plunkett Posted June 10, 2008 Share Posted June 10, 2008 Dziewczyny, nawiązując do tematu krycia: przymierzamy się do rozmnożenia Leeloo przy najbliższej cieczce (czyli najprawdopodobniej w listopadzie)...i oczekuję paru rad dotyczących najlepszego momentu krycia, czy raz wystarczy, czy tez lepiej zafundować małej całą sesję:oops: (kilka dni)...kurcze, no jestem zestresowana, bo to jednak poważna kaska i duża odległość do przejechania...hmmmm. Piszcie, co tam wiecie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plunkett Posted June 10, 2008 Author Share Posted June 10, 2008 [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images33.fotosik.pl/282/10570d2b4bcba7be.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/228/c88c51f7c0c2f3f8.jpg[/IMG][/URL] A to - ku pokrzepieniu serc; rodzice Leeloo i Szczoty, czyli Aniołek i Kosmo. No tylko popatrzcie, jacy kudłaci:) Jeśli i one tak nie zarosną, to są jakimiś mutantkami:))))) Aniołek, to ta z postkoitalnym smutkiem na twarzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinga - aussie Posted June 10, 2008 Share Posted June 10, 2008 [B]Plunkett [/B]teoretycznie sukę sie kryje między 10 a 13 dniem cieczki ale ja z doswiadczenia wiem , ze róznie to bywa . Adela była chętna do krycia przez całą cieczkę ale płodne dni miała od 14 dnia cieczki , Aisha kryje się od 12 dnia. Najlepiej zrobić test owulacyjny , który precyzyjnie wykaże kiedy jest właściwy dzień do krycia. I jesli znasz ten dzień to wystarczy jedno krycie a jesli nie chcesz robić testu to powinnaś pokryć Leeloo kilka razy 2 , 3 w odstepach jednodniowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tilia Posted June 11, 2008 Share Posted June 11, 2008 Plunkett tym zdjęciem lejesz miód w moje serce :D też myśleliśmy o kryciu Szczoty przy jesiennej cieczce... konkretnie Bingiem, ale jeśli Leeloo też ma być kryta to trzeba pomyśleć, dwa mioty w tym samym czasie i to po siostrach to chyba nienajlepszy pomysł? jeśli chodzi o samo krycie, to ja mam niestety same nieudane za sobą, charcicy- na szczęście Szczota problemów nie ma, u niej widać gołym okiem TEN moment- ona przechodzi od słów do czynów co pokazała skutecznie uwodząc Czarnego- 100% kastrata, łajza jedna :D Obserwuj- kiedy krwawienie się rozjaśnia, opuchlizna nagle zmniejsza się i srom nadal duży robi się jakby pomarszczony, mniej napięty, suka nabiera ochoty na krycie trzeba jeszcze poczekać ze dwa dni- i powinno być ok, zwarzywszy na ich chęci i płodność :D zdradź nam, kim chcesz ją pokryć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plunkett Posted June 11, 2008 Author Share Posted June 11, 2008 Kinga, dzięki za wskazówki....hmmm...dobrze byłoby rzeczywiście zrobić ten test, ale domyślam się, że robi sie go w czasie cieczki, a najbliższa to ta w listopadzie (kiedy to planujemy godzinę zero:)...pozostaje nam spędzić tydzień za granicą...tylko czy ci Niemcy przystaną na kilkurazowe "zbliżenia"? Jak to jest? należy się, czy musimy ich pomolestować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plunkett Posted June 11, 2008 Author Share Posted June 11, 2008 Trwają rozmowy z niemieckim przystojniaczkiem, oczywiście blue&tan, a przypiliło nas, bo obiecaliśmy juz kilku znajomym szczeniaczki na wiosnę, zamówienia są i na rude i na b&t... Jeśli chodzi o kawalera, to w sumie przymierzałam się do pogadania z Gajolką, bo bardzo mi się jej Robin podoba, ale w końcu stwierdziliśmy, że warto by przytaśtać trochę nowej krwi do Polski, bo u naszych piesków jakoś natrętnie powtarza się w rodowodach Cheeky Chum's, Vojak Svejk, Celtic Alanda, Sassatown,...robi się lekko wsobna otoczka, wiec chyba się "poświęcimy"::)))). Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinga - aussie Posted June 11, 2008 Share Posted June 11, 2008 O Danusia to super jak bedziemy mieć wreszcie w Polsce nową krew :p . mam nadzieje , ze Wasz wybraniec ie ma w rodowodzie psów takich jak Jaskarin CADDY i [FONT=Arial]Tineetown Tru tan'd blue . Te psy przekazują cukrzycę i epilepsję , lepiej sie tych chorób wystrzegać.[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plunkett Posted June 11, 2008 Author Share Posted June 11, 2008 Ufff...przejrzałam jego rodowód i nie ma w nim śladu tych zaraz:) Wygląda na pięknego psa i odnosi wystawowe sukcesy, więc jest szansa na ładne pieski....żeby tylko "wstrzelic się" w dobry moment:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.