Jump to content
Dogomania

Figa W Afrykańskim Klimacie - JUZ SZCZESLIWA W SWOIM DOMKU!!!


Recommended Posts

Posted

Dlaczego uważasz że jestem przeciwko wszystkiemu co napiszesz? Przeczytałem wątek pobieżnie i tylko ten wątek, rozumiem że więcej szczegółów było na wątkach psów wziętych na tymczas. Po drugie pierwszy post napisałem bez czytania na zasadzie próby powiedzenia czym kierują się tacy ludzie i z tego się nie wycofuję. Czy to jest rozsądne i czy nie powoduje więcej szkody niż pożytku to inna sprawa.

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Gdybanie. Nie jestesmy w stanie sprawdzić prawdziwości tej tezy. A może już by nie żyła zagryziona przez inne psy albo zachorowała na jakąś wstrętną chorobę, mogłaby zostać kaleką mieć trzy łapy itd........

Posted

Ja to nawet wiem, na jaką chorobe- nużyce. Ty ją dostrzegłas szybko, od razu zareagowałas i zaczęłas leczyć psa...
Poza tym, wiesz, psy raczej nie wychowują sie w schronisku, pierwsze tygodnie, miesiace zycia w schronisku mogę sie na zawsze odbic na charakterze psa- no wiesz, socjalizacja....
Uwazam ze krzywdą byloby dla małej pobyt dluzszy o miesiac, dwa, czy tzy w schornisku, nawet jesli szybciej znalazłaby dom docelowy, a nie taka sytuacja jak teraz ..:)

Posted

Dobra...to ja będe zaskakująca ( męczy mnie bycie przewidywalną )...
Agnieszka, ja tak juz od dawna myślalam, ze jednak ludzie przychodzą do schroniska i stamatd takie biedki odławiają i tam szukaja, naczęsciej są to super sprawdzone domy...opiekunowie w schronisku czule sie zajmują szczeniakami, socjalizują je...dobrze karmią, lecza....
Kiwi nie dosc, ze na 100% mialaby dobry dom, to jeszcze na pewno bylaby do tego czasu swietnie wychowanym wybieganym, zsocjalizowanym psem...a Ty biedaczke wyciągnełas stamtąd, pozbawiałas tych wszystkich rozkoszy...echhh, samolubie TY!!! Egoistka...normalnie....:mad:

Posted

Zawsze miałam takie egoistyczne zapędy... NIe zrozumnicie mnie źle ale już mi różne myśli przychodzą do głowy....
Dzisiaj byłam na cmentarzu i na ławeczce obok rodzinnego grobu dopisywałam coś na ogloszeniach Kiwi tj. mój numer telefonu. Byłam już tak zdesperowana, że zaczełam prosić św.pamięci mamę o pomoc w znalezieniu domu dla Kiwy, :evil_lol: .

Posted

Dzisiaj widziałem paru młodzieńców okołogimnazjalnych zawzięcie deliberujących przy ogłoszeniu (i o ogłoszeniu) Kiwi na słupku telefonicznym naprzeciwko skarpy. Ale nie wiem co mówili bo przechodziłem z Bunią. Mogę podejrzewać że po prostu znają ją z widzenia i komentowali ogłoszenie jako takie. Ale to tylko mój domysł.

Posted

A a propos grzeczności... Figa ostatnio za bardzo interesuje się zabawkami Magdy. Dziś rano zeżarła bernardynowi baryłkę z winem.....Dobrze ,że Madzia ma już 11 lat i przeszła nad tym spokojnie do porządku :cool1:
A na spacerach to masz rację Fizia robi się "pewna siebie" =mam ważniejsze sprawy niż słuchanie co pani do mnie woła.. i tak zawsze ją znajdę i jeszcze dostanę za to coś dobrego:multi:

Posted

Zrobimy sobie offa i opowiem Wam zabawną historyjkę. Wczoraj Madzia jadła jakieś słodycze i wygłupiała się , więc Andrzej ( mający uraz na tym tle) zwrócił Madzi uwagę: nie szalej jak jesz!
A Magda autentycznie zdziwiona : a co? .......to jeże tak szaleją?

Posted

Moje linkowe doświadczenia wszystkie właściwie znasz. Już nie używam. Właściwie nie wiem jak miałoby to się przysłużyć oduczaniu padlinożerstwa. To tak jak ze smyczą tyle że długą. Szybko się zorientuje że na smyczy nie wolno a jak będzie bez to hulaj dusza.

Posted

Puchatku uważaj bo jak będziesz tak krakał to cie Fizia zeżre ( razem z Bunią:diabloti: )... a linkę chętnie pożyczymy chociaż Twoja to jakaś potwornie długa ? Fizia pozwala się zbliżyć tak że brakuje mi pół metra aby ją capnąć

Posted

[quote name='Figa Bez Maku']Puchatku uważaj bo jak będziesz tak krakał to cie Fizia zeżre ( razem z Bunią)[/quote]

Zdanie to nie jest jednoznaczne z logicznego punktu widzenia więc nie wiem czy Figa zje mnie i Bunię czy też Figa i Bunia mnie zjedzą?

Posted

Haniu niestety nie znam skutecznej metody na wszelkiego rodzaju ...żerstwo. Nawet kość czy coś o niemiłym zapachu świetnie można zjeść. Żadne "Fe" ani "zostaw" na nas skutecznie nie działa.

Posted

Loozerko, widzisz ja myślę też o innych i nie jest mi obojętne jaki będzie los Buni
Czoko, nie pisz o pożeraniu czegoś o niemiłym zapachu bo jest to rzecz względna, mogę Cię zapewnić zapach zepsutej kości jest dla Choco bardzo miły, interesujący wręcz omdlewa gdy go poczuje.

Posted

Tak naprawdę Puchatku to moja logika co od razu zauważyła loozerka jest bezbłędna i nielinearna. To Figa zdecyduje ( w zależności od tego jak zachowa się Bunia) czy zeżre puchatego kruka z równie puchatą przekąską ( mniam:eviltong: ), czy będzie się solidarnie dzielić posiłkiem z Bunią:diabloti:
A czy rozumiecie kombinację pies grzeczny i nieposłuszny? To właśnie Fizia.
Grzeczna bo nie awanturuje się , nie obszczekuje, nie jest agresywna, jest miłai td.. ale w obliczu padliny jest głucha jak pień ...chyba ,że jest na smyczy. Warto przeprowadzić badania jak smycz wpływa na polepszenie jakości słuchu u psowatych. Przedłużenie neuronu czy coś innego?
A wczoraj byłyśmy po południu na PM i jak wracałyśmy przez nasz park to Fizia zaczęła podchodzić do rotki... he he i wiecie o co zapytała pani rotki? Czy Figa nie jest agresywna i nie pogryzie jej suni?
W trakcie zabawy okazało się ,że pytanie nie było pozbawione podstaw:oops: bo Figa uszczypnęła rotunię zbyt mocno aż biedactwo zapiszczało. Fiśka była zdziwiona , że duży pies i taki nieodporny ale na szczęście rotusia nie obraziła się i bawiły się dalej.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...