Figa Bez Maku Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Fiśkę?!!!!!!????:mad: W niedzielę jak wróciłyśmy z podrózy to po południu uznałyśmy ,że należy nam sie spacerek i poszłysmy na PM....a tam jakiś pan ( no niby żartem :cool3: ) chciał Fiśkę kupić....ale tylko stówę dawał:mad: :p :shake: a ja głupia nie wzięłam od niego namiaru ( pal sześć co by sobie pomyślał) przecież Rumba jest tak podobna.......:cool3: Quote
Figa Bez Maku Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Obawiam się Puchatku .....że " ja się wcale nie chwalę , ja po prostu mam talent"...ale docenią mnie dopiero pośmiertnie:placz: , ale Madzia ...kto wie może byliby chętni na portrety swoich piesków, tyle ,że już taki temacik jest na bazarku i rysunki tez ładne:oops: Quote
Czoko Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Właśnie podziwiam jaka świetna pływaczka dołączyła do naszego grona i jak ślicznie się preszentuje na tle zieleni! Napisałaś Świetny komentarz do zdjęcia z żabką! Pozdrawiam Wszystkich serdecznie Ewa Quote
Figa Bez Maku Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Tylko niestety Ewo, obróżki pkleszczowe na mokre psy nie działają:-( ......Fiśka zebrała trochę "tego towaru"...na szczęście generalnie nieżywe.( i bez babeszjozy:roll: )...no ale........zawsze się denerwowałąm ,że chodzimy po lesie w zasadzie z niezabezpieczonym psem ( bo od kropelek to Fiśka łysych plam dostaje więc nie stosujemy:-( Quote
Figa Bez Maku Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Wczoraj Madzia mnie skrytykowała:oops: wracałyśmy ze spaceru, za nami jechała powoli na rowerach dziewczyna i chłopak....i rozmawiali. Pomimo leciwego wieku słuch mam dobry. Dziewczyna mówiła właśnie ,że szuka pieska ...o właśnie coś jak ten ( czyli Fiśka)....no to się odwróciłam, przeprosiłąm ,że uszami powiałam w ich stronę i zaprosiłam na dogomanię...byli bardzo mili , trochę nawet porozmawialiśmy ale dziewczyna patrzyła na mnie chyba trochę niepewnie:oops: myślicie ,że Madzia słusznie była zszokowana ,że tak się wcinam w rozmowę? Może przeginam, ale może zajrzą i faktycznie jakiegoś pluszaka przygarnie? Quote
Agnie Koty Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Haniu, nie przejmuj sie krytyką małoletniej,:evil_lol: . I wcale sie nie dziwię że dziewczyna popatrzyła na Ciebie niepewnie, podejrzliwie i Bóg wie jak jeszcze. Zapewne uznała Cię za nieszkodliwą dziwaczkę tak jak mnie miły pan w sklepie zoologicznym na deptaku /pytałam o klatki lapki a panoczek nie słyszał nigdy o tym i sugerował sklep mysliwski/. Ale osobiście uważam, ze słusznie zrobiłaś mówiąc o dogomanii, przecież nie jesteśmy jakimś tajnym stowarzyszeniem i nie mamy żadnych rytuałów,:oops: . Informacja, informacja, to jest podstawa. A młodziezy wydaje się, ze to straszne kiedy obcy ludzie ze sobą rozmawiają, że to niby obciach. A ja powiadam, należy rozmawiać, rozmawiać.... Quote
Figa Bez Maku Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 Dzięki Agnie za wsparcie...obciach ..tak tego słowa użyłą Madzia:oops: Ale swoje już w życiu wyczerwieniłam więc ......A tak sobie właśnie myślałam ...można poza plakatami z wybranym psiakiem wieszać ogólne o dogo....bo jeśli się nasz podopieczny nie spodoba to niech chociaż inny psiak przyciąga uwagę....warto w ogóle może rozlekamować dogo..ale mam też i pewne wątpliwości ( a przecież były precedensy) ,że zbytnie reklamowanie może także służyć złym celom....hmmm W sobotę jadę do Pruszkowa do rodziców mojej przyjaciółki która od lat mieszka na stałe w USA i do Polski przyjeżdza na krótkie wizyty do rodziny. No i właśnie w sobotę po raz pierwszy Figę zobaczy.....mam nadzieję ,że Fiśka się zachowa:cool3: ...bo....:oops: ojciec mojej przyjaciółki ...boi się psów:oops: ( w dzieciństwie pies go dotkliwie pogryzł) Quote
Agnie Koty Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 i Fiśka ma go uleczyć z tej fobii? sprytnie, :evil_lol: . ATy spijesz śmietankę?:evil_lol: Quote
Figa Bez Maku Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 Co tam śmietanka ...:p Lody będą i ciastka przeróżne ( podobno i tort:cool3: ):eviltong: No ...trochę na to liczę:oops: mam nadzieję ,że Fizia nie zacznie na niego mruczeć..TY słyszałaś jak ona mruczy? jak ją coś niepokoi?takim gruuuubym głosem:crazyeye: ona taka do amstafa podobna:diabloti: Quote
Agnie Koty Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 e tam takie mruczenie... Bawcie się dobrze! Quote
Figa Bez Maku Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/5659/p8170046ta2.jpg[/IMG][/URL] a to na Wielkiej Żuławie....do zdjęcia trzeba było Fiśkę mocno trzymać...bo tu wyhasała sie za wszystkie czasy......puściutko było na bezludnej wyspie Quote
Figa Bez Maku Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img241.imageshack.us/img241/475/p8160035jy1.jpg[/IMG][/URL] No nieeeeee..znów gdzieś idą...a kiedy sobie odpocznę....czy one słyszały o Karcie Praw Zwierząt:mad: Quote
Jowita Poznań Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 ale ona jest piekna!!! za kazdym razem zachwyca mnie coraz bardziej! Quote
Figa Bez Maku Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 Jowito:cool3: nic straconego.....Rumba w moim podpisie jak siostrzyczka Fiśki...a nawet ogonek ma......:diabloti: :cool1: Quote
Agnie Koty Posted September 2, 2007 Posted September 2, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/4990/s5001493cp7.jpg[/IMG][/URL] Martwa natura z kotami. Bambi jeszcze był u nas.... Quote
Figa Bez Maku Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 ŚLiczne te tygrysie kotki:loveu: A Fiśka to spokojnie na salony może wchodzić....wszyscy się nią zachwycali ,że taka grzeczna :multi: No bo rzeczywiście ...śmiało weszła do mieszkania , pomerdała ogólnie ogonkiem, podeszłą do każdego z osobna, trąciłą nosem, cicho obeszłą całe mieszkanie, obwąchała je starannie..po czym legła pod stołem strategicznie... jak się okazało na nogach mamy mojej przyjaciółki. mama Teresy okropnie dumna z wyróżnienia ,zachwycona ,ze jej w nogi cieplutko, zostałą jednakże przebita przez tatę Teresy ( tego co się psów boi:cool1: ), który wzruszony i dumny oświadczył , że GŁOWĘ trzyma Figa na JEGO kapciu:diabloti: Tak był przejęty ,że postanowił nie wstawać ,żeby Fiśce nie przeszkadzać:evil_lol: Było mu miło ,że Fiśka potraktowała go tak życzliwie ( niestety większość psów wyczuwając jego lęki go obszczekuje a nawet gryzie:shake: chociaż jest to bardzo dobry i spokojny pan)więc jego zachwyt nad Fiśką był potrójny Pięknie zapozowała do zdjęcia mężowi Teresy ( siedziała grzecznie póki nie skończył:crazyeye: ),a najchętniej towarzyszyła mamie Teresy ( czyli pani domu )w kuchni...nienachalnie ..tak towarzysko..na wszelki wypadek...w końcu była bez obiadku:cool1: No i jeszcze korzystając z okazji ,że jesteśmy w P. wpadłyśmy do znajomej i jej dwójki dzieci. Fizia spokojnie zniosłą wrzaski, skoki dzikie i gonitwy dzieci, odchodząc skromnie do ogródka...niestety jak się okazało w autobusie miała w tym swój cel.:oops:- zeżarła ciasteczka które sobie gdzieś na stoliku ogrodowym leżały:shake: :angryy: No i właśnie jak ją na te salony dowozić? karetą chyba bo autobus ...echchchch:shake: Quote
Agnie Koty Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 genialna, genialna jak zwykle. brylant z maleńką rysą /o ten autobus mi chodzi/:diabloti: Quote
Czoko Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 Zawsze wiedziałam i powtarzam Ci przy każdej okazji że masz genialną suczkę!!! Quote
Figa Bez Maku Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 oj chyba za bardzo Fiśkę chwalę ot co! A zżeranie wron, o koprofagii nie wspomnę?:diabloti: Quote
Czoko Posted September 7, 2007 Posted September 7, 2007 Uff! Ale Was się naszukałam co mi się udało a tutaj zadnych nowości!!! Quote
Figa Bez Maku Posted September 7, 2007 Posted September 7, 2007 nie ma nowości...powiadasz..podobno brak wiadomości to najlepsza wiadomość:lol: wczoraj byłyśmy na miłym spacerku na PM, gdzie Madzia bawiła się z Choco ( albo Choco z Madzią zależy jak na to patrzeć:cool3: )Fiśka z ogromnym respektem do Chocuni:diabloti: .... a dzisiaj ...niestety na spacerku Fiśka złąpała świeżutki zapach :cool1: i w krzaki..., a że była bez linki to długo trwało odwoływanie:angryy: ...ale przyszłą wreszcie... czyli sukces:diabloti: .....ciekawa jestem jakbym tak potraktowała Fiśkę jak tamta pani wczorajsza (swojego labka chyba?) to chyba nie przyszłąby do mnie wcale:roll: Quote
Czoko Posted September 7, 2007 Posted September 7, 2007 Jestem przekonana że tamten pies będzie jeszcze gorzej reagował na przywoływanie przez swoją panią. Quote
Puchatek Posted September 8, 2007 Posted September 8, 2007 A my spotkaliśmy się już dzisiaj :-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.