Tunia_

Tosia /kundelek 3,5 m-ca/ma zapalenie nerek :-( poszliśmy z Nią do lekarza z malutkim odpażeniem w dole brzuszka, okazało się, ze odpazenie jest dlatego, ze Tosia bardzo sie tam lizała. Dostaliśmy maść i po drugim zastosowaniu już widac poprawę, ale na wszelki wypadek jeszcze badanie moczu i wyszło zapalenie nerek :shake: Tosia nic nie dawała po sobie poznać, szalała jak zwykle. Dziś dostałą zastrzyk przeciwbólowy i antybiotyk, antybiotyk jeszcze na 10 dni, ale już w tabletkach. Badania nieładne, białko, wałeczki, dużo leukocytów :sadCyber: gdyby jakoś pokazywała, że Ją boli, bo zapalenie nerek przecież boli :placz: Powtórne badanie za 8-9 dni jeszcze w trakcie brania antybiotyku...ma zajadać jogurt i bakterie probiotyczne, aby sie całkiem nie wyjałowiła...z tego akurat Tosia jest zadowolona - kocha jogurt. wyniki badania moczu Tosi gęstość 1,060 barwa żółta przejrzystość lekko mętna odczyn słabo kwaśny białko 0,09 g/l glukoza,ketony,barwniki krwi,barwniki zółciowe-nieobecne urobilinogen w normie osad moczu mierny,jasny,st. nabłonki wielokątne mierna ilość nabłonki okrągłe nieliczne leukocyty 25-35 wpw erytrocyty 3-6 wpw zmienione wyługowane wałeczki drobnoziarniste pojedyńcze kryształki nie znalezono flora bakteryjna mierna temp.38,8 leki synegral 250mg, 2 razy dziennie po 1/4 tabl. około 8-9 dnia kontrolne badanie moczu. jogurt i bakterie probiotyczne nie miała robionego USG. czy trzeba zrobić USG u psiego urologa? zna ktoś dobrego w W-wie? ja mam genialnego ale ludzkiego-psa przecież nie zbada... zastanawia mnie jeszcze jedno, mała ilość bakterii w moczu-przy zapaleniu powinno byc dużo /sama miałam duze problemy urologiczne/ mierny osad i mało nabłonków... białko 0,09 które najprawdopodobniej jest leukocytami 25-35 wpw. jak sprawdzić, czy to napewno zapalenie pęcherza, a nie zanieczyszczona próbka moczu?-przecież pies sie nie podmyje przed oddaniem moczu, a naturalna wydzielina pochwy też "wpada" do takiej próbki... tak wygladający wynik u człowieka, bez objawów zapalenie, daje podejrzenie o zanieczyszczoną próbkę i powtórne badanie...

Bić to ja Jej nie chce. Przegryzła kabel od internetu, kupiliśmy nowy, czym posmarować, zeby nie ruszyła? W aptece doradzili żel "gorzki paluszek" taki przeciw obgryzaniu paznokci...ale na Tosię to nie działa...

te maty to super interes, takie same są dla starszych osób mających problemy z trzymaniem moczu /dla babci kupuję, jako podkład na prześcieradło/ tylko wychodzą z połowe taniej, jak nie lepiej ;)

Siusianie przez sen przeszło, ale nauka czystości.... już było dobrze, rozłożone w połowie kuchni gazety, i wszystko na gazety, zbieraliśmy po trochu, aż została jedna duza i kilka razy wszystko było na nią, a potem coś sie psiakowi pokręciło i od początku to samo :shake: zaczynamy od początku,znów pół kuchni w gazetach...moze tym razem "załapie" i nic nie moze lezeć na podłodze, zaraz zostaje obsiusiane...:placz:

Tosia - 13 tygodni była szczepiona 4 lutego, po raz pierwszy, szczepionką Duramune. Dopiero teraz bo jest ze schroniska i miała kłopoty zdrowotne. Kiedy podać drugą dawkę, bo jeden weterynarz mówi, ze po 3 tygodniach, a drugi, że po 2 tygodniach :???:

Zaczynamy naukę od nowa, pół kuchni wyłożone folią i gazetami, zobaczymy jaki bedzie efekt, mam nadzieję, ze nie oduczy się w związku z tym siusiania w kuwecie, kuweta zabrana, same gazety :roll:

Przed gośćmi to już był popis, bawiła się ładnie, biegała, zmęczona usnęła koło stołu i zlała się pod siebie w trakcie snu :evil_lol: a przed chwilą zasiusiała swoją poduszkę /kolejną, tamte wyrzuciłam/, juz nie pamiętam który raz... niby wie gdzie robić siusiu i w większości przypadków się udaje, a jak nie to na posłanie :shake:

ulubione miejsce na kupkę - sam środek kuchni :evil_lol: postawiłam tam kuwetę, siusiu już było, teraz czekam na kupkę, może załapie, jak nie to spróbujemy z gazetami, dzięki za rady :loveu: dziś mam urlop to mogę poganiać z kuwetą :lol: oczywiście wylewne pochwały były i smakołyki - ulubione zarezerwowane na naukę czystości.

podbijam, moze Ktoś coś wymyśli :modla: :modla: :modla: zaczyna to już komicznie wyglądać, zrobi siusiu do kuwety, wychodzi idzie 3 metry dalej i robi kupkę, czemu nie może zostać w tej kuwecie :crazyeye: nie da się Jej "przestawić" w trakcie robienia, bo przestaje sie załatwiać, próbowalismy gdy się ustawia do robienia - juz przykuca i wtedy wstawić do kuwety i potem przez kilka godzin się nie załatwia :shake: albo jak wieczorem "przestawiliśmy" to do rana, już nie próbujemy tego, bo nie chce, aby Tosi coś się stało od tego wstrzymywania jak juz ewidentnie Jej się chce...

witam mój pies Tosia - 3 miesiace - jeszcze jest na kwarantannie /była w schronisku, potem kłopoty zdrowotne/ i przebywa w domu nauczyła sie w ciagu 3 dni ładnie siusiać do "kuwety" /taca wyłozona recznikami papierowymi lub kocim żwirkiem/ jest za to wylewnie chwalona i nagradzana smakołykiem i raczej nie zdazają Jej się wpadki, natomiast kupki robi gdzie popadnie, czasem wchodzi do kuwety, pokreci się tam i wychodzi i robi gdziekolwiek :shake: próbowaliśmy przestawiac Małą w trakcie na właściwe miejsce, ale wtedy przestaje i za jakiś czas znów robi gdziekolwiek. sugestia weterynarza była taka, ze pies próbuje znaleść sobie zaciszne miejsce, ale Mała zwykle załatwia się na środku korytarza lub kuchni czy pokoju :placz: czemu z siusiu tak szybko pojeła o co chodzi, a z kupka nie moze :shake: raz udało Jej się zrobić kupkę tam gdzie potrzeba były nagrody i głaskanie, a następna kupka znów gdziekolwiek... zmywamy to miejsce, przecieramy octem żeby nie było zapachu, ale to nic nie daje, poprostu następnym razem wybiera inne miejsce :shake:

Tosia juz tak nie siusia - narazie :lol: , w dzień też czesto nie siusia, to raczej nie był pęcherz, w nocy też nie wstaje na siusiu.

Była konsultacja telefoniczna z rodzinnym wetem, że u szczeniaczka może sie zdażyć, badania moczu narazie nie robimy, bo Tosia przedwczoraj miała trzeci zastrzyk z antybiotyku na żołądek i niewiele wyjdzie z tego badania :shake: jeszcze dziś idziemy na kontrolę i na nakładania preparatu na pchełki to sie podpytam co to moze być, wczoraj w dzień i dziś w nocy nic juz się nie stało :lol:

Witam, bardzo poproszę na maila jakiś kontakt do polecanych wetów w Warszawie, którzy wykastrują Tosię przed pierwszą cieczką. Mała ma teraz około 11 tygodni, czyli jeszcze troche czasu jest :lol: I jak to jest z tymi szczepionkami, którą warto szczepić, narazie sie tylko dowiadywaliśmy ogólnie, że jest jakaś na 7 chorób i jakaś na 6. Czy te szczepionki maja jakieś chociaz ogólnopolskie nazwy? czy wszystko zależy od producenta? czym szczepic, mamy możliwość poprosić o zamówienie konkretnej szczepionki, tylko jakiej :confused: , moze jakaś konkretna?

Witam, mam małą suczkę Tosię, ze schroniska, [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20887&page=6"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20887&page=6[/URL] Jej wiek określany jest na około 10-11 tygodni, od kilku dni jest z nami w domu :loveu: , nauczyła się siusiać do kuwety i siusia tam nawet gdy mamy gości, czy w czasie zabawy /ostatnio siusiała z piłką w zębach :crazyeye: /, ale siusia tez w trakcie snu :shake: , nie wiem z czego moze to wynikać. Czy takie siusianie u szczeniaczków jest normalne? :???: :???::???: nie wygląda to na problemy z pęcherzem, nie siusia czesto, mocz nie ma intensywnego zapachu, w nocy siusia raz, albo tylko nad ranem. Nie wiem, czy to moze wskazywać na jakaś chorobę, czy się tylko zapomniała, coś się Jej przyśniło, oba siusiania były po szaleńczych zabawach, gdy zmęczona i najedzona zasnęła na podłodze. A teraz zsiusiała się tak samo w nocy na swoją podusię. Tosia jest pod ciagłą opieka weterynaryjna, weterynarz teoretycznie stwierdził, ze to szczeniaczek i dlatego, ale ja nie wiem. Czy łapać mocz do analizy? Czy mogę ewentualnie zanieść go do "ludzkiego" laboratorium, tam, gdzie wiem, ze dobrze wykonuja takie badania? Pewnie nie ma to znaczenia, ale wszystkie trzy "wypadki" miały miejsce w trakcie brania tabletek odrobaczajacych Aniprazol.