Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 6.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ja naprawdę nie jeżdżę na wystawy, aby kogoś wykosić, czy porównywać. jadę po to aby pochwalić się swoimi psami to wszystko. A jesli chodzi o karmienie piersią czy sztuczne to chyba nie podlega dyskusji, które jest dla szczeniąt lepsze. Wiem to z własnej praktyki od lekarzy z literatury i od wielu innych hodowców

Posted

Poczucie humoru spada Ci proporcjonalnie do napisanych postów Draczyn.
Konkurencja , ktorą wykosiłam dotyczyła ludzi na FORUM , nie psów na wystawie.
Zreszta prawie zawsze mi dokopywałaś ( piszę prawie , bo tylko raz w Poznaniu ( Europy wsch i ŚR. )przy porównaniu Żłopusia i Anielki było inaczej
Mleko po pewnym czasie nie jest już tak wartościowe jak na poczatku
( olbrzymie znaczenie ma siara ) .
Widać rozmawiamy z innymi sławami polskiej weterynarii .

Posted

Moloska,najważniejsze zż widzisz efekty,musisz robic to co Ty uważasz za słuszne,bo znasz najlepiej Bostonka i wiesz co na niego działa co nie.Mi pozostaje tylko zyczyc Ci powodzenia i trzymać mocno kciuki !!!

Moja Hebe karmiła szczenięta tyle ile byly w domu,czyli 9 tygodni.Od 3 tygodnia były dokarmiane,mimo to lubily sobie pociagnac mleczka mamusi;)
Co do wygladu Hebe to powiem tylko tyle ze w tydzien po oddaniu ostatniego szczeniatka,Hebe na wystawie Miedzynarodowej w Opolu zajela I lokate,dostala CWC i res.CACIB.

Posted

jak myśmy mieli szczenieta husky to też suczka karmiła je aż do momentu oddania maluchów czyli do ponad 7 tygodni, była w doskonałej kondycji, właściwie nie straciła nic na wadze, tylko potem zaczęła bardzo linieć ale to normalne u suk husky po odchowaniu miotu. Po szczenietach jak odzyskała włos / zrobiła to błyskawicznie :D / zakończyła dorosły championat :D

Posted

no i proszę - dyskusje staja się rzeczowe i konkretne - uwielbiam to i chyba zacznę robic notatki, bo to forum to skarbnica wiedzy!

Posted

Nie twierdzę , że wszyscy mają odstawiać swoje szczenięta w 4 tygodniu. Ja tak robię i będę robić. Nie mam wątpliwości , że jestem w stanie zapewnić szczeniakom wystarczające pożywienie , nie obciążając przy tym suki.
Moje dziewczyny mają liczne mioty. Wystarczająco wyniszcza je ciąża , by miały jescze długo karmić.
Ja ze swojej strony temat karmienia wyczerpałam.

Posted

Dobry wieczor

[quote name='Draczyn']Tytus 68 to ciekawostka nigdy nie myślałam, że fretki mogą zgodnie żyć z buldożkami[/quote]

[URL=http://img149.imageshack.us/my.php?image=pict4851m8vh.jpg][img]http://img149.imageshack.us/img149/3876/pict4851m8vh.th.jpg[/img][/URL]

Posted

[quote name='Tytus68']Dobry wieczor

[quote name='Draczyn']Tytus 68 to ciekawostka nigdy nie myślałam, że fretki mogą zgodnie żyć z buldożkami[/quote]

[URL=http://img149.imageshack.us/my.php?image=pict4851m8vh.jpg][img]http://img149.imageshack.us/img149/3876/pict4851m8vh.th.jpg[/img][/URL][/quote]

brawo, z siberianami to ta fretka nie miałaby szans na przeżycie :(

Posted

Moje suki równie w dwa tygodnie po odstawieniu szczeniąt dostawały Cwc, a nawet Caciby na wystawach, a ponieważ nie mają zbyt dużo miotów, to nie uważam , aby były nadmiernie eksploatowane. Jak do tej pory nie miałam żadnych skarg od nabywćów, jeśli chodzi o problemy zdrowotne. Bardzo dbam o to , aby szczenięta były silne i zdrowe

Posted

Wind-to bylo w zaokrogleniu-czyli duzo razy.
Tak mi radzili hodowcy.
Przykladac do parteru az sie nie przestanie zucac.
Tak robie,i skutkuje.
A jak matka robi szczenieciu w moim wypadku bylo taktowane jako zabawa.

Posted

[quote name='matrix.....']
brawo, z siberianami to ta fretka nie miałaby szans na przeżycie :([/quote]

Slyszalem ze siberiany sa trudnymi w prowadzeniu psami ale u mnie w domu to ja decyduje kto moze kogo zjadac :D . I niech tak pozostanie...choc czasem wymaga to czasu

P.S. Psinka na fotce to trzyletnia BF ktora jak zaobserwowalem ma syndrom psa za plotem (pracujemy nad tym) i jest u mnie troszke ponad tydzien. Poprzedni wlasciciele twierdzili ze nienawidzi malych zwierzat.
< [color=red] edit dodalem PS [/color] >

Posted

[quote name='Tytus68'][quote name='matrix.....']
brawo, z siberianami to ta fretka nie miałaby szans na przeżycie :([/quote]

Slyszalem ze siberiany sa trudnymi w prowadzeniu psami ale u mnie w domu to ja decyduje kto moze kogo zjadac :D . I niech tak pozostanie...choc czasem wymaga to czasu[/quote]

siberiany mają bardzo silny instynkt łowiecki :-?

Posted

[quote name='Draczyn']Nie tylko czasu ale i umiejętnośći. Natura zwierzęcia to potężna rzecz, jeśli ma żyłkę myśliwego to wręcz niemożliwejest go tego oduczyć[/quote]

Racja oduczyc sie nie da...na 100%, ale mozna wygasic, oczywiscie nie zawsze do konca. Z tym ze fretki sa znacznie sprytniejsze i szybsze od wiekszosci psow. Zdaje sobie sprawe ze jedno klapniecie zebow Siberiana moze zmiazdzyc fretosa ale przeciez nie trzymamy swoich ulubiencow zeby zabijaly. No i psy w przeciwienstwie do fret nie morduja dla zabawy.

Posted

OPrócz 7 budożków mamy 11letnią shar-pejkę i 6-letniego nagiego chińskiego grzywaczyka- też suczkę, która nie lubi dzieci ani psich ani ludzkich, więc nigdy nie będzie ich miała

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...