Jump to content
Dogomania

Jantar,smutny psiak POJECHAŁ DO WSPANIAŁEGO DOMU!!!


Romka

Recommended Posts

[quote name='edzia.71']Był wczoraj jako pierwszy na spacerku. Strasznie lał deszcz ale nie przeszkadzało mu to aby być szczęśliwym. On tak bardzo pragnie mieć swojego człowieka ...[/QUOTE]

Dobrze,ze chociaz ma Was,taki sliczny ten Jantarek,ale niektore psiaki nie maja szczescia.
Ale musimy byc dobrej mysli,ze gdzies tam jest jego domek.

Link to comment
Share on other sites

Rudy owczarek, trochę jak owczarek belgijski malinois - czy musi żyć za kratami?? Jantar jest starszym psiakiem, ma około 7 lat. Jantar był tak zmęczony tułaczym życiem i spragniony kontaktu z człowiekiem, że chodził za każdą okazującą mu zainteresowanie osobą. Widząc determinację psiaka jakaś wrażliwa osoba przyprowadziła go do lecznicy obsługującej schronisko skąd trafił do boksu. Jest cichy i bardzo spokojny, nie szczeka, tylko uważnie przygląda się nowemu miejscu i ludziom. Z pasami w boksie dogaduje się bez problemu. Na spacerach grzeczny, jest bardzo stęskniony kontaktów z człowiekiem.Pięknie chodzi na smyczy. Psiak zasługuje na dobry dom na resztę życia, takiego domu szukamy dla Jantarka.Jantar może mieszkać w bloku albo domu z ogródkiem.Jest zaszczepiony i odrobaczony.Przed adopcją zostanie wykastrowany. Romka [email][email protected][/email] tel. 604 101 165 mamanabank [email][email protected][/email] tel. 608 404 770 Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Taki tekst skompilowałam,trochę dodałam i wrzucam go na bazarek,ostatnie ogłoszenia miał w maju.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mamanabank']Dzwoniła do mnie pani z Wrocławia (!), która w Jantarze rozpoznaje swojego psa. Pies zaginął 1,5 roku temu. W poniedziałek rodzina zamierza przyjechać do schroniska, żeby na żywo ocenić, czy Jantar to zaginiony Czester. Pani jest pewna na 95%.[/QUOTE]
Nie moge sie doczekać

Link to comment
Share on other sites

Odgrzebałam numer telefonu wśród innych numerów i zadzwoniłam do pani...tak to jest ta sama pani,która dzwoniła do mnie... zadałam jej to samo pytanie co i Ty Paula.Otóż kiedy pani była w szpitalu,psem zajmował się znajomy rodziny,ale pies tęsknił i uciekł z domu znajomego,ktoś zgłosił psiaka do schroniska.Ze schroniska został znów adoptowany i pani przypuszcza,że znów uciekł w poszukiwaniu swojego domu...Pani szukała w internecie,także na dogomanii...dopiero kiedy wrzuciła w google grafikę wyskoczył jej Jantar w którym to Jantarze rozpoznała swojego Czestera...po półtora roku.Teraz państwo są w Bieszczadach ale wracają w sobotę...a w poniedziałek pan przyjedzie do schroniska obejrzeć Jantara.Mieszkają w dużym 120m mieszkaniu w domu są dzieci(3).Pani powiedziała,że Jantar jest cudownym,mądrym psem.Cierpliwym i kochającym.Uwielbia dzieci.Nie mogę doczekać się wizyty.JEŚLI NIKT NIE WYBIERA SIĘ DO SCHRONISKA,ŻEBY ZROBIĆ ZDJĘCIA BARDZO CHĘTNIE POJADĘ!

Link to comment
Share on other sites

To są zdjęcia dla pani,która odwiedzi nasze schronisko w poniedziałek,czyta nasz wątek i podgląda co słychać u Jantarka:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/66a2c882bf08fdf70177cf12006d05a8,10,19,0.jpg[/IMG]
Zdjęcie takie sobie ale widać sylwetkę Jantara:



[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/8eddc917251733440efc591a3699ce80,10,19,0.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Tu wracamy:


[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/e97abd7f3f02778acacbe282eaa33115,10,19,0.jpg[/IMG]





[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/a1c8206893190dd6a2d150adb7cd7f51,10,19,0.jpg[/IMG]

...a takie zdjęcie już niedługo mam nadzieję przejdzie do przeszłości...trzymamy kciuki:

Link to comment
Share on other sites

No i pojechałam po panią i jej córeczkę a moją imienniczkę Martynkę na dworzec o 7 45 a potem...prosto do schroniska.Z drżeniem serca czekałam jak zareaguje Jantar jak zobaczy Panią i jej córeczkę,która bardzo tęskni za psiakiem...a Jantar podszedł i nic...nie zareagował,nie poznał pani.Wszyscy byliśmy zaskoczeni...Czester zdaniem pani poznałby ją natychmiast i oszalałby z radości.Jantar poszedł z panią na spacer,mała Martynka zanosiła się płaczem,mnie było trochę markotno i...tak poszłyśmy wszystkie na spacer dookoła stawu.Chyba najbardziej zadowolony był Jantar,który aż parskał z radości(codziennie spacer).Na spacerze pani obejrzała psiaka dokładnie...Czester miał,zdaniem pani, jaśniejsze uszy,miał małą brodawkę nad okiem i jasną końcówkę ogona.Pokazałam pani nasze szczeniaczki-maluchy,te które siedzą w "studni",dziewczynce podobał się ciemniejszy szczeniaczek,ale rodzice po konsultacji telefonicznej nie zgodzili się na pochopną decyzję(chwali się!).Pani powiedziała,że będzie nadal szukać Czestera...zdjęcia ze schroniska wrzucę potem.Zaraz poproszę na bazarku o ogłoszenia dla Jantara,które wstrzymałam licząc ,że nie będą już potrzebne.SZUKAMY NADAL DOMU DLA JANTARKA!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jolusia']Więc jednak nie skończyło się szczęśliwie:placz::placz::placz: Jaka szkoda...[/QUOTE]
A wiesz jak mnie jest przykro i pewnie wszystkim pozostałym też,nawet p.Marek miał nadzieję,że to będzie szczęśliwe zakończenie...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...