Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Moje psy nie gryzły dzieci , żadnych !
Doznawały czasami przykrości z ich strony , zupełnie niechcący , dzieci nie zawsze bawiły się z nimi delikatnie . Starałam się kontrolować te zabawy , choć z różnym skutkiem.
Pamiętam dodżycę na której często " leżakował " mój syn , zawsze leżała tak długo aż z niej zszedł , by go z siebie nie zrzucić , a fakt iż jego pieszczoty są bolesne sygnalizowała piskiem . Inne psy dokładnie tak samo się zachowywały.
Mamy cudowne wspomnienia związane z nimi.
Zdecydowanie bardziej sobie ceniłam i nadal cenie ich towarzystwo , niż towarzystwo ludzi.

  • Replies 6.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

A ja mysle, że powód, ze wieloletni hodowcy nie maja problemow z psami, a niektórzy ludzie np: Moloska tak jest prozaiczny. Ela, Ty nieświadomie swoim zachowaniem dajesz psu sygnaly, że jesteś przewodnikiem stada. A Moloska tego po prostu nie potrafi. Ja problem z psem mialam tylko raz. Ale ten pies jak trafil do mnie do domu miał kilka miesięcy i ukształtowane nawyki. Krotki okres socjalizacji wystarczył, aby pies zmienił sie w aniołka. Ale gdyby trafił do osoby, która nigdy nie miala psa obawiam sie, że mogłaby mieć z nim spory kłopot.
I jeżeli dla Moloski powiemy aby kochala psa i pozwalala mu na wszystko, to problem sam nie zniknie. Trzeba jej dać wskazówki, co ma robić, aby Bostonek zaczął się inaczej zachowywać. I być może za kilka miesięcy bedzie mogła zaniechać pewnych zachowań. I pies będzie czytal jej w myslach. Ale na razie powinniśmy podpowiedziec jej jak poradzić z zachowaniem psa.

Posted

Draczyn , ten człowiek jest chory z zazdrości.
Suka jest piękna , i z pewnością ze zdjęcia nie wynika, iż ma wodowgłowie
( chyba że z rentgenowskiego ).
Nie wiem czemu on wypisuje takie rzeczy.
Ma buldożki długo , ale to raczej ja jako" producent " widziałam w życiu więcej szczeniąt.
Proponuje dobrego psychiatrę dla pana Ch i bostonka.

Posted

[quote name='Moloska']A u szkoleniowca-psiego psychologa bylismy.
Powiedziala,ze najlepszym sposobem jest wychowanie psa samemu.
[/quote]


:o :o :o Oczy przecieram ze zdumienia :o I to ma byc rada??? Po prostu nie wierze! Nie wierze, ze szkoleniowiec i psycholog dali taka rade? Jak opowiem to mojej guru od szkolenia psow, to padnie ... ale nie ze smiechu tylko z przerazenia nad glupota :o

[quote]A co do zachowania wobec dziecka,to gdyby nawet dziecko go glaskalao i ciagnelo za uszy to pies i tak nie ma prawa sie tak zachowyac.[/quote]

A to wpisuje do skarbczyka "zlotoustych" :lol:

Wybacz moloska, ale jestem przerazona tymi stwierdzeniami :o

Bardzo prosze na priv o info jaki psi psycholog i szkoleniowiec daja takie rady. Jesli slowo stanie sie cialem, to wtedy uwierze :roll:

Posted

Elu!
Ponieważ tak bardzo podoba mi się to, co piszesz, zamówiłam dziś u Twojego męża Wasza książkę (no i dlatego, że pewien Wielki Znawca ja skrytykował;);))

Posted

Wind!
Albo ja napisałam zle,albo Ty zle zrozumialas. :o
U psiego psychologa bylismy i dał rady,i to duza.
I zalecil zebym do nich sie przystosowala i w t momencie-wychowywala sama.
A szkolenie mi polecil z tego pwodu,ze Boston zucal sie na psy ,mial taki dziwny styl zabawy-i chcial by mial z nimi kontakt.
Jednak tjuz sie spokil w stosunku do psow.

Posted

Może molosko skorzystasz z tresera, którego zaproponuje Ci Wind, bo treser treserowi nie równy. Dla Twojego Bostonka potrzebnybyłby . dobry fachowec. Psa b. Latwo przez niewłaściwą tresurę zepsuć

Posted

Molosko,

Twoj pies ma 4,5 miesiaca. Toz to dziecko! I karcenie go za pomoca "sprowadzania do parteru" nie jest wlascia droga ... Co wiecej, o klopotach z psem piszesz tak, jakby to byl dorosly doberman, rzucajacy sie do gardel ludzi i psów. Nie znam Cie, nie znam Twojego psa, ale cos mi tutaj nie pasuje ... :-? Moze wiec napiszesz jakie konkretnie rady dal Ci szkoleniowiec i psycholog ...

Posted

Ats
No z tą krytyką to Ch się nie wysilił.
Zarzucił ogólność i rozpisywał się o braku kompetencji . Jako przykład podał rekordowy miot , o którym nie pisaliśmy w książce , bo straliśmy się by była mało osobista . Miała być instruktażowa ( nie mogliśmy jedynie powstrzymać się od zamieszczenia krótkiej historii starego , buldożka Barona -agresora).
Jest to książka z przesłaniem , on tego nie zrozumial.
Ale cała rzesza wrażliwców owszem.
Nie ma natomiast wątpliwości , co do faktu iż pan Ch jest doskonałym akwizytorem , po jego reklamie książka rozchodzi się jak świeże bułeczki.

Posted

[quote name='Draczyn']Czemu taka cisza, czyżby autorytet Wind was wystraszył. Molosko nie uciekaj znowu. Zostań trochę z nami[/quote]

Oj Draczyn ;) Nikogo nie chce wystraszyc :-) Ale bardzo bliski jest mi los kazdego malego psiaczka, ktorego wlasciciele traktuja jakby mieli ON-a :-? Jak czytam o szarpaniu, karceniu poprzez rzucania na ziemie i takie tam, to doprawdy trace dobry humor i delikatnosc :roll:

Posted

Mi także bostonek jawi się jako dorosły pies, po przejściach.
Wynika , to chyba z tego ,że Moloska się go boi. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę.Myślę , że nie jesteście dla siebie stworzeni.
Pomyśl , piesek jest jeszcze młody , może powinien trafić do kogos innego.
Czasami tak po prostu jest , i nie ma w tym niczyjej winy.

Posted

Ela Rusos piszesz w książce, ze szczenięta odsadzacie od suki gdy mają 4 tygodnie. Nie wpływa to jakoś ujemnie na same szczenięta? Czy w większości przypadków matki bf mają mało pokarmu który starcza na te 4 tygodnie?

Posted

[quote name='Moloska']Wtedy go chyba do z 10 razy do parteru przykladalam... :evil:
no i znowu moge go glaskac.
[/quote]

No nie wiem ... moze to ja zle czytam, ale przykladanie do parteru jest tutaj dla mnie jednoznaczne :roll:

Posted

Wind, Ty masz zzdaje się jorki, to są b. delikatne pieski, a buldożki mają w sobie dużo krwi przodków agresorów, tak że z nimi nieraz trzeba powalczyć, aby im pokazać, kto tu jest przewodnikiem stada. Oczywiście broń Boże nie mówię o biciu, czy znęcaniu się nad psem. Miałam kiedyś Bloodhounda. Był to niezwykle inteligentny i kochany pies, ale nikt nie mógł podejść do niego gdy jadł, nie można bło robić przy nim żadnych zabiegów pielęgnacyjnyc. Do szczepienia trzymały go 3 osoby- paranoja. Różni treserzy nie dawali sobi z im rady. Wiesz co ja zrobiłam. Ubrałam się w gruby kożuch i rękawice motocyklowe i tak długo z nim walczyłam, az się poddał. Poożył się poddańczym gestem, a ja połóżyłam się na nim i od tej pory byłam jedyną osobą w domu, której się słuchał i która mogła wszystko z nim zrobić. Uważamże to było konieczne dla jego i naszego dobra

Posted

Elu,pies mnie slucha.
I sa efekty. Nawet bardzo...sa efekty.
Z tego powodu sie ciesze,Boston tez.
Moze wyglada to mniej straszne niz pisze.
To tzeba zobaczyc,a nie mozna tego stwerdzic przez forum
Dlatego prosze o zamkniecie tamtu-mojego psa z powodu nieporozumien.
Z powazaniem

Posted

Odstawiamy szczenięta od suk wcześnie by ich zbytnio nie ekspoatowały.
Psychicznie nie tracą niczego , bo ja jestem idealną matką zastępczą .
Poza tym mają kontakt ze wszystkimi psami mieszkającymi w naszym domu więc banda cioć , wujków jest zawsze w pogotowiu.
Buldożyce są bardzo mleczne , pokarm każdorazowo muszę im zasuszać.

Posted

Ja postępuj zupełnie inaczej. Szczenięta ssa matkę do końca 6go tygodnia a jednocześnie od czwartego tygodnia są intensywnie dokarmiane, matka też karmiona jest w okresie karmienia b. dobrze. Po moich sukach poza wyciągniętymi sutkai nigdy nie widać, że karmiły są w b. dobrej kondycji, a dla szczeniąt tak jak i dla niemowląt im dłużej tym lepiej

Posted

Moje ludzkie szczenię , nie było karmione piersią ani przez jeden dzień.
W przeciwieństwie do swoich kolegów szkolnych nie choruje wcale.
A teraz sztuczne mleka mają skład zbliżony do suczego ( ostatnie zdanie dotyczy psów )

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...