Saskja

Tak jak Marta mówi, zmienią się: to co jest teraz białe, stanie się niebieskie (czyli tak naprawdę czarno-białe przesiane), a czarne łaty pozostaną. No i wybarwi się podpalanie. Popatrzcie na kluseczkę w objęciach mamusi :-) [URL=http://img22.imageshack.us/i/1005149q.jpg/][IMG]http://img22.imageshack.us/img22/2239/1005149q.jpg[/IMG][/URL]

Dziękujemy za ten prezencik :-)

super taki pies, co się szybko naprawia :-)

To ostatnie to w kałuży? Cudne, zwłaszcza pierwsze. Lubię ciemne zdjęcia. Zwłaszcza celowo ciemne. Lubię też celowo jasne zdjęcia. To się chyba jakoś nazywa, prawda? - low key i high key? P.S. A ja emotek wcale nie mam tam, gdzie mi kazałyście szukać. Ja tam NIC nie mam.

Dopiero teraz doczytałam o Nektarze. Biedaczynka. :-( Oby wszystkie maluszki znalazły dobre domy.

Ja też zaglądam. A jak się ma tak cudnie cynamonowego psa, to pogoda nie jest potrzebna do zdjęć - on nawet w deszczu musi wyglądać apetycznie i soczyście :-) Wyobrażam sobie taki szary listopadowy las, mokre pnie brzóz (są wtedy takie pięknie czarno-białe), rude liście na ziemi - i na tym tle Cynamon na przyklad :-)

[quote name='kwiatek82'] przeważnie nie można fajnie uchwycić "strusia pędziwiatra" :)[/QUOTE] hm, skąd ja to znam? Pozwolę sobie zaprezentować: [URL]http://img355.imageshack.us/img355/5447/nieud2yl5.jpg[/URL]

Badzo dziękujemy wszystkim za gratulacje :-) Zobaczcie, jakie te łapeczki maluśkie :-) [URL=http://img145.imageshack.us/i/51426750.jpg/][IMG]http://img145.imageshack.us/img145/6324/51426750.jpg[/IMG][/URL] i słodziakowy pyszczek: [URL=http://img268.imageshack.us/i/57119733.jpg/][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/2720/57119733.jpg[/IMG][/URL]

Kurczak blady, z czasem u mnie krucho, a na nową dogo nie zawsze zdjęcie chce od razu wskoczyć. Ale spróbuję: [URL=http://img205.imageshack.us/i/34077272.jpg/][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/5696/34077272.jpg[/IMG][/URL] i zbliżenie wzruszającego przytulańca: [URL=http://img205.imageshack.us/i/36109593.jpg/][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/7037/36109593.jpg[/IMG][/URL]

Wszyscy osiem zdrowi i śliczni :-)

Strasznie mi przykro :-( Popatrz jakie to dziwne wszystko... Kiedy moje bąble przychodziły na świat, Twój rudzielec odchodził...

No co tu opowiadać, ucho jak ucho, [I]miętkie[/I] i cudaśne. Do zeżarcia :-) :-) :-)

No i wiedziałam, że za łatwe ;-) Gosia, w nagrodę dostajesz wirtualną lampkę pysznego francuskiego wina. Tzn. że pysznego, to się tylko domyślam, bo jeszcze mi nie wolno spróbować ;-) Miałam jeszcze drugą część zagadki, na dokładkę :-) - drugą część nowonarodzonego ucha: [URL=http://img517.imageshack.us/i/zagadka2f.jpg/][IMG]http://img517.imageshack.us/img517/7127/zagadka2f.jpg[/IMG][/URL]

Kasia od Akiry, dziękujemy :-) śliczne zwłaszcza to z rybkami, tak na niebiesko... Chociaż w fioletach też jej dobrze, jak widać :-) A my mamy dla Was zagadkę. Co to jest? [URL=http://img256.imageshack.us/i/zagadkag.jpg/][IMG]http://img256.imageshack.us/img256/5788/zagadkag.jpg[/IMG][/URL] Pewnie za łatwa, jak zawsze ;-)

Aaaale świetne, zwłaszcza numer 2 i ostatnia fotka :-) !

No właśnie, towarzysza, Darianna dobrze mówi, spraw Sajduni kumpla. Najlepiej w odcieniach błękitu, z uszami w drugą stronę - wypisz wymaluj... gaskońca! :-)

Ja bym właśnie na odwrót - zaczekała ze zaznajamianiem z Mordą, aż będzie co najmniej tydzień PO szczepieniu, żeby mała wytworzyła juz jakies przeciwciała. Morda może być zdrowy, ale wirusy może jej przynieść na łapach na przykład. Pomysł z gerberem - rewelacja! Szkoda, że ja mam liczne mioty, zbankrutowałabym na gerberze :-)

Oczywiście, że można w wodzie. Ja zauważyłam, że namoczoną w mleku chętniej jedzą - smak przypomina im dotychczasowe jedzonko. To jest patent tylko na początek.

madika, dobre pytanie. Ale Ciemka ma, o ile pamiętam, dorosłego psa, tak więc niech no tylko Czarnulka zacznie brykać, znajdzie się dla niej towarzystwo i zasady życia w psim stadzie zostaną jej wpojone. Wg mnie jest ważne, aby szczeniak miał do czynienia z przedstawicielem swojego gatunku, który pokaże mu sygnały uspokajające, nauczy, że pewne rzeczy to przegięcie (np. zucie czyichś uszu) i wtedy można oberwac, pokaże, co oznacza warkniecie itd. To nie musi być matka. U mnie np. przy małych weimarach zawsze jest ciocia-gaskonka, a matka wchodzi tylko na karmienia.

U mnie ten sposób z opcjami zaawansowanymi nie działa...

Ciemka, już możesz śmiało zaczynać przechodzenie na pokarm stały - ja w wieku 2 i 1/2 tygodnia już daję szczeniorkom do oblizania łyżkę z twarożkiem wymieszanym z jogurtem naturalnym, na początku sie tylko w tym babrzą, ale potem wcinają z wielkim apetytem. Potem, np. po kilku dniach, możesz wprowadzić kilka granulek karmy dla szczeniąt rozmoczonej początkowo w mleku, potem w wodzie. Mile widziane także mięsko zmiksowane lub zeskrobane na miazgę, można je podac z gotowana marchewką albo z ugotowanymi na mleku z wodą płatkami ryżowymi. Ale to już później, gdy mała nauczy się wcinac takie rzeczy.

[quote name='Marysia_i_gończy'] Aktualna dogomania uważa, że zdjęcia to nie tekst, więc muszę coś napisać :diabloti:[/QUOTE] [I]buhahaha[/I] A gdzie u licha znalazłaś na tej aktualnej dogomanii emotki?!!! Bo ja jak widać muszę efektów dźwiękowych używać zamiast... (tu powinien być [I]pamperek rozkładający bezradnie rączki[/I] albo [I]kręcący główką[/I])

Ale że też jej było wygodnie z taką plątaniną nóg :-)

A no czytałam o tym w wirtualnej p. Ale u Ciebie konkretnie nie ma powodzi, mam nadzieję?

Piękny Zuzek, Unka jak zwykle ślicznotka, a ja jeszcze okiem rzuciłam na rolety rzymskie (jestem na etapie obmyślania wystroju okien :-)). Bardzo mi się podobają. A jak to się pierze? nie ma problemu z demontażem i ponownym zakładaniem?