Jump to content
Dogomania

Figa W Afrykańskim Klimacie - JUZ SZCZESLIWA W SWOIM DOMKU!!!


Recommended Posts

Posted

[B]Aga[/B], nawet nie wiesz, jakiego wścieku wczoraj dostawalam no i drzałam z ciekawości i niepokoju!! W pracy mialam taki dzien, ze nie bylam w stanie zajrzec- a w domu okazało się, ze nie ma netu, jakas większa awaria, bo naprawiali całe popoludnie, wieczor i dzis rano nadal nie było nic.
[B]Pani Haniu[/B]- gratuluje wyboru :)i zapraszamy koniecznie na wątek- mamy nadzieję ( czuję się jak ciało zbiorowe ;) ), ze będzie Pani zaglądać i opowiadać, jak tam się czuje nasze wspołne wirtualne dziecko - ale będziemy nieklopotliwymi oglądaczami- jesli tylko choć trochę Pani zaspokoi naszą ciekawość :).Co do dogo- niestety, bywanie na tym forum to ciężka proba siły charakteru- wbicie się tutaj czasami wymaga gromnej dozy cierpliwosci i samozaparcia :D.
A tak swoją droga- gdy czytam o tym zrównoważeniu Figuni, jej stosunku do obcych to mnie taki jakby cien zazdrości ogarnia ;) - choć ze mnie kompletnie niezdolna do zazdrości osoba ....
A rzeczywiscie jest w wieku, gdy mozna ją ogromnie wiele nauczyć, taki szczeniak najwięcej chlonie.
A i jeszcze gratuluje sukcesów n a polu nauki czystości!!!
(oj, rozpisalam sie za dwa dni :D )

[B]Jowita[/B], jestem!!! meldowałam się jednocześnie z Twoim wywołaniem mnie do odpowiedzi:)

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

loozerka sama się usprawiedliwi, :evil_lol: . Rano wstaję , lecę z Figą, trach, trach, lokalne puste zielone w miarę miejsce urzyźnione. Figa będzie mieszkała u Hani bardzo bliski Pól Mokotowskich. Wybiega się tam, wyhasa. Musze Hani przypomnić o adresatce. A propos adresatek, myslałam kiedyś że jesteśmy krajem cywilizowanym i w Unii i założyłam swojemu kotu kocią obróżkę a z adresatka. Został dwa razy okradziony. Skandal!:mad:

Posted

Agnie- ale najlepsze, ze u mnie w zoologicznym, to adresatki albo kocie, albo takie na wilczarza. Przy tej ostatniej to moj pies nabawiłby się skrzywienia kregosłupa, więc kupilam kocią- po 1 godzinie noszenia część adresatki zginęła ;) tzn odkręcila się. Jakos została odnaleziona, wiec następnego dnia cała odpadła :D A pies- hehe, nie odstępuje mnie na krok, nie ma szans,by się zgubił ;).
Z nauką czystości to w przypadku psa jest fajnie- w zasadzie jak załapie, to juz nie wraca do brudzenia- chyba, że coś się wydarzy nadzwyczajnego. Aga- wykonałas więc super robotę dla nowych Panstwa.
Ojjj, dziewczyny, nie macie pojecia, jak bardzo cieszy mnie, ze ten nasz pregusek znalazł dom. Gdy przypomnę sobie tę biedę z pierwszych zdjec, ktorej groziło wszystko co najgorsze w schronisku, to mi się łzy w oku kręcą. Lulka- dzieki Tobie, ze ją znalazłas, Aga dzieki Tobie, ze jej zapewniłas dom- nasz maluch ma zapewnione normalne życie i kochający dom. ( się patetyczna zrobilam z tego wzruszenia :D )

Posted

kurcze, loozerka, tak ,te odkęcane adresatki są beznadziejne. Mój Cymbał nosił naprawdę wytrzymałe. Powtarzam, został napadnięty i obrabowany. Obroże też zniknęły! Bo on taki glupi był że dawal się głaskać.
Hania Was pozdrawia, będize się próbowala tu dostać z innym adresem. Ja też tak miałam. Oj, z całym szacunkeim ale Dogomania chyba schodzi na psy . I loozerka, Ty tak nas nie wychwalaj bo obrosniemy w piórka. Uważam że to była praca zespołowa i zasługi dzielmy po równo. Cholera, jakiś socjalizm mi z tego zaraz wyjdzie. Zresztą, jakie zasługi, na Boga. Skromność, czystość i proszę, nie ubóstwo..... Oho, szkoła katolycka ze mnie wyłazi,:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Posted

[quote name='Agnie Koty'] Oj, z całym szacunkeim ale Dogomania chyba [B]schodzi na psy[/B] . [/quote]
co w zasadzie nikogo nie powinno dziwic ;).
Ja nie chwalę, tylko doceniam:razz: .
A odrobina samozadowolenia i opiórkowania nikomu jeszcze nie zaszkodzila :D

Posted

to był oczywiście marny żart z tą Dogomanią i schodzeniem na psy. Dobra, mam adresatkę dla Figi. Miły pan w zoologicznym wyłuskał z szuflady jeszcze jedną. Bo to whiskas zrobił, gratisowe takie. ale naprawdę bardzo dobre. Wczoraj kupiłam jej trochę chrupek /nazwa wyleciała mi z głowy, nie było żadnych sensacji. Kupiłam jej dziś Purinę z jagnięciną dla szczeniąt, mam nadzieję ze dobrze zareaguje. Jeśli tak, Hania weźmie karmę do domu i Figa będzie miała też trochę znajomego jedzenia zanim nie zatrybi w nowym domku. Swój ręcznik też zabierze ze starym zapachem , i zabawki również.. Ale swoich butów nie oddam.

Posted

byłam przed chwilą na mieście, Nina z Figą czekały przed rossmanem na ławce. Przechodzące obok dwie panie z wózkiem zaczęły wołac "Figa, Figa". Nina się zapytała i okazało się że znają ją z ogloszenia w sklepie zoologicznym. I powiem Wam, ze ludzie zwracają na nią uwagę. I komplementują. :loveu:
Nie loozerka, to zbyt duże poświecenie z tymi butami. Ale musze przypomnieć Hani żeby chowali swoje. A teraz do parku idziemy, musimy się wyszaleć .

Posted

Nasza Figunia taka sławna, rozpoznawana na ulicach... Pani Haniu, bedziecie miec gwiazdę ;) Do Miedzyzdrojów z nią, niech łapki odciska na chodnikach :D.
Aga, ale buty najcudowniej pachną...czlowiekiem i w dodatku są takie "akurat" dla swedzących dziąsełek. Biedna Figunia, bedzie musiala się obyć....ręcznikiem ;)

Posted

A nawet jesli, Aga? To przeciez malenki pis dzieciaczek, a dzieciom zdarza się dać plamę ( przenosnie i dosłownie) strzelić gafę itp....Aga, nie nerwujsia, spokoj wielki :) Za duzo osób trzyma kciuki, zeby mialo cos nie tak pojsc. W koncu ta maceracja skory na darmo nie moze być..:D

Posted

Hania napisala do mnie, jest odcięta od dogo bo czeka na aktywację już cholernie długo. dlatego napisala do ciotek list na innym psim forum. [URL]http://www.psieforum.pl/viewtopic.php?p=59603#59603[/URL]

Posted

Haniu...napiszę, co napisałam Agnie- nie nerwujscia, my sami w nerwach :D.
A tak swoją drogą, gdyby człowiek wiedział, ze obejmuje wirtualną opieka taka GWIAZDĘ, to przygotowałby jakieś czerwone dywany na wszelki wypadek :)
za obietnicę relacji dziekujemy, zamiast zdjęc tymczasem mogą być rysunki odręczne :D ( a tak serio, zdjęcia z telefonu też nas będą satysfakcjonować- i tak pewnie będziecie je robic, bo z psiakiem, jak z dzieckiem, człowiek się uzaleznia od dokumentowania kazdej minki, pozy itp...- nawet w nie najlepszej jakosci )
CIEEEEESZĘ SIE :)))
a w ogole to mnie z roboty wyrzucą, bo nie mam czasu, by tu zaglądać, a nasza Figa nie pozwala mi oddac się w całosci obowiązkom zawodowym :D

Posted

Haniu, witaj!!! :)
Bardzo się ciesze ze Figunia trafia do tak dobrego domku :) Napewno bedzie wypieszczona :)
My wszyscy bedziemy Wam kibicowac i zawsze trzymac kciuki.
Co do zdjec to nie martw sie- sama wklejalam zdjecia z komorki moich pociech Drakula i Amidalki. Sa moze nie najlepsze ale zawsze zwierz udokumentowany ;)
Powodzenia zycze! :D

Posted

Hania pewnie zaraz startuje z Warszawy.....
Na koci ogon, dzisiaj taki wielki dzień a ja czuję się jak obita kijem i mój migdał przypomina dorodnego kalafiorka. Nina ma anginę,, pewnie coś i do mnie się przyplątało. Chociaż to i dobrze, moje odczucia są stępione i reaguję niemrawo na wszelakie bodźce. Może się zatem nie rozbeczę.
Mam nadzieję że Figa nie bedzie piszczała w nocy i da im pospać. Spakowałam jej klamoty i witaminy, papierzyska czekają i... można jechać. Hanka jeszcze o tym nie wie ale to będzie JEJ pies. Ona zostanie Pańcią.

Posted

I tak kończy się Figi... Jak to pisze Sapkowski, coś się kończy ,coś się zaczyna... Dla szczeniusi skończyła się tułaczka, zaczął się nowy etpa w życiu. miejmy nadzieję że wszystko dobrze się i że e Państwo będą z niej zadowoleni a ona z Państwa również.
Hania wieczorem przyśle smska. A ja się kładę bo zaczyna mną telepać.....
Aha, Nina standardowo się popłakała i już zaczyna mi truć o bezdomnych białych kotkach....

Posted

Nie dane mi było sledzic na bieząco dzisiejszego dnia Figi, ale w sumie to fajnie dowiedziec się, ze wszystko dobrze się skonczyło.
Agnie :) lecz się nam, okładaj gardełko, by nie bolało, nie ropiało :)
Figunia, badź balsamem na potrzeby swojej nowej rodzinki- kochaj i daj się kochać.
Czuje, jakbym pisała inwokacje...:D

Posted

Słuchajcie tak przy okazji pozwole sobie po raz ostatni wkleic zdjecia swoich pociech:
Amidala
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/9418/amidalaih9.jpg[/IMG][/URL]
Drakul
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/8323/drakulsw5.jpg[/IMG][/URL]

Agnie- a Ty tez sie pochwal swymi zwierzami :)

Posted

ejj, Jowita, a czemu po raz ostatni? Przeciez nie musimy opuszczac ani wateku, ani Figi. Ja tam chetnie czasem poczytam jak Twoj dzidzius Jowita się miewa, jak Amidala się rozwija, jak Ninka popłakuje nad kolejnym zwierzaczkiem, no i co z kotkami, ktore Aga miała wziąc na tymczasik :)
Ze nie wspomnę oczywiscie o naszej wspolnej bohaterce pregowanej hience Fidze :).
Aga- to co z tymi maluchami? Bierzesz je? I faktycznie wklej nam swoje stałe puszki okruszki :)


[B][I]Lulka-[/I][/B] zmien moze tytuł- jesli mozesz :)
[B]A do moderatora- prosimy o przeniesienie wątku do JUZ W DOMKU, zebyśmy nie zajmowały miejsca potrzebującym na pierwszej stronie.[/B]

Posted

:multi: :loveu: :Cool!: :Cool!: :laugh2_2: :Dog_run: :BIG:

Agnie- jeszcze raz wielkie dzieki, OGROMNE!!!!!!!!!!
Dziewczyny - dla Was tez gigantyczne dziekuję za to, ze jestescie :loveu:
Figuniu - bądz grzeczna dziewczynką i przyność super wiele radości swojej nowej rodzince.

Temat juz zmieniam i pisze pw do moda.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...