tana Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 Ale Marysiu gdbyś kiedyś miała ochote do nas wpaść to zapraszamy oczywiście. Pójdziemy wyspacerować Kalafiora ;) Albo w nadchodzący weekend proponuję pyfko. Bo od poniedziałku z tą obrona będę szalała, a ja nerwus jestem więc... A poza tym mam do Ciebie sprawę!!! Ale boję się zapytać. Jak się przestanę bać to dam znać:razz: Aaaaa, a pyfko można u nas wypić w barze leśnym, to Gałgany mogłyby uczestniczyć w imprezie! Iluś szkoda kurde balans, że kasiorry brak, bo też bym chętnie Cię poznała;) Quote
Marycha35 Posted June 22, 2011 Author Posted June 22, 2011 Aniu supero chętnie:) Pięknie dziękuję, kiedy tylko Wam pasuje wpadam na pywko i ciekawam sprawy:) Nic się nie bój, pytaj, jak coś opieprzę i już;):):) Quote
Borówka16 Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 Miałam dziś telefon o Faworka ;) Pani koło 40stki, mieszka z dorosłą córką w jednej z podłódzkich wsi - w Kazimierzowie k.Poddębic, ma już 14 letnią pudlicę wysterylizowaną, która śpi w łóżku ;) oraz kocurka Bonifacego - przybłędę. Panie zgadzają się oczywiście na wizytę, umowę, etc... Tylko Faworek nie spałby w domu. Oczywiście nie żaden łańcuch, kojec czy cokolwiek, tylko porządna, ciepła buda. W dzień normalnie chodziłby luzem po ogrodzie i mógłby wchodzić domku. Co o tym sądzicie? Quote
Marycha35 Posted June 22, 2011 Author Posted June 22, 2011 No way!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Już dość miał bud w życiu. W grę wchodzą tylko warunki de lux. Takie jest moje zdanie. Inni??? Quote
majqa Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 Budę to może mieć i u mnie, kwestia postawienia tylko po kiego grzyba. Nie, nie, nie... Quote
Marycha35 Posted June 22, 2011 Author Posted June 22, 2011 Buzi, buzi, buzi:):):) Za to jeśli Pani fajna i warunki ok to można podrzucić inne typy. Młodsze, zdrowsze, na Dogo miliard czekających..... Quote
majqa Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 To prawda, sprawdzić miejsce i jak będzie OK polecić innego psa. Quote
Mozartowa Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 O kurczę, nareszcie znalazłam mojego ulubieńca na Dogo - Fawora wypatrzyłam na psiegranych marzeniach i po prostu nie wychodził mi z głowy... :-) Słuchajcie, piszecie, że tylko warunki de lux etc. ale czy buda to zła rzecz? Moim zdaniem niewidzącemu psu lepiej będzie na podwórku, niż w mieszkaniu. Quote
Borówka16 Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 Jak nie chcecie to nie, ja bym wolała sprawdzić ten dom - ktoś chętny na wizytę? Pani chodzi tylko o to, że jej sucza 'króluje' w domu i nie wiemy jakby zareagowała gdyby Faworek chciał odebrać jej ukochane łóżko etc..wiecie o co kaman... Trudno, inny pies skorzysta, na pewno coś wynajdę Pani. Quote
Borówka16 Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 [quote name='Mozartowa']O kurczę, nareszcie znalazłam mojego ulubieńca na Dogo - Fawora wypatrzyłam na psiegranych marzeniach i po prostu nie wychodził mi z głowy... :-) Słuchajcie, piszecie, że tylko warunki de lux etc. ale czy buda to zła rzecz? Moim zdaniem niewidzącemu psu lepiej będzie na podwórku, niż w mieszkaniu.[/QUOTE] Mozartowa, racja dziewczyno!! Jeśli ludzie ok, kochający psy to czemu nie ciepła buda? Czy na prawdę trzeba ich od razu skreślać? Quote
Marycha35 Posted June 22, 2011 Author Posted June 22, 2011 Faworek dziękuje za ten domek. Inne psiaki polecamy:) Moim zdaniem psu z taką historią już nigdy budy. To ma zagwarantowane:) Mozartowa cicho Ci się przyznam, że dla mnie buda to zawsze zła rzecz dla psa. Oczywiście podwórko, luzik, przyroda, ale spać powinien w domu, sieni. Buda to jest dobra na telefonisko;) Quote
Mozartowa Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 [quote name='Marycha35'] Mozartowa cicho Ci się przyznam, że dla mnie buda to zawsze zła rzecz dla psa. Oczywiście podwórko, luzik, przyroda, ale spać powinien w domu, sieni. Buda to jest dobra na telefonisko;)[/QUOTE] Ja mam inny stosunek do bud, bo np. wiele ogarów - rasowych, rodowodowych, rozjeżdżających się po wystawach - mieszka w budach i bardzo im tam dobrze :-) I mam wrażenie, że są zdrowsze, niż mój piecuch. Będę śledzić wątek Fawora, strasznie mi jakoś zapadł w pamięć - ta niesamowita psia godność... ech. Kiedyś go nawet wrzuciłam na swojego bloga ([url]http://ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=5&t=1025&st=0&sk=t&sd=a&start=660[/url]). Nawet tak się biłam z myślami, czy by go nie wziąć do siebie, ale kurde... uznałam to za nierozsądne (w moich obecnych warunkach). Pozdrawiam i życzę powodzenia! Quote
majqa Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 Nie w tym rzecz. Lada moment ten pies będzie wymagał naprawdę porządnej, mega uważnej opieki, uwagi, doglądania (oczywiście oby jak najpóźniej). Nie widzi, za jakiś czas, to tylko jego kwestia, siądą mu stawy. Jeśli obecny DT go nie parzy, a on DT sobą to nie szalejmy ze szczęściem pod tytułem - buda. Początkowo rozterka była z Krakowem, bo czy..., a czy na pewno, a jak sobie poradzi, a teraz co? Buda więc luz, bo bliżej? Quote
majqa Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 [quote name='Mozartowa']Ja mam inny stosunek do bud, bo np. wiele ogarów - rasowych, rodowodowych, rozjeżdżających się po wystawach - mieszka w budach i bardzo im tam dobrze :-) (...) [/QUOTE] Tylko, że o nie ktoś zadbał od początku, dobrze żywił, chuchał na nie i dmuchał, można więc ostrożnie założyć, że ich zadbane organizmy są silniejsze. Fawora życie układało się zgoła inaczej. On już dostał za swoje. Poza tym mówimy o widzących ogarach, a nie ślepych. Ile znasz ślepych, wystawowych, rasowych i rodowodowych ogarów, kochanych przez swych właścicieli, a mieszkających w budach? Quote
Marycha35 Posted June 22, 2011 Author Posted June 22, 2011 Mozartowa co do godności to potwierdzam. Kiedy go pierwszy raz zobaczyłam był za kratami w schronie. Doszczętnie rozwalił mi serce, właśnie tym cichym cierpieniem z godnością. Nie szalał, nie łasi się, nie prosi. Siedział, patrzył w dal ślepymi oczami i wzdychał sobie. Mnie kupił na całe życie! Dzięki Ani i Marcinowi można było go uratować. Więc budę to ona teraz tylko może z okien swojego domku oglądać. A dokładnie moje liceum;), stoi jak stało:) Izula a dla Ciebie jeszcze BUZI BUZI BUZI:):):) Quote
tana Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 Mnie rozczulił ten pudel śpiący w łóżku ;) Ale też wolałabym żeby Fawinek nie mieszkał w budzie. Nie da rady jakoś kobitki podpytać jeszcze, bo może tak palneła bez zastanowienia... Ja nie wyobrażam sobie jak on do tej budy "trafia", chociaż pewnie by się nauczył, nie wiem sama. Fawinka przeraża każdy głośniejszy dźwięk z zewnatrz (u nas nawet na balkon nie wychodzi). Natomiast w domu można trzaskać garami;) odkurzać, krzyczeć i nic go nie rusza. Więc ja myślę, że on w tej budzie byłby cały czas spięty. A co z tymi ludźmi z Krakowa? Odzywali się? Pytali o zdrowie Fawinka? Quote
majqa Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 Czy dobrze pamiętam, że kontaktowali się z Borówką? Jeśli tak, może warto by było, gdyby zadzwoniła do nich, dopytała, przypomniała się, podtrzymała kontakt. Quote
Borówka16 Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 Państwo z Krakowa nadal zainteresowani, z tego co wiem to są w trakcie przeprowadzki, potem dojdzie remont tego domku etc...ich adopcja ma dojść do skutku dopiero pod koniec sierpnia/września. Quote
tana Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 O własnie Boruś, Iza ma dobry pomysł. Może wartoby do tych ludzików zadzwonić i zapytać jak tam im przeprowadzka do chatki idzie i czy nadal myślą o Fawinku :) I czy nie mają zamiaru umieszczenia go w budzie ;) OOO no to fajnie, a kiedy się kontaktowałaś z nimi? Quote
majqa Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 [quote name='tana'](...) Nie da rady jakoś kobitki podpytać jeszcze, bo może tak palneła bez zastanowienia... (...) [/QUOTE] Pamiętaj Aniu o jednym. Jeśli ktoś ma "program - buda" to wcześniej czy później go wdroży, czyli np. początkowo weźmie psa do domu, a potem pod pretekstem ulokuje w budzie, co nie będzie powodem do odbioru psa, to mu będzie wolno jako właścicielowi. Quote
majqa Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 [quote name='tana']Właśnie tego się boję Izuś...[/QUOTE] Ludzie wcisną każdy kit, są w tym mistrzami. Mam na myśli - ludzie - ogólnie. Cel uświęca środki. Moja ufność w cudze, dobre intencje jest obecnie na poziomie niemal zero, skutecznie mnie do tego zera przyciśnięto. Quote
Marycha35 Posted June 22, 2011 Author Posted June 22, 2011 Popieram, zero bud! Czy ktoś widział króla w budzie????? No way! Quote
Marycha35 Posted June 22, 2011 Author Posted June 22, 2011 Powstała nowa strona z ogłoszeniami psiaków:) [url]http://psieadopcje.pl/index.php[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.