Saskja

Tak, to się dziedziczy, może nie w jakimś ogromnym stopniu, ale geny mają tu coś do powiedzenia.

Ho ho ho, dziękujemy bardzo za polecanie naszej hodowli, ale Natalia coś pisze, że interesuje ją weimarek za kilka miesięcy, a u mnie będą do odbioru pod koniec czerwca. Co do wad weimarów... Ja tam nie dostrzegam niemal żadnych. Chyba że ktoś jest mało aktywny, nie lubi długich spacerów... O, to wówczas byłaby męczarnia dla obu stron. Ma ogromna potrzebę ruchu, i jeśli jej nie zaspokoimy, to bywa destrukcyjny. Weimara trzeba wychowywać. To za duży pies, i o zbyt silnej osobowości, aby zostawić go "au naturel". Ciągnie na smyczy, jeśli go nie nauczymy, że ma nie ciągnąć ;) Co jeszcze? Ania, pomóż. Ja więcej wad nie znajduję...

Nieee no, oczywiście że Grzanka jest super, choć też nie bez wad. Ale miałam na myśli takie super asy, w każdej rasie chyba się takie cuda zdarzają, no i są tacy, którzy mają ambicje je mieć, za każdą cenę, a potem gdy ze szczeniaka wyrasta przeciętny, miły piesek... pozbywają się go i na drugi raz kupują dorosłego psa. Nie potępiam tego, tylko nie chcę tak. I tyle.

Mnie się wydaje, że u 8-9 tygodniowego już zobaczysz odstające łokcie lub np. mocne podkasanie. Ze zgryzem - nie ma szans, może być idealny w szczenięctwie, a zmienić się po wyrośnięciu zębów stałych. To samo z brakami zębowymi. Chyba najbardziej zmienia się głowa i front. A, i dolna linia, u szczeniaka zawsze bebzonek nieco zwisa, klateczka jeszcze płytka... Ostatnio ktoś, kogo pytałam o super szczenię z super skojarzenia, odpowiedział mi: chcesz miec super psa, to kupuj 2-3 letniego. Ale mnie nie interesuje super pies, z którym nic mnie nie będzie łączyło. Więc pewnie nigdy nie będe miała tego 'super', a za to będę wychowywac sobie maluchy od szczeniaka, kochac je ile wlezie i godzić się na ich wady.

Przez pierwsze pięć dni nie wpuszczała nawet do pokoju. Od wczoraj jej się odmieniło, dosłownie to wyglądało tak, jakby zapraszała. Saskja z początku nie dowierzała, ale w końcu się odważyła. Teraz razem wylizują brzuszki :-)

I już naprawdę ostatnie, obiecuję - dwa etapy przeciągania się: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/9192/przecigamsi2ur2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/2276/przecigamsi1qk7.jpg[/IMG][/URL] Cieszę się tymi bąblami jak dzieciak :oops:

I jeszcze kilka zbliżeń maluszków: "Ja też umiem tak jak mama" [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/8271/beztroskada3.jpg[/IMG][/URL] "Psiakostka, niewygodne mają te poduszki!" [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/1540/namaminejapievm8.jpg[/IMG][/URL] "Śniła mi się wieeelka rzeka, wieeelka rzeka pełna mleka..." [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/1165/senomleczkugf9.jpg[/IMG][/URL] "No weź uważaj! Nadepnąłeś mi na czoło!!!" [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/4525/aunadepneminaczookp5.jpg[/IMG][/URL] "Niech mnie ktoś przytuli" [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/2890/przytulmniese0.jpg[/IMG][/URL]

Kilka migawek z życia w kojcu :-) Pierwsze spotkanie... "A co to u licha jest?!" [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/9655/acototakiegowt8.jpg[/IMG][/URL] "Chodź, ciotka, zmieścimy się" [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/7053/zawszerazembd4.jpg[/IMG][/URL] "Widziałaś? Porozłaziły się, łobuzy!" [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/3251/widziaarozlazysige5.jpg[/IMG][/URL] "No dobra. To ty pilnuj, żeby się żaden nie zgubił, a ja wreszcie odpocznę" [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/298/oryginalnapozycjadokarmky5.jpg[/IMG][/URL]

ho ho, kawał ciężarówki :-)

Dziękujemy wszystkim za gratulacje. Co do rozróżniania, to owszem, jest to problem, dlatego malujemy leciutko ogonki lakierem do paznokci :-) A czekoladkę Belayę to tylko mniam mniam zjeść z pazurkami razem! :loveu:

Dzięki :loveu: Miodzio na moje serce :lol:

Przedstawiamy najmłodszych użytkowników forum :-) Urodziły się 7 maja, jest ich dziesięcioro - pięć rumianych dziewuszek i pięciu chłopców zdrowych jak rzepy :loveu: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/5644/nadonivd6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/6847/naturalblixnietaaz9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/240/portretzmamyq4.jpg[/IMG][/URL]

A oto moje pociechy: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/2992/naturalblixnietaiu6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img140.imageshack.us/img140/7381/portretzmamtb6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/5644/nadonivd6.jpg[/IMG][/URL]

Dziękujemy za gratulacje! Na fotki trzeba poczekać, bo mam wyczerpane wszystkie trzy komplety baterii do aparatu, a ładowarki w całym tym bałaganie nie mogę znaleźć :-)

Meldujemy się, mamy 10, równo 5 chłopaków i 5 dziewuszek. Wszystkie identycznie srebrne :-)

ja też nie widzę

Nic. Wczoraj 37,8, dziś rano było 37,1, ale teraz znów 37,6. Suka spokojna, apetycik dopisuje.

Oh (Och?), o ileż piękniejszą jest kufa Fortka :loveu: niż kufa Capri! (która swoją drogą jest ładniutką sunią)

Uuu, świetnie! Nie masz pojęcia, jak Ci zazdroszczę tej użytkowości Twoich psów. Strasznie bym chciała żyć z wyżłem po wyżlemu, ale u mnie niestety można jedynie tropowca z psa zrobić. I gdy tak myślę o kolejnym pokoleniu, o tym, że bardzo bym chciała sobie za rok córcię Grzanki zostawić, to aż się boję, jaki to z niej wyżeł będzie...

U nas też figurka nienaganna :-) [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img231.imageshack.us/img231/6528/grubiutkape6.jpg[/IMG][/URL] Dziś 59 dzień ciąży :eviltong:

U nas dziś 59 dzień. Grzanka bije rekordy pękatości :-) [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img231.imageshack.us/img231/6528/grubiutkape6.jpg[/IMG][/URL]

Hurra :multi:

Aaaa, jovanna, zakochałam się w tym wywalonym jęzorku!!!

Gratulacje!!!

Nasz ciężarówa nie chce powiedzieć, kiedy.. Ale jak mnie maluszki kopią po rękach, to tak oceniam, że do 10 maja powinno być już na pewno po wszystkim. Bo ja taki znawca jestem;) A za taką czekoladkę od Asi to ja nie wiem, co bym dała. Żeby tylko te chłopy bardziej elastyczne były i rozumiały, że dwa psy a trzy psy to nie taka znów wielka różnica...