AgaG Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 Smerf to mały zwyczajny kundelek, który prosto z kwarantanny trafił do boksu z dużymi i agresywnymi psami. Gdyby w niedzilę jedna z wolonatruszek nie usłyszała skowytu już by nie żył.. duży pies odgryzł mu ogon, ale potem puścił go gdy ona narobiła wrzawy. Maleńki Smerf telepał się z przerażenia. Jest w szpitalu teraz. Mam tylko jego jedno zdjęcie. [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/LESZEK%7E1/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG]Na drugim w kąciku jest jego kolega też pogryziony, który przebywa w schronisku od 2005. Już nie pierwszy raz był pogryziony, nie radzi sobie od dawna. Zjęcia są u Paulusa już. Mam nadzieję, że tak jak zdjecia ze szpitala przyniosły dom suni bez łapki, którą ma ZuziaM, tak i te fotki przyniosą szczęście tym biedakom. Takie pieski nie poradzą sobie na boksach ogolnych. Są delikatne, lękliwe, malutkie.:-(.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 biedaczku nic nie moge dla ciebie zrobic ....Aga jak dobzre ze zareagowalyscie... ach co sie wyprawia w schronach ja wzilam suczke po wylewie myslac ze jest apatyczna bo taka wrazliwa musialam ja uspic po tygodniu bo miala nastepny wylew i nie wychodzila z padaczki..moja IZI kochana. Pomyslcie tylko w jakich meczarniach by zdychala w schronie wcisnieta w kacik.... dlatego teraz tzreba pomagac najsztbciej jak tylko sie da dlatego ludziska psiak potzrebuje domku na JUZ!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulus Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 Smerf bez ogonka [IMG]http://img527.imageshack.us/img527/1083/tnhpim3676wr2.jpg[/IMG] I jego kolega [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/452/tnhpim3675le0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 18, 2007 Author Share Posted July 18, 2007 jeju jeju podobno kolejka duża w dzienniku i moje pogryzione muszą czekać... niedobrze...Palus jejku ja Ci przeslę foty Buziaka na plakat ... och... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 Ja moge zaproponować tylko allegro:( Tylko prosze o teksty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 19, 2007 Author Share Posted July 19, 2007 Siądę jutro do tekstów...Black_sheep jak zawieziemy Talara Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patia Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 Aga , czy dobrze zrozumiałam , tam w tym agresywnym boksie został jeszcze jeden maluch ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 Jak długo biedak będzie w szpitaliku? Napiszcie o nim jakieś informacje, wszystko co wiecie. Pewnie nie wiadomo jak reaguje na koty. Myślę o daniu mu tymczasu, ale musicie pomóc mi poszukać dom stały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 [quote name='AgaG']Siądę jutro do tekstów...Black_sheep jak zawieziemy Talara[/quote] Mogę zrobić taką łączoną aukcje, dla wszystkich tych nowych piesków którym teraz pozałkadałaś wątki. Nie musi być długi tekst, po kilka najważniejszych zdań, wtedy lepiej się czyta, a ludzie pytają. Taka zbiorowa aukcja też jest dobra, pod tym względem, że jest większe prawdopodobieństwo, że ludzie zobaczą wszystkie pieski:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 Dwa pogryzione maluchy.Serce Pęka. Z tego co zrozumiałam do dwa Dt potrzebne , bo przecież ten drugi nie może wrócić do schronu bo znów sobie nie poradzi:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 [quote name='Patia']Aga , czy dobrze zrozumiałam , tam w tym agresywnym boksie został jeszcze jeden maluch ?[/quote] jest juz wyciagniety przez pania Asie i Malgosie ,cale szczęscie schowal sie pod podest ale w tym boksie jest luzno wiec pewnie tam beda dokladac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 [quote name='Foksia i Dżekuś']jest juz wyciagniety przez pania Asie i Malgosie ,cale szczęscie schowal sie pod podest ale w tym boksie jest luzno wiec pewnie tam beda dokladac.[/quote] zbiorowa utylizacja :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patia Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 [quote name='Foksia i Dżekuś']jest juz wyciagniety przez pania Asie i Malgosie ,cale szczęscie schowal sie pod podest ale w tym boksie jest luzno wiec pewnie tam beda dokladac.[/quote] O Boże :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukomanka Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 Obiecałam AgusiG, że jutro raniutko jedziemy do schronu i zabieram smerfa do siebie na tymczas. Niech wytrzyma do jutra i niech mu się nic złego nie stanie! Smerfiku, czekaj jutro na nas.Cioteczki Cię zabiorą na lepsze życie . Cóż, że bez ogonka - innym pieskom właściciele obcinają i to płacąc za to!!!:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 No to bosko :loveu: Ma chłopak szczęście w nieszcześciu... Aga a co to za pies ten agresor, bo takie wyciąganie kolejnych jego ofiar to będzie dramat!! Możeby tak na nim się skoncentrowac?? Czy on jest agresywny tylko do psów, czy do ludzi też?? Teo tez wiele psów zagryzł a do ludzi jest boski... wiesz coś więcej na temat tego agresora?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 20, 2007 Author Share Posted July 20, 2007 [quote name='Lukomanka']Obiecałam AgusiG, że jutro raniutko jedziemy do schronu i zabieram smerfa do siebie na tymczas. Niech wytrzyma do jutra i niech mu się nic złego nie stanie! Smerfiku, czekaj jutro na nas.Cioteczki Cię zabiorą na lepsze życie . Cóż, że bez ogonka - innym pieskom właściciele obcinają i to płacąc za to!!!:placz:[/quote] Lukomanko hmmmn nie smerfa a Goliada... [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/452/tnhpim3675le0.jpg[/IMG] który siedzi od dwóch lat w schronie. Smerfa chce wziać tamb na DT...Smerf wymaga zastrzyków a wyjęcie szwów w czwartek, ale powiedziano mi że może iść do domu już. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 20, 2007 Author Share Posted July 20, 2007 [quote name='Jagienka']No to bosko :loveu: Ma chłopak szczęście w nieszcześciu... Aga a co to za pies ten agresor, bo takie wyciąganie kolejnych jego ofiar to będzie dramat!! Możeby tak na nim się skoncentrowac?? Czy on jest agresywny tylko do psów, czy do ludzi też?? Teo tez wiele psów zagryzł a do ludzi jest boski... wiesz coś więcej na temat tego agresora??[/quote] Nie wiem nic o tym psie który tak robi, ale wie,jedno pies większy zwykle dominuje czterokrotnie mniejsze od siebie...nie powinny być razem, w jednym boksie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 20, 2007 Author Share Posted July 20, 2007 Nie jest powiedziane czy to ten sam maluch...który teraz jest na h1. Bo to czarny poiesek, a tam był jeszcze szary prawie szczeniak może 8 kilowy. Zastanawiam się co z nim... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 20, 2007 Author Share Posted July 20, 2007 Jutro oba psiaki trafią do tymczasów. HURRA!!! Goliad do Lukomanki a Smerf do tamb. Oby udało się je wydać jak Buziak bedzie miał ogłoszenie... w ogóle te nasze malutkie pieski. Jest jeszcze Kamyk w hotelu i o nim trzeba pamiętać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted July 21, 2007 Share Posted July 21, 2007 Smerf nie reaguje na koty, nie zaczepia moich psów. Z Ozzim się dogadał bez jednego warknięcia, od Gerdy go jeszcze izoluję (warczała). Kiedy wyszłam z Ozzim i Gerdą, rozpaczał tak głośno, że słyszałam go na drugiej ulicy. Załatwił się na spacerze. Czekam na dzień, kiedy będę go mogła wykąpać. Mam nadzieję, że po zdjęciu szwów w czwartek. Jest kochany ale straszny śmierdziuszek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 21, 2007 Author Share Posted July 21, 2007 [quote name='Foksia i Dżekuś']jest juz wyciagniety przez pania Asie i Malgosie ,cale szczęscie schowal sie pod podest ale w tym boksie jest luzno wiec pewnie tam beda dokladac.[/quote] Tak pani Asia go uratowała. ja spraedziłam, pies zyje i przebywa w H1. bardzo pyszczek wychyla przez kraty, czyli jest mniej zastraszony o wiele niż w tym poprzednim boksie z wielgachnymi psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 21, 2007 Author Share Posted July 21, 2007 [quote name='tamb']Smerf nie reaguje na koty, nie zaczepia moich psów. Z Ozzim się dogadał bez jednego warknięcia, od Gerdy go jeszcze izoluję (warczała). Kiedy wyszłam z Ozzim i Gerdą, rozpaczał tak głośno, że słyszałam go na drugiej ulicy. Załatwił się na spacerze. Czekam na dzień, kiedy będę go mogła wykąpać. Mam nadzieję, że po zdjęciu szwów w czwartek. Jest kochany ale straszny śmierdziuszek.[/quote] Tamb współczuję tego smrodu uff.. wiem, co to jest...:roll::roll::roll: i wielkie dzie ki Tobie i Lukomance za te tymczasy. Ja jestem wykończona gonitwą do pięciu psów, ale postaram się pomyśleć o plakatach na wypadek ewentualności, że nie uda ich wydać po ogłoszeniu Buziaka w piątek. Wszyskie saąmałe, wszystkie sobie nie radziły zupełnie.Podobne są, może się uda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukomanka Posted July 21, 2007 Share Posted July 21, 2007 Trochę z opóźnieniem ale donoszę, że tak jak zawsze Luka zjeżyła się, pomruczała i zaakceptowała kolejnego tymczasa. Ale Goliad jest pierwszym nieporządnym lokatorem. Zostawiłam go na godzinę samego i zastałam zasikane mieszkanie. Mało tego, kombinował żeby wyjść przez okno- wprawdzie przez to okno wyszedłby na balkon- ale cwaniaczek z niego jest niezły! Wskoczył na wersalkę potem na krzesło i na stolik komputerowy. Żeby dojść do okna musiał pozwalać trochę różnych porcelitowych miseczek-niezbędników, pełnych pisaków itp. Obraz jak po burzy :cała podłoga w skorupach!:mad: Ale ostatecznie na balkon nie wyskoczył. A póki co to chodzę ze szmatami i deo i sprzątam a jak stracę cierpliwość to Goliad musi się nauczyć fruwać. Tyle skarżenia a dla osłody dodam, że jest bardzo przytulasty, liże po rękach - chyba w ramach przeprosin. I gdzie ja tam on, chyba bardzo mu brakowało bliskości człowieka. Niepokoi mnie trochę gula, którą ma na prawym pośladku. To coś jest jakby wypełnione płynem, chyba. Jak w czwartek będzie na wyciąganiu szwów to wet to oglądnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukomanka Posted July 21, 2007 Share Posted July 21, 2007 Oczywiście zapomniałam dodać, że smrodek rozsiał już wszędzie. I jak tu wytrzymać do czwartku albo piątku, czyli do kąpieli ? Czuję się jak w azylu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukomanka Posted July 22, 2007 Share Posted July 22, 2007 No i jest sukces ! Cała noc i do tej pory nic!!!!! nie ma nasikane!:lol: Ale ja straciłam głos od wczorajszego tłumaczenia, że nie wolno. Wczoraj byłam o pierwszej w nocy na spacerze by mu dać szansę zostawić to i owo na trawce. Ale jak cudownie było : chłodno i cicho. Dziś chciał zaatakować teriera, który podszedł - jak zwykle -do Luki przywitać się. Niestety, pies ogrodnika z niego, Luka musi zapomnieć o adoratorach:oops: Goliad ma niesamowity apetyt i jest potworny pieszczoch, taki zaborczy bo jak zdejmę rękę z jego łebka to zaraz mnie liże i podstawia się jeszcze bardziej. A rano przywitał mnie takimi wyskokami, że aż się boję czy mu szwy nie popękały. Na noc musiałam go odizolować ze względu na makabryczny smrodek, jaki rozsiewa. A co tam słychać u kolegi Smerfika ?:???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.