Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Cimi']Do skutku :evil_lol:[/QUOTE]


do u.. śmierci :diabloti:

[quote name='wiq']można też zmodyfikować metody ;)[/QUOTE]

np? warunkowanie za pomoca linki? :eviltong:

[quote name='eria']łomatkooo ale tu się zrobiło :evil_lol:[/QUOTE]

hehe a no :multi:

  • Replies 10.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='betty_labrador']
[B][COLOR=#9acd32]hehe pewnie ze trop nie gryzie, ale jakos nie potrafie sie zmobilizowac, naprawde musialabym miec kogos ktoby to ze mna zaczal

[/COLOR][/B][COLOR=#9acd32][B][COLOR=Black]gdybym mieszkała bliżej, to bym Cię zagoniła do roboty:eviltong:
skoro ona tak lubi pracować nosem, to zobaczysz, jak ucieszy się mogąc jednocześnie rozwijając swoją pasję ucieszyć Ciebie, zamiast Ciebie doprowadzać do pasji :evil_lol:

[/COLOR][/B][/COLOR][B][COLOR=#9acd32]
a łancuszek ...hmmm ja nie dolece jak ona zjada mi g w odleglosci 30 metrow w lesie miedzy drzewami- ba -nawet nie dorzuce, a poza tym ona robi to TAK SZYBKO ze bys sie zdziwila ;) czasem nawet ludzie swinie na sciezce sie zalatwiaja albo w trawie przy drodze normalnej :roll: i wtedy albo zdaze ja odciagnac albo tak szybko to zlapie i przelyka ze szok :roll:[/COLOR][/B]


[B]to łańcuch ma dolecieć, zrobić hałas.
swoją drogą strasznie zasyfiony teren macie:roll:
jak idę do 'swojego' lasu nic nie spotykam:roll: no może poza sezonem grzybobrania:diabloti: ale jak dorwę takiego producenta papierzaków na gorącym uczynku to zjebę zbiera za wszystkich:diabloti:
[/B] [B][COLOR=#9acd32]
aha rozumiem juz o co chodzi w szacunku- dzieki. staram sie tak robic, ze poprostu ona ma to zrobic co mowie bez olewania. Czasem sie udaje...

[/COLOR]no staraj się, ja jestem surowa i sprawiedliwa ;)
jakoś tak się wyrobiłam, że nie mam zazwyczaj problemu z obcymi psami, które ponoć są nie do wytrzymania:evil_lol:[/B]

[COLOR=#9acd32][B]ja gwizdek tez robilam- bylo swietnie- ja bylam zachwycona ze tak super na nia dziala.. ale musialam w ktoryms -nie wiem ktorym- momencie to popsuc bo jak raz olala to juz olewała zawsze :roll: moze za zcesto jej z podniecenia ze dziala gwizdalam? albo w niewlasciwym momencie gwizdnelam w ten felerny moment :p nie wiem...
[/B][/COLOR]
[B]no trzeba obserwować psa, żeby gwizdnąć we właściwym momencie, początkowo... jak się waha, co dalej robić.. później powinno działać na 100%..
ja mam ten problem, że nie tylko ja się już zajmuję psami i teraz na spacerach np. ojciec nic od nich nie wymaga:-([/B]

[B][COLOR=#9acd32]to sie zobaczy , ale nie strasz mnie :roll:[/COLOR][/B]

[B]nie spuszczaj z tonu ;)[/B]

[B][COLOR=YellowGreen]nie próbowałam ale wiele razy sie do tego zamierzalam by nauczyc, i moze za Twoja motywacja zaczne :p w koncu.... ;) tylko jak to sie zwali to na amen -gwizdek wtedy wywale chyba do smieci :evil_lol:[/COLOR][/B]

[B]warunkowałam najpierw pozytywnie, tak, żeby pies na 100% wiedział, co oznacza ten gwizd, a później w teren. jak zignorował i poszedł przed się, to czekałam, aż przyjdzie, spokojnie na to miejsce, gdzie zignorował, tam bura, gwizd, waruj, pochwała, biegaj..
raptem 2 lekcje w terenie wystarczyły:cool1:
[/B]
[COLOR=#9acd32][B]no widzisz Ty po latach , a ja musze już po 5 z Tosca :cool1:[/B][/COLOR]

[B]z Ufą, Adą i Bystrą nie było problemów - z Moną tak się muszę gimnastykować..[/B]

[B][COLOR=#9acd32]etam nie :D tylko robilam tak zapobiegawczo zeby nie bylo :lol: ale wiem ze potrafilaby warczec przy żarciu tak mysle, bo na kota potrafi ;p ja czasem jak podchodze gdy je surowizne na dworze to nieruchomieje, mysli ze jej to zaraz zabiore czy jak. To biore kawalek czegos dobrego podchdoze i daje glaszcze i odchdoze. Troche to dziala ze nie boi sie juz tak bardzo zabrania zarcia.[/COLOR][/B]

[COLOR=Black][B]no już się wystraszyłam, bo to by oznaczało poważne problemu w Tosci móżdzku:evil_lol:[/B][/COLOR]


hehe no juz dochodzimy do pewnych ciekawych wnioskow ;)

[B]powoli, ale zawsze[/B]

[B]:evil_lol:
[/B]

Posted

[B][COLOR=#9acd32]oj tak, szczerze jest postep, az sama sie dziwie, mam nadzieje ze to nie chwilowe. Tosca naprawde szybciej odzyskuje sluch...Dzis pierwszy spacer łąka- tam biegala prawie tylko wzdluz sciezki, pozniej położyłam sie w trawie a ona sobie dookola biegala, nie wiem co tam robila, ale jak sie podnosilam co jakis czas to widzialam ze krąży wokół :) pozniej zawolalam , czasem jeszcze sie wydre glosniej jak zignoruje ale przyjdzie- kiedys na tej samej lace poprostu byla glucha nic do niej nie docieralo moglam sobie gardło zedrzeć normalnie...(rok temu dokladnie).

[COLOR=Black]nie drzyj się, ona słuch ma dobry..
raczej staraj się zawołać radośnie, ale tonem nie znoszącym sprzeciwu:evil_lol:
[/COLOR]
Aha a drugi spacer w lesie byl tez dzis- i w ogole balam sie go troche bo przyjechala kolezanka z dwoma psami, i myslalam ze Tosca bedzie z nimi latac po lesie jak dawniej... ale cos TY- tylko po sciezkach, (one zreszta tez), pozniej weszlismy na olbrzymia łąkę, i tam troche sie oddalala, ale jakos nie interweniowalam, wracala co jakis czas sama, czasem na wolanie :) taki spacer to ja rozumiem.

[COLOR=Black]to postęp ;)
ja ostatnio nie mam problemów z Moną, bo jest taka stęskniona, że tylko za mną łazi... ;)
[/COLOR]
Daje jej smaki nadal na spacerach ale mniej niz na poczatku maja, ale daje jednak duzo jak narazie ;) Dzis wzielam kilka mega smakow- takie wedzone ryjki swinskie(ble) i dawalam ze 3 razy na spacerze.[/COLOR][/B]

[B][COLOR=Black]i ograniczaj to, używaj z głową, a nie pakuj psa za każde łaskawe podejście, tylko jak Ty zawołasz[/COLOR][/B]

[B][COLOR=#9acd32]niee, jakos sporo nowych zadan nie, tylko warunkuje to "wróć" ktore mamy, np idzie chwile kolo mnie i jej przez pare krokow warunkuje. Czasem jak jest dalej ode mnie mowie siad-zostan i czeka az podejde i zwolne ja. albo lezec ;)[/COLOR][/B]

[COLOR=Black][B]powinnaś je jednak jakoś urozmaicić, mówię Ci...
jakby się nie zachowywała, to jest flat.. i lubi współpracować i podejmować nowe zadania ;)
[/B][/COLOR]
[B][COLOR=#9acd32]to super- dzieki za wszystko :multi:[/COLOR][/B][/quote]

[B]no problem;)[/B]

[quote name='betty_labrador']do u.. śmierci :diabloti:

[B]taaa.. dokładnie tak:evil_lol:[/B]

np? warunkowanie za pomoca linki? :eviltong:

[B]ja bym raczej zmieniła podejście do psa - mam wrażenie, że pracujesz z nią jak z 3 miesięcznym szczeniakiem, a nie jak z 5 letnią, szkoloną suką. traktuj ją poważnie:evil_lol:[/B]

hehe a no :multi:[/quote]

[B]wesoło:cool3:
zapraszam też innych do udzielenia się w tej jakże profesjonalnej dyskusji[/B]

Posted

[COLOR=#9acd32][B][COLOR=Black]gdybym mieszkała bliżej, to bym Cię zagoniła do roboty
skoro ona tak lubi pracować nosem, to zobaczysz, jak ucieszy się mogąc jednocześnie rozwijając swoją pasję ucieszyć Ciebie, zamiast Ciebie doprowadzać do pasji

[/COLOR][/B]

[COLOR="RoyalBlue"][B]przeprowadzisz sie? :eviltong:

no wlasnie ona lubi i UMIE pracować nosem :p ale we własnym zakresie :) Ale mowisz ze na zarcie moge sprowac i sie nie pogorszy jej tropienie na zarcie? jak dzis wytropila ta piekna ociekajacą robakami racice :evil_lol:[/B][/COLOR]



[B]to łańcuch ma dolecieć, zrobić hałas.
swoją drogą strasznie zasyfiony teren macie:roll:
jak idę do 'swojego' lasu nic nie spotykam:roll: no może poza sezonem grzybobrania ale jak dorwę takiego producenta papierzaków na gorącym uczynku to zjebę zbiera za wszystkich:diabloti:
[/B]


[COLOR="#4169e1"][B]łancuch miedzy drzewa na odleglosc powiedzmy 30 metrow ma doleciec? jestes pewna? :diabloti:

no mamy zasyfiony -nikt by nie pomyslal ze az tak, ale Tosca pomaga mi odkrywac tajemnice naszej wiochy. Nie wspominajac juz sezonu grzybo(s=b)rania :P
Hehe, a lapiesz ich na gorącym uczynku? :P[/B][/COLOR]

[b]no staraj się, ja jestem surowa i sprawiedliwa ;)
jakoś tak się wyrobiłam, że nie mam zazwyczaj problemu z obcymi psami, które ponoć są nie do wytrzymania:evil_lol:[/B]

[B][COLOR="#4169e1"]hehe to niezla masz wprawe gratki :)[/COLOR][/B]

[B]no trzeba obserwować psa, żeby gwizdnąć we właściwym momencie, początkowo... jak się waha, co dalej robić.. później powinno działać na 100%..
ja mam ten problem, że nie tylko ja się już zajmuję psami i teraz na spacerach np. ojciec nic od nich nie wymaga[/B]

[COLOR="#4169e1"][B]no tak, racja, odpowiedni moment to jest to :multi: u mnie "przełomowym moementem jak gwizdłam a ona pierwszy raz ołala był jej pęd do ulubionej suki sasiadki, ktora nagle spostrzegla na spacerze idącą w oddali na smyczy :p no i zepsulam :D

a ojciec tez chodzi na spacery z nimi?

[/B][/COLOR]


[B][COLOR=#9acd32]to sie zobaczy , ale nie strasz mnie [/COLOR][/B]

[B]nie spuszczaj z tonu [/B]

[B][COLOR="#4169e1"]:cool3: tak trzymac kapitanie! [/COLOR][/B]


[B]warunkowałam najpierw pozytywnie, tak, żeby pies na 100% wiedział, co oznacza ten gwizd, a później w teren. jak zignorował i poszedł przed się, to czekałam, aż przyjdzie, spokojnie na to miejsce, gdzie zignorował, tam bura, gwizd, waruj, pochwała, biegaj..
raptem 2 lekcje w terenie wystarczyły
[/B]

[COLOR="#4169e1"][B]hmmm... to masz jakies madre psy :D myslisz ze jak kiedys ten gwizdek mi sie spsuł to moge ponownie warunkowac? aha i czy mozna jednoczesnie na ten sam gwizdek ale inny gwizd warunkowac to warowanie na dluuugi gwizdek? :hmmmm:[/B][/COLOR]

[B]z Ufą, Adą i Bystrą nie było problemów - z Moną tak się muszę gimnastykować..[/B]

[B][COLOR="#4169e1"]hehe..[/COLOR][/B]


[COLOR=Black][B]no już się wystraszyłam, bo to by oznaczało poważne problemu w Tosci móżdzku[/B][/COLOR]

:evil_lol:

[B]hehe no juz dochodzimy do pewnych ciekawych wnioskow [/B]

[B]powoli, ale zawsze[/B]

[B][COLOR="#4169e1"]powoli, powoli... ;> i rozwlekle [/COLOR][/B]



[COLOR=Black]nie drzyj się, ona słuch ma dobry..
raczej staraj się zawołać radośnie, ale tonem nie znoszącym sprzeciwu[/color]

[B][COLOR="RoyalBlue"]nie dre sie w sumie, no moze czasami. Staram sie bardziej wolac glosno ale wysokim radosnym tonem. ucze sie tego w sumie od jakiegos zcasu. Bo odruchowo to umialam wlasnie wrzeszczec i sie tylko wsciekac. Ale praktyka czyni mistrza. Wiec sa i u mnie postepy.[/COLOR][/B]

[COLOR=Black]to postęp
ja ostatnio nie mam problemów z Moną, bo jest taka stęskniona, że tylko za mną łazi...
[/COLOR]

[B][COLOR="#4169e1"]noo i to jaki :)

hehe to moze ja Tosce wywale na dwor niech troche potęskni :diabloti:[/COLOR][/B]


[B][COLOR=Black]i ograniczaj to, używaj z głową, a nie pakuj psa za każde łaskawe podejście, tylko jak Ty zawołasz[/COLOR][/B]

[B][COLOR="#4169e1"]nom, bede sie tak starac, zeby nie pakowac w nia bezmyslnie. Zaczynam tez robic tak, ze daje jej smaka tylko jak przybiegnie galopem. Za trucht do mnie jest tylko glaskanie[/COLOR][/B]



[COLOR=Black][B]powinnaś je jednak jakoś urozmaicić, mówię Ci...
jakby się nie zachowywała, to jest flat.. i lubi współpracować i podejmować nowe zadania
[/B][/COLOR]

[B][COLOR="#4169e1"]:hmmmm: kurcze ale tak mi sie nie chce biegac z nia po tym lesie :roll: ale cos na sciezce moze da sie wymyslic? jakies pomysly?[/COLOR][/B]


[B][COLOR=#9acd32]to super- dzieki za wszystko[/COLOR][/B][/quote]

[B]no problem[/B]

:cool3:



[B]wesoło:cool3:
zapraszam też innych do udzielenia się w tej jakże profesjonalnej dyskusji[/B][/QUOTE]

Posted

[quote name='betty_labrador'][color=#9acd32]
[COLOR=RoyalBlue][B]przeprowadzisz sie? :eviltong:

[COLOR=DarkOliveGreen]nie przepadam za tymi regionami :evil_lol:[/COLOR][/B]
[B]
no wlasnie ona lubi i UMIE pracować nosem :p ale we własnym zakresie :) Ale mowisz ze na zarcie moge sprowac i sie nie pogorszy jej tropienie na zarcie? jak dzis wytropila ta piekna ociekajacą robakami racice :evil_lol:[/B][/COLOR]

[COLOR=DarkOliveGreen][B]ja nie układam tropów na żarcie - po prostu idę i zostawiam na końcu jakąś szmatę do szarpania.
największą radością jest jednak sama czynność tropienia.
na początek można przejść się po ścieżce tropowej szurając, albo położyć ją 2-3 razy.
[/B][/COLOR]

[COLOR=#4169e1][B]łancuch miedzy drzewa na odleglosc powiedzmy 30 metrow ma doleciec? jestes pewna? :diabloti:

[COLOR=DarkOliveGreen]można próbować:diabloti:[/COLOR]

no mamy zasyfiony -nikt by nie pomyslal ze az tak, ale Tosca pomaga mi odkrywac tajemnice naszej wiochy. Nie wspominajac juz sezonu grzybo(s=b)rania :P
Hehe, a lapiesz ich na gorącym uczynku? :P

[COLOR=DarkOliveGreen]zdarzyło się parę razy:shake:[/COLOR]
[/B][/COLOR]
[COLOR=#4169e1][B]no tak, racja, odpowiedni moment to jest to :multi: u mnie "przełomowym moementem jak gwizdłam a ona pierwszy raz ołala był jej pęd do ulubionej suki sasiadki, ktora nagle spostrzegla na spacerze idącą w oddali na smyczy :p no i zepsulam :D

[COLOR=DarkOliveGreen]faktycznie, ale już po jednym razie totalnie się zmaściło?..[/COLOR]

a ojciec tez chodzi na spacery z nimi?

[/B][/COLOR][B][COLOR=DarkOliveGreen]no jak ja tu siedzę czasem i 3 tyg. to ktoś musi im dać wycisk ;)[/COLOR][/B]

[COLOR=#4169e1][B]hmmm... to masz jakies madre psy :D myslisz ze jak kiedys ten gwizdek mi sie spsuł to moge ponownie warunkowac? aha i czy mozna jednoczesnie na ten sam gwizdek ale inny gwizd warunkowac to warowanie na dluuugi gwizdek? :hmmmm:

[COLOR=DarkOliveGreen]nie wiem, czy jakieś wybitnie mądre - po prostu egzekwuję wykonanie polecenia:p
no ten sam gwizdek, ja mam taki plastikowy z Billika.
2 krótkie - do mnie, jeden długi - waruj (chociaż retriever powinien siadać)
[/COLOR][/B][/COLOR]
[B][COLOR=RoyalBlue]nie dre sie w sumie, no moze czasami. Staram sie bardziej wolac glosno ale wysokim radosnym tonem. ucze sie tego w sumie od jakiegos zcasu. Bo odruchowo to umialam wlasnie wrzeszczec i sie tylko wsciekac. Ale praktyka czyni mistrza. Wiec sa i u mnie postepy.

[COLOR=DarkOliveGreen]spokojnie jak na wojnie:diabloti:[/COLOR][/COLOR][/B][B][COLOR=#4169e1]

hehe to moze ja Tosce wywale na dwor niech troche potęskni :diabloti:

[COLOR=DarkOliveGreen]moim kojec dobrze zrobił ;)[/COLOR]
[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#4169e1]nom, bede sie tak starac, zeby nie pakowac w nia bezmyslnie. Zaczynam tez robic tak, ze daje jej smaka tylko jak przybiegnie galopem. Za trucht do mnie jest tylko glaskanie[/COLOR][/B]

[B][COLOR=DarkOliveGreen]właśnie, trzeba dokręcić śrubę:eviltong:[/COLOR][/B]

[B][COLOR=#4169e1]:hmmmm: kurcze ale tak mi sie nie chce biegac z nia po tym lesie :roll: ale cos na sciezce moze da sie wymyslic? jakies pomysly?

[/COLOR][/B][COLOR=#4169e1][B][COLOR=DarkOliveGreen]nawet mnie nie denerwuj taką gadką :diabloti:[/COLOR][/B]
[/COLOR][B][COLOR=#4169e1] [COLOR=DarkOliveGreen]umie dobrze aportować? nie tyle formalnie, co zabawowo?[/COLOR]
[/COLOR][/B]

no i na tyle rozrywki, bek tu łork - anatomia woła:evil_lol:

Posted

wiq Tobie o 3 w nocy cos wchodzi do głowy?? :crazyeye:


[SIZE=1]Ps.[/SIZE]
[SIZE=1]Myślę że masz bardzo mądre podejście do szkolenia[/SIZE] :p

Posted

dziś spałam aż od 5.00-6.00 :evil_lol:

i cały czas kucie :multi:

[SIZE=1]mam nadzieję, że to nie była ironia:evil_lol:[/SIZE]

Posted

Całkiem serio, bez grama ironii :-) I przez ciebie "przypomniało mi się" że miałam Ozona tropieniem pognębić :p

Się taki kierunek wybrało to się kuje.. :evil_lol:

Posted

Ja bym się jedynie nie zgodziła z tym szuraniem, już lepiej położyć podwójny ślad. Ale jak Tosiak tak lubi tropić sobie coś tam swojego, to może warto spróbować od razu pojedynczy? My zaczynałyśmy na pojedynczym i dało radę.

Ja nadal nie rozumiem tego bycia stanowczym. Jak to się przekłada na życie? Bo przecież wątpię, żeby Ci chodziło o zasadę im głośniej krzyknę tym lepiej pies posłucha.

Posted

Ja jak układałam ślady to na żarełko :). Bardzo fajnie szło suce, po mimo żarcia tropić inną zwierzynę potrafi :lol:.

Betty, odnoszę wrażenie że Ty dla Ciebie każdy spacer to taki stresik :cool3:

Posted

[quote name='Od-Nowa']będziesz kuta na 4 nogi :evil_lol:
powodzenia[/quote]

[B]jest tyle materiału, że zawsze Cię czymś zaskoczą...
a że ja mam wybitnego pecha, to mam zazwyczaj głuuupie pytania:shake:
i jeszcze mnie nie lubią:diabloti:
[/B]
[quote name='gonek']Całkiem serio, bez grama ironii :-) I przez ciebie "przypomniało mi się" że miałam Ozona tropieniem pognębić :p

[B]to miło:eviltong:
tropienie rzecz dobra ;) tym bardziej, że weimary podobno są jednymi z najlepiej pracujących dolnym wiatrem legawców ;)
ale łyżew by pewnie chętniej pookładał pole;)
[/B]
Się taki kierunek wybrało to się kuje.. :evil_lol:[/quote]

[B]cóż zrobić.. ponoć 90 % tych wiadomości nigdy nam się nie przyda:evil_lol: ale musimy mieć zajęcie:evil_lol:[/B]

[quote name='Eriu']Ja bym się jedynie nie zgodziła z tym szuraniem, już lepiej położyć podwójny ślad. Ale jak Tosiak tak lubi tropić sobie coś tam swojego, to może warto spróbować od razu pojedynczy? My zaczynałyśmy na pojedynczym i dało radę.

[B]trzeba znać psa i zdecydować;)
szurać można też na początku, na podstawie śladu
[/B]
Ja nadal nie rozumiem tego bycia stanowczym. Jak to się przekłada na życie? Bo przecież wątpię, żeby Ci chodziło o zasadę im głośniej krzyknę tym lepiej pies posłucha.[/quote]

[B]no na życie się to bardzo przekłada. niektórzy właściciele są zbyt spolegliwi, albo szarzy i nudni, albo chodzą za tym psem z miną ''przepraszam, że żyję'' i nie dziwota, że pies ich nie słucha.
nie wiem, jak woła Betty, ale zwracam na to uwagę, żeby komendy, w zależności od psa i sytuacji wydawać głosem wesołym/uprzejmie/ostrym i zdecydowanym i całą swoją postawą uświadamiać psu, że nie ma opcji, żeby nie posłuchał, bo wykonanie komendy jest też wtedy, poza korzyścią w postaci piłki, smaka, wyrazem podporządkowania się.

może mając jednego psa nie zwracacie na to uwagi, ale ja mając 3, wcale nie takie małe, muszę dbać o to, żeby one nie miały cienia wątpliwości, kto tu jest decydentem:evil_lol:

nie mam tu jednak na myśli ryczenia, straszenia postawą, grożenia, zastraszania czy przechadzania się z miną królowej angielskiej:diabloti:
[/B]
[quote name='Cimi']Ja jak układałam ślady to na żarełko :). Bardzo fajnie szło suce, po mimo żarcia tropić inną zwierzynę potrafi :lol:.

[B]ja kiedyś też tropy układałam z żarciem, bardziej na sportowo, ale mam wrażenie, że to uczy zbieractwa:cool1:
no właśnie, zwierza bez smakołyków tropi, to czemu mnie miałaby nie wyczuć i za tym nie podążyć ;)
wykorzystuję naturalne psa zaineresowanie moim zniknięciem czy moim zapachem gdzieś tam spotkanym (gdzie byłaś? co robiłaś?:evil_lol:)
[/B]
Betty, odnoszę wrażenie że Ty dla Ciebie każdy spacer to taki stresik :cool3:[/quote]

[B]nie dziwię się, ale dlatego też zwracam uwagę[/B]

Posted

Czy uczy zbieractwa.. hm.. moja suka innych napotkanych nie zbierała.. taki ewenement.. a nawet jeśli wzięła to wypluwała albo odchodziła jak jej powiedziałam :lol:. Druga zbiera zawsze, wszędzie i wszystko co jest do jedzenia.. wiecznie głodny pies :evil_lol:

Posted

A coś jeszcze oprócz podawania komend? Ciekawi mnie, jakie masz podejscie do psów na spacerach ze smyczą. Przypuścmy taka scenka: pies zaczyna ciągnąć w stronę jakiegoś zapachu. Co robisz? Temat żywo mnie interesujący, bo ostatnio się zawzięłam moją nauczyć dochodzić do celu na luźnej smyczy.

Posted

[quote name='anetta']Rany, ale piękne
[URL]http://img262.imageshack.us/img262/5015/mimg1954wx6.jpg[/URL]
aaaaaaaa :loveu::loveu::loveu::loveu:[/quote]

dziękować ;)

[quote name='Cimi']Czy uczy zbieractwa.. hm.. moja suka innych napotkanych nie zbierała.. taki ewenement.. a nawet jeśli wzięła to wypluwała albo odchodziła jak jej powiedziałam :lol:. Druga zbiera zawsze, wszędzie i wszystko co jest do jedzenia.. wiecznie głodny pies :evil_lol:[/quote]

tylko czy jeśli zwalczam zbieranie żarcia z ziemi normalnie, a tu nagle każę go szukać i chwalę za zjadanie go to nie jest to niekonsekwencja? ;)

[quote name='Eriu']A coś jeszcze oprócz podawania komend? Ciekawi mnie, jakie masz podejscie do psów na spacerach ze smyczą. Przypuścmy taka scenka: pies zaczyna ciągnąć w stronę jakiegoś zapachu. Co robisz? Temat żywo mnie interesujący, bo ostatnio się zawzięłam moją nauczyć dochodzić do celu na luźnej smyczy.[/quote]

zależy, czy mi się śpieszy, czy nie.
ogólnie staram się być wyrozumiała jeżeli chodzi o potrzebę węszenia u psów i daję im coś obwąchać. ale powiedzmy, że mi się śpieszy - mówię po prostu "idziemy" - zwykle pies porzuca zapach i mi towarzyszy, dostaje pochwałę.
jeśli chce mnie przeciągnąć przez ulicę, bo coś sobie tam poczuł:evil_lol: zwykle wystarcza ''nie'' - pies zaprzestaje wąchania, ''idziemy'', ''dobrze'' - bez szarpania jakiegoś ;)

kwestia trochę inna jest z Moną - czasem jak się zawącha trzeba ją po prostu szarpnąć i sprowadzić na ziemię. i to też nie jest jakieś urywanie łba, tylko sam szybki ruch samym nadgarstkiem prawie.

ale mam też właściwie świętą ''nogę'' i ta komenda jest w 99% respektowana.
ogólnie moje psy ciągną na smyczy:evil_lol: nie przeszkadza mi to jakoś, bo to też nie jest ciągnięcie na zasadzie wspinania się na tylne łapy i charczenia.
nie chce mi się nad tym pracować, bo mało chodzę z nimi po ulicach, no i mam tą ''nogę'' w razie czego.

a chodzi Ci o to, jak oduczałabym/oduczałam ciągnięcia (bo miałam takie zapędy:evil_lol:)

Posted

czesc!

przepraszam ze nic dzis nie napisalam ale nie mialam za duzo czasu na to, bo w dzien wciagnelo mnie rysowanie i spacerki i pobyt poza kompem ogolnie ;)

no mam pewien stresik na spacerkach, choc na ostatnich mniej. Na dzisiejszym na lece cos Tosca sie oddalala jak zwykle(jak wczoraj na lące tez), ale dzis cos przestalam myslec i znow wlaczylo mi sie to nerwowe pokrzykiwanie na nia zeby szybciej wrocila :roll: bezsens u mnie. Ale tak- kilka pierwszych razy szybko wracala bylam happy, pozniej pod koniec jak wracalismy dwa razy jakos tak sie zaczela ociagac z przyjsciem i dlatego zaczelam znow krzyczec i sie denerwowac jak kiedys(a korzenie z siebie to juz dlugo i z dosc dobrym skutkiem by sie tak nie denerwowac :roll:)

tez staram sie wydawac jednolicie komendy odpowiednio do sytuacji. i co jest postepem u mnie a kiedys nie bylo u mnie wcale to radosne chwalenie suki za przyjscie i w ogole :)

Jelsi chdozi o luzna smycz to robilam ja dosc dlugo bo kiedys Tosca ciagnela okropnie teraz o wiele mniej choc jej sie zdarza czasem w porywach podniecenia ;)

Posted

[quote name='wiq']
tylko czy jeśli zwalczam zbieranie żarcia z ziemi normalnie, a tu nagle każę go szukać i chwalę za zjadanie go to nie jest to niekonsekwencja? ;)
[/QUOTE]

Nie, pies jest w stanie odróżnić trening śladowy od normalnego spaceru :). Ślad IPOwski uczy dokładności psa, kiełbaske kładzie się w odbiciu buta także dla mnie taki ślad a zwykły spacer dla psa jest czymś innym i czymś innym jest zbieranie smakołyków ze śladu a na normalnym spacerze ;)

Posted

[quote name='betty_labrador']
no mam pewien stresik na spacerkach, choc na ostatnich mniej. Na dzisiejszym na lece cos Tosca sie oddalala jak zwykle(jak wczoraj na lące tez), ale dzis cos przestalam myslec i znow wlaczylo mi sie to nerwowe pokrzykiwanie na nia zeby szybciej wrocila :roll: bezsens u mnie. Ale tak- kilka pierwszych razy szybko wracala bylam happy, pozniej pod koniec jak wracalismy dwa razy jakos tak sie zaczela ociagac z przyjsciem i dlatego zaczelam znow krzyczec i sie denerwowac jak kiedys(a korzenie z siebie to juz dlugo i z dosc dobrym skutkiem by sie tak nie denerwowac :roll:)

[B]kup sobie magnez:evil_lol:[/B]

tez staram sie wydawac jednolicie komendy odpowiednio do sytuacji. i co jest postepem u mnie a kiedys nie bylo u mnie wcale to radosne chwalenie suki za przyjscie i w ogole :)

[B]nawet się nie przyznawaj:evil_lol:
[SIZE=1]ale u mnie też kiedyś tak było:evil_lol:[/SIZE]
[/B] [/quote]


[quote name='Cimi']Nie, pies jest w stanie odróżnić trening śladowy od normalnego spaceru :). Ślad IPOwski uczy dokładności psa, kiełbaske kładzie się w odbiciu buta także dla mnie taki ślad a zwykły spacer dla psa jest czymś innym i czymś innym jest zbieranie smakołyków ze śladu a na normalnym spacerze ;)[/quote]

[B]może i tak, ale ja będę się trzymać zakazu zbierania żarcia, nawet smaków nie rzucam w nagrodę na ziemię.

jak dla mnie ślad ipowski uczy podążania za żarciem:evil_lol:
i wolę na śladzie wykorzystywać inne nagrody i żarcie. może nie jest tak eleganckie to tropienie, ale mamy z niego więcej frajdy ;)


bleee.. lato się zrobiło:tard:

nienawidzę lata:placz:
[/B]

Posted

[quote name='wiq'][COLOR=DarkOliveGreen][B]ja nie układam tropów na żarcie - po prostu idę i zostawiam na końcu jakąś szmatę do szarpania.
największą radością jest jednak sama czynność tropienia.
na początek można przejść się po ścieżce tropowej szurając, albo położyć ją 2-3 razy.
[/B][/COLOR] [/QUOTE]

[COLOR="DarkOrchid"][B]no wlasnie Tosca ma gdzies na spacerze zabawke i szarpanie sie- tzn czasem ma ochote ale bardzo zadko ;)[/B][/COLOR]

[B][COLOR="DarkOrchid"]ale dzieki za rady sprobuje :) moze najpierw na terene gdzie potrafi wspolpracowac :)[/COLOR][/B]



[quote name='wiq'][COLOR=#4169e1][B]no tak, racja, odpowiedni moment to jest to :multi: u mnie "przełomowym moementem jak gwizdłam a ona pierwszy raz ołala był jej pęd do ulubionej suki sasiadki, ktora nagle spostrzegla na spacerze idącą w oddali na smyczy :p no i zepsulam :D

[COLOR=DarkOliveGreen]faktycznie, ale już po jednym razie totalnie się zmaściło?..[/COLOR][/QUOTE]

[B][COLOR="#9932cc"]nie wiem moze pozniej byly inne momenty podobne ale mysle z eona od tego czasu uswiadomila sobie ze moze olac i nic za to nie bedzie ;) i spoko ziom :evil_lol:[/COLOR][/B]


[quote name='wiq'][COLOR=DarkOliveGreen]nie wiem, czy jakieś wybitnie mądre - po prostu egzekwuję wykonanie polecenia:p
no ten sam gwizdek, ja mam taki plastikowy z Billika.
2 krótkie - do mnie, jeden długi - waruj (chociaż retriever powinien siadać)
[/COLOR][/B][/COLOR] [/QUOTE]

[B][COLOR="#9932cc"]aa chcialam spytac jak Ty gwizdasz przyjscie to wszystkie trzy do Ciebie leca? albo jak dlugi gwizd to wszystkie 3 robia padnij? :evil_lol: w sumie moze to fajnie wygaldac taka synchronizacja :eviltong:[/COLOR][/B]


[B][COLOR=#4169e1]:hmmmm: kurcze ale tak mi sie nie chce biegac z nia po tym lesie :roll: ale cos na sciezce moze da sie wymyslic? jakies pomysly?

[/COLOR][/B][COLOR=#4169e1][B][COLOR=DarkOliveGreen]nawet mnie nie denerwuj taką gadką :diabloti:[/COLOR][/B]

[B][COLOR="#9932cc"]:P

ale serio sprobuje z tymi tropami, najwyzej szybko zapał porzuce :cool3: (jak to ja :cool1: )[/COLOR][/B]

[quote name='wiq'][/COLOR][B][COLOR=#4169e1] [COLOR=DarkOliveGreen]umie dobrze aportować? nie tyle formalnie, co zabawowo?[/COLOR]
[/COLOR][/B] [/QUOTE]

[B][COLOR="#9932cc"]umie ale formalnie bardziej :) ale najbardziej nieformalnie aportowac potrafi sama z siebie z wody- to jej zywiol, wtedy moge jej godzine rzucac patyki i inne rzeczy plywajace ona czeka tylko zeby poplynac i to wylowic- taki instynkt :) ale z ziemi juz gorzej :diabloti:
[/COLOR][/B]

[quote name='wiq'][B]no i na tyle rozrywki, bek tu łork - anatomia woła:evil_lol:[/B][/QUOTE]

[B][COLOR="#9932cc"]powodzenia :multi:[/COLOR][/B]

Posted

potwornie sę czyta te wasze wypowiedzi paskami podmaowane, nie wiadocmo co kto do kogo :razz:
może to upał :eviltong:

Wiqówna o której będziesz na zawodach?

Posted

[quote name='Od-Nowa']potwornie sę czyta te wasze wypowiedzi paskami podmaowane, nie wiadocmo co kto do kogo :razz:
może to upał :eviltong:

Wiqówna o której będziesz na zawodach?[/QUOTE]

poprawilam wypowiedz- teraz lepiej? :P

Posted

[quote name='betty_labrador'][COLOR=DarkOrchid][B]no wlasnie Tosca ma gdzies na spacerze zabawke i szarpanie sie- tzn czasem ma ochote ale bardzo zadko ;)[/B][/COLOR]

[COLOR=SeaGreen][B]Mona też tak miała, ale trzeba po prostu stopniowo nakręcać ;)[/B][/COLOR]

[B][COLOR=#9932cc]aa chcialam spytac jak Ty gwizdasz przyjscie to wszystkie trzy do Ciebie leca? albo jak dlugi gwizd to wszystkie 3 robia padnij? :evil_lol: w sumie moze to fajnie wygaldac taka synchronizacja :eviltong:

[COLOR=SeaGreen]wszystkie[/COLOR][/COLOR][/B][B][COLOR=#9932cc]

ale serio sprobuje z tymi tropami, najwyzej szybko zapał porzuce :cool3: (jak to ja :cool1: )[/COLOR][/B]

[COLOR=SeaGreen][B]tropy to nie wszystko.. ogólnie musisz zmienić schemat spacerów..
a ile ona ma ruchu/dzień?
[/B][/COLOR]
[B][COLOR=#9932cc]umie ale formalnie bardziej :) ale najbardziej nieformalnie aportowac potrafi sama z siebie z wody- to jej zywiol, wtedy moge jej godzine rzucac patyki i inne rzeczy plywajace ona czeka tylko zeby poplynac i to wylowic- taki instynkt :) ale z ziemi juz gorzej :diabloti:
[/COLOR][/B]
[COLOR=SeaGreen][B]to naucz jej też nieformalnego, głupawkowego:cool3:[/B][/COLOR]

[B][COLOR=#9932cc]powodzenia :multi:[/COLOR][/B][/quote]

[B][COLOR=SeaGreen]nc:evil_lol:[/COLOR][/B]

[quote name='Od-Nowa']potwornie sę czyta te wasze wypowiedzi paskami podmaowane, nie wiadocmo co kto do kogo :razz:
może to upał :eviltong:

[B][COLOR=SeaGreen]ja się też czasem gubię:evil_lol:[/COLOR][/B]

Wiqówna o której będziesz na zawodach?[/quote]

[COLOR=SeaGreen][B]nie mam bladego pojęcia, bo oczywiście, oprócz koła z histologii moi rodzice stwierdzili, że MUSZĄ mnie dziś odwiedzić..:cool1:
norma, moje plany zawsze się komplikują:cool1:
[/B][/COLOR]

Posted

[quote name='wiq']tropy to nie wszystko.. ogólnie musisz zmienić schemat spacerów..
a ile ona ma ruchu/dzień?[/quote]

tzn co proponujesz? jaki plan spacerow?

ruchu roznie- staram sie jak najczesciej wychdozic i minimum spacer trwa 40 min do godziny. Czasem sa wyjatki np wczoraj 2,5 godz- byla kolezanka z2 psami i psy szalaly caly czas.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...