Sylwia509 Posted May 30, 2016 Share Posted May 30, 2016 Mam w domu cztery kundelki. Dwie wysterylizowane suczki i wykastrowanego psa. Czwarty, najmłodszy nie przechodził takiego zabiegu - uznałam, że nie jest mu to potrzebne. Psy wychowują się razem od 4 lat, do niedawna stanowiły zgodną rodzinę. Niestety nagle psy zaczęły się gryźć do krwi, rzucać się na siebie, warczeć. Do takich sytuacji dochodzi zarówno w domu jak i na dworze. Zakładam, że chodzi im o ustalanie hierarchii w stadzie, jednak nie chciałabym bym aby jeden zrobił drugiemu krzywdę. Więc bardzo proszę o radę, co robić aby znów przywrócić ład i porządek w stadzie, chcę aby znów zapanowała zgoda. Od kilku dni rozdzielam je, dwa z nich (pies i suka) się na dworze i dwa (na zmianę) w domu. Jednak chciałabym aby znów bawiły się, żartowały jak wcześniej...Jak im pomóc ? Jedyne rozwiązanie, które przychodzi mi obecnie do głowy są kagańce, kupiłam dziś dwa i mam zamiar przestać izolować psy od siebie z ich pomocą. Tylko czy to coś pomoże ? Proszę o radę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Victoria457 Posted May 30, 2016 Share Posted May 30, 2016 Ile ma najmłodszy pies? Może być tak, że akurat jest w wieku "nastoletnim" (że tak się wyrażę), a w tym wieku samce potrafią nieźle dać popalić, tłamsząc wszystko na swojej drodze. Kastracja mogłaby być wtedy dobrym wyborem, ale póki co nie znam nawet dokładnego wieku psów... Kaganiec może pomóc przy ponownym przyzwyczajaniu psów do siebie, ale na pewno nie jest rozwiązaniem problemu. Ile czasu poświęcasz psom na spacery i szkolenie oraz jak to wygląda? Czy masz w domu jakieś zasady, do których psy muszą się stosować, czy po prostu mogą robić co chcą? Który pies zaczyna bójki i jak wtedy reagujesz, tj. rozdzielasz je, odciągasz? Czy momenty bójek to jakieś konkretne sytuacje, np. walka o zasoby? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia509 Posted May 30, 2016 Author Share Posted May 30, 2016 Bardzo dziękuję za odpowiedz. Między psami jest rok różnicy. Starszy ma 3, a młodszy 4 lata. Spędzam z nimi bardzo dużo czasu, można powiedzieć, że są dla mnie jak dzieci. Bawię się z nimi, rozmawiam, trenuje znajome im komendy, ale niestety nie mają ściśle określonych zasad. Psy odciągam siłowo, nie potrafię inaczej, ponieważ jak sie biją przeważnie wskakują do budy przez co mam małą przestrzeń do reakcji, jednak staram się robić w delikatny sposób aby nie zrobić żadnemu z nich krzywdy. O pokarm napewno się nie kłócą ponieważ każde z nich ma zawsze pełną miskę, dlatego sądzę, że nie przywiązują zbyt dużej uwagi do jedzenia i się na nie nie rzucają jak inne psy. Traktuje je w taki sam sposób, żadnego z nich nie faworyzuje więc przez tyle lat żyły w przyjazni, bawiły się, a teraz....:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Victoria457 Posted May 31, 2016 Share Posted May 31, 2016 Czyli mają jedzenie w miskach non stop? Wychowawcze to nie jest, aczkolwiek chyba nie jest przyczyną, skoro jest tak od zawsze. Mimo wszystko radziłabym dawać im jedzenie o określonej porze, potem zabierać miski jak nie zjedzą. Do tego zacznij wymagać wykonania jakiejś komendy, zanim pozwolisz im jeść - zyskasz trochę autorytetu w ich oczach, będą się bardziej liczyły z Twoim zdaniem ;) Oba psy są już dorosłe, więc to raczej nie burza hormonów. Najlepszym lekarstwem jest zapobieganie. Po prostu nie dopuszczaj do walk - może to brzmi śmiesznie, bo w rzeczywistości to nie takie proste, ale możliwe do zrealizowania. Aranżuj psom spotkania na neutralnym gruncie - tak, jakby dopiero się poznawały - zabierz na spacer (oczywiście lepiej jak będziesz mieć drugą osobę po ręką, która będzie prowadziła jednego z psów, a Ty drugiego). Jeśli uda Ci się znaleźć czas by pobyć z każdym z nim "sam na sam", na jakimś spacerze itp. to świetnie - buduj wtedy swój autorytet przy każdym z nich z osobna, a następnie tak samo wymagaj spokoju gdy oba psy są w jednym pomieszczeniu. Po prostu musisz zacząć kontrolować sytuację, bo każdy kolejny atak może wzmagać wzajemną niechęć psów. olindaa87 - no niestety nie zawsze jest tak kolorowo, że psy się same dogadają. Są osobniki, które polują na inne psy i potrafią nawet zabić. Rywalizacja występuje często, owszem - szczególnie u osobników tej samej płci w podobnym wieku - ale nie może przybierać takiej formy, że psy gryzą się do krwi. I to do właściciela należy dbanie o pokojowe stosunki między psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.