Jump to content
Dogomania

ewaka

Members
  • Posts

    887
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ewaka

  1. Królewnę, to mam ja :) Moja Usha to się z taka dumą nosi, że na pewno płynie w niej błękitna krew. Słodka, cwana i wykorzystywaczka. Co innego Kai, ten to prosty chłopak ze wsi jest. Co w głowie to na języku, a suki to niestety wyższa *******encja :) Wczoraj nieopatrznie zostawiłam drzwi do domu otwarte po poludniu i od razu zaanektowała dywanik przy łóżku, blokując skutecznie wyjście Zośki spod lóżka, po czym wywaliła się na plecy wyciagnęla sztywno łapy do góry, rozszczelniła w uśmiechu rozbrająco mordę, i zaczęła mruczeć zalotnie, żeby ją "jednak - jak już jest - to trochę podrapać". :) Na to wpadł Kajtek, zrobił trzy rundy czy wszystko na swoim miejscu, i co stoi tam gdzie jego buda (co za bezczelność - CIUCHY JAKIEŚ!), po czym tradycyjnie zawiesił się na łóżku nad nami i ziajając całą śmierdzącą, zdyszaną, spoconĄ, brudną od ziemi i walącą szlamem z dziur w ogrodzie - PASZCZĄ, napierał celem zmuszenia do drapania. Prostak, po porstu prostak.
  2. klaudia1. przepraszam, ale ręce mi drżą i w pięść się zaciskają jak to czytam. 9 lat miał dobre zycie, a na dobra starość, kiedy potrzeba opieki i miłości najwięcej - ma trafić do schroniska? Co za ludzie, co pozbywają się starego psa, nie martwiąc się o jego dalszy los? i z drugiej strony - kto go przygarnie starego psa, ktory za chwilę będzie i tak medycznym klopotem? Czy nie zasluzył sobie na dozycie starości w tym "dobrym" domu? Tak brak wrażliwości kompletnie do mnie nie przemawia. Dziewczyno, są młodych dziesiątki huskich do adopcji. Zeby znaleźć mu dom potrzeba cudu. A twoich znajomych - nie przepraszam - za porzucenie psa, bo nie mozna tego napisac inaczej, pociągnełabym do odpowiedzialności karnej, gdyby była taka mozliwość i finansowej - na utrzymanie psa i jego zdrowia do ostatniego jego dnia. Bo oni jak widać do żadnej odpowiedzialności za to psie zycie, się nie poczuwają. Stary jest, to na smietnik z nim. Z takimi ludź mi też.
  3. no jasne, ze chce :oops: A nie masz jakieś patentu na zrzucanie tych reklam z hokkami i filmików na kompa? Z Youtube`a nie mozna, albo ja nie potrafię, tego zrobić, i mogę je oglądac tylko w pracy. W domu przy łączu z komórkowego modemu mogę tylko pomarzyć o obejrzeniu jakiejkolowiek animacji. A chciałabym ja pokazać Dominowi, i miec w ogóle...
  4. pamietaj, ze Yakuza atakuje znienacka. Nigdy nie wiesz, gdzie czai się wróg. Ale na pewno gdzieś jest. Spoko. A co do niedźwiedzia, to juz sobie wyobrażam, jak ten Goro fika. Kai dostaje wariacji, jak zakładam sobie cos nieznanego na glowe-patrz fikusna czapka czy kapelusz, a co dopiero całe futro :) Musiał mieć niezły ubaw. :)
  5. no, na tym drugim zdjęciu to jak z plaży :) a na trzecim, jak koń który rży ze smiechu :)
  6. [QUOTE] Po tylu latach doboru naturalnego i świadomej pracy myśliwych / hodowców otrzymujemy psa bardzo zdeterminowanego w swoim działaniu, nie obawiającego się kontaktu z dużo większym przeciwnikiem, szybkiego, silnego, zwinnego. Jednocześnie to pies bardzo przywiązujący się do swojego przewodnika. Niewychowany pies tej rasy faktycznie będzie sprawiał problemy w mieście - nie można go spuszczać na spacerach gdyż z chęcią podejmie każdy trop na który wpadnie, bądź uda się w stronę w której zobaczył coś ciekawego. Samce tej rasy bardzo szybko wdadzą się w bójkę z innym samcem, który przejawi jakiś sygnał wrogości. [/QUOTE] to wszystko prawda, ale czyż takie nie bywają tez inne psy? :) Akurat moje psy-hasiory to oaza spokoju, i raczej bójek nie wszczynają, i brzydza się agresją innych psów, ale w polowaniu potrafią bc równie zdeterminowane. Niedalej jak wczoraj ściągałam jedną sukę z siatki, bo za wszelką cenę chciała do kotka, po drugiej stronie. A to przeciez potulny i nieagresywny husky :) Kai za to zna swoje terytorium, i nie opuści go, bo przeciez musi go pilnować :) Będzie biegał w te i nazad i się wściekał, ale po siatce nie wylizie do kuropatwy, krowy czy innego psa. Natomiast fakt, ze trop podejmują, ale np. w przeciwieństwie do huskich - przynajmniej moje - bardziej się pilnują. Zrobią kilka rundek, ale zawsze wracają do mnie i do domu. Z kurą lub bez, ale tu jest mój dom i basta. takich swawolnych ucieczek jak hasiory w nieznane, nie preferują, bo przecież "muszę też pilnować pana", czego łagodniejsze hasiory, czesto nie uznają. No i co lepsze? :) [QUOTE] No co ty? Serio przydarzyło się coś takiego w Polsce? [/QUOTE] no :) sprawa sprzed bodaj dwóch lat, dyskutowana tez na forum :) [URL]http://wroclaw.naszemiasto.pl/inne/specjalna_artykul/534959.html[/URL] [QUOTE] Powiedział nam, że hokkaido przoduje w statystykach pogryzień w stanach. Ale jakoś nie potrafił powiedzieć jak to możliwe przy populacji tej rasy w USA na poziomie 5 sztuk :smile: [/QUOTE] no, no nie galopuj tak, na razie wiemy o 4 :)
  7. Konstatując moją myśl z tematu hokkaido, to znowu, ktoś cię CELOWO wprowadza błąd. A prawda jest prosta [B]Jakie są shiby?[/B] [I]"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"[/I] jak sobie wychowasz psa, takiego będziesz miał. Najlepiej poznaj kilka shib i akit. Określ swoje potrzeby, mozliwości, charakter twój i rasy, i sam dokonaj wyboru. Akity są cudowne i shiby są cudowne, ale obie rasy mają wady i zalety. Pytanie, co bardziej odpowiada TOBIE.
  8. [quote] Co do posiadania specjalnego pozwolenia na hokkaido w Japonii, nie spotkałem się z taką informacją - może po prostu chodzi o jakąś licencję na polowanie z hokkaido? [/quote] A moze po porstu o licencję na głupotę hodowcy, z którym korespondował matjas? Matjas, widzisz, tak właśnie działają hodowcy w Polsce. Kupisz akitę=nie masz problemów. Hahahaha. Bomba. A te od niego, to już wyjątkowe aniołki. hahaha. Bo akity, to nie potrzebują ruchu, nie niszczą jako szczeniaki, nie mordują ptaszków jak maja okazję, tylko się z nimi bawią. I w ogóle nic, tylko leżą w domu, i wystarczy im micha z żarciem, i 3 x10 minut spaceru. Żenada. Nawet mam swój typ kto to.
  9. [quote name='matijas']Powtórzę nieco treś posta z podobnego wątku, który założyłem w shiba inu. W poszukiwaniu psa i hodowli dla siebie, trafiłem do hodowcy akita inu, który postanowił podzielić się ze mną wiedzą na temat ras japońskich. Odradzał mi i shiby i hokkaido, a tą ostanią rasę, ze względu na swoją wyjątkową agresywność, są podobno prawie praktycznie nie do wytrenowania przez niedoświadczoną osobę i mogą być zagrożeniem dla właściciela i innych zwierząt. Podobno w Japonii nie można ich hodować w miastach i trzeba mieć na nie specjalne pozwolenia? Czy to prawda?[/quote] matjas, napisz, który hodowca akit pisze takie głupoty, to szybko zweryfikujemy jego wiedzę na temat psów japońskich, także akit, które hoduje :) Świadczy to tylko o jego bezdennej niewiedzy, i chęci sprzedazy ci akity zamiast innego japończyka :) KAŻDY PIES może byc zagrożeniem dla właściciela i innych zwierząt, jezeli jest nieodpowiednio prowadzony. A tak na chłopski rozum? Z czym będziesz miał większy problem - z rozwścieczonym 40 kg akitą, czy 17 kg hokkaido, lub 8 kg shibą? Idąc tym tokiem akity amerykańskie, to są psy kilery, i powinno się je trzymac na łańcuchach z daleka od ludzi, bo te to dopiero maja charakterki. (notabene podobne do hokk, ale masą są 3 razy wieksze). Boże, co za palant. Trochę wiedzy przynajmniej by się przydało. Mogłabym ci tak napisać, zeby utrzeć nosa temu hodofffcy - że żadne hokkaido na świecie jeszcze nie zagryzło człowieka, a akity i owszem - mają parę śmiertelnych ataków na swoim koncie, w tym i w Polsce :) Ale nie będę się zniżać do jego poziomu, i psuć opinii akitom, bo jeżeli ktoś ma agresywne psy, TO NIE WINA RASY, ALE CZŁOWIEKA. Historia jednego agresywnego hokkaido, to historia naszego Lancelota, który po miesiący od jego adopcji, stał się potulnym barankiem, naszym cieniem, i pyskolizakiem :) Prawdą jest, że hokkaido, nie poleca się osobom niedoświadczonym, i ja zawsze najpierw odradzam, dopóki nie poznam osoby i jej swiadomości w prowadzeniu psa. Piszę prawdę i najpierw - wszystko co najgorsze, a jeżeli się nie zniechęci, to idziemy dalej :) Prawda, Hokkaido są po porstu uparte, nie są dla każdego mięczaka, i od małego trzeba je krótko trzymać. WYSTARCZY KONSEKWENCJA, CZAS POSWIECONY PSU I JASNE ZASADY, co mu wolno a czego nie. I masz superpsa. I zapewniam cię, ze są najbardziej kochającym i oddanymi psami na świecie. Co nie znaczy, ze potrafią byc ostre w stosunku do obcych ludzi, bo potrafią. U nas doskonale stróżują i alertują, pomimo swojej "niewielkości", i to nas bardzi cieszy. Uwierz mi, ze je też - one bardzo nie lubią zmian i "nieprawidłowości" w otoczeniu i dziwnych zachowan ludzi. Mają wady - bo kazda rasa je ma, ale mają i zalety. I dla nas mają ich wiecej, niz dla innych. Co do nauki - to polecam ci wszystkie hokkaido, hodowane Austrii - doskonale sprawują się wszystkie w agility, od lat. Co więcej, prowadzone przez 10 letnią dziewczynkę. :) Po porstu hokki wymagają takiego prowadzenia, jakie powinien miec KAŻDY pies, a ktorego przy innych czesto się po prostu zaniechuje. Moje hokki mieszkają z 10 huskimi, jedną (do niedawna dwiema) małymi suczkami - przybłędami, i wyżłem. To ich stado. A swoim krzywdy się nie robi. Ewentualnie staje się w ich obronie :) Są stadne, lubią towarzystwo, i zawsze się usmiechają. Jezeli ktoś chce zobaczyć jak wyglądają hokki, co potrafią, jak się zachowują, jak napastują nas do zajmowania się nimi i pieszczot, zapraszam do nas. Nasza misia, ktora poleciała do Stanów mieszka z dwoma innymi psami w jednym domu - shibą suką i psem - kaiem, i stanowią zgrana pakę. Jaskuła, Jaja, Kiba tez mieszkają w stadach, i jakoś nie stanowią zagrożenia dla siebi i innych. Nawet kotów, pod warunkiem, ze to ich koty :)
  10. [QUOTE]Nie, dla ułatwienia dodam, że w filmie występują prawie wszystkie psie rasy z Japonii.[/QUOTE] ni chyba tylko jakiś film z japońskiej klubówki, hehehe :) ps. czy to będzie naleśnik na ostro? bo jak nie to szukam dalej. :)
  11. no to nie moze byc Kishu :) aha, a jak już zasysniesz, to się podziel. Nie bądź żyła :] By the way, pewnie Lassie za bardzo kojarzyła się ze Stanami, i znaleźli sobie cos bardziej "saute", bez fajerwerków. :] Taka hokka biegnąca przez japońską "prerię" hahaha :) ps. ciekawe czy Buy 3 + Get 1 to czy ta promocja dotyczy psów :)))))
  12. wcześniej o tym nie pomyślałam. Ale może część z tych super nieobecnych hodowców z Europy, którzy nie pojechali przestraszyła się rygorystycznych wymogów i zakazu upiększania psów?? Albo w ten sposób zamanifestowała zbojkotowała ten niecny zapis :)) Szczerze mówiąć, dla mnie taka wystawa byłaby wyzwaniem. Porównywać wszystkie znane z ringów psy, tylko wykąpane i przeczesane. Może wtedy zobaczylibyśmy je naturalne, kto jest zwycięzcą a co niektóre psy są warte? Więc szkoda, ze było ich tylko 100. Ale chwała tym co się nie bali pojechali :))))
  13. ej, robert! ty to jesteś szperacz!!!! ja nie widzialam nihgdy tego serialu, ale juz wiadomo, skad u Czechów taki sentyment do nich :) chociaz ze zdjecia to morda taka bardziej Kishu`owata jakas, nie?
  14. [QUOTE] inne hodowle z Europy ? Ciekaw jestem jak było w innych rasach , jak tam dopisała frekwencja . Ale nieobecni racji nie mają więc nawet nie zgaduję jak tam było z obsadą :cool3: ! [/QUOTE] myślę, że doszukujesz się w moich wypowiedziach, tego czego w nich nie ma. Nie chodzi o to, że nie można o tym pisac, tylko o to, że komentowanie "dlaczego na ten krok zdecydowali się tylko..." - to odpowiadanie za tych, co te decyzje podjęli. Sam nie pojechałeś, wiec tylko ty wiesz dlaczego to zrobiłeś. Twój wybór. Z jakichś względów inni z Polski tez to zrobili. Ja nie wiem dlaczego, moze tak akurat wyszło, moze sędziowie niefajni, a moze się zmówili? (to dla wyznawców spiskowej teorii dziejów) :) Z obsadą, chyba nie było tak tragicznie, do Sztokholmu było zgłoszonych 23 tysiące psów, do Poznania bodaj 21 tys, do wspomnianego Dortmundu w 2003 - 18 tys. a Amsterdamu 14 tys. Zawsze jakaś część nie przyjeżdża. A jak w innych rasach? np. w shibach było zgłoszony 90 psów -prawie tyle huskich, a to o wiele mniej popularna rasa. Piotr, więc chyba nie było tak najgorzej? ;)
  15. no jaja z tym forum, rzeczywiście...:mad: a a propos Budapesztu, to w weekend sprawdzałam sobie własnie info o wystawie, i widzę ze czas mamy do 15 sierpnia. Ja bym się chętnie zabrała, tylko ta kasa... Zwłaszcza, ze fajnie by było zaliczyć obie wystawy - japończykową i europejską, i z Ushą i z Kaiem. Kszty transportu mozna by było jakoś zminimalizować, ale wpisowego już nie bardzo. Ale mnie kusi.. :):diabloti:
  16. [quote name='Nitor-Nivalis']ja mysle ze egzotyczny w sensie trudnosci "dostepu" na wystawe....[/quote] Ewa, Piotr - chyba przesadzacie. To jakiś kosmiczny mit. Skandynawia to tez Europa i Świat, i moim zdaniem - to zdecydowanie ta jedna z najlepszych części Europy, tez mają prawo do robienia waznych imprez. Raz na jakis czas powinno im to przypadać w udziale. Czy Polska jest dla nich tez egzotyką? Bo niby dlaczego, oni zawsze mają być poszkodowani? :) Problem w dostepności - moze byc tylko jeden - badania na przeciwciała, które jak dobrze pomyślisz, to zrobisz za 75 zł, no moze 100zl - raz na całe zycie psa. Bez przesady, to koszt jednego dobrego szamponu dla psa na wystawy. A droga do Sztokholmu prostsza i ładniejsza, niż do Francji, czy Portugalii. Koszt porównywalne. Na Cruft`s a droga dłuższa, a nikt jakoś nie pisal o egoztyce, ciesząc się z nominacji na tę wystawę. :) Moim zdaniem egzotyka krajów skandynawskich polega tylko na tym, ze tam zarabia się sporo więcej :) No i jest tam pięknie, zwłaszcza zimą, ale to już kwestia gustu. zgadzam się z Żanetą, że każdy mógł tam jechać. A nieobecni z reguły nie mają racji. Chciałabym tylko zobaczyc fotki tych psów ze Szwecji. Z tego co wiem, pogłowie SH w typie wystawowym jest u nich w zdecydowanej mniejszości, i teoretycznie mają mniejsze prawdopodobieństwo na wyhodowanie czegos wystawowego o wartościowym eksterierze. Stąd moje zaintersowanie, bo faktycznie, sporo ich było w czołówkach klas. Czy rzeczywiście były warte tych not. Ale to już kwestia sędziego. Dał, to jego - niepodważalne prawo, sytuacja jak na kazdej innej wystawie. pozdrawiam :)
  17. no i hokki ani jednej, jak sprawdziłam...
  18. dzieki daria, całkiej spora staweczka, w hasiorach było dosyć kiepsko. I widzę, ze peski hodowczyni z Lucky Dragon`s, z którą kiedyś sporo korespondowałam, dosyc marnie wypadły....
  19. SUPPPPERR :) gratulacje!!!! Wrzucicie staweczkę??
  20. niestety, jest i nastepna.... [FONT=Times New Roman][SIZE=3]W nocy z 30/1lipca znaleziono sunie husky - ma jasne umaszczenie - biszkoptowo-kremowe, jasno-niebieskie prawie srebrne oczy, jest mloda, troche wychudzona, bardzo przyjazna, miała na sobie brązową obróżkę !!!! [/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Znaleziona ją w Łodzi w okolicy ul.Limanowskiego - Włókniarzy. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jest u znalazcy tymczasowo, który ma kota i raczej nie może jej zatrzymać, nigdy też nie miała psa. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sunia, jest grzeczna ale widać że tęskni za właścicielem - mało je. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][/FONT]
  21. Venne2, nikt nie mówi, że to nie akita :roll:, tylko może, że skoro ma taką wadę, to może po porstu, niekoniecznie powinna być np. uzywana do hodowli. Co nie znaczy, że nie jest akitą, i masz ją nagle przestać kochać, czy zacząć farbować....
  22. hej Ktrebor, nie gniewaj się! Ja naprawdę nie wiedziałam, że to on :) Byłam pewna, że idzie o jakiegoś akitciaka :) Ale zaczęłam szukać w necie "Kaikun 2007" w grafikach google i mi wyskoczyła gdzieś biała hokka. No i skojarzyłam, że to o niego chodzi, bo pamiętam reklamy wstawione przez ciebie na ameryk. forum. Przecież tam nie pisałeś, że to Kaikun, i ze jest najsławniejszym psem ;)
×
×
  • Create New...