jesis Posted October 1, 2010 Author Share Posted October 1, 2010 Próbowałam wczoraj zobaczyć Rino....niestety cała posesja właścicieli był zamknięta totalnie. Dziś o 19 zrobie drugie podejście. ...cisza, nic sie nie dzieje....ale jeszcze mam nadzieję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cinnamon83 Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Wyświetleń 58, oby nie było takiej sytuacji, że się znajdzie dom, a psa nie będzie można wydostać od tych ludzi ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jesis Posted October 1, 2010 Author Share Posted October 1, 2010 [quote name='cinnamon83']Wyświetleń 58, oby nie było takiej sytuacji, że się znajdzie dom, a psa nie będzie można wydostać od tych ludzi ...[/QUOTE] bez obaw:) Dziś udało mi się tylko porozmawiać z właścicelką i umówić na jutro na 16. Rino ma się dobrze, a ja jutro postaram się wybłagać u właścicielki więcej czasu dla nas. Pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 [quote name='jesis']bez obaw:) Dziś udało mi się tylko porozmawiać z właścicelką i umówić na jutro na 16. Rino ma się dobrze, a ja jutro postaram się wybłagać u właścicielki więcej czasu dla nas. Pozdrawiam:)[/QUOTE] no to czekamy na info :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted October 2, 2010 Share Posted October 2, 2010 cioteczki pomóżcie z ogłoszeniami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jesis Posted October 2, 2010 Author Share Posted October 2, 2010 Bylam rano po 9:00 zobaczyć co u Rina i wszystko jest w porzadku. Trochę się utuczył w ostatnim czasie, bo zaczal zjadać większe ilości. Właścicielka dała podobno ogłoszenie do Radia Maryja o tym, że odda psa i przez kilka dni mieli mnostwo telefonow. Nawet od policji, która byla zainteresowana przyjeciem Rina do slużby. Byl też tel od jakiegoś towarzystwa opieki nad zwierzetami, ktore zrobilo przesluchanie na temat psa: jak jest traktowany, żeby go gdzieś do drzewa nie przywiazywać, itd. Jednak póki co nikt się nie zdecydowal. Powiedzialam jej, że to jeszcze trochę potrwa i ma sie uzbroić w cierpliwość ; poinformowałam, że byly juz pytania odnosnie tego psa, ale konkretnych decyzji niestety nie ma i będę z nią w kontakcie. To chyba tyle. ...pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted October 2, 2010 Share Posted October 2, 2010 jesis jestes z Lublinca??? wczoraj wiq podeslala mi watek i bylam w szoku, ze to ten pies ktoremu szukam domu od jakiegos czasu babka byla w Lublincu w przytuliska i chciala oddac psa - u nas nie przyjmuja psow od wlascicieli, wiec zadzwonili do mnie i poprosili o pomoc w adopcji - gdyz zajmuje sie adopcjami z Lublinieckiej przechowalni z babka jestem w kontakcie mailowym caly czas i mocno sie zdziwilam czytajac wczoraj tu jakies niepokojace wiesci babka wie, ze szukam domu i ma psa do czasu znalezienia nie wydawac apropo :) psiak ma ogloszenia robione przez anett Rino ma dzis sprawdzany dom w Poznaniu:) - wiec trzymac kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted October 2, 2010 Share Posted October 2, 2010 [quote name='Lu_Gosiak']jesis jestes z Lublinca??? wczoraj wiq podeslala mi watek i bylam w szoku, ze to ten pies ktoremu szukam domu od jakiegos czasu babka byla w Lublincu w przytuliska i chciala oddac psa - u nas nie przyjmuja psow od wlascicieli, wiec zadzwonili do mnie i poprosili o pomoc w adopcji - gdyz zajmuje sie adopcjami z Lublinieckiej przechowalni z babka jestem w kontakcie mailowym caly czas i mocno sie zdziwilam czytajac wczoraj tu jakies niepokojace wiesci babka wie, ze szukam domu i ma psa do czasu znalezienia nie wydawac apropo :) psiak ma ogloszenia robione przez anett Rino ma dzis sprawdzany dom w Poznaniu:) - wiec trzymac kciuki[/QUOTE] trzymamy!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted October 2, 2010 Share Posted October 2, 2010 [quote name='jesis']..... Byl też tel od jakiegoś towarzystwa opieki nad zwierzetami, ktore zrobilo przesluchanie na temat psa: jak jest traktowany, [B]żeby go gdzieś do drzewa nie przywiazywać[/B], itd. Jednak póki co nikt się nie zdecydowal. ....[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: to chyba byl moj telefon;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jesis Posted October 3, 2010 Author Share Posted October 3, 2010 hmmm, jestem z Lublińca i niepokojące wieści o psiaku dostałam od weta...ale to już chyba nie ważne, co mnie tu doprowadziło:) Grunt, by wspólny cel został zrealizowany:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted October 3, 2010 Share Posted October 3, 2010 co z tym domkiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cinnamon83 Posted October 3, 2010 Share Posted October 3, 2010 Rino ma 121 wyświetleń od piątku wieczorem i 4 osoby go obserwują, oby był wśród tych osób najlepszy dom dla Rino ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted October 3, 2010 Share Posted October 3, 2010 wizyta w Poznaniu byla dzisiaj, uczucia mieszane, nagadalismy sie z [URL="http://www.dogomania.../members/92296-mitheithel"]mitheithel[/URL], ktora robila wizyte co robic i niepotrzebnie mialam telefon z Opola dosc fajny - jutro mial Pan sam przyjechac zobaczyc Rino i tez nic z tego przed chwila mialam telefon od Pani Rino, ze juz nieaktualne bo odnalazla sie pierwsza wlascicielka psa, ktora wyjechala i oddala im psa niby tylko na przetrzymanie - zeby nie bylo, ze to wersja na teraz od poczatku o tym wiedzialam....natomiast poprosilam o namiary na te pierwsza wlascicielke bo nie zamierzam tego tak zostawic i musze sprawdzic czy pies rzeczywiście tam trafil Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jesis Posted October 4, 2010 Author Share Posted October 4, 2010 [quote name='Lu_Gosiak']wizyta w Poznaniu byla dzisiaj, uczucia mieszane, nagadalismy sie z [URL="http://www.dogomania.../members/92296-mitheithel"]mitheithel[/URL], ktora robila wizyte co robic i niepotrzebnie mialam telefon z Opola dosc fajny - jutro mial Pan sam przyjechac zobaczyc Rino i tez nic z tego przed chwila mialam telefon od Pani Rino, ze juz nieaktualne bo odnalazla sie pierwsza wlascicielka psa, ktora wyjechala i oddala im psa niby tylko na przetrzymanie - zeby nie bylo, ze to wersja na teraz od poczatku o tym wiedzialam....natomiast poprosilam o namiary na te pierwsza wlascicielke bo nie zamierzam tego tak zostawic i musze sprawdzic czy pies rzeczywiście tam trafil[/QUOTE] Hej...właścicielka dzwoniła do mnie w tej samej sprawie. Z wcześniejszych relacji weterynarza, który znał obu właścicieli Rina, wynikało, że i jedni i drudzy nie są godni zaufania. Co do zgłoszeń w sprawie Rina, to miałam wczoraj wieczorem dwa telefony, ale oba dotyczyły pytań w stylu: czy Rino może byc sam, zamknięty w domu przez 8 godzin, jak reaguje na małe psy....itd. .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 [quote name='Lu_Gosiak']wizyta w Poznaniu byla dzisiaj, uczucia mieszane, nagadalismy sie z [URL="http://www.dogomania.../members/92296-mitheithel"]mitheithel[/URL], ktora robila wizyte co robic i niepotrzebnie mialam telefon z Opola dosc fajny - jutro mial Pan sam przyjechac zobaczyc Rino i tez nic z tego przed chwila mialam telefon od Pani Rino, ze juz nieaktualne bo odnalazla sie pierwsza wlascicielka psa, ktora wyjechala i oddala im psa niby tylko na przetrzymanie - zeby nie bylo, ze to wersja na teraz od poczatku o tym wiedzialam....natomiast poprosilam o namiary na te pierwsza wlascicielke bo nie zamierzam tego tak zostawic i musze sprawdzic czy pies rzeczywiście tam trafil[/QUOTE] jak dla mnie podejrzane! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jesis Posted October 4, 2010 Author Share Posted October 4, 2010 ....Rino już wrócił do poprzednich właścicieli. Kolega był w jego domu jakieś dwie godziny temu i dowiedział się, że Rino już odjechał. Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Przy okazji pragnę wyjaśnić, że nie było moją intencją oskarżanie kogokolwiek (oburzenie się o moje słowa na temat przywiązania psa do drzewa są śmieszne)...miałam jeden cel i wiadomo jaki on był. Dziękuję wszystkim za ogromną pomoc. Mam nadzieję, że kiedys będę mogła się odwdzięczyć. :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 jesis a Ty znasz tych obecnych wlascicieli? masz jakiś namiar żeby sprawdzić czy pies rzeczywiście tam jest? ja akurat nie bylam oburzona Twoimi slowami na temat przywiazania psa do drzewa - bo sama na dzien dobry babce powiedzialam, ze pies nie ma prawa zniknac z ich domu w niewyjasniony sposob...natomiast Ona wczoraj byla mocno oburzona jak Ktos mogl tak napisac w ogloszeniu [URL="http://www.dogomania.../members/112108-jesis"][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jesis Posted October 4, 2010 Author Share Posted October 4, 2010 [quote name='Lu_Gosiak']jesis a Ty znasz tych obecnych wlascicieli? masz jakiś namiar żeby sprawdzić czy pies rzeczywiście tam jest? ja akurat nie bylam oburzona Twoimi slowami na temat przywiazania psa do drzewa - bo sama na dzien dobry babce powiedzialam, ze pies nie ma prawa zniknac z ich domu w niewyjasniony sposob...natomiast Ona wczoraj byla mocno oburzona jak Ktos mogl tak napisac w ogloszeniu [URL="http://www.dogomania.../members/112108-jesis"][/URL][/QUOTE] Hej....myślałam, że dziś uda nam się zastać na miejscu nowych właścicieli ale zwyczajnie kolega się spóźnił.....męczy mnie to, bo nie mam nich kontaktu:(... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dobermanica1987 Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 witam wybaczcie ze tak pozno pisze ... Rino jest u mnie do tego to jest moj pies ktorego musislam oddac 3 lata temu poniewaz wyjechalam za granice :( po powrocie bylam u niego i sprawdzalam jak sie czuje i wszytsko bylo ok Panstwo mowili ze sa z psa zachwyceni i bardzo go kochaja wiec nie mialam serca im go odebrac...Pani Marysia probowala sie ze mna skontaktowac bym go odebrala ale niestety jej sie nie udalo. tak wiec Rino wrocil do mnie z czego sie BARDZO CIESZE :) dziekuje wam za to ze zalozyliscie mu watek tu na dogomani bo gdyby nie to to pewnie bym sie o niczym nie dowiedziala Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 [quote name='dobermanica1987']witam ......po powrocie bylam u niego i sprawdzalam jak sie czuje i wszytsko bylo ok Panstwo mowili ze sa z psa zachwyceni i bardzo go kochaja[B] wiec nie mialam serca im go odebrac...Pani Marysia probowala sie ze mna skontaktowac bym go odebrala ale niestety jej sie nie udalo[/B]. .........[/QUOTE] to jak to byli zachwyceni czy nie mogli sie z Toba skontaktowac by Go oddac?? bo to sa dwie wykluczajace sie sprawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuba123 Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 po prostu pewnie początkowo byli zachwyceni, a teraz jak chcieli go oddać to nie mogli się z Moniką skontaktować ja znam ją osobiście, działa w naszej fundacji od dawna, wiele razy była DT dla naszych i nie tylko psów, wiem, że u niej będzie mu dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dobermanica1987 Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 wiesz dla mnie to bylo totalnym zaskoczeniem ... wlasnie czytalam caly watek i wychodzi na to ze ktos tu klamie!! prawda napewno jest ze pani chcial sie ze mna skontaktowac przez profil Rina na nk tyle ze ja dawno tam nie wchodzilam... prawda jest tez to ze maz tej pani wyjechal za granice i poprostu ona nie daje sobie rady z 2 duzymi psami i 2 dzieci z czego jedno ma 1,5 roku.. do tego gdyby ta pani tak bardzo chciala oddac psa to oddala by go do schronu lub wyrzucila gdzies daleko!a ona szukala pomocy . do tego jesdnym wielkim KLAMSTWEM jest to iz niby wet z lublinca czy tam okolic zna obydwu wlascicieli!!nigdy nie leczylam psa w tej okolicy!tylko u mojego szefa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 [quote name='dobermanica1987']wiesz dla mnie to bylo totalnym zaskoczeniem ... wlasnie czytalam caly watek i wychodzi na to ze ktos tu klamie!! prawda napewno jest ze pani chcial sie ze mna skontaktowac przez profil Rina na nk tyle ze ja dawno tam nie wchodzilam... prawda jest tez to ze maz tej pani wyjechal za granice i poprostu ona nie daje sobie rady z 2 duzymi psami i 2 dzieci z czego jedno ma 1,5 roku.. do tego gdyby ta pani tak bardzo chciala oddac psa to oddala by go do schronu lub wyrzucila gdzies daleko!a ona szukala pomocy . do tego jesdnym wielkim KLAMSTWEM jest to iz niby wet z lublinca czy tam okolic zna obydwu wlascicieli!!nigdy nie leczylam psa w tej okolicy!tylko u mojego szefa![/QUOTE] no to dlatego tez sie zdziwilam czytajac na watku, ze pies ma 2 czy 3 tygodnie a potem zostanie przywiazany do drzewa - bo bylam z Pania caly czas w kontakcie mailowym i nic nie mowila o jakims terminie, wiec spokojnie szukalismy mu domu natomiast ogolnie to juz mnie nie dziwi przywiazanie psa czy wyrzucenie na ulicy niestety ale tutaj umowa byla, ze pies MOZE zostac w domu obecnym az czegos nie znajdziemy i tego sie trzymalam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dobermanica1987 Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 dokladnie jedno z drugim sie gryzie ...tu Pani prosi o pomoc a za razem mowi ze go przywiaze do drzewa gdy wie o tym ze moze jej grozic za to np.sad??!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 dobermanica slyszalam, ze masz drugiego dobka czy dogadali sie z Rino?? czy Rino ma u Ciebie DS ?? mam nadzieje, ze bedziesz Nam od czasu do czasu jakies wiesci o Rino podrzucac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.