Jump to content
Dogomania

wybitna

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Profile Information

  • Gender
    Female
  • Location
    Poznań

wybitna's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Witojcie! Otóż od 2 miesięcy jest ze mną, teraz już 6 miesięczny, mieszaniec owczarka (a raczej miniaturka, jak lubię mówić). Na początku mega przestraszona kulka, która ciągle popuszczała z byle powodu, bojąca się wszystkich, ale bez oznak agresji. Trochę to trwało ale jakimś sposobem wyprowadziłam chłopaka na ludzi i teraz jest radosnym szczeniakiem, praktycznie nie ma problemu z zapoznawaniem się z ludźmi i innymi psiakami (chociaż z tymi drugimi to czasami z dystansem). Ale nie o tym chcialam mowić. Otóż pomimo, że psiak młody już praktycznie od początku nie miał problemów z załatwianiem się w domu. Kupka zawsze na dworze. Siku na mate (miał kilka wpadek ze swoim posłaniem i kanapami w 3 różnych mieszkaniach, ale generalnie były to takie wypadki, które się nie powtarzają zbyt często), a z czasem dość szybko załapał, że na dworku lepiej i potrafi wytrzymać kilka h kiedy mnie nie ma w mieszkaniu bez przykrej niespodzianki po powrocie, prócz wpadek z posikiwaniem się ze strachu. W zeszły piątek właśnie podczas wyjścia na spacer zaczął się posikiwać (dość sporo) podczas ubierania mu obroży razem ze smyczą. Nie przejęłam się, bo rozumiem, że szczeniak. Wytarłam i wyszliśmy na dwór gdzie załatwil obie potrzeby. I od tej pory do dzisiaj fazę z posikiwaniem się przy ubieraniu obroży mam codziennie i przy każdym wyjściu. Musi to być kwestia strachu z jakiegoś niewiadomego mi powodu (u nas psy nie dostają klapsów, ewentualnie przytrafi się podniesiony glos, więc od razu mówie, że nie dostał smycza po dupie :P), ponieważ z tego co zauważyłam tak właśnie wtedy reaguje. Ma ktoś może pomysł jak przekazać szczeniorowi, że smycz nie przemieniła się nagle w potwora i nie ma powodu do obaw, a jest symbolem spacerków, które tak bardzo lubi? Próbowałam dawać mu smakołyki podczas zakładania, obroże ubierał mu mój narzeczony, ubieraliśmy mu ja w innej częsci mieszkania, ale nie jest to zbyt efektywne. Przy smakołyku czasem udaje się odwrócic jego uwagę, ale nie zawsze (chwalę go kiedy uda się to zrobić bez wpadki). Bardzo proszę o porady, ponieważ nie chcę żeby mój mały miał jakiekolwiek powody do obaw, a szczególnie przy takiej codziennej czynności :C Jest to dość nowy problem, więc mam nadzieję, że nie zakorzenił się w nim jakoś mocno. Chciałam dodać, że to raczej strach do czynności zakładania obroży, bo na dworze spuszczam go ze smyczy i bez obaw przybiega na zawołanie i daje się spowrotem zapiąć.
×
×
  • Create New...