobrze rozumiem rozterki Zyzi, bo sama nie spałam cała noc jak oddałam do adopcji psiaczka, którego wyciągnęłam ze środka skrzyżowania i który był u mnie 3 tygodnie. Ale dziś wiem, że trafił najlepiej jak mógł. I nawet dostałam podziękowania. I złotówkę na szczęście. Gratuluję Zyziu znalezienia tak wspaniałego domku. Ale to Zyziowe spojrzenia na świniaczka daje do myślenia ;)))
  8. Jak szukałam mojego psiaka to trafiłam na darmowe ogłoszenia na dwukropek.pl Może jeszcze tam spróbować?
  9. Super pomysł!! Popieram!! Czytelniczek Ci nie zabraknie.
  10. Kochane, jak jeszcze kiedyś pokaże się tu ta pieniaczka Kinya to ja jakoś wywalmy. Dziewuszysko jest z miau, potrafi tylko wszystkim naubliżać. Wellington nawymyślała od alkoholiczek. Każdy kto ma inne zdanie to wróg. Zupełnie jak niektórzy nasi na górze. Zrobiła taką nagonkę na Panią Anię, że hej. Tylko słowa przepraszam nikt nie usłyszał. Na to tego prostaka już nie stać. Olejmy ja jak się gdzieś pokaże. To jakaś niezrównoważona sensatka. Jedyne co robi to jątrzy. Jakieś takie zawistne stworzonko. Realizuje się niszcząc innych. Napisałam jej na miau żeby się wzięła za pomoc a nie przeszkadzała.
  11. Masz rację. Ja tak zrobiłam jak zabierałam szczeniaka menelowi, u którego sunia co pół toku miała szczeniaki. Suni nam co prawda nie oddał, szczeniaka tez nie bardzo chciał, ale w końcu powiedział, ze możemy go sobie zabrać, bo i tak do niczego nie jest mu potrzebny.
  12. To są okolice Ostródy. Tam działa AFN. Dziewczyny sa zaprawione w bojach. Wspierałam je finansowo w leczeniu huskyego Huzara i od nich zaczęła się moja przygoda z dogomanią. Może poprosić dziewczyny żeby pomogły? To ich strona. [url=http://afn.pl/]Alarmowy Fundusz Nadziei na życie
  13. Z Krakowa do Szczytna jest prawie 500km, potem do Radomska. To nawet chyba nie jest na 1 dzień przy naszych trasach. Wg. Zumi to 9 godzin jazdy. Nie wiem czy byłabym w stanie jechać 18 godzin plus załatwienie adopcji plus Radomsko. Czy naprawdę nie ma nikogo bliżej? Z Łodzi do Szczytna jest prawie 300, powrót 300, Radomsko w dwie strony 200. To 800. Kurczę, z Warszawy do Szczytna jest 170km!!! Może jakaś warszawianka by załatwiła tę adopcję?? Ja mogłabym podziałać już tu bliżej. Wiem, ze dla psiaka taka podróż na raty jest mało komfortowa, ale dla Majki ponad 1000 km to nie realne.
  14. :multi::multi::multi:Rany, jak się cieszę!!!!
  15. A sprawdzałaś czy nie jest wnętrzakiem? Może to nie przepuklina tylko jąderko?
  16. Asiu, przepraszam, nie znam schroniska w Krakowie. Chwała Wam za to. Nie gniewaj się. Martwię się o los Gapci.
  17. Gdyby ktoś dowiózł Majkę ze Szczytna do Łodzi to ja mogę dowieźć Majkę z psem albo samego Alberta do Radomska. To chyba około 100km od Łodzi. Trochę ta trasa faktycznie jest poplątana. Nie wiem co potem z Radomska. Najbliżej do Częstochowy. Chyba, że faktycznie zorganizowałoby się to jakoś z przywiezieniem Gapci do Łodzi. Jedynym problemem jest to, że mój samochód sporo pali. Mam starawego nissana i to na benzynę. Pytam już wszędzie czy ktoś nie jedzie do Łodzi. Trzeba będzie pokombinować, bo Majka padnie jadąc z Krakowa do Szczytna, a potem do Radomska. No i jeszcze musi wrócic do Krakowa!!
  18. Super. Czekam na wiadomości. Nie wyobrażam sobie tej kruszyny w schronie. Moja mama słusznie zauważyła, że przecież tam to ją zaraz uśpią. Moja mama w ubiegłym roku straciła swojego ukochanego małego sznaucerka. Miał 15 i pół roku i zmarł na drugi wylew. Mam strasznie to przeżyła. A w tym roku umarł mój najukochańszy husky:-( A ja nawet nie umiem wkleić tu jego zdjęcia. Piszcie na priva, dostaję powiadomienie na pocztę, to najszybciej przeczytam. Jak wchodzę tutaj to siedzę do czwartej rano, a potem nie ma kto za mnie wstać do pracy.
  19. Płaczę czytając to wszystko, ale raz z rozpaczy, a raz ze śmiechu. Togaa, Ty naprawdę jesteś wielka, a do tego wspaniale piszesz. Wcale sie nie dziwię, że dziewczyny uważają, że powinnaś napisać książkę. Napisz, a zarobisz tyle kasy, że pół dogo uratujesz. A na razie ja się dorzucam do Lolusiowego leczenia i wysyłam jutro do Bielska paczuszkę z kosmetykami Avonu. Szukajcie bazarków dla Lolusia, bo warto. Pozdrawiam. P.S. Może ktoś wybiera się przez Kraków do Łodzi? Potrzebny (mam nadzieję) transport Gapci z tego wątku [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/moj-pan-zmarl-moja-opiekunka-idzie-do-szpitala-czy-ja-musze-umrzec-16-letnia-gapcia-135237/index8.html[/url]
  20. Być może dojdzie do skutku adoptowanie przeze mnie Gapci z Krakowa. Jestem z Łodzi, może można by połączyć częściowo transport maleństwa z Albertem? Wiem, że to tylko kawałek, ale zawsze już coś. To wątek Gapci [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/moj-pan-zmarl-moja-opiekunka-idzie-do-szpitala-czy-ja-musze-umrzec-16-letnia-gapcia-135237/index8.html#post12234901[/url]
  21. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/pilne-zbieramy-pieniadze-na-transport-albert-czeka-135220/index32.html[/URL] Gdyby adopcja Gapci doszła do skutku to może można by połączyć transport z częścia transportu Alberta z tego wątku?
  22. Nie napisałam jeszcze o warunkach domowych. Mieszkam, niestety, w centrum miasta, mamy problemy z wyprowadzaniem psiaków, bo coraz częściej na trawnikach widzimy napisy "proszę nie wprowadzać psów". Ale specjalnych trawników dla psów nie ma. Sądzę, że z Gapcią nie byłoby problemu, bo ona nie wymaga takich długich spacerów na qpe jak mój husky, który najpierw obszedł i obsikał pół miasta, a pozostałe potrzeby załatwiał na trawniczku najbliżej domu. Zawsze zreszta po nim sprzątałam. Myślę, że spokojnie byśmy sobie poradzili. Mamy też ogrodzona działkę przy lesie gdzie jeździmy w weekendy, więc malutka miałaby swój teren.
  23. Dwa tygodnie temu pochowałam swojego huskyego, który zmarł na raka. Postanowiłam, że teraz będę pomagać psom, które nie mają szans na domek. Rozmawiałam dziś z moim TZ o zaadoptowaniu Gapci. Jestem z Łodzi, mam w domu 6-7 letnią koteczkę, grubaska z przytuliska. Jak Gapcia reaguje na koty? Moja kotka z huskym sypiała na jednym posłaniu, a po jego śmierci szukała go przez kilka dni. Na pewno nie zje Gapci. Pytanie tylko jak babcia Gapcia zareaguje na kotkę.
  24. Historia i link jest już na stronie PSYKOTA w naszej klasie. Wrzucajcie dziewczyny też do siebie i polecajcie znajomym. W ten sposób więcej osób się dowie o losie tych biednych stworzeń. Naprawdę wiele osób nie wie o istnieniu dogomanii. Ja sama trafiłam tu dopiero dwa lata temu.
  25. Bardzo się cieszę, że z Ciapulinką ciut lepiej. Jest taka śliczna!! Agnieszko, pamiętaj, że jestem do dyspozycji.
×
×
  • Create New...