Figa Bez Maku Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 Figa skompromitowała mnie totalnie przed Agnie..( emotikonki mi się nie włączają więc nie mam jak zaprezentować płonącego oblicza)....totalne nieposłuszeństwo.....ja wołam , wołam a Fiśka nie chce podejść, a potem nura ( w czasie deszczu!) do kanałka rzeczką przez przyzwyczajenie nazywanego, a jeszcze pogoń za jakimś Burkiem głucha na wołanie.. Agnie...naprawde na codzień jest posłuszniejsza...np. dzisiaj podbiegałą na każde moje ciche wołąnie.... nastolatka zmiennohumorzasta...może spoważnieje wreszcie...jak myślicie? A Bunię Fiśka straaaasznie lubi, .....przeskakuje przez nią jak przez kozła na wfie...... Quote
Puchatek Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 Bo jak stwierdziłaś Bunię łatwiej przeskoczyć niż obejść :angryy: Quote
Czoko Posted September 12, 2007 Posted September 12, 2007 Może Figa poczuła przystojnego kawalera? Moja też mi często robi jakiś numer gdy chcę ją pokazać nowym znajomym. Czy bywasz z Bunią czasem w Warszwie ? Tak dawno już jej nie widziałam! Quote
Czoko Posted September 12, 2007 Posted September 12, 2007 [COLOR=black][SIZE=3][FONT=Arial Unicode MS]Trudno nie wiem, które zdjecie Figi Wam sie podoba to wklejam to ze spotkania tydzień temu na PM.[/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=black][SIZE=3][FONT=Arial Unicode MS][URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images21.fotosik.pl/412/1296c5f7211e8562.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=black][SIZE=3][/SIZE][/COLOR] Quote
Figa Bez Maku Posted September 12, 2007 Posted September 12, 2007 Ewuniu dziękujęmy #loveu..zdjęcie Figi śliczne...prezentuje sie w całej okazałości #cool3 Quote
Puchatek Posted September 12, 2007 Posted September 12, 2007 [quote name='Czoko']Czy bywasz z Bunią czasem w Warszwie ? Tak dawno już jej nie widziałam![/quote] Ostatni raz byliśmy chyba jeszcze przed wakacjami, tak że nie za często Quote
Czoko Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 Haniu Figa nie jest osamotniona w swoich upodobaniach - myślałam że jeśli tak długo już miałam spokój nie będę musiała myć kagańca - niestety rano mnie to znowu spotkało....fe! Quote
Figa Bez Maku Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 A to dopiero.......a ja się łudziłam ,że to z wiekiem przechodzi .......mam okropne kłopoty z komputerem Quote
Puchatek Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 Może przechodzi. Choco też starowinka jeszcze nie jest :-) Quote
Czoko Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 [quote name='Puchatek']Może przechodzi. Choco też starowinka jeszcze nie jest :-)[/quote] Tak Choco jest starsza od Figi około pół roku. Jak myślicie jak jeszcze długo trzeba zabezpieczać psiaczki przed kleszczami? Quote
Figa Bez Maku Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 Ewo jak przykłąd Buni pokazuje ( babeszjoza w lutym , wśród zasp śnieżnych) przez okrągły rok...tak myślę jest najbezpieczniej... w końcu obróżka tak bardzo nie przeszkadza......gorzej te fipreksy ..... Quote
Puchatek Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 A dokładniej przełom stycznia i lutego. Agnie znalazła na niej kleszcza jak staliśmy na placu wśród zasp śnieżnych. Quote
Figa Bez Maku Posted September 20, 2007 Posted September 20, 2007 Fiśka jak wspominałąm ostatnio uważa że jest : 1. całkowicie samodzielna i samorządna 2. a może ważniejsza ode mnie? zaczęłąm walczyc z nieposłuszeństwem... nawet nieźle mi idzie..Mianowicie wołam raz..Fiśka oczywiście ma ważniejsze sprawy na głowie..nie wołąm już tylko cicho znikam ( albo chowam się albo skręcam w inną alejkę)..Fiśka zawsze stara sie trzymać blisko ( to jedna z jej podstawowych zalet)..moje zniknięcie jest dla niej bardzo stresujące...więc jak mnie znajdzie to przez jakiś czas bardzo się pilnuje i natychmiast przybiega ...aż do następnego razu...oczywiście ..ale widze ,że jest poprawa..mimo wszystko.. Na PM chodzimy prawie codziennie...Spotykamy się tam ostatnio z Gackiem i Zuzią ( bulwami) A wczoraj tak się złożyło ,że Fiśka bawiła się z kilkoma onkami w różnym wieku ...zwłaszcza z jednym ( bodajże Rudolfem) ...początkowo myślałam ,że trochę boi się onków ( kiedyś ją pogoniła ostro onka) ale juz jest ok. sama zaczepia....ma takiego kolegę w parku , półrocznego Hermana, z którym szaleją radośnie ( Fiśka starsza , szybsza a Herman większy i ciapusiowaty).... Na tym onkowisku zdarzyłą się śmieszna historia...Pan przybył z dużym 1,5 rocznym onkiem..pies zabrał innemu psiakowi piłeczkę..i nie chciał oddać , nawet Panu , pan prosił, groził nic z tego ( o dziwo..i nie chodziło o to ,że nie mógło do dogonić..nie nie dał rady wyjąć z pyska tej zabawki...)..poradziłąm ,żeby dał w zamian smaczek...nie miał ( hmmmm) dałam swój smaczek... i co powiecie ( hi hi) pies zdołął złąpać i smaczek i piłkę..a pan machnął ręką....ładne rzeczy..i na dodatek był szczęśliwy ,że jego pies taki sprytny...nie ukrywam ,że mnie to zaskoczyło..nie nieposłuszeństwo psa oczywiście ale postawa pana...dobrze ,że pies - właściciel piłki nie chciał jej z powrotem bo polałąby się krew...... Quote
Agnie Koty Posted September 23, 2007 Posted September 23, 2007 Fiśka, tylko ta Fiśka, :lol:. Znajomi jej nie poznali jak pokazywałam zdjęcia w aparacie. Quote
Figa Bez Maku Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 A wczoraj śmieszna historia sie wydarzyła...Ogłądałam taniec z gwiazdami...mąż twierdził ,że..odpadnie pewna osoba ,więc jak nie odpadła zdobywszy nawet niezły wynik zarżałam hienim głosem ( miało to mieć wydźwięk ironiczny rzecz prosta)...z drugiego pokoju przygalopowała z warczeniem Figa. Ponieważ spoczywałąm na łożu ..oparła się przednimi łapkami na łożku, bacznie mi się przyjrzała, polizała w nos i na wszelki wypadek skoczyła na Andrzeja i capnęła go ( delikatnie za rękę)....no i co powiecie? Bardzo byłam z niej dumna... Quote
Figa Bez Maku Posted September 25, 2007 Posted September 25, 2007 Wczoraj na spacerze spotkałyśmy w parku kuzyna...charta whippeta ( samca) o identycznym jak Fiśki umaszczeniu..Oczywiście Fiśka masywniejsza no i bez ogona, ale żałowałąm ,że nie wzięłam aparatu...podobieńatwo uderzające!A już pyszczek ..wypisz wymaluj chart.....i d e n t y c z n y! Quote
Figa Bez Maku Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Wczoraj...widzę nawiasem mówiąc ,że większość tekstów zaczynam....wczoraj....no więc wczoraj Fiśka zadała kłam twierdzeniu ,że psy nie wiedzą za co są karane jeśli przerwa między czynem a karą jest długa. tak to przynajmniej wygląda moim zdaniem....otóż Madzia przyszła ( jak zwykle) pierwsza do domu i znalazła mój kapeć w najdelikatniej mówiąc w złym stanie.....Nakrzyczała na Fiśkę...po godzinie zjawiłąm się ja. Fiśka wdzięcznie ( jak zwykle) przywitała się ze mną...radośnie...ja chcę zmienić obuwie...i ...patrzę a tu mój kapeć nie ma podeszwy..ponieważ i tak miałam zamiar już je wyrzucić to bardziej rozbawiona niż zła zapytałam spokojnym głosem..."a co tu się stało"? Fiśka ...ogon pod siebie ..i na materacyk...patrzy spod oka.......no i co o tym można powiedzieć? Quote
Agnie Koty Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Nareszcie mnie wpuścili na dogo! Ciągle odrzuca mi logowanie, mam nadzieję, ze teraz będzie dobrze! Kurcze, ta Figa zaskakuje nas ciągle. A co na to Andrzej? Też był z niej dumny ? U nas też wydarzyła się śmieszna historia, oczywiście, dla niektórych. Otóż Rydzyk, choć kastrat i ciachnięty przepisowo, ma upodobanie do obsikiwania różnych rzeczy. I wvczoraj tata się skarżył, że Rydzyk musiał ostrzykiwac samochód tak jakoś prrzy kratce wentylacyjnej bo kiedy sobie włączył nawiew to wewnątrz samochodu poczuł koci aromat.... Quote
Figa Bez Maku Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='Agnie Koty']Nareszcie mnie wpuścili na dogo! Ciągle odrzuca mi logowanie, mam nadzieję, ze teraz będzie dobrze! Oooo..Ewa (Choco) miała podobny problem.... Kurcze, ta Figa zaskakuje nas ciągle. A co na to Andrzej? Też był z niej dumny ? Dziwne może..ale w sumie ..tak....w każdym razie bardziej rozbawiony niz niezadowolony..... U nas też wydarzyła się śmieszna historia, oczywiście, dla niektórych. he he he Otóż Rydzyk, choć kastrat i ciachnięty przepisowo, ma upodobanie do obsikiwania różnych rzeczy. I wvczoraj tata się skarżył, że Rydzyk musiał ostrzykiwac samochód tak jakoś prrzy kratce wentylacyjnej bo kiedy sobie włączył nawiew to wewnątrz samochodu poczuł koci aromat.... hmmmm a może to jednak inny kocur się kręci w pobliżu....w sumie nie dziwię się Rydzykowi...pewnie czuje się w obowiązku zaakcentować wyraźnie ( he he) swoją obecność na SWOICH posiadłościach..[/QUOTE]nie wiem czemu odrzuca mi to bydlę....mój tekst Quote
Puchatek Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='Agnie Koty']Nareszcie mnie wpuścili na dogo! Ciągle odrzuca mi logowanie, mam nadzieję, ze teraz będzie dobrze![/quote] To coś dziwnego bo sprawdzałem wczoraj kiedy byłaś ostatnio zalogowana i wyszło że wczoraj !? Byłaś ? Quote
Agnie Koty Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 na koci ogon, nie byłam wczoraj zalogowana! Owszem, byłam na dogo ale jako obserwator. Choć komunikat "Dziękujemy z zalogowanie" wyświetla się zawsze! Moja poczta jest już czynna, zatem nie o nią chodziło chyba. Quote
Czoko Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 Rozumieją że narozrabiały i to świetnie - po Choculi też czasem widzę dziwnie podkulony ogon i przemykającego się chyłkiem psa ze skulonymi uszami gdy wie coś źle zrobila! Przestałam cokolwiek zmieniać w ustawieniach poczty bo znowu mnie system zablokuje a znajomych próbuję odszukać po swoim profilu - w sumie odwiedzam stałe galerie i znacznie ograniczyłam ich ilość! Quote
Figa Bez Maku Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 A nam wczoraj zainstalowali stałe łacze w domu.....tylko co z tego ,jak ja na razie zupełnie nie mam czasu...a w nocy to chce mi się spać.......dopiero w "łykend " wypróbujemy go...no oczywiście prędkość jest taka sobie.... Zauważyłąm jedną rzecz...jak Andrzej idzie do pracy na noc Figa pilnuje za trzy psy, jest niespokojna...jak wyszłąm z nią w nocy(ok 22) to obszczekała jakiegoś faceta który szedł za nami......no mimo wszystko jednak docenia gabaryty mojego męża (he he)....i w nocy co chwila szczekała bo po klatce jacyś ludzie się kręcili........no jak nie ona.... Quote
Jowita Poznań Posted October 1, 2007 Posted October 1, 2007 zdaje sobie sprawe ze Pan i Władca da rade obronic rodzine a w tym m. in. tez ja, słodka Fisie ;) :evil_lol::diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.