havana

[quote name='mala_czarna']Za co? Za te kiepskie zdjęcia?? Oj kobiety, kobiety :)[/QUOTE] to ja tez pozwole sobie fotki pozyczyc i uaktualnic strone i ogloszenia :)

[quote name='Katcherine'] Nie wyobrazam sobie jechac samochodem z bolami.... [/QUOTE] ja jechałam :evil_lol: skupialam sie glownie na tym, zeby nie pokazac TZtowi, jak czesto juz sa, zeby mimo wszystko jechal bezpiecznie i sie nie stresowal bardziej niz juz byl :diabloti: Droga chyba tez przyspieszyla cala akcje bo wyjechalam ze skurczami co 10 minut a przyjechalam po godzinie drogi do szpitala ze skurczami co 3 minuty :lol: mina Pani w recepcji - bezcenna :p do przejechania mielismy 70 km (rodzilam "na peryferiach" w super szpitalu)

[quote name='ludwa']Tylko nie nastawiajcie się zbyt optymistycznie:) Bo i w tym przypadku co dziecko to potrzeby;) Ja chciałam swojego łobuziaka w nosidełku nosić. Nic z tego. Nie zgodził się, wrzeszczał i po nosidełku:) A tak chciałam...:)[/QUOTE] ja chciałam w chuście.... myślałam że mi ze złości przegryzie tętnice :) Karolina się lubi przytulać ale na swoich warunkach. Najwyraźniej niestety nie czytała opracowań, że bliski kontakt z mamą jest kluczowy dla jej rozwoju :diabloti:

jaka śliczna duża ZOSIA :) Gratulacje!!!

ooooooooo to rzeczywiście byłby precedens! to teraz piłka po stronie sądu. zobaczymy co on na to

to ja dołącze do grupy wsparcia ;) Karolina od 6 tygodnia jest na mleku modyfikowanym. Okazalo sie ze nie toleruje laktozy. Po kazdym jedzeniu godzina placzu, masakryczne ulewania, wzdecia, koszmar. Na szczescie w koncu udalo nam sie trafic na myslacego pediatre. Po przejsciu na nutramigen wszytsko przeszlo jak reka odjal. Nie ma sensu meczyc dziecka w imie idei. Z glodnym czy obolaly dzieckiem budowanie wiezi nie jest latwe ;) Oczywiscie presja otoczenia i te durne pytania "Karmisz?" pewnie ze karmie, przeciez dziecko glodne nie chodzi :diabloti: Karolka ma teraz 8,5 miesiaca. Ma 5 zebow, zaczyna chodzic, zaczyna mowic mama i tata :) zalatwia sie na nocnik, raz miala katar ale na tle alergicznym wiec sie chyba nie liczy? wychodzi na to, ze brak naturalnego karmienia jej nie zaszkodzil :) co oczywiscie nie zmiania faktu, ze podczas pierwszego karmienia butelką łzy leciały mi po policzkach jak grochy :roll:

Vikusia jest bardzo wystraszona mam nadzieję, że nie bedzie regresu w zachowaniu trzeba jej dać kilka dni

[quote name='olcia80']ogłoszenie z [url]http://zaginionepsy.waw.pl/viewtopic.php?t=8761:[/url] Chłopczyk 3 dni temu został odłowiony w Jaworznie i przewieziony wczoraj do hoteliku w Wieliczce. Otrzymał robocze imie Leon. Jest młodziutki - max rok - 1,5. Z zachowania - duży szczenior ; wykastrowany. Bardzo kontaktowy, przytulak, zadbany, albo zaginął, albo dopiero co znalazł się na ulicy w poszukiwaniu nowego domu... jest pod opieką Fundacji Adopcje Malamutów Szukamy właściciela lub nowego domku, który pokocha i przygarnie Leona [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/690/dsc3288w.jpg/"][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/5205/dsc3288w.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/218/dsc3302y.jpg/"][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/3027/dsc3302y.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/30/dsc3310l.jpg/"][IMG]http://img30.imageshack.us/img30/2937/dsc3310l.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/815/dsc3325.jpg/"][IMG]http://img815.imageshack.us/img815/2049/dsc3325.jpg[/IMG][/URL] kontakt : Martyna Parczewska mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] tel. 608 286 295[/QUOTE] Leon juz wrócil do właścicieli

[quote name='Vectra'].... albo już nie do mamy , tylko do dziecka ... na jej słowa uważaj /uciekaj /chowaj się ... bo pies cię pogryzie ... zwracam się do dziecka , że pies jada tylko niedobre mamusie co dzieci psami straszą - mamusia blednie , dziecko zazwyczaj zaczyna się szeroko uśmiechać - no i właśnie o to idzie , bo to nie dzieci są złe .... tylko mają pecha i trafili na beznadziejnych rodziców.[/QUOTE] piękne :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

przesłodka!

koślawiak pozdrawia :) [img]http://img851.imageshack.us/img851/5783/p1000906l.jpg[/img] [img]http://img708.imageshack.us/img708/6734/p1000907q.jpg[/img] [img]http://img233.imageshack.us/img233/6518/p1000908j.jpg[/img] [img]http://img807.imageshack.us/img807/3025/p1000909t.jpg[/img] [img]http://img37.imageshack.us/img37/4412/p1000911g.jpg[/img] [img]http://img15.imageshack.us/img15/2116/p1000913g.jpg[/img] [img]http://img859.imageshack.us/img859/7514/p1000914.jpg[/img] teraz czeka malutką jeszcze wyjęcie śrub i sterylizacja koszty jej utrzymania nie maleją więc wciąż w imieniu ślicznotki prosimy o wsparcie!

potrzebuje jakis nr telefonu do osoby, ktora jest na miejscu

Zefirka, kicaj na spacerek :)

mimo, ze mieszkam w "duzym miescie" to rodzic jechalam wlasnie do malego szpitala (ok 70 km od domu) no i z calego serca polecam takie rozwiazanie oczywiscie pod warunkiem, ze ciaza przebiega bez najmniejszych komplikacji w moim szpitalu jest dodatkowo dostepna opcja porodu rodzinnego z pokojem rodzinnym. cale 3 dni po porodzie bylismy razem ja, młoda i TZ na prawde ekstra sprawa polozne cudowne, lekarze swietni w zyciu nie przypuszczalam, ze porod bede tak super wspominac (bo balam sie go jak cholera) no ale od przybycia do szpitala do przytulenia mlodej minelo tylko 3 godziny

Jaki biedak :(

marra masz pełną skrzynke :) zaproś znajomych na strone [url]www.adopcjemalamutow.pl[/url] malamutow mamy "do wyboru do koloru"

hop maleńka!

hop do góry na kulawej nóżce!

u Bronisława wszystko ok nikogo nie zjadł ;) co więcej przez nowego właściciela określany jest mianem [B]"przemilutkiego"[/B] :crazyeye: uparty jest jak to malamut ale póki co zarzewia konfliktów nie odnotowano

[quote name='Temida']O matko i ta piękność to Bluś? :)[/QUOTE] widać różnicę, prawda? :)

[IMG]http://i56.tinypic.com/2yw7pg3.jpg[/IMG] Bluś przypomina się cioteczkom :) czy tym oczom mozna czegokolwiek odmówić? ;)

blizej mu do hasiora

[quote name='Reno2001']O matko, nie wierzę własnym oczom!!!!! Tytułu na razie nie zmieniam, co by nie zapeszyc. Bronek, chłopie, DAJ TYM LUDZIOM SZANSĘ!!![/QUOTE] ja tez nie jestem przesadna, ale nie zmianiaj tytułu ;P

tak Bronek pojechal na razie zachowuje sie dobrze szampany otworzymy za jakies pol roku ;)

[quote name='ojasia']Ja na plamy marchewkowe, jagodowe itp. stosowałam mydło dr Beckann (czy jak to się tam pisze), tylko trzeba na świeżą plamę stosować. W 90% przypadków odpierało się wszystko. Teraz jak Mała wytapla się w błocie albo wytarza w trawie też tym mydłem traktuję palmy i jest ok.[/QUOTE] działam dokładnie tak samo mydelko jest ekstra nawet marchewke dopiera jak jest swieza :) a jak jest zaschnieta to robie mieszanke mydelko/ vanish / mydelko pozniej do pralki i tez jest doprane a najlepszym rozwiazaniem sa sliniaki z rekawkami :P