-
Posts
1092 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Obama
-
No ja teraz pójdę chyba w dwa kolory z el perro. Nie potrafię się jedynie zdecydować :placz: [url]http://www.elperro.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=420&category_id=32&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=pl[/url] [url]http://www.elperro.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=412&category_id=32&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=pl[/url] [url]http://www.elperro.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=417&category_id=32&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=pl[/url] [url]http://www.elperro.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=426&category_id=32&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=pl[/url] albo moze taka [url]http://www.elperro.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=447&category_id=32&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=pl[/url] W zasadzie, muszę powiedzieć, ze el perro ufam w 100%. Mieliśmy Taksowe, Furkidzowe, ale zapięcia nie przetrwały próby czasu. A el perro jest nie do zdarcia.
-
[quote name='agutka']i po wizycie... alergia kontaktowa :roll: trawsko, płyn do podłogi, wszystko może być czynnikiem zapalającym:mad: muszę iść leki wykupić i obserwować. W nagrodę kupiliśmy Ledzi smyczkę parcianą lecz zostawiliśmy w sklepie żeby zamówić na wzór obróżkę , firma trixie czyli powinna być wytrzymała:razz:[/QUOTE] Moj miał taką alergię kontaktową na jądrach. Poprzedni pies również na dżądrach, od leżenia na drewnianym podeście, który pół roku wcześniej był malowany lakierem ochronnym.:cool3: ach te wiszące, zewnętrzne organy :cool3:
-
Gorzej potem z myciem i sprzątaniem:razz:
-
Trzymam kciuki,żeby nic nie wyszło! Jakieś pół roku temu Obek miał trudności z oddawaniem moczu, to znaczy, podnosił łapę i kapała kropla/ dwie. Mocz miał również ciemny kolor. Okazało się,że miał kryształy (niestety, nie były drogocenne :P), które zdołaliśmy wyleczyć antybiotykiem oraz specjalną karmą. Teraz, zgodnie z zaleceniami, po pół roku znowu zaserwuję mu worek tejże karmy. Mimo, że nie ma żadnych dolegliwości ani objawów, które powinny wzbudzić niepokój. Wiadomo jednak,że nerki to słabe ogniwo u bulterierów więc wolę profilaktycznie dbać, mimo, że miał badane jakiś czas temu. Sądząc po zachowaniu psa, to było bolesne schorzenie, więc tym bardziej, trzymam kciuki, żeby u Pata wszystko skończyło się szybko, bezboleśnie i dobrze.
-
Aaaa dziękuję! No własnie mówiłam,że jestem ułomna!:oops: Wpisywałam w google i nic. Dzięki:loveu:
-
Tez lubię kolory, fasony i modele mało "groźne". Nie lubię obroży naszpikowanej kolcami, ćwiekami itd. Achtung, achtung...nie mogę znaleźć w necie karmy [FONT=arial]Hils Prescription u/d Canine Non-Struvite Urinary Tract Health ktos pomoze niepełnosprawnej kolezance? :P[/FONT]
-
Żebyście nie myślały,że tylko" intelygenckie" rozrywki mu w glowie: [img]http://images65.fotosik.pl/1056/a23c6df144a0c0dfmed.jpg[/img]
-
Aż tak żle jeszcze ze mna nie jest:cool3:
-
Komplecik fioletowy, o ten: [url]http://www.elperro.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=109&category_id=33&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=pl[/url] [url]http://www.elperro.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=171&category_id=36&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=pl[/url]
-
On się tak słucha,że wie,że pani lepiej nie irytować tylko trzeba pozować i już:mad: Robiliśmy też test na inteligencję ukrywając ciasteczko w dwóch kubkach i Obuś miał zgadywać, gdzie jest ukryty skarb. 3 na 4 strzały trafne:razz:
-
Obama hipsterier : [img]http://images63.fotosik.pl/1052/f94a11c276f38386med.jpg[/img]
-
ja nienawidzę robić sobie zdjęć, ale mój TZ zawsze marudzi, że nie ma moich fot. Zwykle się wzbraniam, ale czasem mam dzień dobroci :)
-
Moja babcia miała śliczną świnkę, taką mega kudłatą :loveu: pozbadz sie z ogrodu kotów - szlaufem je + kocimiętka
-
to jeszcze nasze magiczne poidełko tu było zdjęcie,ale je wcięło
-
dzisiejszy spacerek tu bylo zdjęcie, ale je wcięło
-
Kurcze, mega żałuję,że sama nie mogę nic zaadoptować.Nie mam warunków.:placz:
-
Muszę zmienić temat, gdyż jestem w ciężkim szoku! Czytam sobie dziś platformę blogową "Na Temat", a tam znajduję informację o nowym reality show. Swoją drogą, platforma ma niski poziom merytoryczny i chamskie reklamy contentowe :) Reality show o porodach naturalnych. Ok, ale zastanawiam się, jaką przypadłość trzeba mieć zdiagnozowaną, żeby upublicznić w sieci filmik 20minutowy ze swoim porodem, gdzie pokazane jest WSZYSTKO w niezłym zoom'ie. I róźne wycieki, i jak pani sobie spaceruje i wreszcie, jak się rodzi. Bleh. Moje granice tolerancji wirtualnego ekshibicjonizmu zostały właśnie przekroczone. Myślałam, że takie intymne momenty się celebruje z partnerem, a nie około milionami innych osób. Filmik w podanym poniżej tekście [url]http://natemat.pl/105231,nowe-reality-show-w-born-in-the-wild-zobaczymy-kobiety-rodzace-w-naturalnym-srodowisku[/url] [URL="http://www.youtube.com/watch?v=EsNhCWsDVQI"] [/URL]
-
faktycznie temat na czasie :) szacun za to co robisz:*
-
bardzo dobry pomysł z ogłaszaniem! dzieki
-
W sumie, to wcale nie jest takie oczywiste- co zrobić ze znalezionym psem. Straż miejska i schronisko? Wszyscy wiemy,ze to nie jest najlepsze rozwiązanie dla psa.
-
Też mam kłopot z psami, szczególnie,że teraz mieszkamy w bloku, gdzie psów jest multum. I zawsze mam stresik, że będzie wojna w windzie albo na klatce (a zdarzyło się kilka razy) :shake:
-
Jak on znosi upały?
-
Mój też latem ubóstwia brud, chlew i błoto. Najchętniej takie śmierdzące.:loveu:
-
Dziękujemy za życzenia! To już kolejny wspólny rok. A ofiar w ludziach jeszcze nie ma, więc bilans wychodzi in plus:diabloti: Dziś w drodze do pracy znalazłam przepiękne dwa psy na przystanku, bardzo spodobał mi się natychmiastowy ludzki zryw, dzwonią, dają śniadania... Udało się znaleźć adresówkę na szyi, mój TZ został z psami na przystanku, aż przyjedzie po nie właściciel( zrobił to po 20min). Przepiękne. Podobno świeżo po adopcji, średnio jednak ucieszone na widok właściciela, ale może właśnie dlatego,że jeszcze nie ma więzi. Podobno gość zaadoptował je od kobiety pod Warszawą. Mam nadzieję,że wersja jest prawdziwa. Chcę wierzyć, że gdyby nie zależało mu na psach to nie umieszczałby adresówek na szyi.
-
Dziękujemy serdecznie za życzenia :) Dziś miałam małe zaskoczenie rano, w Warszawie jest prezydent Obama z US, a ja całkiem nieoczekiwanie dostałam dziś sms z naszej klikniki weterynaryjnej o treści:" UWAGA, Obama- konczy sie waznosc szczepienia na wscieklizne" Pierwsza mysl?? WTF :P a potem skumałam,ze chodzi o mojego własnego psa, a nie prezydenta US :p Co za zbieg okoliczności. :)