zebrazebra Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Umówiłam nas w sobotę na godz. 15 w Ami, jeszcze do potwierdzenia z naszej strony. Quote
Guliwer89 Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 oki będę na głowie stawał żeby samochód jakiś ogarnąć :) dane nasze potrzebne czy niekoniecznie ???? Quote
zebrazebra Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 [quote name='Guliwer89']oki będę na głowie stawał żeby samochód jakiś ogarnąć :) dane nasze potrzebne czy niekoniecznie ????[/QUOTE] Według najnowszych wytycznych - nie ;) Quote
sleepingbyday Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 słuchajcie ludzie, ja tez z wami jadę, trzeba będzie sie umówić jakoś ok 14.00 no nie? mam problem z aparatem fotograficznym, guliwer, czorcik, macie może aparat??? Quote
Czorcik Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='sleepingbyday']słuchajcie ludzie, ja tez z wami jadę, trzeba będzie sie umówić jakoś ok 14.00 no nie? mam problem z aparatem fotograficznym, guliwer, czorcik, macie może aparat???[/QUOTE] tak będę miała :) Quote
Czorcik Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='sleepingbyday']słuchajcie ludzie, ja tez z wami jadę, trzeba będzie sie umówić jakoś ok 14.00 no nie? mam problem z aparatem fotograficznym, guliwer, czorcik, macie może aparat???[/QUOTE] a z jakiej dzielnicy będziesz jechac ? gdzieś trzeba się w miarę inteligentnie umówić Quote
Czorcik Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='sleepingbyday']z okolic parku skaryszewskiego[/QUOTE] prawie moje okolice :) no mocno prawie , ale również praga - południe :) my będziemy jechac od strony Bemowa , pózniej guliwer się pojawi to mam nadzieję jako kierowca określi się którędy będzie chciał jechac , to może gdzieś po drodze się spotkamy Quote
sleepingbyday Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 no, dokładnie, nie znam trasy, więc nie wiem, gzie będzie optymalnie się spotkać. Quote
zebrazebra Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 Mam powikłaniowe zapalenie ucha. Jestem na antybiotyku. Jeśli będzie to konieczne, pojadę w sobotę, jeśli nie-będzie dobrze, jak pojadą 3 osoby, bo tyle maksymalnie powinno być gości w przytulisku. Quote
Guliwer89 Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 Zeberko normalnie nas wykończysz mam nadzieję że dasz radę dawno Cię nie widzieliśmy a tu tyle tematów do ploteczek się narobiło :):) Powiedzcie czy ja dobrze pamiętam że to okolice piaseczna miały być :)???? jakieś namiery potrzebne żeby Czorcia mapkę dojazdu ogarnęła nie chciałbym żeby pilot mi się zagubił :) a umówić możemy się przy metrze politechnika bo to po drodze a Zeberkę byśmy z domku zabrali żeby się dziewczyna nie wykończyła przeze mnie :) Samochód będzie dziś jadę go odebrać od mechanika zgodzil się naprawić w kredycie :) tylko jakąś małą zrzutę na gazik będzie trzeba zrobić bo na dzień dzisiejszy to bida, kryzys, i cały czas na minusie :( Quote
zebrazebra Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 "Niewielu mieszkańców Piaseczna wie iż na terenie Gminy znajduje się przytulisko dla bezdomnych zwierząt AMI. Funkcjonuje ono od 2001r i na dzień dzisiejszy mieszka w nim: 78 psów, 2 konie oraz 30 kotów w domach tymczasowych. Większość z nich to zwierzęta w podeszłym wieku, skrzywdzone przez ludzi lub wymagające kosztownego leczenia. Założyciele Przytuliska AMI chcieli stworzyć miejsce, w którym właśnie takie zwierzęta miałyby zapewnione spokojne i radosne życie. Nie mają one szansy na realną adopcję, gdyż większość osób chce być właścicielem zdrowego i młodego pieska. Dlatego jedyną szansą na godne dożycie starości dla tych zwierząt jest właśnie Przytulisko AMI w Piasecznie. Niestety utrzymanie jedynie części psów jest w chwili obecnej dofinansowywane przez władze administracyjne i dalszy los Przytuliska AMI jest bardzo niepewny. Aby nie zawieźć zaufania, jakim te raz już skrzywdzone przez człowieka zwierzęta obdarzyły swoich obecnych opiekunów, powołaliśmy AMI- Fundację Pomocy Zwierzętom. Zachęcam wszystkich ludzi kochających zwierzęta do pomocy Fundacji. Poszukujemy wolontariuszy, którzy mogą i chcą poświęcić kilka godzin tygodniowo na pielęgnację i zabawę z psami, zawiezienie ich do lecznicy, a także osób mogących pomóc w sprawach technicznych, księgowości, załatwianiu spraw urzędowych, jak również przy pozyskiwaniu funduszy. Możliwa jest również wirtualna adopcja piesków. Każda osoba na pewno może w jakiś sposób pomóc. Zapraszam do kontaktu z założycielami Przytuliska pod nr. tel: 502388663 lub 228448020, a także do przeczytania więcej na stronie [URL]http://www.nogawlape.org/?page_id=421[/URL] Oficjalna strona www Fundacji jest w trakcie budowy. [I]Wolontariusz" - [/I]to z forum powiatowego.Mam gorączkę i zakaz wychodzenia z domu do końca antybiotyku -raczej nie dam rady. Do gaziku się dorzucam, tylko ile? Quote
sleepingbyday Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 ludziska, przy metrze politechnika stawiam się jutro jak było umówione. O której? wyślijcie mi do siebie nr telefonu, poproszę. ja mogę poplotkować w zatępstwie zebry, choc zdaję sobie sprawę, ze to nie to samo :-)))) Quote
zebrazebra Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 Potwierdziłam spotkanie w Ami, wysłałam [B]Guliwerowi[/B] numer [B]sleepingbyday[/B]. Przepraszam Was, że nie dam rady pojechać, ale biorę drugi antybiotyk... Muszę się wyleczyć, bo powikłania uniemożliwią mi jakiekolwiek działania na dłużej. Dorzucam się do gaziku, [B]Guliwera[/B] proszę o podanie konta i kwoty. Plotkować będziemy później, zapewniam :diabloti: Muszę zobaczyć Kamę :evil_lol: Jakby coś, jestem pod telefonem. Misja musi się udać. Quote
zebrazebra Posted November 27, 2011 Posted November 27, 2011 Napiszcie coś, proszę... Co prawda rozmawiałam wczoraj z [B]sbd[/B], ale czekam na Waszą relację :) Quote
Guliwer89 Posted November 27, 2011 Posted November 27, 2011 oj zeberka troszkę jeszcze raczej musisz wytrzymać mam dziś wolne więc w cholerę roboty jest :):)jak sie ogarne wieczorem to penie cos napiszę :):) Oprócz tego że panie chciały nas wykończyć wysyłając na nas 80 kg benka żeby nas zdeptał to jestem zaskoczony bardzo pozytywnie stadem niezwykle ogarniętym :):) Quote
alice midnight Posted November 27, 2011 Posted November 27, 2011 A co z Cielakiem? Co uzgodniliście? Quote
sleepingbyday Posted November 28, 2011 Posted November 28, 2011 dobra, to ja napisze. cielak - w przytulisku kajtuś - czuje się dobrze i dobrze wygląda. Psy w przytulisku są w bardzo dobrym stanie, widać, ze dobzre się czują i widać, żę kochają swoje opiekunki. cielak jednak jest raczej outsiderem, podszedl do nas, tzn do tego dzikiego tlumu psów, który nas oblegał w celu bycia wygłaskanym, ale nie narzucał się, a potem odszedł sobie w spokoju spacerowac poza tłumem. na guliwera nawet wraknął, ale guliwer sobie pozwalał za dlugo go głaskać. generalnie psiak nadaje sie do domu, gdzie mialby spokój, gdzie nie byłoby dzieci. to nie jest wylewny labek i nie jest duszą towarzystwa. i nie zaufa od pierwszego kopa, wymaga wysiłku. ale nie rzuca się też od razu zajdle, o nie. ja go poczęstowałam chrupkiem i pogłaskalam pod pyszczkiem i nie miał uwag ;-). zdjęc nie mamy - trzeba by go łapac na pętlę, a nie chcieliśmy tego robić. Panie z przytuliska obiecały w wolnej chwili zrobić fotkę. generalnie po rozmowie z osobami z fundacji wyjaśniła mi sie sytuacja informacyjna: jedno, to niuni i pupi, kótra namierzyła i wyłapała cielaka. drugie, to fundacja noga w łapę, ktora użyczyła konta i znalazła dla chłopaka miejsce w przytulisku, które z kolei jest prowadzone przez inną fudnację. noga w łapę nie jest zaangażowana w cielaka oprócz przekazywania funduszy (kiepskich, bo ile my tego wpłacamy?) , a fundacja przytuliska nigdy nei uczestniczyła w jakimkolwiek zyciu wirtualnym psa. i stąd bezwład informaycjny. nie będzie też wielu informacji o cielaku. raz, że nic się nie dzieje, a dwa, że wiemy, ile pracy jest przy psach w przytulisku - 80 psów, dwie kobiety, dwóch facetów i mały wolontariat. nie oczekuję zaangażowania w internet. ale raz na jakiś czas będziemy się dowiadywać o cielaka. umówiliśmy się na wiosne na ładne zdjęcia - teraz będą szaro-bure, wiadomo. w kadym razie, cielak ma się dobrze, dobrze wygląda. trzeba wspomóc przytulisko w opiece nad cielakiem. Quote
Czorcik Posted November 28, 2011 Posted November 28, 2011 widać , ze cielak vel kajtek dobrze się tam czuje , jest sam sobie panem i dumnie kroczy , czuje się tam bezpiecznie to widac , ma swoje miejsce i zmęczony czy też zniechęcony towarzystwem odchodzi do " siebie " . Jestem pełna podziwu dla tych kobiet jak można zapanowac nad tak wielkim stadem i psy puszczone luzem nie gryzą sie , do ludzi też super :) Quote
alice midnight Posted November 28, 2011 Posted November 28, 2011 Świetnie że się wyjasniło, mam nadzieję, że atmosfera jest już oczyszczona :D Teraz - czy wiecie jaki jest dług Cielaka? Czy Przytulisko ogłasza Cielaka? Czy zgłaszało jakieś indywidualne potrzeby dla niego? Jak Cielakowe zęby? I ostatnie pytanie... co możemy w tym wypadku dla Cielaka zrobić my? ciułac kasę? czy bazarki można robić? Quote
sleepingbyday Posted November 28, 2011 Posted November 28, 2011 ciułać kaskę. nie zgłaszali żadnych potrzeb. i szczerze mówiąc nie wiem, czy jest ogłaszany, czy skupiają się na tych, które mają większe szanse adopcyjne. Quote
pumcia02 Posted November 29, 2011 Posted November 29, 2011 Cielak nie jest ogłaszany. A tekst ogłoszenia powstał dopiero niedawno - przez niuni puppi Quote
rasowa2410 Posted November 30, 2011 Posted November 30, 2011 [quote name='pumcia02']Cielak nie jest ogłaszany. A tekst ogłoszenia powstał dopiero niedawno - przez niuni puppi[/QUOTE] No to ogłaszam Cielątko jeszcze bardziej! funduję pakiet ok. 10 stronek ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.