Scooby_Doo Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 oj masz udział masz-ona wie że przyjdziesz i wie że o nia dbasz gdyby nie to miała by smutne spojrzenie a nie takie radosne :) jeszcze raz powtorze - super robota-podziwiam-i pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Dzięki Scooby_Doo :) Dziś w sklepie szukałam gryzaków, ale były tylko dla małych psów. Muszę odwiedzić inny sklep :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Scooby_Doo Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Claudia do góry!!!!! i pozdr :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Mam już marchewki, bułka się suszy :) Jutro zapoluję na gryzaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Doruś dobra robota:) Ja też sobie poskubię marchewę, a co;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 A ja tylko tartą na drobniutko daję radę. Taką z kawałka wyrzuwam, a wióry zostaja mi w buzi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Wow!!!!!!!!!!!!!!! Ciasto marchewkowe polecam więc;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
holmina Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 do gory Claudusia! moje psiaki jedza jak dzikie obierki od ziemniakow!!!!wariuja na ich punkcie prosiaki jedne!ale obierki czyszcza im zabki moze Claudusia tez zasmakuje,,,, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Hi, psiulce to kochane dowcipasy są:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 [quote name='holmina']do gory Claudusia! moje psiaki jedza jak dzikie obierki od ziemniakow!!!!wariuja na ich punkcie prosiaki jedne!ale obierki czyszcza im zabki moze Claudusia tez zasmakuje,,,,[/QUOTE] A może ??? :) Ziemniaki mam, ale nie zaszkodzą jej??? EDIT: A ciasto marchewkowe PYCHOTKA :) Raz w życiu jadłam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Podobno psiak nie trawi ziemniaków:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
holmina Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 oj sa!moje prosiaki/pudel i kundelek ,czyli mini onek opasły/jak zobacza ze obieram ziemniaki to az piszcza,lapy daja i tylko zyzola zeby jakas obierke lub calego ziemniaka podkrasc.... drugi przysmak to papryka.../ale nie chili!haha,pojecia nie mam skad im sie wziely takie zachcianki !wzielam stwory ze schronu..tam chyba nie byly karmione obierkami i papryka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
holmina Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 moim nic nie jest jedza surowe ale troszke tylko kilka obierek a ciasto marchewkowe jest super ,niedawno jadlam mniam jak maz mi przetlumaczy na pol swoj przepis na ciasto moge podac ....jest bardzo proste Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Ale numeranty :) Mnie cały czas dziwi, że te schroniskowe psiaki, w ogóle nie chcą różnych psich przysmaków i najlepszej suchej karmy, na które moja hrabiowska Żaba się rzuca. Próbowałam już wielu. ALe mokrą z lepszych puszek, lub gotowane bardzo chętnie pałaszują :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Ciasto marchewkowe rewelka, uwielbiam:) Psiurki ukochaj od nas:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Zawsze je ukochuję :) A najgorsze jest to, że je wszystkie naprawdę kocham... I śnią mi się po nocach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Dobra Pańcia, dobra:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
holmina Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 i moje tez juz ukochane! oj te moje maja pomysly dzikie!ostatnio pudel wskoczyl na stol /na chwilke wyszlam do pokoju/i...pozarl migiem pelna miseczke rodzynek...cudaki kulinarne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Kochane Gałgany, smakosz pudel, ot co:) Też dobra Pańcia, dobra:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 [quote name='holmina']i moje tez juz ukochane! oj te moje maja pomysly dzikie!ostatnio pudel wskoczyl na stol /na chwilke wyszlam do pokoju/i...pozarl migiem pelna miseczke rodzynek...cudaki kulinarne[/QUOTE] Twój rodzynki, a mojej Mamy wszystkożerna sunia (już za TM), zjadła kiedyś z pudełka 1 kg suchego makaronu i zamknęła pudełko :) Jak tego dokonała nikt nie wie, ale nie było wesoło jak makaron zaczął puchnąć w brzuchu. 2 dni cierpiała i dostawała zatrzyki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 ZAMKNĘŁA PUDEŁKO, kochana:):):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 [quote name='Marycha35']ZAMKNĘŁA PUDEŁKO, kochana:):):):)[/QUOTE] Tak i to było najdziwniejsze i najśmieszniejsze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
holmina Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 [quote name='Noemi1']Twój rodzynki, a mojej Mamy wszystkożerna sunia (już za TM), zjadła kiedyś z pudełka 1 kg suchego makaronu i zamknęła pudełko :) Jak tego dokonała nikt nie wie, ale nie było wesoło jak makaron zaczął puchnąć w brzuchu. 2 dni cierpiała i dostawała zatrzyki.[/QUOTE] hahah jak ona to zrobila!!!? Ja mialam tez taka cwanizne!tez ze schronu,zyla prawie 20 lat za Tm w ubieglym roku, musialam ja zostawic na 2 dni z moja mama ,byla tak wsciekla na mnie ze ze zlosci pozarla mi kostium chanel...najlepszy moj ciuch jak wrocilam chyba zrobilo jej sie glupio...bo cichutko zeby nikt nie widzial probowala go ukryc na balkonie za wielka donica a ja nawet nie miala sumienia sie wsciekac tylko sikalam ze smiechu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
holmina Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 zreszta szybko sie zrewanzowala!uratowala nas przed zlodziejem ktory w nocy probowal sie dostac przez balkon do domu!tak go przestraszyla ze prawie by sobie nogi polamal tak uciekal...udawala psa obronnego a byla w typie sznaucerka sredniaka psiaki sa SUPER! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Ale miałaś kochane maleństwo :) Mojej Mamy sunia (a właściwie Dziadka, który zmarł parę lat temu), też była ze schroniska i wracała tam kilka razy, bo brali ją starsi ludzie, a po ich śmierci rodzina psa do schronu oddawała :( Na naszą diwę też się nie dawało krzyczeć, bo udawała, że to nie ona i robiła słodkie minki :) Cwane te nasze kochane psiaki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.