Jump to content
Dogomania

Saskja

Members
  • Posts

    1529
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Saskja

  1. OuT, oczywiście, że nie doszedł :-) Co do zębów, to wymienia prawie wszystkie, i bywa, że z problemami. Jedna z naszych weimarzych córek miała okropną opuchliznę podczas ząbkowania, a Saskja np - przedziurawione na wylot policzki. Do Zielonej, czyli Drzonkowa, niestety nie. Paprykę - możesz. Kliker - tak, używałam, lubię, choć z Joko mi się nie udało. Ale Saskja bardzo fajnie reagowała na klikanie. Natomiast to trzykrotne do miski to było gwizdanie :-) Trzy krótkie gwizdy.
  2. Asiaczku, a jak masz maluchy, to nie szaleją po jedzeniu? Bo u mnie to jest istny kataklizm!
  3. Asiaczku, a jak masz maluchy, to nie szaleją po jedzeniu? Bo u mnie to jest istny kataklizm!
  4. Dziewczyny, teraz nie będzie o psach. Zajrzyjcie tu: [URL]http://chcebyczyckochac.bloog.pl/kat,0,m,2,r,2010,index.html[/URL] Ja zajrzałam, poryczałam się jak głupia i doceniłam to, co mam. Wszystko. Nawet moje zagrzybione mieszkanko, w którym ciągle tkwię. Nawet nieprzespane od 10 miesięcy noce. Joko, która zjada skarpetki moich dzieci. Kto może pomóc, niech pomoże, jest tam nr konta. Nawet niewielkie sumy. Jeśli się kroplę doda do kropli, i jeszcze do kropli, to przecież można zrobić... ocean.
  5. OuT, to dokładnie tak ma być, taka właśnie jest róznica międy wyżłami a gaskońcami :-)
  6. Nie, to gość :-) Petit Basset Grifon Vendeen czy jak to się tam pisze :-)
  7. Ależ piękna moja ulubiona Irlandka :-) Zazwyczaj ze zdjęć, które wklejasz, bez wahania moge wybrac takie, na którym wygląda najpiękniej , ale tym razem wszystkie są rewelacyjne - na wszystkich jest po prostu cudna! Ma niesamowicie harmonijną, mocną budowę!
  8. No przecież widac pisiaka - armatka jak trzeba :-)
  9. Zorro Super! Dzięki!!! ale już różnica w wielkości, przynajmniej na zdjęciach, nie jest taka znacząca :-) To ja Wam jeszcze pokażę Ziyo, bo własnie dostałam niedawno fotki. Tez ma chłopak grupowe harce, gdy przychodzą zapsieni goście: [IMG]http://i47.tinypic.com/debbyf.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/or8i1z.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/1jthti.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/iozya8.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/153rbew.jpg[/IMG]
  10. O, to może się spotkamy, bo i ja chciałabym się wybrac do Jeleniej Góry, tyle że na ring wyżłów :-) Ale czy dojadę, to osobny temat :-) Co do szczekania i podgryzania - tak właśnie się bawią szczeniaki. Szkoda, że nie przyjechałyście do mnie w momencie, gdy się tak bawiło kilka naraz. To dopiero była ostra jazda :-) Przepis na płatki z czymś tam: gotuję pokrojone mięsko lub rybę z marchewką, ewentualnie innymi warzywami. Nie za długo, to nie musi byc mięciutkie jak dla ludzi. Potem dosypuję płatki ryżowe, i prychci się wg przepisu na opakowaniu, są takie, co muszą 5 minut, są i takie, co tylko minutę. Maluszkom rozciapuję to widelcem, ale Waszym bąblom już oczywiście nie trzeba. Dolewam oliwy lub oleju i już. Gotowe. Oczywiście ryżu niedużo. On jest w tej kombinacji najmniej potrzebny.
  11. U mnie czasem jadły gotowanego mintaja z płatkami ryżowymi i marchewką. Maluszki to uwielbiają :-)
  12. Może też tak chodzić, gdy jest jej zimno albo gdy sie czuje niepewna. Pobserwuj ją, gdy jest swobodna, gdy się bawi i potem sobie idzie albo biegnie (ale nie skrada się do zabawy) - szczerze mówiąc nie wiem, nie zaobserwowałam karpia u Saskji, wręcz przeciwnie, raczej ma tendencję do 'siodła", tak bym to nazwała. Joko robi karpia, gdy ma mało miejsca, czyli ogólnie w mieszkaniu lub w nowym domu, spina się cała, na dworze "rozprostowuje" grzbiet. w ogole chyba młode psiaki miewają przejściowe karpie ze stresu, bo pamiętam, że Grzanka tez to robiła, na pierwszej wystawie walneła taki koci grzbiet, że rozpacz! to musiał być stres, bo nigdy potem tego nie robiła :-)
  13. OuT, zdjęć mamusi nie będzie na razie. Dajmy cyckom czas :-) niech sie wciagną bardziej :-) W ogóle to Saskja marznie okropnie, bo straciła polowę sierści, jak to zwykle po porodzie. Na grzbiecie az jej widac skórę :-( Bidulka. Ale odzyskała humorek, śmiga z Joko, aż doniczki z parapetów spadają... zul-a, ja Wy się zamierzacie przeprowadzić w kwietniu, skoro jeszcze nie macie kuchni, to ja nie wiem. My się wykańczamy od września, i jeszcze wciąż czegos brakuje, aby móc się przeprowadzić... Teraz właśnie mój pokój mał sie malowac na magnolię i dojrzały groszek (ja teraz określam kolory nazwami z duluxa i dekorala :-)), ale inwestorek złapał znów jakieś grypsko czy cuś... I figa. A metryczki to bardzo pożywne są. Daj dzieczynie pożuć trochę :-) Out, jeszcze mi się przypomniało - nie wiem, czy była jakas zmiana, ale kiedyś klasa baby była od 3 m-cy. Zgłaszałam Saskję do Rumunii, i na pewno był taki przedział wiekowy: 3-6 m-cy.
  14. aha, OuT, oczywiście, ze NIE dostałam od Ciebie maila :-)
  15. Ja do Drzonkowa nie jadę, myślałam, że dam radę przygotowac Joko, ale nie, nie chodzę z nią teraz nigdzie, bo nie chcę spotkac psychola, a koło domu nieodsnieżone, nie da sie pobiegac na ringówce. Zresztą nie lubię wystaw halowych. sylwia, dostałam maila, odpowiem wieczorem, OK? Bo Jacek już wyczerpał limit snu na dziś, dopiero po 20 będę miała chwilkę. tymczasem lecę, igła i nici w łapki i do roboty. Próbuję uszyć zaslony do owego domu. Ręcznie, bo maszyny nie mam, a na krawcową mi żal, jestem na samym dnie dołka finansowego :-) Nawet ciekawe doświadczenie :-)
  16. Marta, okazuje sie, że Jacuś celulozy nie trawi. Zwymiotował to, co zjadł :-) OuT, Zulu śliczności :-) Nie mogę się doczekac wiosny, musicie nas wtedy odwiedzić, umówimy się na wielkie szaleństwo po polach!
  17. Uśmiałam się po pachy - z gilów na pyszczku Zulu, z ucha zakopanego w Zulki posłaniu :-) A Jacuś korzystając z tego, że matka się dobrze bawi, zjadł (!!!) kawałek kalendarza. Uwielbia papier :-) zul-a, w nowym domu będzie na czerwono? a uszyska to w czym jej umooczyliście? Sylwia - odbieram maile, o ile wiem. Tylko od OuT czasem nie odbieram :-) ale np. od marciaaa przychodzą zawsze. Czyli OuT ma porąbany komputer :-)
  18. Nie przepraszaj, w kwestii niepisania z braku czasu to ja nie mam sobie równych :-) Zizou tez ma ciemniejszą pręgę na grzbiecie :-) Może i się Saskja na przystojnego rodezjanka zapatrzyła na jakiejś wystawie :-)
  19. A Zula jest cudna. Ślicznotka rośnie :-) Szkoda, że nie cyknęłaś Zorra, jestem go strasznie ciekawa, to był mój faworyt, jeśli chodzi o główkę, miał taką samczą i mocną :-)
  20. Zmieni, ale nie będzie takie żywe, jak u Zorra, generalnie Zula, Zulu i Zizou mieli jasne podpalania po mamusi, reszta ciut ciemniejsze, najciemniejsze są u Zarko i Ziyo. Z tym spacerem, to się nie zrażajcie, Joko tez na początku nie lubiła, nawet po naszej działeczce, bo ona tez zimowa dziewczyna i pierwsze spacery to była trzęsawka i hop do mnie na ręce, ogonek nastroszony jak miotełka... Ale gdy tylko słoneczko zaświeciło i Grzanka, a potem Saskja do niej dołączyły, to natychmist załapała, że spacerek jest najfajniejszy na świecie. Miałam wieści od Ziyo, że już spacerkuje i szaleje na dworze, Zulu też chyba w porządku, więc i ona polubi :-) Sprobujcie wspólnego spaceru z Zorro, ale gdy zrobi się cieplej. Z samochodem, to może miała za długą przerwę? Nasze suki kochają samochód, bo on je wozi na długaśne spacery. Myślę, że jeśli wytworzycie w niej takie skojarzenie, to też go polubi - ale najpierw musi polubić spacery :-)
  21. OuT, no co z tymi zdjęciami? Mam nadzieję, że Cię Twój facet pilnuje i nie wychodzisz sama. Bo psychopata to nie żarty...
  22. a bo ona była u mnie do miski wołana trzykrotnym krótkim gwizdem :-)
  23. Patisa, witaj po długiej przerwie :-)
  24. próby polowe to dla wyżłów, Zulu Ci raczej nic nie wystawi :-)
×
×
  • Create New...