Jump to content
Dogomania

Obama

Members
  • Posts

    1092
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Obama

  1. Czekunia, Ależ skąd, gdybym mogła to wprowadziłabym obowiązkowe egzaminy na posiadacza psa/ dziecka. Mnóstwo osób nie powinno moim zdaniem podejmować się opieki nad żadnym żywym stworzeniem. Co niestety nie oznacza,że nie mają dzieci i psów. Świat niestety nie jest tak świetnie i odpowiedzialnie zaprogramowany. Czy podoba mi się to,że ludzie nierozsądnie decydują się na zwierzęta i dzieci? Nie, zupełnie nie. Ale ciężko jest mi sobie wyobrazić sytuację, w której młoda kobieta zajmuje się dziecięciem i dwójką totalnie nieogarniętych psów. Może psy ogarnie i będzie cudownie? A może nie i będzie to męczarnia dla wszystkich? Dodam raz jeszcze, nie podoba mi się bardzo wiele ludzkich decyzji, nie zmienia to jednak faktu,że czasem zdroworozsądkowo podchodząc zdaję sobie sprawę,że różne rzeczy się w życiu dzieją. Krytyka wiele nie pomoże, a trzeba się skupić na racjonalnych rozwiązaniu problemów. I dopuszczam do siebie myśl,że są ludzie, którzy o pracy z psem nie słyszeli, psom poświęcają 15 min spaceru na fajkę. Wiem,że są tacy. Czy mi się to podoba? Nie. Ale co to zmieni? I wiem,że taki człowiek wcale może nie mieć chęci pracy z psem, wyuczenia w nim pewnych zachowań i będzie to męka dla psów, człowieka i dzieci.
  2. Obama

    Bull Reaktywacja

    Ten o kojcu w dziale "wszystko o psach". Przeraża mnie,że większość tutaj uważa, że świat ludzi kręci się wokół psów. Są tysiące właścicieli, którzy mają w nosie pracę z psami itd. Mają kompanów po porstu. Nie wiem jak to napisać:oops: Tak łatwo przychodzi ludziom tutaj krytykowanie innych i twierdzenie,że skoro oni coś mogą to wszyscy powinni.ITd Ja sama jestem mniej zaangażowana w psa niż większość tutaj, mam wiele poza psich pasji i mój świat nie kręci się wokół kundla. Wierzę,że młoda kobieta mając dwa nieogarnięte szczeniaki, nie mając podstaw do szkolenia może się obawiać jak to będzie kiedy pojawi się na jej głowie jeszcze niemowle.
  3. [quote name='dog193']No, ja też takie widzę. Ale ja nie odniosłam się do tego. Odpowiedziałam na stwierdzenie, że w ogóle nie widzisz możliwości zejścia z psami i wózkiem. Wtedy nie pisałaś o psach nieposłusznych. Pisałaś ogólnie. Więc ja napisałam ogólnie, że jest taka możliwość. Wiem wiem, tyle wolnego było, że ciężko zrozumieć. I nie wkładaj mi w usta słów, których nie powiedziałam, bardzo serdecznie cię proszę.[/QUOTE] Wolnego nie miałam, intelektualnie zawsze w pełnej gotowości. Ach, dorosłość. Oczywiście,że nie wspomniałam o nieposłusznych psach, bo analizując pewne sytuacje nie mam w zwyczaju ograniczać się do wąskiego grona ludzi czy mnie wyłącznie. Na przykład: myśląc o sytuacji psów w PL nie myślę wyłącznie o tych psach, które mają dobrze, są w pełni świadomym wyborem. Biorę tez pod uwagę to,że jest mnóstwo sytuacji kiedy warunki są zgoła inne. Z tego tematu wywnioskowałam również, że właścicielka nie należy do osób, które cały swój czas poświęcają psom w 100%. Proste. Kolokwialnie się kiedyś mówiło o patrzeniu dalej aniżeli czubek własnego nosa i nie postrzeganiu świata przez pryzmat swojej osoby. Bardzo dobre metody- polecam! Dyskusje na dogo zwykle uznaję za bezowocne i bezwartościowe, więc pozostawiam Wam pole do popisu. :lol:
  4. [quote name='dog193']Pisałaś, że w ogóle nie widzisz możliwości. Ja napisałam, że widzę. Całkowicie praktycznie, nie teoretycznie. Nie chodzę z psem na zakupy :loveu: Ale kiedy muszę znieść kenel, transporter z królikiem + jednego królika na rękach to tak, pies musi mi iść koło nogi :loveu: Ale królik to nie dziecko, może mi spaść na schody, więc sytuacja w ogóle nie jest analogiczna :loveu:[/QUOTE] Zaczyna się:cool3: Ale wiem,że na Dogo nie należy od ludzi wymagać zrozumienia podstawowej rzeczy: nie każdy ma ogarnięte psy, nie każdy interesuje się szkoleniem psów, a jednak ludzie je mają. Na ulicy widzę psy ciągnące, skaczące, nieposłuszne, nieodwołalne... i w przypadku takich psów, nie widzę możliwości poradzenia sobie z wózkiem ,dzieckiem i psami. Ale wiem, wiem...tacy ludzie nie powinni mieć psów, a Dogo to świat idealny:lol::lol: Powodzenia w dalszej rozmowie:loveu:
  5. [quote name='dog193']Fantastycznie. Rozwiązałam podobne kwestie właśnie tym, że pies schodził mi koło nogi. Ale niosłam co innego niż wózek. Rzeczywiście nie mam prawa głosu.[/QUOTE] Oczywiście, że masz, ale ja mam prawo Cię zignorować albo/ i traktować z przymrużeniem oka ( co też czynię). Sama noszę mnóstwo rzeczy, ale jednak niosąc wózek z niemowlęciem traktuję to inaczej aniżeli siatkę z zakupami:loveu: Do tego dwa szczeniaki i fakt,że nie każdy interesuje sie szkoleniem psów i po prostu czasami je ma i w zasadzie szkolenie to tylko jakieś podstawy totalne (a widze i poznaje takich osob mnostwo).
  6. Obama

    Bull Reaktywacja

    podirytowałam się Dogomanią, chyba mi się odechciało tu wchodzic. Za duże stęzenie nastoletnich dziewcząt, którym się wydaje,że rozumy zjadły, o życiu wiedzą wszystko a ich prawda jest najlepsza. Buuu
  7. [quote name='dog193']Nie łapię. Nie da się nauczyć psa grzecznego schodzenia koło nogi, a jeśli się niesie coś dużego to nawet za sobą? Osiągnęłam niemożliwe z moim?[/QUOTE] Ja wiem,że na Dogo są sami specjaliści od wszystkiego. Proponuje jeszcze wlascicielce siatkę z zakupami w zęby. Nie da się? da się! Na dogo tak napisali. Jednak interesują mnie bardziej wypowiedzi osób, które mają pomysły jak same rozwiązały podobne kwestie, aniżeli dogomaniaków teoretyków.
  8. Obama

    Bull Reaktywacja

    Ja tam jak byłam dzieciakiem to lubiłam całą tradycję polewania wodą. Lubiłam prześciganie się w domu kto wcześniej wstanie w poniedziałek i spryska innych? :diabloti: Wczoraj spacerowałam z Obkiem,żeby nikt nie oblał...ale nawet nie widziałam ludzi biegających z wodą.
  9. nie wyłapałam czy tam jest winda? jeśli chodzi o 8/10h siedzenia psów w domu bez spaceru...da się to znieść. Ludzie pracują i mają psy. Ale jeśli chodzi o to,że właścicielka jest z dzieckiem i psami sama i tylko ona będzie odpowiedzialna za opiekę nad całą ferajną- rozumiem jej obawy. Jesli nie ma windy to co? Znosisz wózek z dzieckiem zostawiasz pod klatką i wracasz po psy? A może zostawiasz psy przywiązane na dole i wracasz po dziecko? Nie widzę możliwości zniesienia wózka z dzieckiem plus psy jednocześnie.
  10. [quote name='agutka'] fakt przy ttb jest mniej roboty przy ustawianiu bulki to już w ogóle lenie jak się ustawi tak staną ale pies który wie o co chodzi to fajnie potrafi współpracować jeżeli ma chęci ;)[/QUOTE] A mnie nie jest obojętne jak stoją, bull ma stać pewnie jak "gladiator" (tak,że wiesz,że choćby świat się walił, jego nic nie ruszy). Wypięta klata, naprężony, sztywny ogon. Wtedy wyraz en face i całej postury robi ogromne wrażenie.:loveu: Pewny, stabilny, dumny, ciekawy świata i...gotowy do akcji.:loveu:
  11. Obama

    Bull Reaktywacja

    Wiesz, to jest moja kolejna przeprowadzka, ale raz,że daleko, a dwa,że z przekonaniem,że na stałe. Jednak ta odległość wiele determinuje, bo nie można sobie po rzeczy "wracac", ciężko jest też rozplanować transport. Mimo wszystko, wynajmowane mieszkanie trzeba opróźnić i nie ma "zmiłuj":cool3: Przechodzę różne fazy,"będzie ok", "trochę się komplikuje", "o ****", "nie da się" i "ja pierdo**" :diabloti: A już odchodząc od tematu, trochę wczoraj refleksji i melancholii nastąpiło. Dyngus a ja w zasadzie nie widziałam żadnych osób kultywujących tradycję. Żadnego oblewania. Szkoda.
  12. Obama

    Bull Reaktywacja

    o nie! tego bym nie chciała:lol:
  13. [url]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Canon%2050D/Sag19b_zps8b1f77e5.jpg[/url] :loveu:
  14. Obama

    Bull Reaktywacja

    Dziękujemy za życzenia! Niestety, pakowanie wydaje się być już porażką. Niby wyrzucam wiele rzeczy,a wciąż chaos, bałagan i brak nadziei na zakończenie tegoż całego procesu przenoszenia. Mam tyle rzeczy, a co gorsza, wciąż przybywają nowe (na przykład 4 nowe pary butów w tym tygodniu).:shake: Jestem załamana.
  15. Obama

    PatBull

    dajcie popalic tym partaczom bo kiedys moga kogos zabic. w necie tez bym zrobila czarny PR
  16. Obama

    Bull Reaktywacja

    dziekuje za zycznia :: co do pbs, kiedys mnie to ekscytowalo i bylam na biezaco. teraz mnie to nie interesuje: agutka, wiem wiem :
  17. Obama

    PatBull

    [quote name='Pani Profesor'] a cóż to za cholerstwo :crazyeye: ale co, nie ma do Twojego auta WCALE dojazdówki? u nas tą zaprawę moglibyśmy sobie wylać na wściekłe gęby co najwyżej, bo w przypadku pierwszej opony nie było dziury, tylko wyflaczyła się w środku (rant od felgi ją pociął), a w przypadku drugiej musielibyśmy mieć 10 kilo tej zaprawy, bo opona była jak po spotkaniu ze stadem amstaffów...[/QUOTE] [URL]http://www.autocentrum.pl/poradniki-dla-kierowcy/kolo-zapasowe-czy-zestaw-naprawczy/[/URL] taka moda teraz, że niby auto lżejsze itd itd... Poza tym, producenci tłumaczą się też tym, że większość osób kupując nowe auta, kupuje tez OC/AC/ i oczywiście 24h/na dobę assistance.
  18. Obama

    Bull Reaktywacja

    Co prawda, nikt nas nie odwiedza, ale dodaję dwa zdjęcia. Ze mną. Wyprawa w las i co? I oczywiście nos rozwalony o badyle. I do tego, Panci się zebrało na czułości i ucho zmiażdżone. [IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00520/7r1hgd0y6o7s.jpg[/IMG] Z moim tatą. Obaj uwielbiają wspólne zabawy. Obaj mają przy tych okazjach równie roześmiane twarze:D[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00520/5hrsx6ay26im.jpg[/IMG] Tadam :)
  19. Obama

    PatBull

    [quote name='Pani Profesor']kuźwa, ciotki... cieszcie się, że ze mną piszecie :roll: jestem po dobie bez snu i opowiem Wam, jak wyglądała nasza podróż do domu... ...500km, które robimy normalnie w 6 godzin, przejechaliśmy w ponad 12. jestem trupem, Patryk też wymęczony, ogólnie cyrk na kółkach - dosłownie :roll: wyjechaliśmy sobie o 21, wszystko elegancko, po około godzinie podróży coś nam dupnęło - okazało się, że mamy flaka w przedniej oponie... no trudno, zdarza się. dotoczyliśmy się na stację, gdzie zaczęły się schody - zapasowa dojazdówka była 2 rozmiary za mała, na szczęście znaleźliśmy w necie całodobowego wulkanizatora 20km dalej, więc się na tym małym kółeczku dotoczyliśmy (po ogromnej walce tż-ta z kołem, które nie chciało nijak zejść). okazało się, że opona jest wyszarpana od środka i gość powiedział, że nie ma pojęcia, jakim cudem przejechaliśmy na niej choćby kawałek :roll: nieważne - uszanowanko, do widzenia, nowa opona założona, jedziemy... ...parę kilometrów dalej odkręciło nam się KOŁO :angryy: tym razem drugie, nie to od opony :shake: zawróciliśmy do gościa, dokręcił nam na styk, powiedział, że mamy jakiegoś wyjątkowego farta, że się nie rozpieprzyliśmy od razu i że to koło nie ODPADŁO, bo wisiało na włosku. mieliśmy ze 3 godziny podróży w dupę, wymęczeni i spięci pojechaliśmy dalej. przerobiliśmy ŁĄCZNIE niecałe 200km i co? uwaga, uwaga - - DRUGI FLAK!! :angryy: tym razem w jeszcze innym kole! :crazyeye: i na dodatek spalona guma, kłęby dymu, opona wyglądała, jakby poszarpały ją niedźwiedzie... no cóż - znaleźliśmy znowu całodobowego wulkanizatora, znowu tż mocował się z kołem i jechaliśmy na tej gównianej zapasówce 30km/h poboczem...ogólnie okazało się, że całą tę przyjemność zafundowali nam wulkanizatorzy w Krk, którzy źle założyli opony - to w zasadzie cud, że nie zginęliśmy, bo 3 przypadki podbramkowe zakończyły się dla nas pozytywnie (mechanicy w nocy wywalali oczy, jak widzieli stan tych opon). oczywiście mają przesrane :diabloti: bo już szykuję piękne pismo i reklamację, ale teraz bardziej mnie cieszy to, że jesteśmy w jednym kawałku - pies całą drogę się denerwował, piszczał i prawie nie zmrużył oka, bo słyszał nasze joby i stres, mechaników, burczenie, podnoszenie... jesteśmy wyżęci jak brudne szmaty ze zlewu - tak się zaczął weekend świąteczny :multi:[/QUOTE] Nie zazdroszczę przygody! dodam jedynie,że dobrze,że macie dojazdówkę. U mnie np nie ma na wyposażeniu kół ani dojazdówki, jest za to "koło" w proszku. I jak szukałam samochodu to to jest mega popularne w nowych furach :/ [url]http://www.bdsklep.pl/holts-kolo-zapasowe-500ml-preparat-do-naprawy-przebitej-opony,id-33783[/url]
  20. Marzyłam mieć bula,burbula i schroniskowca. Teraz wiem,że po moim piesowym nie chcę juz zadnego piesa. Czemu nikt mnie nie odwiedza? :(
  21. fajny chudzielec! kiedys mialam marzenie miec bialego łipecika.
  22. [quote name='Czekunia']Pewnie taka ironia, odnosząca się do AAFCO :D[/QUOTE] wypadłam z obiegu, nie znam młodzieżowego slangu. nie wiem o czym się tu rozmawia :shake::-(
  23. Ej dobra, co to jest [COLOR=#000000][I]ZGAAW?[/I][/COLOR]
  24. [quote name='Pani Profesor']. sąsiad - katatonik, który staje dęba z ujadającym bokserem wyrywającym mu się ze smyczy i nie reaguje na żadne "idź pan w cholerę", bo etap "czy może pan za mną nie iść?" przerabiałam bardzo krótko :loveu:[/QUOTE] Same here. Na Lelewela w Krakowie, spaceruje taka pani z pieskiem. Piesek widząc innego wpada w szał. Pani stoi spokojnie i czeka. Jakby to nie jej pies zachowywał się w ten sposób tylko jakis inny podstawiony.:evil_lol:
×
×
  • Create New...