Jump to content
Dogomania

Tunia_

Members
  • Posts

    96
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Tunia_

  1. Tosia wychodzi na spacery dopiero od jakichś 2 tygodni, ma 4,5 m-ca, wcześniej nie mogła bo późne szczepienia-jest ze schroniska. Załatwia się ładnie na dworze - sama jakoś załapała po 2-3 dniach, bez nagród bo stale o nich zapominaliśmy :oops: i praktycznie od samego początku nie było wpadek, w domu stoi kuweta, miałam zabrać, zresztą tak mi nawet na tym wątku doradzono, ale mąż ją oddał Tosi, w myśl zasady, że jak nie bedzie mogła wytrzymać to tam zrobi, ale jakoś nie robi :eviltong: wiec kuweta stoi jako wątpliwa dekoracja a Tosia się załatwia na dworze :lol: Wychodzimy z Nią o 7, potem o 14, o 20 i koło północy, zeby nie spała z pełnym pęcherzem i wytrzymuje - mamy genialnego psa :loveu: do kuwety też jako 10 tygodniowy maluch nauczyła się siusiać po 2-3 dniach.:loveu:
  2. Ja mam specjalnie dla Tosi przeplecioną pomiędzy prętami siatkę plastikową z dużymi oczkami, takimi około 5 cm na 5 cm. Siatka jest zielona, bez problemu można dociać zwykłymi nożyczkami. Zakupiona w Castoramie w cenie 6,80 /czy coś koło tego/ za metr /szerokość siatki też metr/. Przecieliśmy na pół - aż tak wysoka nie była potrzebna :eviltong:
  3. [quote name='Lara']To sunieczka, strasznie chudziutka, taka charcikowata :loveu:[/quote] Akurat Tosia to z chartem ma niewiele wspólnego...:roll: a czy można jakoś podać suni Aniprazol, albo coś innego - też tak szeroko działajacego? tylko czy ona się nie zarobaczy znów jakimś świństwem? tam pewnie wszystkie psiaki mają robale... /Tosia dostała i Aniprazol i Stronghold bo robale były dorodne...i jakieś dziwnie przypominające tasiemca :-o / Ile ona może ważyć?
  4. [quote name='Lara']Troszke zbiorowych foteczek: [IMG]http://i19.photobucket.com/albums/b156/Lara_Melon/24032006-043.jpg[/IMG] [/quote] Co to za psiaczek, ten brązowy, który leży na budzie na pierwszym planie? jakiś taki podobny do mojej Tosi wyszedł na tym zdjęciu.
  5. Ja uzywam homeopatycznych kropli świetli dla siebie i dla Tosi i efekty są super:p
  6. Może zmieszaj z jogurtem, moja Tosia uwielbia, je Nutrę i też nie powiem, żeby się na nią rzucała, ale z jogurtem, rosołem, olejem zje z apetytem...a jak dostanie do tego troszkę sosu z pieczonego schabu to miska lata po kuchni :lol:
  7. to chyba najdelikatniejsze z możliwych kropli, homeopatyczne, więc napewno nie zaszkodza ;) nie mają przeciwskazań, skutków ubocznych. Ja zakraplałam Tosi po 2 krople do oczka dwa razy dziennie.
  8. ja wyleczyła Tosi takie łzawienia /nie ropne-raczej podraznienie oczu/ kroplami świetlik - to homeopatyczne, super podziałały :loveu:
  9. Tosia tez zaczyna wychodzić na spacerki /wreszcie, po szczepieniach, kłopotach nerkowych/ a ma już 4 m-ce. Na szczęscie szybko załapała o co chodzi z wychodzeniem, 3 dni wychodzimy - wcześniej tylko do lecznicy...:placz: Moze ktoś mi doradzi, Mała pięknie siusia na dworze-choć zdarzaja sie tez bezowocne spacerki-ale wciaz ma w mieszkaniu kuwetę /jak nie musi, to do niej nie siusia/ zabrać jej tą kuwetę? ogólnie mało siusia 3-4 razy dziennie /mając pełną dowolność -kuweta/ za mało pije/duza gęstość moczu/ -będziemy nad tym pracować :cool3:
  10. Po USG lekarz powiedział, że może się z tego rozwinąć wrodzona wada nerek bo "część rdzenna nerek przeważa w stosunku do kory, w miąższu nerek" aż się boję następnega badania moczu-jutro będziemy siuśki łapać... tyle dni antybiotyku a poprawa była żadna, Tosia ma dopiero 4 m-ce :placz: Jeszcze Kreatynina 1,0 mg/dl /1,0-1,7/ Mocznik 47,9 mg/dl /20-45/
  11. Pagaj trzymaj sie dzielnie... Obawiam się, że dołącze do właścicieli psów z chorymi nerkami :placz: u Tosi zaczęło sie to wszystko bardzo niewinnie, lizała sie po siusianiu i nie tylko, zrobiło Jej sie od tego malutkie odparzenie, poszliśmy do lecznicy-dostała maść, odpazenie zeszło po drugim smarowaniu, na wszelki wypadek zrobiono badanie moczu...i nie było rewelacyjne: wyniki badania moczu Tosi z 2006-03-03 gęstość 1,060 barwa żółta przejrzystość lekko mętna odczyn słabo kwaśny białko 0,09 g/l glukoza,ketony,barwniki krwi,barwniki zółciowe-nieobecne urobilinogen w normie osad moczu mierny,jasny,st. nabłonki wielokątne mierna ilość nabłonki okrągłe nieliczne leukocyty 25-35 wpw erytrocyty 3-6 wpw zmienione wyługowane wałeczki drobnoziarniste pojedyńcze kryształki nie znalezono flora bakteryjna mierna temp.38,8 leki synegral 250mg, 2 razy dziennie po 1/4 tabl. około 8-9 dnia kontrolne badanie moczu. jogurt i bakterie probiotyczne nastepne badanie z 2006-03-13 gęstość 1,048 barwa żółta przejrzystość lekko mętna odczyn słabo kwaśny białko 0,09 g/l glukoza,ketony,barwniki zółciowe-nieobecne barwniki krwi- śladowe urobilinogen w normie osad moczu mierny,żółty,st. nabłonki wielokątne nieliczne nabłonki okrągłe nieliczne leukocyty 15-20 wpw erytrocyty do 10 wpw zmienione wałeczki drobnoziarniste nie znaleziono kryształki nie znalezono flora bakteryjna mierna jak widać poprawa żadna... leki synegral 250mg, 2 razy dziennie po 1/4 tabl.jeszcze przez 7 dni oraz furagin 2 razy dziennie po 1/2 tabletki tym razem uparłam sie na USG: nerki symetryczne, niepowiększone, część rdzenna nerek przeważa w stosunku do kory, w miąższu nerek oraz na granicy korowo-rdzeniowej widoczne liczne hyperechogenne pasmowate skupiska, miedniczki nerkowe nieposzerzone, brak cech zastoju moczu, zmian ogniskowych w pęcherzu nie stwierdza się, złogów w miedniczkach nie uwidoczniono, pęcherz moczowy bez zmian, bez złogów, poszeżony trzon macicy ok. 13 mm, o nieregularnych brzegach bez widocznego płynu w świetle, macica w obszarze rogów bez widocznego światła. zalecenia, oprócz antybiotyku i furaginu płukanie pochwy jodyną 1:10 z wodą a po płukance 1 ml lakcidu.
  12. Moja Tosia też nie ma piątych pazurków, czy to możliwe, ze tak się urodziła? To kundelek. Nie znamy Jej przeszłosci, jest ze schroniska, ale nie sądzę, aby ktoś Jej coś obcinał...
  13. Ja poproszę moja Tosię:loveu: , dawniej Kobrę nr zdjecia 8.
  14. "Tunia_, jaki to piesek?" kundelek, schroniskowiec, znaleziony na ulicy, była tylko trochę w schronie, ale błąkała sie w te najgorsze mrozy. wazy 4,5 kg. "Z tego co piszesz, mnie się rzuca w oczy, że ona mało siusia? Naprawdę 3,5 miesięczny szczeniak potrafi siusiać tylko 3 razy dziennie??? :crazyeye: Tu mi się coś niezgadza, bo odchowałam już sporo szczeniąt i taki mi sie jeszcze nie przydarzył..." Naprawdę, jak rano wstanie a chce Jej się dalej spać, to nawet wsadzona do kuwety nie sika tylko dalej idzie spać. Nie krzyczymy za siusianie, jeszcze nagrodę dostaje. siusianie Jej nie stresuje, poptrafi siusiać przy nas, ale musi Jej się chcieć, albo przychodzi po fakcie i upomina się o nagrodę bardzo zadowolona z tego co zrobiła. Też mnie to zastanawiało ale jeśli chodzi o siusianie, wcześniej czesciej siusiała, teraz tak się przestawiła. "A czy pije normalnie? Czy ma jakieś inne objawy?" Pije sporo 250/300 ml dziennie, siusia dużymi porcjami moczu/zbrylony żwirek jest wielkości mniejszej pomarańczy. Innych objawów brak. Ogólnie z tą dyskusją powinnyśmy się przenieść do topiku o nerkach, bo tutaj zaśmiecamy, ale również dlatego, że tamten topik może czytać ktoś, kto spotkał się z czymś podobnym.[/quote]
  15. "Więc w swoich poszukiwaniach powinnaś skoncentrować się na internistach z "hobby" urologicznym - choć na moje oko, tak naprawdę chodzi tu głównie o dobrego diagnostyka." no właśnie dobrego diagnostyka... "Czy sunia miała robione badania krwi, albo jakiś posiew z tego moczu?" nic nie robili, powiedzieli, ze u psa nie jest to konieczne - tylko badanie ogólne, teraz posiew jest średnio sensowny, bo bierze antybiotyk-nie wyjdzie. "Moim zdaniem, powinnaś zacząć ćwiczyć łapanie moczu "w trakcie", bo mocz zbierany z kałuży, według wszystkiego co czytałam, naprawdę nie daje dobrego obrazu. To powinien być mocz zebrany w trakcie sikania i to ze "środkowej" porcji siuśków - w ten sposób, to, co poleci na początku przepłucze drogi moczowe, tak żeby to zapalenie pochwy na przykład nie przeszkadzało w diagnozie." trudno będzie, bo Tosia siusia 3-4 razy dziennie i do kuwety, jak jej nie ma to potrafi przetrzymywać...do tej poty szorowałam kawałek podłogi płynem antybakteryjnym i przecierałam spirytusem, potem odgradzałam ten kawałek i czekałm az się tam wysiusia /po kilka godzin/. dla mnie bardzo dziwne jest jedno-mała ilość bakterii przy duzej ilosci białych krwinek, gdyby było dużo bakterii to ok standardowe zapalenie, ale tych bakterii są niewielkie ilosci mimo tych zebranych z podłogi, z psa załapanych po drodze z pochwy/nawet przy infekcji pochwy powinna wyjść duza flora bakteryjna/ itp. po antybiotyku nie ma poprawy-antybiotyk tak jak ludzki augmentin-szerokie spektrum działania-nawet przy średnio trafionym antybiotyku stan zapalny powinien się zmniejszyć- powinno być mniej białych krwinek. może to nie sprawa bakterii, moze coś jest z nerkami zupełnie innego i antybiotyk tu nie pomoże, stąd brak podstawowych objawów.
  16. "Mój wet w takich przypadkach poleca prof. Lechowskiego. Przyjmuje [URL="http://www.bemowo-wet.com.pl/?a=3&D=4&PHPSESSID=4ca8ac3a7e6bcdd3bb5b27fce49db01b"]na Bemowie[/URL] i chyba również na SGGW." Dzwoniłam, na SGGW nie przyjmuje, a na Bemowie może od połowy kwietnia bo jest chory :placz: i gdzie ja mam teraz iść, reszta wetów to głównie interniści...
  17. Często się lizała i miała to odparzenie/koło sromu-zauważyłam bo jak śpi u mnie na kolanach to się przekręca na plecy i wszystko pokazuje :roll: , poszłam z Nią do weta i idea była taka, że odpażenia ma od lizania się i dlatego, ze ma jeszcze goły brzuszek /ciało ociera o ciało/ a badanie moczu miało wykazac dlaczego sie lize...czy nie ma zapalenia pęcherza, szczawianów wapnia w moczu-czegoś co podrażnia cewkę moczowa.
  18. [quote name='Flaire']Tunia_, już Ci odpowiedziałam w innym topiku. Nie powielaj, proszę, tego samego postu w kilku miejscach.[/quote] Przepraszam, to ze strachu o Tosię :placz:
  19. Tosia ma złe wyniki moczu, wychodzi białko 0,9, nikłe bakterie /mimo moczu zbieranego z podłogi-nie ma szans latać za Nia z łyzką-za nisko kuca/ za to bardzo duzo białych krwinek, co bardzo dziwnie wyglada przy tej małej ilości bakterii...10 dni dostawała Synergal i nic...:placz: teraz przedłuzony i Furagin dostała, ja się powaznie zaczynam zastanawiaz czy to "wina" bakterii czy ten stan zapalny spowodowany jest czymś innym, brak objawów typowych dla zapalenie pęcherza typu częste siusianie /jest jeszcze w domu sika kiedy chce średnio co 6 godzin/ nie bardzo chca robić usg, może internista nie czuje sie kompetentny-nie wiem...ja też maiłam kłopoty z nerkami-bardzo długo i nie podoba mi się to co sie dzieje z Mała, jeszcze do tego wszystkiego ma brzydkie wycieki z pochwy..aż oblepia brzuszek, lize sie tam - odparzyła sobie od tego lizania skórę na brzuszku-dostała maść przeszło. zależy mi na ekspercie urologicznym, bo takie choroby jak są zaniedbaneprzechodzą łatwo w stan ciagły a wtedy już gorzej...
  20. czy ktoś ma namiery na dobrego urologa/nefrologa w Warszawie? Moja Tosia ma bardzo nieładne wyniki moczu, leczy Ją internista, ale 10 dniowa antybiotykoterapia nie daje efektu wyniki dalej złe, a to jeszcze szczenieczek 3,5 m-ca :-( :shake: :-(
  21. Bardzo pilnie potrzebuję namiary na dobrego urologa/nefrologa w Warszawie dla mojej 3,5 m-cznej suni. Leczy ją internista, ale efekty nikłe, badania złe :-(
  22. Mam ten sam problem z Tosią, nie mam pojęcia jaki transporterek kupić... Tosia to kundelek, ma teraz 3,5 m-ca i waży prawie 4 kg. nie mam pojęcia jak duza będzie, jest ze schroniska więc rodzice nieznani :lol:
  23. Tosia jest z Ostrowii, jak ją wzięliśmy od Maćki z domku tymczasowego-ale była tam krótko- to miała gigantyczne robale - mimo, ze u Maćki była odrobaczona. W słoiku robale do weta nosiłam, potem jeszcze miała problemy z żoładkiem i uszkami, ale to juz jest z tym OK. Aż się boję pomyśleć jak byśmy nie poszli z tym odpażeniem, nikt by się nie domyślił problemów urologicznych - nawet często nie siusia. Żeby złapać mocz na badanie 6 godzin na siusiu polowałam :roll: Mam nadzieję, że Twoja psinka szybko wyzdrowieje, może to tylko takie "poschroniskowe" dolegliwości, z wetami jak z ludzkimi lekarzami, niektórzy nie wiadomo po co na medycynę poszli :shake:
  24. [quote name='Pascal']A! z tych wyników mi wychodzi zapalenie pęcherza....czyli bez paniki - antybityk powinien pomóc. Krótsze spacerki na dworzu - mała sobie punię przeziebiła i już.:lol:[/quote] Jeszcze nawet nie zdażyła wyjść na dwór - kwarantanna, mam nadzieję, ze to nie jakaś wada układu moczowego :placz:
  25. [quote name='Pascal']"Kochana - to [B]zapalenie pęcherza[/B] czy [B]zapalenie nerek[/B]? Jest to ogromna różnica.:roll: "[/quote] Jak nerek to i pęcherza. Trudno stwierdzić, nawet wet nie miał pewności, mało wałeczków na jednoznaczną diagnozę ;) "Zapalenie pęcherza u ludzi wywołuje bakteria e-coli. Leczy się to antybiotykiem." Ale by było fajnie gdyby to tylko ta bakterie wywoływała...ja trzy lata się męczyłam i ani razu powodem nie była e.coli :shake: Mam tylko nadzieję, że u psów antybiotyki nie powoduja aż takich szkód jak u ludzi i nie ma takich koszmarnych nawrotów :placz:
×
×
  • Create New...