sleepingbyday Posted January 10, 2011 Posted January 10, 2011 [URL]http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8926092,Antoni_Gucwinski_winny_znecania_sie_nad_niedzwiedziem.html[/URL] "Wyrok wrocławskiego sądu pozwoli zapomnieć o kompromitującej wpadce poprzedniego składu sędziowskiego, który za swoją przyjął absurdalną opinię biegłego, który stwierdził, że "skoro niedźwiedź nie zdechł, to znaczy, że nie było mu źle"." W końcu. Quote
:: FiGa :: Posted January 12, 2011 Posted January 12, 2011 Jeden normalny wyrok w tym morzu niesprawiedliwości i okrucieństwa wobec zwierzaków :klacz: Quote
ulvhedinn Posted January 13, 2011 Posted January 13, 2011 G.... prawda. Sprawa o Mago ma niewiele wspólnego z troską o zwierzęta, a udu....e Gucwińskiego to sprawa polityczna. Szkoda, że jakoś nikt nie nagłaśnia znacznie bardziej bulwersujących wyczynów nowego dyrektora zoo.... Quote
ulvhedinn Posted January 13, 2011 Posted January 13, 2011 M.in. pozbył się części kotów, które żyły na terenie zoo, kilkadziesiąt zwierząt zostało wywiezionych przez "licencjonowaną firmę" do "schroniska poza miastem" i "znalazło domy po drodze". Do dziś nie wiadomo jaki naprawdę spotkał je los. Po ostrych protestach łaskawie zgodzono się, żeby reszte kotów można było stopniowo wyadoptowywać. W zoo, na tyłach za czasów Gucwińskich żyło też ok 10 psów. Nowy dyrektor nie pozwolił dożyć swojego czasu na terenie zoo nawet kilkunastoletniemu, kompletnie ślepemu psu. wszystkie zostały wywiezione do schroniska, przed uśmierceniem uchoniły je fundacje, min. Przystań Ocalenie. Sporo zwierząt które były według nowego dyrektora nieatrakcyjne, zniknęło. Tłumaczy się to "wymianą na nowe okazy" i "spełnainiem wymogów placówki naukowej". Co się stało np z mało interesującymi zwierzakami, z których część to były okaleczone zwierzęta uratowane z przemytu- można zgadnąć. Quote
yuki Posted January 13, 2011 Posted January 13, 2011 Rozumiem, że żadne postępowanie nie toczy się w powyższych sprawach ? Słów brak jeśli to prawda.... Quote
ulvhedinn Posted January 13, 2011 Posted January 13, 2011 Jedynie w sprawie kotów było postępowanie, zostało umorzone. Przy czym, ja nie neguję, że Mago [B]powinien był [/B]mieć lepsze warunki, jednakże w niemal każdym ogrodzie zoologicznym część zwierząt ma warunki średnie lub złe, zwierzęta są uśmiercane- Mago nie jest jedyny. Stał się natomiast niestety pretekstem do pozbycia się i pozbawienia autorytetu osoby niewygodnej. Quote
sleepingbyday Posted January 17, 2011 Author Posted January 17, 2011 ulv, no nie wiem, taka klatka przez kilkanascie lat? miałby mago dalej tam siedzieć, jeśli gucwiński politycznie byłby lepiej umocowany? czy jesli nowy dyr ma na sumieniu zwierzeta, o których przypadkach piszesz, kasuje to cierpienia mago? przeciez to nie były raczej kiepskie warunki! to niedźwiedzi kaspar hauser był! z gór do mini klatki?? czy jeśli ja męczę zwierzę, mam sprawę w sądzie, a po mnie przychodzi ktoś, kto tez męczy zwierzę, to automatycznie moją winę zmazuje? przeciez to dwie rózne winy, dwie rózne sprawy. dlaczego nie ma żadnych dowodów na to, z eraportował kiepskie warunki i starał się je zmienić? przecież to by wszystko zmieniało. czy są zbierane dowody w sprawie nowego dyra? czy ktoś z tym pójdzie/poszedł do prokuratury? [B]edit: [/B]dopiero doczytałam twojego posta o postepowaniu. mysle, ze mago ma farta, ze był uzyty politycznie ;-). tak sobie mysle, ze jakbym była mago, to bym miała głeboko w rękawie, dlaczego uwolniono mnie z karceru. Quote
ulvhedinn Posted January 18, 2011 Posted January 18, 2011 Po prostu wkur...a mnie na maksa taka manipulacja, kiedy o jednej sprawie krzyczy się głośno i z uporem maniaka wraca do niej, a inne zamiata pod dywan- bo tak jest [I]komuś[/I] wygodniej. Szkoda, że równolegle nikt np nie pokazał wszystkich zwierzaków, które Gucwińscy uratowali, chociaż nie mieli obowiązku, podrzucanych na teren zoo, oddawanych, pochodzących z przemytu itd. Quote
sleepingbyday Posted January 18, 2011 Author Posted January 18, 2011 kto zamiata pod dywan? umożenie postępowania można zaskarżyć. ktos to ciągnie? nie znam wrocławskiego piekiełka, na pewno jakies jest. dla mnie rzecz jest pozytywna z tego punktu widzenia, że mamy precedens. no i tez z tego punktu widzenia, że dalej twierdzę - jakbym była mago, to nie pomogłaby mi świadomość, że gucwiński uratował wiele innych zwierząt. on nie był skazany za te inne - tylko za mago. w świetle twojego rozumowania mamy na dogo i na miau moralne zwolnienie z przestrzegania praw zwierząt, możemy sobie jakiegos pomęczyć, bo innym pomoglismy. nie zrozum mnie źle, ja kumam, że drugie dno cie denerwuje i pewnie znasz to dno o wiele lepiej. jasne, ze sprawki nowego dyra (i wogóle przeciez kogokolwiek) powinny byc wyciągane na wierzch. ale także -[B] z powodu polityki nie sądzą nowego dyra, tak? to czy chcemy, żeby z pwodu polityki NIE sądzili gucwińskiego za konkretne przestepstwo?[/B] to działa w obydwie strony. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.