Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 3.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='Buszki']A jak się ma Pinka? Lepiej trochę,bo nic nie piszesz...[/QUOTE]
Z Piną byliśmy jeszcze w sobotę u pani wet i dostaliśmy wyprowiantowanie w postaci zastrzyków i tabletek na weekend by nie musieć jechać na pogotowie weterynaryjne. Pina ma jeszcze wysypkę i jest dość wrażliwa na ból ale na szczęście już się nie trzepie. Chyba powoli wszystko wraca do normy.

Posted

[quote name='Asiaczek']Ale mieliscie jazdę z Pinką, nie zazdroszczę...
Dobrze, że powoli sunia wraca do zdrowia:)

Pzdr.[/QUOTE]

Powiem tak zdarzało mi się być codziennie u weta ale dwa razy dzienne nigdy wcześniej

Posted

[quote name='Buszki']Biedna Pinka,ale dobrze że już lepiej.
Najgorsze,że nie wiadomo jak się zabezpieczyć przed tym świństwem :(.[/QUOTE]

Chyba tylko latać z odkurzaczem najgorsze to te małe są podobno, to odpowiednik czarnej wdowy w naszym klimacie. Nie są w stanie się rozwinąć do takich wielkich rozmiarów ze względu na warunki dlatego nie zabijają ale uczulenia powodują silne. Te duże pająki krzyżaki czy inne są nieszkodliwe.

Posted

[quote name='Cienka']Chyba tylko latać z odkurzaczem najgorsze to te małe są podobno, to odpowiednik czarnej wdowy w naszym klimacie. Nie są w stanie się rozwinąć do takich wielkich rozmiarów ze względu na warunki dlatego nie zabijają ale uczulenia powodują silne. Te duże pająki krzyżaki czy inne są nieszkodliwe.[/QUOTE]



No właśnie,małe zarazy.Nawet ich nie zauważamy...

Posted

Bilans po cieczkowo, pazurowo, pająkowy: tylko 20 gram różnicy między Piną i Jogim. Pierwszy raz widzę by Pina z taki wytrzeszczem w oczach rzucała się na jedzenie (jedzenie nigdy wcześniej nie było sensem jej życia). Dawka sterydów jakie dostała robi swoje :(

Posted

Pazur odrasta na szczęście bez paprania sie, Jogi po domu i ogródku chodzi już bez opatrunku i skarpetki, tylko na dwór ubieramy skarpetkę i folię. Niestety pazur może być już zawsze krzywy ale może tak źle nie będzie. Gorzej Jogi wygląda niż się czuje, prawie jak głodzony pies, choć schudł jakieś 30 gram i waży około 11 kg. Pod skórą można policzyć mu kości kręgosłupa, ale apetyt ma normalny, normalnie się zachowuje (biega, szaleje, zaczepia), tylko nienormalnie nie wygląda.

Posted

[quote name='Buszki']Może więcej kalorii spala,bo się ochłodziło :).[/QUOTE]

On nosi znamiona po cieczkowe my jesteśmy po cieczce półtora tygodnia dopiero

Posted

[quote name='Buszki']To co się chłopaka czepiasz,ma prawo być chudy ;). Nadrobi zimą,jak mniej będzie się ruszał :).[/QUOTE]

Poddaje to w wątpliwość Jogi czy lato czy zima ma tyle samo energii, a ponieważ Pina ten czas spędza tylko i wyłącznie na kanapie reagując warczeniem na próby zaczepki zabawowej to my musimy bawić się z Jogim bo nie daje nam spokoju. Moje warczenie ani kły nie robią na nim wrażenia.

Posted

[quote name='Cienka']Poddaje to w wątpliwość Jogi czy lato czy zima ma tyle samo energii, a ponieważ Pina ten czas spędza tylko i wyłącznie na kanapie reagując warczeniem na próby zaczepki zabawowej to my musimy bawić się z Jogim bo nie daje nam spokoju. Moje warczenie ani kły nie robią na nim wrażenia.[/QUOTE]


Ja mam tak z Chichą,tylko ona zawsze chce się bawić,a reszta nie ;).

Posted

Ja nawet staram się rozmawiać z Jogim po psiemu ale on udaje że nie rozumie, mojego szczerzenia zębów i warczenia. A tak przy tym drapie mnie łapą, że poświecę mu te pół godziny i się z nim pobawię choć zwyczajnie nie mam czasu. Bo inaczej to albo ucieknie do sąsiadów albo coś pogryzie albo odstrzeli inny numer byle by być zauważonym.

Posted

[quote name='Buszki']Słuchaj,a może spróbuj w innym dialekcie te rozmowy prowadzić ;).Bo jak rozmawiasz po psiemu,to skąd ma rozumieć,to musi być kociopsi język :evil_lol:.[/QUOTE]
Ja myślę, że on teraz to najlepiej by się czół u ciebie ;) Cicha do zabawy, małe baski do pilnowania dzień i noc. Jogi jest świetny w pełnieniu obowiązków ojca. Jak mieszkał u moni to pilnował małych podhalanów.

Posted

[quote name='Cienka']Ja myślę, że on teraz to najlepiej by się czół u ciebie ;) Cicha do zabawy, małe baski do pilnowania dzień i noc. Jogi jest świetny w pełnieniu obowiązków ojca. Jak mieszkał u moni to pilnował małych podhalanów.[/QUOTE]


A jako atrakcję miałby walkę z Szepsi i Buszi o przeżycie ;).Toż to dwie harpie,dobrze że Chicha została,bo próbuje zawsze załagodzić konflikty :).

Posted

[quote name='Buszki']A jako atrakcję miałby walkę z Szepsi i Buszi o przeżycie ;).Toż to dwie harpie,dobrze że Chicha została,bo próbuje zawsze załagodzić konflikty :).[/QUOTE]

Na Jogim warczące suki nie robią wrażenia ma tu taką jedną wredna na co dzień. Nie wiele sobie robi z jej zębów nawet czasem piszczy jak oberwie ale za chwile zaczepia znowu. Ma wysoki próg bólu :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...