Jump to content
Dogomania

Problem z buldogiem francuskim i kotem!!!


zuzek

Recommended Posts

mam starsznie upartego psa, bardzo dominujacego i okropnie zazdrosnego... i tu jest moj problem...

od wczoraj mam malego kotka, ok 2 m-cy. myslalam,ze sie jakos dogadaja,ale niestety psa i kota musze od wczoraj izolowac. pies ujada, raz ugryzl kotka, na szczescie nie zrobil mu krzywdy. moj pies ma 3 lata. kotek, to moje drugie szczescie, uratowane przed smiercia, na szczescie. tyle,ze wpadl kocurek z deszczu pod rynne. pies wiecznie szczeka, sapie, oblizuje sie, trzesie. trzymam ja na smyczy, kot boj sie suki,to widac. z moim buldogiem nie ma sie latwego zycia, tym bardziej taki maly kotek. sunia nie widzi we mnie pana, respect czuje tylko do mojego partnera. mysle,ze tu o ton glosu chodzi. pies potrafi mnie ugryźć, szczekac na mnie jak mu cos nie pasuje. wiem,ze pozno sie obudzilam, ale po koniec czerwca chce isc z psem na szkolenie. podobno nigdy nie jest za pozno. ja juz nie mam sil do tego psa. kocham ja nad zycie, ale nie ukrywam,ze z dnia na dzien jest coraz gorzej i dochodzi do tego,ze unikam psa jak moge. nie zrozumcie mnie zle, ja juz rady nie daje.

czytalam metody jak godzic psa z kotem,ale mam wrazenie,ze moj pies to jakis ewenement, odporny na wszelka wiedze.

od pocztaku nie akceptuje kotka i nie zanosi sie na to. musze zwierzeta izolowac od wczoraj. biore psa na smycz i siedzimy niedaleko kota,ale pies wpada w furie, jak juz za setnym razem zalapie,ze nie wolno, to ujada w nieboglosy. bez opamietania! to trwa dopiero dobe,a ja juz nie mam sily. nie wiem co mam robic...


pisalam do szkolek dla psow w moim miescie, od konca czerwca chcialabym zaczac z nia szkolenie,ale co do tego czasu?:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Tak na szybko przychodzi mi do głowy przede wszystkim jedno: warunkować pozytywnie psu (głodnemu! ;)) kota, najlepiej za pomocą żarcia (czyli chwalić i nagradzać KAŻDE pozytywne zachowanie psa względem kota). Jak się za bardzo gorączkuje, to wyprowadzić do innego pomieszczenia i zostawić chwilę aż ochłonie. Małymi kroczkami i tak, żeby nikomu nie stała się krzywda.

Link to comment
Share on other sites

zuzek-czy Twoj kotek ma mozliwosc ucieczki?Wizaniem psa nie osiagniesz celu.Czy psa masz od szczeniaka?czy zawsze gonil koty?

Mailam bokserka francuskiego -dziewczynke,ktora zawsze gonila moje koty ,tylko ja j otrzymalam kiedy miala 6 lat i wczesniej nigdy nie miala kontaktu z kotami.Moje koty daly sobie rady z pieskiem ,stosowaly pazurki i ucieczke.U mojej kolezanki wczesniej odgryzla moja suczka kotowi ogon.

Link to comment
Share on other sites

dziekuje za odp.

kotek nie chce uciekac-nastroszy sie,posyczy i zaraaz mieknie. moj pies patrzy na tego kota jak na lakomy kasek. jakbym psa spuscila ze smyczy to, bylbolby po kocie. nie w glowie mu uciekac. jak widzi psa, jest przerazony. zamiera doslownie. mzoe za maly jeszcze?

kotek ma gdzie uciec, ale tak jak pisalam, nie chce. kuli sie i siedzi.

psa kupilam jak miala 3 m-ce, takze od malego ja mam. biegala za kotami, raz dostala po nosie, ale nic im nie robila. na swoim terenie teraz ma jednego i go nienawidzi.

nie wiem czy dobrze wytlumacze,ale moj pies to jakis ewenement, bo jest bardzo,ale to bardzo odporny na wiedze. nauczyc moja sunie czegokolwiek to graniczy z cudem. podawanie lapy uczylam ja prawie m-c? niechetie to wspominam.
dążę do tego , ze jak mojego psa nagradzam, glaszcze daje smakolyki,za to,ze sie 2 razy moze pohamuje na chwilke, to sunia mysli,ze juz jest ok i to poteguje jej negatywna reakcje na kota. nie wiem jak to opisac. zawsze kiedy pochwale psa, ten w sekunde dostaje szalu.

na psy tez sie czesto rzuca. na mnie zreszta tez.od zawsze nie traktowala mnie jak swojego wlasciciela, ale nie wiem, kolege? co jej sie nie podoba,to mnie gryzie. i to z taka zloscia. jak staralam sie pogodzic ja z kotem,zapoznac, pies ujadal starsznie, pociagnelam ja, to sie na mnie z tej wscieklosci rzucila. wiem,ze popelnilismy mase bledow, chce to naprawic, pod koniec m-ca zaczynamy szkolenie,ale nie dam rady do tego czasu ze wscieklym psem i malym kotem.

co radzicie, szukac rodziny dla tego kotka, czy dac szanse? jak ja bym chciala zeby kotek zostal i dogadal sie z moim buldogiem...

Link to comment
Share on other sites

Widze ,ze nie tylko ma problemy Twoj pies z kotem ,ale generalnie powinien udac sie do psiej szkoly i powinnas wyznaczyc jemu granice ,co wolno co nie.Rzucanie sie na opiekuna i gryzienie karmiciela to przeciez jest tabu.Dlaczego on to czyni?
Moze oddziel kotka ,az nabierze sily wielkosci i pazurki dadza o sobie znac.Wydziel jeden pokoj dla kotka,ale psa nie wiaz .

Link to comment
Share on other sites

wlasnie niedawno pies mial starcie z kotem. jakbym nie trzymala psa na szelkach to byloby po kocie. pies dostal pare razy po nosie,ale to bardziej go rozwscieczylo. kot w ogole nie ucieka, to najwieszy problem. jak zamkne kota w pokoju, to krzyczy strasznie,ale to takie wolanie po nas. mysle,ze jest za maly na to, a moze dac mu tak miauczeć? zupelnie nie wiem jak sie za to zabrac. staram sie, czytam wskazowki, chyba caly net w tym temacie przeczytalam, ale to na nic. pies robi swoje, kot pokazuje pazurki,ale nie rusza sie z miejsca.

zal mi kotka, bo moj partner uratowal go przed utopieniem:multi: wlascicielowi sie nie sprzedal, nie mial co z nim zrobic... zabralam go do weta, odrobaczony, zaraz szczepienie. kupilam mu wyprawke i nnajlepsza karme royal. je, pije, coraz smielszy jest i daje o sobie znac pol nocy. tyle,ze jak go zamkne w pokoju to drze sie w nieboglosy....


co do mojego psa, dlaczego mnie gryzie? nie wiem, czyni to od zawsze. teraz bardziej, duzo bardziej. 3 tyg temu miala cieczke,moze to glupie,ale zauwazylam, ze od pierwszego dnia cieczki,ten pies szaleje do dzis jeszcze bardziej. dohcodzi do tego, ze unikam tego psa, mimo,ze to ja z nia caly dzien siedze, daje jesc i wychodze w ciagu dnia.

psia szkola juz niedlugo, juz sie zapisalam. tylko,co do tego czasu? ja juz mam dosc tej sytuacji,mimo,ze to 3 dzien, ja opadam z sil. dwoje sie i troje,zeby pies chociaz tolerowal kota,ale to na nic. dalismy ciala z psem, przez nas jest taki. od razu zaznacze,ze bity nie byl pies!!!!!!! wrecz przeciwnie, rozpieszczany, spi z nami w lozku itd.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

po 1 ZŁA ZŁA ZŁA socjalizacja, wszystko co się dzieje dzieje się z Twojej winy!
Co do problemów to pamietaj że zawsze zaczynają sie od człowieka, sama piszesz ze pies nie traktuje Ciebie jak właścicela, powinnas napisac przewdonika, bo nie posiadasz psa tylko z nim zyjesz, a on z Tobą. Problem tkwi w posłuszeństwie i hierarchii. Jak chcesz zapanować nad psem? skoro nie ma do Ciebie szacunku? Poza tym masz molosa, mimo ze niewielkich rozmiarów to psychika i predyspozycje kazdy pies ma okreslone, po co wybierac trudna do okiełznania rasę jesli nie ma się warunków szkoleniowych i wiadomości? Zastanów się czy dasz radę bo widzę tu nieszczeście i to niestety w kociej postaci.

Przynosząc do domu kota/psa mając rezydenta powinnaś znaleźć miejsce tylko dla kota. Po 1 kot jest zwierzakiem bardziej emocjonalnym. Ja mam 2 Main coony i psa, w styczniu miałam taką sytuacje jak Ty wprowadzałam nowe zwierzę do domu. Musi to przebniegać wg ścisłych reguł nie da się natury oszukać ani na siłę przyzwyczajać. Teraz tylko pogłębiasz konflikt.
Na poczatek kot w jednym pokoju. Bez dostępu psa póki się nie uspokoją. po paru dniach nawet tygodniu uchyl drzwi albo psa na smycz i kotka zacznij wypuszczać ale wtedy gdy zobaczysz że pies stał sie spokojniejszy, musi się przyzwyczaić do zapachu i do tego ze jest nowy osobnik w domu. Teraz zaburzyłaś jego spokój wprowadzając mu nie wiadomo co.
Poza tym nie mysl, że pies i kot się dogadają same, jesli ktoś tak mówi to albo nie miał kotów i psa albo widział cud :) ja jestem kociara i psiarą dużo energii włożyłam by kontakty były poprawne. Przede wszystkim posłuszeństwo podstawowe komendy, pies musi reagowac na zostaw, nie wolno itp. Wyjście na dzień dzisiejszy separacja one muszą się oswoić z nowa sytuacją daj im odetchnąć na kilka dni. Czy jak przywiozłaś kota był w zamknietym kontenerku pies miał okazję go powąchać, obejrzeć itp. ??? to sa istotne aspekty, bardzo istotne pierwsze minuty wprowadzenia do domu nowego zwierzaka.

Podstawowa zasada pies NIGDY nie może gonić kota, jeśli raz dopuścisz do pogoni to największy błąd. Pies ma instynkt łowiecki i jeśli coś ucieka to to goni, nie będziesz wiedziała kiedy przerodzi to się dla niego w zabawę i zacznie kota zaganiać. Pies na szelkach przy kocie to norma! Będziesz musiała na początku się do tego przyzwyczaić.
Musisz nauczyć sie pewnych rzeczy, wyprzedzania psich zachowań. Ale zanim będziesz miała takie problemy jak ja, najpierw zacznij socjalizację zwierząt od początku. Dopiero wtedy będziesz mogła zobaczyc czy pies nie akceptuje kota na prawdę czy to tylko błąd wprowadzania zwierzaka do domu.

Jeśli masz pytania napisz na pw jest bardzo dużo przed Tobą rzeczy o których nawet Ci się nie śniło gdy miałaś jednego zwierzaka :) ja dopiero przekonałam się po fakcie jak Ty, dlatego wiem jak trudno potem sobie samej poradzić. Teraz już moge powiedziec że wiem milion razy więcej niż wtedy (a zielona nie byłam) mimo wszystko to ciągle zbyt mało :) uczę się codziennie, stosy książek czekają. W razie pytań pisz!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...