Jump to content
Dogomania

psokot

Members
  • Posts

    219
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by psokot

  1. Już wieczór. Wędruj Sabuniu na górę, może jakiś domek czeka?
  2. Sabuniu, wciąż o tobie myślę. Gdyby tak myślenie mogło załatwić domek.
  3. To jeszcze raz hop!!! Kłaczek prosi o domek wciąż i nieustająco.
  4. Kłaczku, na górę, niech jeszcze więcej osób ciebie zobaczy. Może drgnie czyjeś serce?
  5. Kłaczuś NIE JEST powarkującym diabełkiem. On tylko dużo przeszedł i boi się trochę np. nagłego złapania od tyłu. Gdy już pozna, to nie ma mowy o powarkiwaniu. Na mnie nie warknął NIGDY. Tyle tylko, że jest dość charakterny. Przyszły opiekun Kłaczusia może mu albo pozwalać na wszystko i wtedy będzie miał pieska terrorystę, albo trochę weźmie go w ryzy, chociaż w aksamitnych rękawiczkach i będzie miał pieska skarb. Wciąż zadziwia mnie skoczność Kłaczka. On naprawdę mógłby się spawdzić w agillity. Tyle, że trzeba by trochę popracować. Z Kłaczkiem chyba nikt nigdy nie pracował, nie zna najbardziej podstawowych komend. U mnie uczy się od innych psów że np. żeby wyjść na spacer to trzeba przestać skakać i spokojnie poczekać na zapięcie smyczy. Albo że "nie" znaczy "nie". Pojętny jest :)
  6. I jeszcze: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images4.fotosik.pl/195/f540e14abbfef2e3.jpg[/IMG][/URL] I jeszcze przy dyskretnej czynności :oops: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images2.fotosik.pl/232/5734b6237faa69c1.jpg[/IMG][/URL]
  7. Proszę bardzo :) Oto Kłaczek w jesiennej aurze: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images4.fotosik.pl/195/be1fa1cc65ed6d39.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images4.fotosik.pl/195/e4f418001f237a37.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images1.fotosik.pl/241/bd43eab227af7c1e.jpg[/IMG][/URL]
  8. Narazie nikt nie pyta :(. Pytala pani z Bydgoszczy wtedy, gdy wydawalo się, że tu na niego czeka cudowny domek. Wtedy jej powiedziałam, że niestety, że już domek jest. Jestem teraz tylko wściekła na siebie, że nie zapisałam jej numeru telefonu. W poniedziałek dam do GW. A może we wtorek uda mi się przelecieć z ogłoszeniami po sklepach zoo i lecznicach. Problem w tym, że ja pracuję w handlu, praktycznie wszystkie te godziny gdy coś jest otwarte. Ostatnio jeszcze więcej muszę pracować. Nawet do weta jak chcę pójść to nie za bardzo mam jak go złapać. Kłaczek właściwie czuje się domownikiem i to nie jest dobrze, będzie mu coraz trudniej zmienić dom. Za niedługo wkleję parę nowych zdjęć Kłaczka.
  9. Kłaczuś dziękuje ciociom za troskę. I wędruje na górę...
  10. Patrzę na moją Kajtusię, kundelką kochaną. Ma prawdopodobnie 11 lub 12 lat (wzięta ze schronu 8 lat temu). Nadal żywa, lubi się bawić, ale już kości czasem łamią, jaskra w oczku, patrzy na mnie zakochanym wzrokiem. Gdy pomyślę że ktoś mając takiego psa mógłby ot tak po prostu pójść i ją oddać, jak przedmiot, to nóż mi się w kieszeni sam otwiera. Przecież to zbrodnia. Z każdej sytuacji jest wyjście gdy się naprawdę bardzo chce. Biedna, stokrotnie biedna Semi
  11. Saba jest naprawdę, objektywnie bardzo ciekawym z wyglądu pieskiem. Ta czekoladowa maść jest super. Charakter ma też super. Wiem, ludzie boją się że starsza. Ale czy nie można wziąć ją np. na drugiego pieska, ze świadomością, że za stosunkowo niedługi czas odejdzie, ale przeżyje pięknie ostatni okres życia? Już chyba tu pisałam, że wiem z autopsji (sama przygarnęłam kiedyś staruszkę) ile to daje nawet samemu człowiekowi radości. Niestety jestem za bardzo zapsiona i zakocona, ale czy naprawdę nikt? To nie jest duży piesek, nie zajmie dużo miejsca, a będzie tak szczęśliwa.
  12. W sobotę, wtedy będzie sesja na dworze. W domu trudno, Kłaczuś jak tylko na niego spojrzę, to odrazu przy kolanach. Na dworze zajmie się czymś. Będzie łatwiej :)
  13. Kłaczuś jeszcze na chwileczkę wyjdzie i pójdziemy wszyscy spać. Może rano domek jakiś Kłaczusia odnajdzie?
  14. To taki piękny piesek. Czy naprawdę zostaje jej schronisko do końca życia??? Nie wierzę.
  15. Sabciu, moja miłości, jeszcze przed wyjściem do pracy raz cię podrzucę bo właśnie spadasz na drugą stronę.
  16. Kłaczek po porannym spacerku i śniadanku pięknie pozdrawia wszystkie cioteczki i prosi, żeby o nim pamiętały, czasem podrzucały (sam nie potrafi się wspiąć aż tak wysoko, a jego tymczasowa pańcia w pracy nie ma netu) i trzymały rękę na pulsie, gdyby czasem ktoś marzył akurat o takim piesiu.
  17. Sabciu, twoje miejsce jest na pierwszej stronie.
  18. Kłaczek z każdą chwilą bardziej zadomowiony. Cieszy mnie to i zarazem martwi, bo będzie mu coraz trudniej rozstać się i zmienić dom. Problemy z Bamboszem przeszły do przeszłości, wielkopies traktuje już Kłaczka jak domownika. Dlatego mogę jeszcze trochę przetrzymać psiaka. Dzisiaj obserwowałam jak jedna z moich kotek, taka najbardziej niezależna i humorzasta, ocierała się o Kłaczka i obwąchiwała mu nosek. Nie miał nic przeciwko temu :). Kto na stałe zaadoptuje Kłaczka, będzie miał cud pieska. Najwyżej pierwsze dni będą trudniejsze, bo psina będzie musiała na nowo się przestawić. Psu trzeba po prostu dać czas. Zabrakło tej cierpliwości w domu, który wziął ode mnie Kłaczka, i dlatego po 22 godzinach Kłaczek wrócił :(.
  19. Jeszcze - gdyby ktoś nie doczytał na pierwszej stronie. Kłaczek jest wnętrem, ma jąderko uwięźnięte w pachwince. Powinien zostać wykastrowany, gdyż takie uwięźnięte jąderka czasem po latach lubią nowotworzyć (narazie jest ok).
  20. Sabusiu, twoje miejsce na samiutkiej górze. Tam rozdają domki.
×
×
  • Create New...