Jagienka Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote name='Asti']Na wakacje z psem lepsze Karkonosze czy Bieszczady? Polecacie jakieś tanie i fajne noclegi i trasy?:razz: To będą moje pierwsze normalne wakacje z psem, bo wcześniej to na obozy agility jezdziłyśmy:evil_lol:[/quote] W Karkonoszach nie byłam, Bieszczady suuuper (wszędzie poza Parkiem Narodowym - nie dość, że zakaz to tłoczno)... a najfajniesze noclegi to pod namiotem :oops::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Salma Posted May 18, 2009 Author Share Posted May 18, 2009 My dwa lata temu bylismy w Szklarskiej i tamtejsze rejony byly po prostu wspaniale jesli chodzi o wędrówki z psem :loveu: Dlatego też w te wakacje wybieramy się niedaleko - a mianowicie do Karpacza. Mam tylko nadzieję ze od tego czasu nic się nie zmienilo i z psami na szlaku dalej nie ma problemu. Polecam też słowackie Tatry - zaliczylismy je w zeszlym roku. Nocowalismy w Kralovanach w osrodku z basenem wewnętrznym i zewnetrznym za naprawdę niewielkie pieniądze :multi: Wadą bylo jedynie to, że do wiekszosci szlakow byl spory kawalek i musielismy dojeżdzać tam samochodem :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rctr Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 ---> Asti Co lepsze - Karkonosze czy Bieszczady ? To trudne pytanie. Wszystko zależy od punktu widzenia. Latem wszędzie dużo ludzi (dlatego nie jeździmy latem). Osobiście wielokrotnie byłem i tu i tu. W Karkonoszach z psem, w Bieszczadach nie (mimo, iż mogłem wprowadzić psa nawet do BPN - proszę nie pytać jak i dlaczego ;) ). A zatem polecam Wam coś "pomiędzy" ale ... Izerami i Karkonoszami (wspaniały punkt wypadowy na dwa pasma górskie, samochodem można wszędzie podjechać, i do Świeradowa, i do Szklarskiej i do Karpacza). Powyższy adres to sprawdzony Gościniec "Leśniczówka" w Jakuszycach. Byliśmy, tam z naszym czernyszem - było super. Tylko uważaj, jeśli pupil rozbrykany, do szosy 20m, w budynku o dziwo cisza absolutna i chłód (nawet latem). Poza tym do Karkonoskiego PN (PL i CZ -> paszport dla psa) możesz wprowadzić psa (ob. smycz i kaganiec), zaś w Izery - bez zakazów i nakazów. Kobinacji tras turystycznych - bez liku. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asti Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Dziękujemy wszystkim za odpowiedzi! :multi: rctr - Twoja propozycja wydaje się bardzo fajna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewka122 Posted June 6, 2009 Share Posted June 6, 2009 Witam! W czwartek wróciłam z wycieczki szkolnej, która miała miejsce w Górach Stołowych/Wrocław i okolice. Naprawdę polecam te góry, ponieważ jeśli dobrze się oriętuję, Błędne Skały znajdują się w Parku Narodowym Gór Stołowych i tam bez problemu wchodzi się z psem, jedyny warunek to smycz. Nie wiem czy za wejście z psem pobierana jest jakaś opłata, ale wiem, że można z nim tam wchodzić, bynajmniej tak jest na bilecie i widziałam tam pewną panią z pieskiem. Tylko mam jedno pytanie, a mnianowicie, przy wejściu na Błędne Skały był znak ostrzegawczy, iż jest to teren występowania żmiji zygzakowatej. Ja się osobiście nie bałam, że spotkam ją na szklaku, ponieważ była brzydka pogoda, a żmije ogólnie lubią wygrzewać się na gorących miejscach/kamieniach itp. Mam zamiar pojechać w te góry całą rodziną(piesek też należy do rodziny), ale mam obawy co do tego występowania żmiji, gdyż boję się o zdrowie moje i mojej rodziny, dlatego moje pytanie brzmi: CZY SPOTKAŁ SIĘ KTOŚ Z WAS Z UKĄSZENIEM PSA PRZEZ ŻMIJĘ? I CO WTEDY ZROBIĆ? Proszę o odpowiedź. Serdecznie pozdrawiam: Ewelina&Amber:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rctr Posted June 6, 2009 Share Posted June 6, 2009 ---> ewka1[FONT=Arial]22[/FONT] [FONT=Arial][/FONT] [FONT=Arial]Ogólnie rzecz biorąc - nie panikuj! Patrz tylko dobrze gdzie stawiasz stopy i psa prowadź na smyczy. Co do ratunku dla psa. Nie ma surowicy tak jak w przypadku ludzi. Najlepiej zapytaj weterynarza, generalnie podaje się leki przeciwwstrząsowe. Jeśli potrafisz robić zastrzyki, to jest już pełnia szczęścia. Ja w miesiącach letnich mam dla swojego przyjaciela taki "pakiet". Ale jak wspomniałem - porozmawiaj z weterynarzem, dla każdego psa inna dawka. Po podaniu niestety można tylko czekać, aż psi organizm przezwycięży toksynę. Ot tyle. Co do Stołowych - zwędrowaliśmy i Park Narodowy (za psa się nie płaci, czy to Błędne Skały, Sczeliniec czy inne szlaki - obowiązkowo smycz i kaganiec) i czeskie Broumovskie Steny i obowiazkowo Skalne Miasto (Teplickie i Adrszpaskie Skały - tu płacisz za psa, ale w zamian dostajesz torebkę, wiadomo na co) i nigdzie nie spotkaliśmy zygzakowatej gadziny, ale ostrożnym trzeba być. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartiśkowa_ Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 MY w tym roku wybieramy sie na wakację tutaj [url=http://www.e-agroturystyka.pl/oferty/index.php?option=pokaz&wersja=&oferta=874&sz=w&v=s&s=1&sort=&c]Agroturystyka ...a - www.e-agroturystyka.pl www.agrowakacje.pl[/url]= :loveu: JUż nie mogę sie doczekać 11 lipca ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna_zaba Posted June 19, 2009 Share Posted June 19, 2009 Czy macie sprawdzone miejsce noclegowe w górach stołowych? Wybieramy się z duuuzym psem stąd lepiej mieć pewne namiary. Co do żmij, nasze wetka też kazała nie panikować, bo ryzyko, że pies nadepnie na żmiję jest minimalne, ale gdyby coś, to należy mieć namiary na najbliższą lecznice. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rctr Posted June 19, 2009 Share Posted June 19, 2009 ---> Czarna Żaba Polecam "Zacisze" w Karłowie ( [url=http://www.sudety.info.pl/zacisze]Zacisze - Informator turystyczny, noclegi - www.sudety.info.pl[/url] ). Byliśmy tam kiedyś z naszym czernyszem, raczej nie mały ;) piesiu. Ta kwatera, to doskonały punkt wypadowy ... wszędzie, i w Stołowe, i Bromovskie na Czechach oraz Skalne Miasto. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna_zaba Posted June 20, 2009 Share Posted June 20, 2009 Rzeczywiście niemałym:diabloti: pozwoliłam sobie odwiedzić Waszą stronę - piękne zdjęcia, filmy i piękny model:) Widziałam też, że wędrowaliście z dzieckiem masz wiec pewnie doświadczeni w ocenie poziomu trudności opisanych tras, czy którąś z nich odradził byś kobiecie w 3 miesiącu ciąży?:lol: Na kondycję ogólnie nie narzekam, ale z racji odmiennego stanu zrobiłam sie jakby bardziej męczliwa:):razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rctr Posted June 22, 2009 Share Posted June 22, 2009 ---> Czarna Żaba Cóż, odradzę wędrowanie po Białych Skałach, Radkowskie Skały i Broumovskie Ściany (np. Kovarove Rokle) na Czechach. Fort Karola, Skalne Grzyby do zaakceptowania, zaś Błędne Skały i Szczeliniec możesz "zaliczyć" ale tutaj ze względu na Twój stan lepiej by psa prowadził ktoś inny (niezły tłumek). Skalne Miasto do zaakceptowania ale z podziałem na Teplickie i Adrszpaskie. Zatem życzę zdrowia, pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rctr Posted June 23, 2009 Share Posted June 23, 2009 ---> Czarna Żaba Wtącę jeszcze może kilka zdań na temat szlaków, które przemierzyliśmy w Parku Narodowym Gór Stołowych i w jego sąsiedztwie. Do samego parku można wprowadzić pupila ale tylko w kagańcu i na smyczy. Za wejście czworonoga na teren parku nic się nie płaci. Lepiej psa nie spuszczać, liczne szczeliny i urwiste krawędzie dla rozbrykanego pupila mogą stanowić poważne niebezpieczeństwo. Ponadto proszę pamiętaj o zabraniu zapasu wody dla swojego piesia, bowiem teren ten nie obfituje w żadne strumienie. W zasadzie do każdego szlaku da sie podjechać samochodem (liczne parkingi). I tak, przewędrowaliśmy (pies na linie, dziecko na plecach ;) ): 1. Błędne Skały (niezła gimnastyka i niezły tłumek), 2. Radkowskie Skały i Baszty (parking Stroczy Zakręt, cisza i spokój), 3. Szczeliniec Wielki (podejście od drugiej strony Karłowa, brak tłumku, powrót na parking przy drodze do Pasterki na około Szczelińca Małego), w samym labiryncie tłok, 4. Wielkie Torfowisko Batorowskie (płaski szlak na około "ukrytego" rezerwatu, pustki na szlaku, zielono, że aż strach, zero panoram), 5. Białe Skały (w jednym miejscu pies nie podejdzie, skała za wysoka, dla ludzi belka-drabinka o szer. 20 cm z wyciosanymi stopniami, pupilkowi trzeba pomóc), Skały Puczacza, Narożnik, Fort Karola, (generalnie brak żywej duszy), 6. Skalne Grzyby (od parkingu w Batorówku można wytyczyć sobie szlak w kształcie ósemki) trochę ludzi się spotyka, 7. Czechy - Teplickie Skały (odradzam stanowczo wciąganie psa na Zamek Strmen - schody, schody, schody ...), zależy od pogody, czasem pustki, czasem ludzi więcej, 8. Czechy - Adrszpaskie Skały (są pochyłe drabinki, zatem psy nieobyte z tego typu utrudnieniem mogą mieć kłopoty, a nie zawsze uda się im przejść obok), na pływanie łódką po jeziorku wpuszczane są pieski do 30cm wysokości, choć jeden z "operatorów" łódki podziwia duże psy i nam udało się popływać (trzeba podejść na przystań końcową, może zabierze) poza tym za wprowadzenie psa do Skalnego Miasta się płaci, dostając w zamian torebkę, wiadomo na co. Czesi puszczają psy luzem, ale my szliśmy zdyscyplinowani. W Adrszpaskich generalnie trochę ludzi jest, ale bez przesadnego ścisku, 9. Czechy - Broumovske Steny: Hvezda, Kovarove Rokle i powrót szlakiem przez Supi Hnizdo, totalny luz na szlaku, 10. Czechy - Broumovske Steny: (z Pasterki) na Bozanowski Spicak i Junacką Vychlidkę i z powrotem, na szlaku nie spotkasz żywej duszy. Zaś jeśli nie chcesz szczególnie się przemęczać, proponuję krótki wypad (z parkingu 10 min.) do Fortu Karola nieopodal Karłowa, doskonały plener na sesję zdjęciową dla naszego czterołapego modela na tle Szczelińca Wielkiego. A jeśli przejeżdżasz niedaleko Wrocławia polecam na deser wpaść do Sobótki i skoczyć na Ślężę (lekki tłumek), a z Przełęczy Tąpadła na Radunię (puściutko ale strome podejście). To tak po krótce. Miłego wędrowania. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna_zaba Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 Dzięki za kompetentną i dokładną odpowiedz. Do zobaczenia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Salma Posted June 25, 2009 Author Share Posted June 25, 2009 A czy ktoś może polecić miejsca w Karpaczu w ktorych można coś zjeść, oczywiście w towarzystwie swojego psa :eviltong: Obawiam się ze w tym roku pogoda nam nie dopisze i bedziemy musieli zrezygnować z jadania w ogrodkach :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Salma Posted June 29, 2009 Author Share Posted June 29, 2009 Czy ktos orientuje sie, czy zamek Chojnik mozna zwiedzic z psem? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martita Posted July 2, 2009 Share Posted July 2, 2009 Chcemy sie wybrac z psina w Bieszczady i spelnic swoje mini marzenie:razz:Zasnanawiam sie tylko, czy sa przyjazne psom. Gdzie mozna spedzic noc, chodzi o kamping, gdzie zjesc, oczywiscie gdzie wpuszczaja psy i w ogole jak to wszystko wyglada...Ech, juz sie nie moge doczekac...:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna_zaba Posted July 2, 2009 Share Posted July 2, 2009 Nie uważam już niestety Bieszczad za przyjazne psom. Jest całkowity zakaz wstępu do Bieszczadzkiego Parku Narodowego, ale co więcej oficjalnie również przepis zabraniający psom przebywania nawet poza granicą parku- wolno tylko na asfalcie i terenie zabudowanym. Trasa na Rybia Skałe wiodąca granicą parku został nam również odradzona przez straż leśną u której zasięgałam informacji. To jawne kpiny i totalna bzdura. My spędziliśmy pobyt poza granicami parku ( polecam piękny szczyt Dwernik - Krzemień) głownie na ścieżkach dydaktycznych, ale to pozbawia Cie możliwości zobaczenia najpiękniejszych skarbów Bieszczad - połoniń, Bukowego berda, Rawek itd. Jeśli macie małego pasa możecie nieść go w torbie. W przypadku przyłapania w ubiegłym roku - 100zł i nakaz natychmiastowego zawrócenia ze szlaku. Pewnie dużo zależy od wyrozumiałości strażników, ale dla mnie po tych rewelacjach każde wyjście do lau wiazało sie ze stresem. Co ciekawe jeszcze 2 lata temu wpuszczano nas na każdy szlak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted July 2, 2009 Share Posted July 2, 2009 A co sądzicie o tym, żeby pies zamiast zwykłego kagańca miał kantarek, czy wtedy wpuszczą na szlak, tam gdzie obowiązuje smycz i kaganiec? Do tej pory byliśmy z naszymi dwoma psami (trzeciego jeszcze rok temu nie mieliśmy) tylko w Tatrach, głównie w Dolinie Chochołowskiej (nocleg na dole u wlotu do doliny, bez problemu), można spacerować, ponieważ Dolina Chochołowska należy do związku wsi a nie TPN, polecam. Doszliśmy do schroniska PTTK, tam jest obostrzenie, ale my przywiązaliśmy psy i nikt się nie czepiał. Poza tym w jednym miejscu straznik pozwolił nam wejść na szlak, nie pamiętam który, w drodze do Niedzicy, ale tylko na spacer i zawrócić. No i co z tymi kantarkami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rctr Posted July 3, 2009 Share Posted July 3, 2009 ---> mamanabank Nie sądzę by kantarek załatwił sprawę. Kaganiec, to kaganiec i już. Z regulaminem PN nie wygrasz, tymbardziej że wyraźnie jest to określone. ---> ... Co do BPN - nawet kiedyś planowałem zabrać ze sobą swojego czarnego kumpla, ale po licznych dyskusjach z pracownikami PN dałem sobie spokój. To samo tyczyło się BABIOGÓRSKIEGO PN - dyskusja z dyrekcją jak głową w mur - ustawa jest jak święta krowa - nie do ruszenia. Ale tu znalazłem furtkę od strony słowackiej (normalny naród i przyjazne prawo) i wędrówka odbyła się "legalnie" i bez zgrzytów. Jeśli chodzi o TPN, to nawet nie myślę o tym regionie, szkoda psa i moich nerwów. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted July 9, 2009 Share Posted July 9, 2009 Wybieramy się w tym roku do Karpacza:p Mam nadzieję, że jest przyjazny psiakom, bo jedziemy z trzema pudliszonami;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martita Posted July 9, 2009 Share Posted July 9, 2009 [quote name='czarna_zaba']Nie uważam już niestety Bieszczad za przyjazne psom. Jest całkowity zakaz wstępu do Bieszczadzkiego Parku Narodowego, ale co więcej oficjalnie również przepis zabraniający psom przebywania nawet poza granicą parku- wolno tylko na asfalcie i terenie zabudowanym. Trasa na Rybia Skałe wiodąca granicą parku został nam również odradzona przez straż leśną u której zasięgałam informacji. To jawne kpiny i totalna bzdura. [/quote] Do Parku wiedzialam, ze nie ma niestety wstepu. Szukajac noclegu, zauwazylam jednak, ze jest malo miejsc, w ktorych nie chca widziec zwierzat. Dlaczego zatem szlaki nie moga byc przez nie uczeszczane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rctr Posted July 10, 2009 Share Posted July 10, 2009 ---> martita Dlaczego nie wolno ? Odpowiedź jest prosta. Tak profilaktycznie. Niektóre dyrekcje parków narodowych zasłoniły się skutecznie ustawą o ochronie przyrody przed niestety zdecydowaną większością niezdyscyplinowanych właścicieli i ich psami. Pies to drapieżnik i potecjalne zagrożenie dla "tubylczego" ekosystemu. Zostawia swój ślad i ślady akustyczno-materialnej bytności ;) Bo tak prawdę mówiąc, ile to osób widziałaś na szlaku prowadzących swoje psy na smyczy i w kagańcu lub lepiej, w specjalnych uprzężach, na linie amortyzującej i w kagańcu ? Bo ja jedną - siebie. Podczas każdej wędrówki spotykam brykające luzem rozszczekane pieski i ich beztroskich wlaścicieli. W dostępnych parkach narodowych, o zgrozo, też (!). Zatem nie dziwię się, że gospodarze tych terenów niechętnym okiem patrzą na czterołapych turystów. Poza tym zakaz wstępu do niektórych parków podpowiada sama logika. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martita Posted July 10, 2009 Share Posted July 10, 2009 [quote name='martita']Do Parku wiedzialam, ze nie ma niestety wstepu. Szukajac noclegu, zauwazylam jednak, ze [B]jest malo miejsc, w ktorych [COLOR=Red]nie[/COLOR] chca widziec zwierzat.[/B] Dlaczego zatem szlaki nie moga byc przez nie uczeszczane...[/quote] Wlaśnie jest duzo miejsc, gdzie chetnie przyjmuja zwierzeta... Na tereny poza parkiem psiaki moga wchodzic??? Masz rację,ja w ogole nie lubie biegajacych luzem psiakow, ale chyba zaryzykuje i wezme młodą na szlak.Pozdrowionka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted July 10, 2009 Share Posted July 10, 2009 Rctr w pełni się z Tobą zgadzam, że to "beztroska" niektórych właścicieli zmusza dyrekcję parków do stawiania zakazów. Ja wybieram sie z psami na szlaki, bo w Karkonoskim wolno chodzić z psami, ale na pewno będę je trzymac na smyczy!!!(no raczej bez kagańca, bo to mini pudle;)). Ale na smyczy i wolałałabym spotykać na szlaku tylko osmyczowane psiaki:cool3: Może ktoś wie gdzie warto wybrać się z psiakami, żeby nie było trudne wejście dla nich, jedziemy do Karpacza? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted July 10, 2009 Share Posted July 10, 2009 [quote name='martita']Masz rację,ja w ogole nie lubie biegajacych luzem psiakow, ale chyba zaryzykuje i wezme młodą na szlak.Pozdrowionka![/QUOTE] Ja też nie lubię, zwłaszcza dużych:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.