iwcia93 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 gdzieś pewnie do DT albo do pensjonatu. Quote
agnieszka32 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 Jak to do Niemiec? Czy pies miał paszport, czy też będą go przemycać w bagażniku??? Quote
agaga21 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 [quote name='iwcia93']Buddy wczoraj pojechał do Niemiec :multi::multi:[/QUOTE] i z czego tu się cieszyć??? w niemczech ttb są raczej niemile widziane! pojechał do schroniska? do domu? a co to za fundacja? [quote name='iwcia93']gdzieś pewnie do DT albo do pensjonatu.[/QUOTE] czyli pewnie do schroniska....:shake: Quote
iwcia93 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 napisać coś na forum i juz ... Człowiek który zabrał od nas Buddiego jest bardzo dobrym przyjacielem naszego schronu. Uratował nie jednego psa, nie jednemu znalazł nowy dom. Wszystkie leczył na własny koszt. U nas w schronie zajmuje się głównie psami z problemami. Nikomu bym tak nie zaufała dając psa jak jemu. Buddiego on bardzo dobrze znał, nie raz z nim wychodził i przebywał. Zna jego historię , więc wie do kogo się nadaje. Zabrał go, aby tam znaleźć mu nowy dom, co w Polsce nie byłoby możliwe. Tak więc darujcie sobie kolejne aferki. I nie, psy nie są przemycane w bagażniku :angryy::shake: Quote
agnieszka32 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 Iwcia93 - mało jeszcze wiesz i widziałaś w życiu, o psach przemycanych i wywożonych do Niemiec jak widać, wiesz jeszcze mniej.:shake: Nie odpowiedziałaś na moje pytanie - czy pies miał paszport? Quote
iwcia93 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 To TY mało wiesz. Nie mam zamiaru odpowiadać na Twoje nieodpowiednie pytania. Regularnie dostaje zdjęcia psów które mieszkają w Niemczech, więc nic nie zarzucisz. A osoba która go zabrała pracuje z nami od kilku dobrych lat. Może Ty natchnęłaś się na oszustów, ale to Twoja sprawa. My pracujemy tylko ze znanymi nam osobami i bardzo zaufanymi. Z resztą to słowa rzucone na wiatr... I strasznie się ciesze że go zabrano ! :) A to co Wy myślicie jakoś mało mnie interesuje i nie rusza. Quote
agnieszka32 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 Iwcia - trochę grzeczniej i nie tym tonem! Moje pytania nie są nieodpowiednie, tylko jak widać dla Ciebie (słowo Ty, Twoje, pisze się z wielkiej litery!) [B]niewygodne[/B]! Quote
iwcia93 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 jakim tonem ? słyszysz jak pisze ? nie będę grzeczniejsza, wybacz, ale irytuje mnie takie zachowanie. tutaj NIC nie warto pisać, bo zaraz jakieś ALE... zamiast cieszyć się z takich rzeczy to ludzie szukają, żeby tylko za cos złapać. Smutne to ale prawdziwe... Pisałam to w dobrej wierze ale oczywiście nikt tego nie docenia :roll: Przecież nikt by nie oddał takiego (z problemami) psa od tak sobie ! Powtarzam po raz kolejny że osoba była zaufana. Psu w 100 % nie stanie się krzywda i nie trafi do żadnego schroniska. Quote
czikusiowa Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 w sprawie paszportu się nie wypowiem,bo nie wiem ale gwarantuję Ci agnieszko32,że komu jak komu,ale osobie,która wzięła Buddy'ego można ufać. wystarczy posłuchać,z jaką pasją On opowiada o psach,o ich przemianach. Nasze schronisko jak już iwcia wspominała,współpracuje z zaufanymi !! fundacjami, więc obaw nie ma jeżeli Ty masz jakieś przykre sytuacje związane z adopcjami do Niemiec to przykro mi. Ale temu człowiekowi powierzyłabym spokojnie własnego własnego psa widząc,że nic się mu nie stanie. Tak więc jeżeli już mamy rozmawiać na tym forum,to może bardziej kulturalnie i na temat jak pomóc innym psom,a nie o tym,czy ufamy fundacji ok ;> Aktualnie problemem schroniska są podnoszące się wody gruntowe ... Quote
agaga21 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 skoro to taka zaufana osoba i fundacja to na pewno możecie podać chociaż nazwę fundacji! to chyba nie jest żadna tajemnica???? [QUOTE]Psu w 100 % nie stanie się krzywda i nie trafi do żadnego schroniska. [/QUOTE]a skąd masz aż taką pewność??? amstaff, do tego jeszcze problemowy jedzie do niemiec, nie wiadomo w sumie w jakie miejsce, prawdopodobnie bez paszportu (bo na to potrzeba chyba trochę czasu?) to dobrze nie wróży. [QUOTE]tutaj NIC nie warto pisać, bo zaraz jakieś ALE... zamiast cieszyć się z takich rzeczy to ludzie szukają, żeby tylko za cos złapać. Smutne to ale prawdziwe...[/QUOTE]póki co, to ja nie wiem z czego się cieszyć. problemowy ttb pojechał gdzieś, z kimś i tyle....gdzie konkrety, z których można by byto się cieszyć?:shake: czikusiowa, a kto był niekulturalny???:crazyeye: Quote
ania z poznania Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 Iwcia, każdy pies wyjeżdżający za granicę MUSI mieć paszport. Czy Buddy miał czipa, podstawę do wydania paszportu? Wiesz, nasze pytania nie mają na celu obrażenie Ciebie ani osoby, która psa zabrała, znamy po prostu prawo i wymogi strony niemieckiej. Quote
Kajusza Posted December 16, 2010 Author Posted December 16, 2010 ja w sumie to się ciesze że Buddy pojechał do Niemiec, bo to była jego jedyna szansa. Ja nieznam fundacji, która współpracuje ze schroniskiem (w sensie nazwy itp, bo Niemców widuje niekiedy w schronisku), ale nie sądzę, że psom potem dzieje się krzywda. Co do Buddego - żaden pracownik nie wyadoptowałby go, bo nie wziąłby takiej odpowiedzialności na siebie. Prosiłam Fundację Ast o pomoc w jego sprawie, jednak z braku funduszy nie mogli mi pomóc. Także Buddy tak naprawdę miał tylko wie opcje - boks w schronisku i wyjście na spacer tylko z tym Panem (Niemcem) jak jest w schronsku, albo wyjazd do Niemiec. Taka jest brutalna prawda i realia w Gorzowie. Quote
iwcia93 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 Przepraszam Was cioteczki, ale [COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]sa to poufne informacje i nie możemy ich udzielać na ogólnodostępne forum osobom nieupoważnionym.[/FONT][/COLOR] Quote
czikusiowa Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 "a kto był niekulturalny?" a może zacząć by grzeczniej bez ataków? i głupich uwag w stylu: " słowo Ty, Twoje, pisze się z wielkiej litery! " rozumiem Wasze emocje,ale skoro Wy takie obeznane i martwiące się,to zapraszam do gw. a najlepiej podczas wizyty fundacji,na rozmowę ;) bo ja problemu nie widzę. jak napisała Kajusza : Buddy miał dwa wyjścia a w sumie trzy 1) adopcja do Niemiec,tam pobyt w DT/hotelu/pensjonacie, oswajanie, odzwyczajanie od agresji? nie wiem jak to nazwać,nauka życia w społeczeństwie 2) dożywocie w schronisku: kto zaadoptuje agresywnego ttb z problemami? nawet niektórzy pracownicy obawiali się zachowań Buddy'ego 3) uśpienie ... Quote
Kajusza Posted December 16, 2010 Author Posted December 16, 2010 [URL]http://www.dogomania.pl/threads/196845-Zima-w-budzie-Stary-jamnik-już-nie-biedny-MA-NOWY-DOM-wyjechał-do-Niemiec-)/page3[/URL] tutaj malgosmalkos wkleiła maila (?) z tej fundacji (?), nieznam niemieckiego wogóle, więc nie wiem co to jest, jak ktos zna ten język może zajrzec i poczytać, może to wyjaśni co to za fundacja. Quote
iwcia93 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 [quote name='Kajusza'][URL]http://www.dogomania.pl/threads/196845-Zima-w-budzie-Stary-jamnik-już-nie-biedny-MA-NOWY-DOM-wyjechał-do-Niemiec-)/page3[/URL] tutaj malgosmalkos wkleiła maila (?) z tej fundacji (?), nieznam niemieckiego wogóle, więc nie wiem co to jest, jak ktos zna ten język może zajrzec i poczytać, może to wyjaśni co to za fundacja.[/QUOTE] Inna fundacja zabrała Buddiego. Ale jak juz mówiłam to poufne dane. Quote
agaga21 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 pierwszy raz spotykam się z tym, by nazwa fundacji była poufna. dziwne to i jak dla mnie trochę śmierdzi. Quote
ania z poznania Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 [quote name='czikusiowa']ale skoro Wy takie obeznane i martwiące się,to zapraszam do gw. a najlepiej podczas wizyty fundacji,na rozmowę ;) [B]Ok, dzięki za zaproszenie, dajcie proszę znać przy następnej wizycie przedstawicieli fundacji, chętnie przyjadę.[/B] 1) adopcja do Niemiec,tam pobyt w DT/hotelu/pensjonacie, oswajanie, odzwyczajanie od agresji? nie wiem jak to nazwać,nauka życia w społeczeństwie [/QUOTE] No właśnie dlatego, że jesteśmy obeznane to mamy wątpliwości, pracuję w Niemczech od 7lat, znam przepisy odnośnie adopcji psów spoza Niemiec i TTB. To nie jest takie proste, uwierzcie mi, mój szef jest wielkim miłośnikiem amstaffów, chciał jednego od nas i nie jest to tak, że przyjedzie sobie, weźmie i ma. Quote
Kajusza Posted December 16, 2010 Author Posted December 16, 2010 Ania a możesz napisać jak wygląda to od strony prawnej? bo ja nie znam sie na tym, czy trzeba mieć jakies pozwolenie na ttb? we wszystkich landach mozna miec takie psy? chciałabym na przyszłośc wiedzieć Quote
ania z poznania Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 Tak, trzeba mieć pozwolenie, ale to jest najmniejszy problem, idziesz do urzędu i załatwiasz, po opłaceniu podatku, w zależności od landu 350-980euro/rok. Problem jest właśnie największy w [B]przywożeniu [/B]TTB zza granicy! Jest to praktycznie niemożliwe drogą legalną. Quote
Kajusza Posted December 16, 2010 Author Posted December 16, 2010 i rozumiem, że ww dotyczy tez psów w typie rasy? to faktycznie dziwne .... Quote
agnieszka32 Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 [quote name='ania z poznania']Tak, trzeba mieć pozwolenie, ale to jest najmniejszy problem, idziesz do urzędu i załatwiasz, po opłaceniu podatku, w zależności od landu 350-980euro/rok. Problem jest właśnie największy w [B]przywożeniu [/B]TTB zza granicy! Jest to praktycznie niemożliwe drogą legalną.[/QUOTE] Czy nadal się dziwicie naszemu zaniepokojeniu? ;) Quote
ania z poznania Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 Jak jeżdżę z moim pitkiem albo astką to jeżeli tylko jest kontrola to ZAWSZE sprawdzają paszport, a od wiosny jest jeszcze więcej kontroli, bo Niemcy zaostrzyli przepisy odnośnie przewożenia psów (musi być klatka, sztywna kratka albo szelki przypinane do pasów), za złe przewożenie jest mandat od 200euro wzwyż. Quote
czikusiowa Posted December 17, 2010 Posted December 17, 2010 rzecz jasna dziękujemy za przypomnienie nam podstawowych zasad przewozu psów przez granicę,ale chyba wszyscy sobie zdajemy z nich sprawę ... moim zdaniem,jeżeli schronisko,ZGM i TOZ,który swego czasu kontrolował pracę fundacji pracujących ze schroniskiem NIE STWIERDZILI NIC NIEZGODNEGO ! NIC<CO ZAGRAŻAŁOBY DOBRU PSÓW to może damy sobie spokój z zaśmiecaniem forum zbędnymi wg mnie komentarzami. Jak już pisałam wcześniej, osoba,która wzięła Buddy'ego jest w 100% zaufana.pomaga schronisku nie tylko w tym,że zabiera psy,ale także przywozi jedzenie,załatwia leczenie niektórym psom,wyprowadza na spacery psy problemowe np. agresywne,do których większość boi się wchodzić. tak więc podsumowując,Buddy'ego nie ma - został adoptowany. skupmy się nad innymi psiakami ... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.