Pysioo Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 [quote name='Alexandra29']Becia chodziło mi bardziej czy nie ma w lini wad genetycznych. Dysplazja czy nery. Wziełabym go, ale najpierw musiałabym wykastrować Twistera. Do tego za daleka droga a mam kiepskie auto.[B] Po trzecie nie ma możliwości sprawdzić mojego domku czy mam odpowiednie warunki.[/B] Szkoda. A co do jajek to szkoda obcinać chłopakowi jaja jeśli nadaje się na wystawy, no ale nie wiadomo na kogo trafi:-([/QUOTE] [B]Nie wiem gdzie mógłby mieć lepiej niż u Ciebie – nie bądź taka skromna. :p [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 [quote name='Pysioo'][B]Nie wiem gdzie mógłby mieć lepiej niż u Ciebie – nie bądź taka skromna. :p [/B][/QUOTE] Haha dzięki! Ale nie wszyscy o tym wiedzą i jak regulamin przykazuje domek trzeba sprawdzić, choć nie ukrywam miałby super. Własciwie to mój mąż wierci mi dziurę w brzuchu bo mu się spodobał. Pytałam go jak sobie wyobraża 2 psy w łóżku- odpowiedz brzmiała- wyobrażam :-)) No ale to tylko marzenia. Tak czy siak , jak nie teraz to kiedyś będę chciała adoptować psiaka. No ale do rzeczy. Może warto byłoby się skontaktować z hodowcą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 Olciak ile znasz osob posiadajacych dwa samce w mieszkaniu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo001 Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 Dzwoniła mariee, skontaktowała się właścicielem, po wczorajszej rozmowie ze mną i z mariee przemyślał sobie to wszystko i wie że postąpił źle wystawiając psa na aukcję, którą dzisiaj wycofał uff... nie myślał że może mu ktoś pomóc w rozwiązaniu tego problemu. Postanowił wszystko jeszcze raz przemyśleć na spokojnie i poszukać mieszkania gdzie psiak będzie mógł z nim jednak zostać, ponieważ ciężko mu się rozstać ze swoim przyjacielem. Jeżeli nie poradzi sobie z tym problemem poprosi o pomoc w znalezieniu domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 [quote name='rekus']Olciak ile znasz osob posiadajacych dwa samce w mieszkaniu?[/QUOTE] Ja miałam dwa samce tyle, że nie shar pei, dało się żyć, oba z jajkami ;) Pan przemyślał i ok. Mam nadzieję, że pies z nim zostanie. Jak nie znajdzie mieszkania gdzie go przyjmą z psem, zawsze może sobie kupić:razz: Oby tylko wybrał wyjście z korzyścią dla psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 "tyle, ze " czyni roznice Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 aska nie mieszaj w glowkach naiwnym, dwa s.p. predzej czy pozniej sie zezra w jednym lozku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 s.p. to nie je pluszak z tesco,. mimo miekkiego i pyzatego ryjka. i o tym pamietac trza zawsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 dwa samce oczywiscie z jajkami czy bez, jajka tu bez znaczenia. aska czy u ciebie edycja postu rowniez trwa jak sikanie w pewnym wieku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 dlugo i nie do konca??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Trza dwa razy klikać to szybciej się edytuje. A co dopadły cię problemy? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 klikanie nic nie daje, nadal po kroplece i nie do konca, ale "zaawansowana edycja" dziala szbko. szanuj zielen bo pogadamy o implantach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betka-sp Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Ola...sama wiesz jakie są sharpki i nawet po zdrowych rodzicach może sie trafic taki co mu nery siadą....taka juz "uroda rasy"....pies naprawdę sliczny, dobrze, ze jednak pan przemyslał decyzję ale jak ja zmieni to na pewno pomożemy jak tylko będzie mozna.....ja tez myslę, że warto jednak poinformowac o fakcie hodowcę jesli jest sie w takiej sytuacji....życie bywa wredne i taki rzeczy się zdarzaja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 no Olciak , a cztery nery w doma to dwukrotnie wieksze prawdopodobienstwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusti77 Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Witam wszystkich. Jestem wlascicielem Astona i nie jestem zadnym studencina czy studentka KUL-u. Chcialbym wszystkich uspokoic. nawet nie wiem jak niektore osoby wypowiadajace sie w tym temacie nazwac ale nie bede tego robil bo bardzo latwo przypiac do kogos dowolna etykiete na podstawie ... no wlasnie na podstawie czego??? czy znacie moja sytuacje,albo wiecie jak pies mial w domu od kiedy go nabylem? prosze nie wypisywac bzdur... powinienem na samym poczatku po krotce przedstawic sytuacje... mieszkalem z rodzicami i rodzenstwem i pies razem z nami. kiedy bylem w domu zajmowalem sie nim ja. kiedy mnie nie bylo moje obowiazki przejmowala siostra. jednak czasem tak bywa,ze trzeba opuscic dom rodzinny. jestem poki co na stancji. Psa nie moze tu ze mna byc, bo wlasciciel nie zgadza sie. mam prace wyjazdowa i w niektore dni jestem od samego rana do poznych godzin wieczornych poza domem. gdybym mogl trzymac psa na stancji to w te gorsze dla mnie dni opiekowalaby sie nim moja Dziewczyna.(od razu dodam,ze nie moze miec go u siebie w domu,bo sama o tym nie decyduje...). Dlatego jesli znajde stancje z mozliwoscia trzymania psa,a caly czas szukam i wszedzie slysze NIE. , to oczywiscie caly temat bedzie nieaktualny. wiec nawet gdyby w tej chwili znalazlby sie dom dla Astona to prosilbym o cierpliwosc nowego Pana szukajac dalej stancji odpowiedniej, by potem sumienie mnie nie dreczylo, zanim bym go oddal. ale szukanie odpowiedniego miejsca trwa a pies sie poki co buja ze mna autem albo u znajomych kiedy jestem w pracy. nie jest to dobre dla psa,ktory do tej pory mial cisze i spokoj i ogolnie wszystko. stad moja decyzja... a aukcja platna to moja pierwsza mysl zanim wpadlem na inne... Argument- twierdze ,ze ten kto chce nabyc psa to musi mi dac gwarancje,ze stac go na utrzymanie go pozniej.bo niby jak mam to sprawdzic? wiec idac tym tokiem myslenia, jesli zaplaci to jest bardziej wiarygodny co do zapewnienia mu potem normalnych warunkow,bo kazdy sie chyba zgodzi,ze utrzymanie psa kosztuje. ile jest takich co chca miec psa rasowego i jak sie nadarzy okazja to by przyjeli psiaka a potem nie maja na utrzymanie, psy chodza niedozywione itp. nastepnie temat juz znacie... zaczalem dzwonic do milych Pan,ktore mi wybily z glowy pomysl ze sprzedaza... a co do hodowli z ktorej bralem... najzwyczajniej nie chce sie kontaktowac z powodu pewnego wstydu. nie chcialbym byc oceniony przez kogos,ze "wzial sobie zabawke na 5 minut,znudzila sie i mozna oddac" jestem strasznie przywiazany do Astona a on jeszcze bardziej do mnie. takze najchetniej znalazlbym mu rodzine zastepcza tylko na chwile, poki na spokojnie nie znajde sensownego mieszkania.ale wiem,ze bedzie trudno wiec koncze i jade dalej ogladac inne stancje. chyba wyczerpujaco odpowiedzialem. a osoby inteligentne teraz bardziej obiektywnie mmie i moja wypowiedz ocenia patrzac na rozmiar wypowiedzi, styl, jezyk... nie traktuje sie jako jakis wyrzutek, a Ci ktorzy tutaj tak mysla, poprostu nie biore do siebie tych wypowiedzi. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 powodzenia w szukaniu odpowiediej stancji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysioo Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Może uda Ci się znaleźć jakąś kawalerkę – będziesz bardziej niezależny i nikt nie będzie Ci narzucać co wolno a co nie... Szukanie psu DT raczej odpada. Przyzwyczai się do nowych ludzi i potem go zabierzesz? Nie możesz w przypadku dłuższych wyjazdów zostawiać go z siostrą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 No i teraz wszystko inaczej wygląda. Szukaj stancji. Napisz w jakim mieście szukasz, może dogomania pomoże? W razie czego pisz. Będziemy szukać Astonowi domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo001 Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 [B]dusti77 [/B]witamy na wątku, dobrze że wyjaśniłeś swoją sytuację ;) jaanna019 chodzi o stancję w Lublinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Ok, idę szukać dogomaniaków z Lublina. Jak trafiła do mnie Kyra (w moim avatarze) to mieszkałam w akademiku. Rok później kupiłam mieszkanie bo przecież pies nie mógł się męczyć w jednym pokoju ;) Wiem jak to jest, bo sama bałam się, że nikt mi nie wynajmie stancji z psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 moze zwiazek kynologiczny w lublinie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysioo Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Jaki kolor Aston ma wpisany w rodowodzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 stawiam na czarny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysioo Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Na zdjęciach wygląda, że ma niebieską głowę a czekoladowy tułów... Nie znam się za bardzo na SP, ale on mi się bardzo podoba :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betka-sp Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 no faktycznie...chyba sa niewielkie szanse na wynajęcie pokoju dla Ciebie i psa...ale już kawalerka- bardziej realne choc jednoczesnie sporo drozsze.....a czy jak jeżdzisz Aston nie może jeździć z Tobą??? myslę, że byłby szczęśliwszy niż by zostawał sam w domu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.