Jump to content
Dogomania

baskomaniak

Members
  • Posts

    1473
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by baskomaniak

  1. baskomaniak

    zakoceni.pl

    [quote name='AnkaW'][b]baskomaniak[/b] nie tylko oskubał pieska, ale dzisiaj zjadł mi rybkę z akwarium.[/quote] Tylko nie mów, że to była ostatnia rybka... :( biedna rybka... :( A swoją drogą, to tych "golasków" nie ma w Polsce zbyt wiele. Jak dobrze pamiętam, to jakiś czas temu ktoś ze znajomych prosił abym mu znalazł właśnie hodowlę "golasków". Okazało się, że najbliższa jest w Czechach. :roll: Pogłaszcz oba zwierzaki ode mnie. :D Pozdrawiam. :D
  2. baskomaniak

    zakoceni.pl

    [quote name='AnkaW'][b]Basenji [/b]zdjęcia super. I mój Harry tez ma swojego psa. :evilbat: [url]http://img18.exs.cx/img18/6265/img00356xb.jpg[/url] ...[/quote] O rany! :o Twój Harry oskubał pieska z futerka? :wink: Pozdrawiam. :D
  3. [quote name='asher']... jesli wlaciciel reproduktora dostaje za krycie szczeniaka, to jaki jest przydomek hodowlany tego malucha? na rozum wydaje mi sie, ze tak jak pozostalych z miotu - czyli przydomek hodowli, z ktorej pochodzi suka?[/quote] Prawie dobrze Ci się zdaje... ale nie do końca. :roll: Reproduktor przy w swoim imieniu rodowodowym wprawdzie ma przydomek hodowlany, ale jest to przydomek hodowli, z której sam pochodzi i nie przenosi go na swoje dzieci. Właściciel reproduktora nie jest hodowcą, chyba że posiada również sukę hodowlaną, a co za tym idzie jego hodowla ma własny przydomek, ale i wówczas nie ma ona zastosowania w opisanym przez Ciebie przypadku. Tak więc otrzymany za krycie maluch będzie miał przydomek hodowli, w której "mieszka" jego mamusia. Ale chcąc być precyzyjnym, wyjaśnię dlaczego napisałem "mieszka", i że "prawie dobrze Ci się zdaje"? Twoje stwierdzenie: [i]"...czyli przydomek hodowli, z której pochodzi suka?" [/i]jest nie do końca prawdziwe i należałoby je nieco uściślić, albowiem [b]suka najczęściej pochodzi z jeszcze innej hodowli[/b], z której została na ten przykład kupiona. W nowym domu dorastała i zdobyła "punkty" niezbędne do licencji hodowlanej (wystawy, testy itp.). Tak więc, mimo, że ma ona w rodowodzie przydomek hodowli, z której sama pochodzi to jej dzieci będą nosić przydomek hodowlany przypisany do jej obecnego właściciela, czyli przydomek hodowli, w której "mieszka", i w której na Świat przyszły małe szczeniaczki. Pozdrawiam. :D
  4. baskomaniak

    Basenji

    [quote name='Asiaczek']Ale zaakceptowałeś tę rasę i to tez jest wazne. Spodobała Ci się na tyle, że teraz robisz stronę, coraz więcej dowiadujesz się o niej i chyba jesteś dumny, że psiaki mają takie osiągi? Pzdr.[/quote] Nie robię żadnej strony... :look3: trzymam stronę sympatyków (nie koniecznie posiadaczy) basenji... :hand: [quote name='Basenji']Ale ciekawe kto tak motywuje Baskomaniaka? Zdrówko :lol:[/quote] ...a motywuje mnie... Siła Wyższa :-? Pozdrawiam. :D
  5. [quote name='Asiaczek']Baskomaniak, naprawdę zaryzykowałbys hodowlę likaonów w domu? Lub w warunkach zblizonych do domowych? Oj, zastanów się... Może jednak zostac przy baskach, one sa juz "oswojone"... Pzdr.[/quote] Wcale by mnie to nie zdziwiło. W końcu ludzie takie zwierzaki trzymają w domach...:pissed:, że LIKAONY nie byłyby czymś szczególnym. Szybciej bym przygarnął likaona niż jakiegoś gada czy inne "robactwo". A swoją drogą wcale nie napisałem, że zaryzykowałbym hodowlę likaonów :roll: . Basenji i nie tylko, też kiedyś były wyłącznie dzikie... Pozdrawiam. :)
  6. Ja może z innej beczki, ale wbrew pozorom, najzupełniej poważnie... 8) Może podczas spaceru przyczepił mu się do oczka jakiś farfocel i dlatego podąża wzrokiem jak za muchą... Czy weterynarz to sprawdził? Pozdrawiam. :)
  7. LIKAONY zapewne nie nadają się (póki co... :wink: ) do hodowania w domu. Są jednak rasą afrykańską i jako taka może być tu wymieniona. Znalazłem nawet pewien [b]polski akcent [/b]w osiągnięciach hodowlanych likaonów: [i][b][color=darkblue]"...To właśnie w Warszawie, po raz pierwszy w dziejach ogrodów zoologicznych, rozmnożono likaony..."[/color][/b][/i] [URL=http://www.warszawa.pl/przyroda/00080,000077.html][color=darkblue]a znalazłem to TU[/color][/URL] Dla przypomnienia, taki sam temat prowadzony (a właściwie kontynuowany) jest równolegle w [url=http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=17476&postdays=0&postorder=asc&start=90]GALERII[/url], gdzie spokojnie można wklejać fotki... Pozdrawiam. :D
  8. [quote name='Evelina'][quote name='baskomaniak']I znowu Ci zazdroszczę, :wink: u mnie nie do pomyślenia. Natychmiast byłyby dopadnięte, czyste czy do prania - bez znaczenia... [/quote]Kiedy ja wlasnie psa chcialam wykorzystac aby rodzine porzadku nauczyl. A tu nici z tego :-? [/quote] Ja bym się wcale tym nie martwił. Wszak podczas zabawy wszystkie strony muszą z niej czerpać przyjemność i radość. Trudno "wykorzystanie pieska do nauczenia rodziny porządku" nazwać zabawą. Taki mały "nauczyciel" może stosować metody, które nie zawsze mogą nam odpowiadać. Tak na marginesie, gdyby ten topik miał tytuł: "rasa, która wymusi porządek w domu", to zapewne się Domyślasz jaką rasę bym Ci polecił... :wink: Pozdrawiam. :D
  9. baskomaniak

    Basenji

    [quote name='Evelina']... [b]Baskomaniak[/b], 32 minuta faktycznie jest zastanawiajaca :hmmmm: Ja bym natychmiast zrobila eksperyment, sam glos bez obrazu, obraz bez glosu i sprawdzila co bardziej na psiaka dziala. :roll: [/quote] Eksperyment dowiódł, że zainteresowanie pieska wyraźnie pobudziły efekty dźwiękowe. Ale od tego momentu już oglądał... jakby w oczekiwaniu na następne... :roll: [quote name='Evelina'] A ja mam pytanie. :D Kto w Waszych domach zdecydowal, ze wlasnie basek bedzie Wam towarzyszyl przez najblizsze lata i jak do tego doszlo ? Jesli oczywiscie mozecie to zdradzic :D[/quote] Chętnie bym się pochwalił, że to ja zdecydowałem o zaistnieniu w domu rasy basenji, ale nie mogę... :wink: Pozdrawiam. :D
  10. Z tego co wiem aviomarin jest stosowany. York to mały piesek, więc i dawka musi być malutka (np. ćwierć tabletki). Zalecam jednak konsultację z weterynarzem. Najlepszą radą jaką mogę dać, to wstrzymać się z miseczką dla pieska przed podróżą, a zaserwować mu ją po przyjeździe na miejsce. Pozdrawiam. :)
  11. baskomaniak

    Basenji

    [quote name='Basenji']..co? Zagryźć kotem? Zdrówko[/quote]
  12. baskomaniak

    Basenji

    [quote name='Basenji']..co? Zagryźć kotem? Zdrówko[/quote] Nie kotem, a z kotem zagryzą co nieco... chyba... :-? Pozdrawiam.
  13. [quote name='adda'][quote name='baskomaniak']Argumentacja o wypoczętych sędziach jest dla mnie już nie do końca przekonująca. Trudno bowiem powiedzieć, że sędzia, który pokonał samochodem (czy pociągiem) kilkaset kilometrów by dotrzeć do miejsca wystawy jest wypoczęty. :-?[/quote] Baskomaniak, to chodziło chyba o to, że sędziowie nie są przepici, bądź skacowani :D[/quote] Szczerze? :wink: Świadomie o tym nie napisałem. Nie przypominam sobie abym trafił na takie (domyślne) zjawisko a może tylko pamięć zawodzi :roll: . Przyjąłem zatem hipotetycznie, że ten problem dotyka głownie 2-go dnia wystawy, gdy podczas kolacji można się podzielić ... wrażeniami z przebiegu tego 1-go. Pozdrawiam. :)
  14. baskomaniak

    Basenji

    [quote name='Basenji']Nie mam starego portiera. Teraz ogladamy 'Byliśmy Żołnierzami" z Gibsonem - strzelanina na całego a ten mój śpi. Oczywiście na krześle. Zaraz zrobię mu fotkę Zdrówko[/quote] Widocznie ma pokojowe usposobienie i nie lubi sensacyjnych... :wink: Czekam ma fotkę. Pozdrawiam. :D
  15. [quote name='Basenji']To dopiero za rok. Nieraz jadąc mało nie wyskoczy z samochodu widząc innego piesiaka. Zdrówko[/quote] A jak mijane suczki reagują widząc Takiego Piecha w Takim Wozie? 8) Pozdrawiam. :D
  16. Sądzę, że zwolennicy wystaw piątkowych są w większości młodymi ludźmi, dla których strata dniówki jest jeszcze czymś abstrakcyjnym. Zgodzę się oczywiście z piątkowym luzem podczas wystaw. Ma to jednak znaczący wpływ na ilość osób odwiedzających, co dla wystawcy nie jest bez znaczenia. Argumentacja o wypoczętych sędziach jest dla mnie już nie do końca przekonująca. Trudno bowiem powiedzieć, że sędzia, który pokonał samochodem (czy pociągiem) kilkaset kilometrów by dotrzeć do miejsca wystawy jest wypoczęty. :-? Również zauważyłem jakąś stagnację organizacyjną, że niektóre rasy na wystawach 3-dniowych prezentowane są zawsze w piątki. Czyżby organizatorów nie było stać na odrobinę rotacji, a nie przykładanie cały czas tego samego szablonu? Pozdrawiam. :)
  17. [quote name='Shanny..']... Poniewaz jestem gówniarą, mi samej trudno jest przyznac sie do bledu. Ja jednak bylam zawsze uczona jednego - kultury. Jesli zdarzyla sie jednak wpadka, to mimo ze z glebi serca chcialam wyzwac te osobe lub zrobic wszystko by nie pokazac jak bardzo sie zblaznilam, nie robilam nic. Milczalam badz bylam wrecz mila. Po prostu kulturka. W glebi serca zawsze jednak myslalam wtedy co innego. Dopiero np. po kilku godzinach, kiedy moj gniew opadl, potrafilam przed sama soba przyznac ze to byla np. moja wina. ...[/quote] Takie opanowanie to nieczęsto spotykana cecha charakteru, a połączona z umiejętnością przyznania się do własnego błędu to wręcz rzadkość. Zabrakło tego przynajmniej jednej ze stron konfliktu omawianego w tym topiku. Gratuluję Ci silnej woli. Jeśli faktycznie masz 16 lat to również gratulacje dla Twoich Rodziców. :) Pozdrawiam. :D
  18. [quote name='Basenji']... [size=7]Ale tak naprawdę to uwielbiam koty,[/size] [size=2]tylko lubię się podroczyć trochę.[/size] ... Zdrówko[/quote] Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem ... :multi: Pozdrawiam. :D
  19. baskomaniak

    Basenji

    [quote name='Basenji']A mój w czasie filmu tylko śpi Zdrówko :cry:[/quote] Mnie też się wydawało, że śpi... do 32 minuty. :P Jak możesz to przetestuj go tym filmem (32 minuta :o ). Zobaczymy. Pozdrawiam. :D
  20. baskomaniak

    Basenji

    Dzisiaj coś więcej o tym zdjęciu... [img]http://img114.exs.cx/img114/7379/zaciekawienie7rb.gif[/img] Wiecie skąd wzięło się to zaciekawienie na pyszczku? Już wyjaśniam, otóż oglądaliśmy z Pyniem film "HARRY POTTER I KOMNATA TAJEMNIC". Właściwie to ja oglądałem, a Pyniek leżał sobie obok na wersalce. I tak do ok. 32 minuty filmu. Podczas krzyku rozsadzanej mandragory (pamiętacie ten dźwięk) okazało się, że Pynio też oglądał. Cofnąłem fragment i... zrobiłem zdjęcie, potem znowu cofnąłem i znowu... tak mu się podobał... :wink: Pozdrawiam. :D
  21. Dzięki za wyjaśnienie. :) Przypuszczam jednak, że zatwierdzenie przez FCI to tylko formalność. Ot, stempelek "pac", i tyle... :-? A cała "gra" na polskiej szachownicy wystaw odbywa się w k[color=darkblue]raju polskich sędziów[/color]... i tak jak w szachach, znajomość figur i ich położenia odgrywa tu ważną rolę... Czy w tej "grze" również można zaobserwować... temat tego topiku? Jestem za międzynarodową w Białymstoku, a zabrałbym Warszawie... bo gra na czarnym polu (czytaj: parkingu). Pozdrawiam. :D
  22. [quote name='Matagi']...Niestety,nie przemówiły one do gremium sędziów obecnych na posiedzeniu :( :cry: ,które odbyło sie tuż przed wystawą we Wrocławiu jesienią.Nie było tam kilkoro sędziów,którzy byliby za międzynarodówka w Białymstoku :( ,za to KTOŚ miał "lepsze koło przetargowe" :( :( :( :wink: :wink: :wink:[/quote] Już zacząłem podejrzewać, że dyskusja odbiega od głównego wątku tego topiku. A tu proszę... Czy ja dobrze zrozumiałem, że [b]sędziowie decydują również o miejscu wystawy[/b]? :o Pozdrawiam. :)
  23. [color=darkblue]Basenji[/color], przypuszczam, że spodziewałeś się innej reakcji "[color=orange][size=2]kociar[/size][/color]". Widzę jednak, że nadal próbujesz... Powodzenia, nie daj się... :wink: W razie czego posłuż się kotem w kombinezonie psa. :wink: Basenji są specjalistami od osaczania. :wink: Będę się przyglądał. :o Pozdrawiam. :)
  24. baskomaniak

    Basenji

    W "mojej strefie czasowej" było jeszcze wcześnie. :wink: :nono: Proszę nie odbiegać od głównego wątku topiku i napisać coś o basenji... Pozdrawiam. :D
  25. baskomaniak

    zakoceni.pl

    Wszystkie pieski i kotki to takie małe cwaniaczki. One dobrze wiedzą jak podejść człowieka... :wink: a im bardziej są kochane tym łatwiej im to przychodzi. :wink: Pozdrawiam. :D
×
×
  • Create New...