Jump to content
Dogomania

Mundzia teraz już DORA w swoim DOMKU STAŁYM!! :-) Życzymy szczęścia!!


Awit

Recommended Posts

Już po zabiegu. Poszło ok. Jak mama oddawała Dorcię do lecznicy, to mała szła jak na ścięcie, człapała za p. dr ze zwieszonym łepkiem. Jakby jej się świat zawalił. Ale pani dr robiła wszystko by Dorcia dobrze zniosła zabieg, wygłaskała ją i ... się w suni zakochała. Dorka podobno machała ogonem nawet kiedy miała podawany zastrzyk usypiający. Lekarka mówiła że tak łagodnego psa jeszcze nie spotkała. Po wybudzeniu Dorka była otumaniona, dopiero na spacerze o 3.30 była znów sobą (po kroplówkach chciała siusiu). Teraz mamy nie odstępuje na krok. Mama mówi że strasznie pusto i smutno było w domu bez Dorki. A pani dr powiedziała rodzicom że gdyby nie chcieli już Dorki to ona ją weźmie... Mała kradziejka serc :)

Link to comment
Share on other sites

O jak dobrze, że się udało i że jest dobrze:-)
To Dorka bez paluszka została:-)
A jakie powodzenie ma:-)
Chociaż nie jest to dziwne, bo w takiej suni milutkiej, uśmiechniętej, merdającej, tulącej, wdzięczącej się to chyba tylko sztywniak emocjonalny by się nie zakochał.
Całuski Doreczko w mądry pysiaczek!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Kilka zdjęć z wczorajszych odwiedzin u Dorki :)

[IMG]http://imageshack.us/a/img839/3474/dsc6951a.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img231/3905/dsc6964v.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img841/7963/dsc6965o.jpg[/IMG]

[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/3559/dsc6966g.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img716/7171/dsc6971j.jpg[/IMG]

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

[quote name='sharka']I się dzisiaj wystraszyłam że punkty karne od Viris dostałam... serdeucho mi pika, rachunek sumienia zrobiłam, a to jakieś inne punkty, dziękuję :][/QUOTE]
Hehe, a jeszcze nie miałas punktow reputacji ? :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Dorcia ciałka nabrała, jeszcze wyszukuje "pyszności" na dworze ale... przynosi je mojemu tacie :] Kochana i przytulaśna, dupka jej chodzi jak przyjeżdżamy w odwiedzinki. Rodzice prawie zawsze z nią są, więc nie jest przyzwyczajona zastawać sama i kiedy była u mnie a oboje rodzice na moment wyszli to tęskniła, lekko popiskiwała. Jak rodzice wychodzą ode mnie i wracają do siebie, to pierwsza ustawia się przy drzwiach i chce wracac do domku. Wychodzi na poranny spacerek ok 6 i wtedy ma okazję się wybiegać. Kupiłam jej szelki do jazdy samochodem :] Jutro przyjeżdża w odwiedzinki to wyczochram ją za uszkami :D

Link to comment
Share on other sites

Ona po prostu tak kocha swoich Państwa, że jak tylko na chwilkę wyszli to już tęskniła:-)
Ja mam tak co tydzień.
Fredzia w niedzielę takie płacze urządza, tylko w niedzielę, jak mąż wychodzi z domu.
Dorcia ma to szczęście, że ma oboje na co dzień:-)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 2 months later...

U Dorki wszystko ok, zabezpieczona przed kleszczami, odrobaczona, za piłeczką biega :) miziak niesamowity :] ma pudełko ze sznurami do ciągania i jak jej przyjdzie ochota na zabawę to pyskiem wyszukuje sobie odpowiedni sznur ;) pomyślę nad zdjęciami, tyle że pewnie będą podobne - Dorka z piłką, Dorka z brzucholkiem do góry :D

Link to comment
Share on other sites

Dorka majowo:

[IMG]http://imageshack.us/a/img845/685/p1010444small.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img10/8341/p1010439smallr.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img15/1580/p1010441small.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img9/5518/p1010429small.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img600/8478/p1010418small.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Miód na serce:-)
A czy mi się wydaje czy Dorka podrosła troszkę?
Śliczne zdjęcia, na każdym widać co ona sobie myśli:
"mam swoich własnych ludzi, należę do nich, jestem chciana i kochana, jestem dumna i szczęśliwa:-)"

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

U Dorki wszystko w porządku, troszkę grubiutka, no ale zima się zbliża więc bez paniki ;) nauczyła się mówić :D podchodzi do ludzia i zaczyna takie fajne dźwięki wydawać jakby rozmawiała. Przez chwilę była pod opieką weta bo czymś się podtruła - na spacerze musiała coś zjeść bo ludzie pod blok różne świństwa wyrzucają. Były kroplówki i jest specjalna karma na regenerację wątroby. Teraz jest już wszystko ok. Po świętach będzie kontrolne badanie krwi. Ale po małej już nic nie widać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...