Jump to content
Dogomania

Florentyna

Members
  • Posts

    1471
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Florentyna

  1. Z aktualnych wieści - Bilet miał kontrolnie zrobione badania krwi przed kastracją. Wszystko jest w porządku i za tydzień umówimy termin kastracji i przy okazji zachipujemy. A potem pozostanie już "tylko" szukanie domku.
  2. Jestem i ja :) Wiecie już który hotelik i jakie to będą koszty miesięczne? 27 marca ma być transport do Warszawy.
  3. Dodam, że planujemy kastrację chłopaka, ale dla pewności zrobimy najpierw podstawowe badania krwi. Pan "genialne uszko" pozdrawia :)
  4. Super! śledziłam na bieżąco i trzymałam kciuki za dwukolorowe piękne oczyska :)
  5. Floks jest pewnie w kojcu zamiast Cygana. Super, że mu się udało od tego łańcucha uwolnić.
  6. Jedyny słuszny kształt - kulisty :) Jestem na niego skazana przez całe życie, ale nadal go nie polubiłam.....
  7. Wiem wiem..... nudy...... ciągle to samo..... Ale jakoś ciągle nie mam dosyć :) Nela kanapowa :)
  8. Trzy dni w hoteliku i już takie zmiany. Cytując Pawła: " Taka Gapa narazie z niego:) wszystko poznaje:) biegalismy dzisiaj z grabiami po lasku to zdziwiony był bardzo co to takiego:) psiaki zaczepia do zabawy, z nami tez się wścieka:) no i biega luzem:) sprawia mu to ogromna frajde:) "
  9. Bardzo się cieszę z powodu szczeniaków. Oby nie zdążyły załapać jakiegoś wirusa! A tymczasem kilka bardzo pozytywnych, budujących zdjęć :) To przestraszony, spanikowany Bilet trzeciego dnia w hotelu :) Nie ma śladu dzikuska :)
  10. Obroża nie była założona, ale dana razem z książeczką w pudełeczku. Nówka sztuka!
  11. Miałam wrażenie, tak jakby Bilet dziś odkrył przyjemność z głaskania. Na początku zamykał oczy i się kulił, jakby spodziewał się uderzenia, a po chwili jak tylko przestawałam drapać za uszkiem, to się przybliżał i prosił o jeszcze. Paweł z Psiej Chaty po chwili miziania stwierdził, że ten pies to tylko na kanapę. Nie wpisuję w rozliczenie kosztów transportu ani tych z Radys do Warszawy, ani z Warszawy do hoteliku do Skierniewic. To będzie ode mnie - na dobry start. A i Bilet przyjechał ze schroniska z książeczką zdrowia (szczepienie przeciwko wściekliźnie ma ważne do sierpnia 2016) i obróżką przeciwpchelną. To nowość - duża zmiana na plus!
  12. A tu w hoteliku. Wyciągnęłam go z samochodu na siłę, ale potem totalna odmiana. Boi się - tak, ale nie jest to paniczny strach. Zdziwiony patrzył na smycz, co to takiego Emotikon smile Zaczął machać ogonkiem i nieśmiało podchodzić na zawołanie. Boi się bardzo wielu rzeczy, ale to naprawdę świetny pies. I kocha się przytulać. Ma cudowne uchole, jedno stoi, a drugie klapnięte
  13. Spotkałyśmy się dziś z Patrycją w Markach. Bilet przestraszony, nie odklejał się od podłoża, wyjmowany z samochodu siusiał pod siebie. Trzeba było go na rękach zanieść do samochodu. Tak wyglądał na parkingu :(
  14. Oczekujemy na kolejnego psiaka, a tymczasem przekazuję pozdrowienia od Puszka - dawniej naszego Tito. Cóż, chłopak ma się raczej dobrze.
  15. Dzięki kiyoshi - nasz zmasowany atak przyniósł oczekiwany efekt w przypadku Melby :) Bilet będzie potrzebował trochę socjalizacji, ale tu liczę na Pawła i hotelik w papryczkowie ;) konfirm - z Radys Bilet będzie ósmy :)
  16. Jeśli dobrze wszystko pójdzie, to w czwartek przyjedzie do nas Bilet - przestraszone psie dziecko.
  17. Kolejny psiak dołączy do naszej niezawodnej ekipy po świętach przy okazji najbliższego transportu. Nie piszę który dopóki nie upewnię się, że pies nadal jest w schronisku i będzie mógł przyjechać, bo ostatnio miałam z tym małe zamieszanie. Korzystając z okazji życzę nam wszystkim zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt. Szczęścia i radości każdego kolejnego dnia oraz siły i determinacji w dążeniu do wyznaczonych celów.
  18. Pies, który spędził 5 lat w schronisku, potem pół roku w hotelowym kojcu. Jak szybko nauczyła się, do czego służy łóżko. Nela odpoczywa po trudach dnia.
  19. Kochani jak to jest w życiu, że po tak cudownej wiadomości, jaką jest znalezienie cudownego domu dla Nelki, muszę się z Wami podzielić inną, bardzo smutną informacją??? Wczorajszej nocy odeszła Bettinka. Niestety, pomimo zastosowanych zabezpieczeń, zaatakował ją kleszcz. Pomimo walki o jej życie, nie udało się. Bardzo mi smutno, że tak krótko było jej dane cieszyć się wspaniałym, kochającym domem. Była kochana, miała swoich ludzi, którzy o nią dbali i ją kochali. Nie bardzo wiem, co jeszcze napisać - jest mi smutno, że nie miała szansy cieszyć się tym życiem dłużej.
  20. No niestety właśnie nic. Miałam zabrać Wanilkę, ale okazało się, że Wanilka już adoptowana. Zapytałam więc o Matyldę, ale okazało się, że Matylda ma zaplanowaną sterylkę w środę i do adopcji będzie za ok. 2 tygodnie. Byłam w tym czasie na szkoleniu i nie bardzo mogłam siedzieć i przeglądać albumy psiaków, a wczoraj był transport. Niestety żaden psiak ostatecznie nie przyjechał. Muszę poczekać na kolejne transporty...
×
×
  • Create New...