Lupi Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Słuchajcie! Na mojej wsi (okolica Stepnicy) wałęsają się dwa młode kociaki. Jeden jest szaro-niebieski (piekielnie chudy) a drugi czarno-biały. Ten pierwszy to kocurek (jest złapany i siedzi zamknięty u mnie). Drugi jeszcze lata wolno (bardziej dziki). Jestem po rozmowie u gospodyni gdzie oba maluchy miały "metę" ale ona ich nie chce. Sytuacja jest o tyle trudna że szarak jest w tej chwili u mnie ale nie mogę zapewnić mu dłuższej opieki gdyż moje owczary "toczą pianę" na jego widok. Nie mam namiarów na Cudak - może ona by pomogła coś znaleźć na cito w Stepnicy lub okolicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Może napisz na gg do Cudak ,bo chyba teraz nie ma czasu na dogo,jesli nie mylę się ..Podam ci jej gg na pw . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
conceited Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 Tylko podniose bo to daleko ode mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 Kociaki oba już u mnie. Szkieletorki straszne :( Sama skóra i kości. Rzuciły się na żarcie (po poprzednich tymczasowiczach został mi na szczęście suchy RC dla kociaków), nie gryzły tylko łykały, a potem wszystko zwymiotowały :shake: U mnie nie mogą za długo zostać. PILNIE POTRZEBNY DT! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 O ludzie :( kolejne bidy :( a totalne dzikusy to są? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lupi Posted September 4, 2010 Author Share Posted September 4, 2010 Powiem krótko! Cudak jest WIELKA!! Drugiego młodziaka złapałam dziś rano jak przyplątał się na moją działkę (pewnie jedzonka szukał). Muszę przyznać że szkielety powleczone skórą z nich są. U mnie dwa razy po trochu jeść dostały (ale nie zwymiotowałay). Dostały dwie tycie (z racji chudości) porcje gotowanego ryzu + warzywa + kurczaczek. Mam nadzieję że szubko maluchy znajdą dom! Gdzieś kiedyś wyczytałam cytat: "Uratowanie jednego zwierzęcia nie zmieni pewnie świata ale na pewno zmieni świat dla tego zwierzęcia" - jakoś tak pasuje mi to do naszej Cudak :) Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lupi Posted September 4, 2010 Author Share Posted September 4, 2010 Moim zdaniem są bardzo przestraszone! "Ręcznie je obrabiałyśmy" z pcheł i dałyśmy radę. Nie gryzły, nie drapały za wiele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 W takim razie to moga byc fajne domowe kociaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 U mnie chyba za szybko jadły, że zwymiotowały.. No i nie potrafią jeść suchej karmy. W każdym razie są chude, bo strasznie wygłodzone :roll: Niebieski kotek jest długowłosy, w typie norweskiego leśnego, śliczny :loveu: Drugi to taka krówka, też uroczy, tylko trochę bardziej nieufny. [quote name='Lupi']Powiem krótko! Cudak jest WIELKA!![/quote] Po ciąży został mi jeszcze co prawda większy brzuch, ale nie przesadzaj :angryy: Kotki siedzą w garażu, w dużej klatce. Mają tam kuwetę, a legowisko zrobiłam im w Twoim transporterku póki co - zawsze to trochę cieplej. Klatka nie jest odpowiednim miejscem dla kociaków, a innej możliwości teraz u mnie nie ma :shake: dlatego pilnie szukamy im DT. Jutro postaram się o zdjęcia, bo dzisiaj aparat jest na weselu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 To czekamy na zdjęcia, zrobię im allegro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 Mam tylko nadzieję, że nie przecisną się przez kratki :shake: bo naprawdę są chude, jak przecinki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 Cudak, nie dawaj im może tyle jedzonka naraz, bo będą ich brzuszki boleć i wymiotując mogą się odwodnić :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Dużo nie dostały, tylko jadły jak szalone i nie gryzły wcale (szczególnie Puchatek), stąd wymioty. Piły wodę, więc mam nadzieję, że się nie odwodnią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Dzisiaj już trochę spokojniej jedzą ;) Puchatek jest dużo bardziej odważniejszy niż Krówka, która długo się wahała, czy wyjść z transportera, kiedy przyszłam do nich z jedzonkiem. [IMG]http://img40.imageshack.us/img40/6606/sdc12811.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
conceited Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 jakis cudny ten chlopaczek :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 No :) druga też sliczna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='__Lara']No :) druga też sliczna :)[/QUOTE] Śliczna, ale przestraszona :( Domowy DT pilnie potrzebny, bo w klatce całkiem zdziczeje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 [img]http://img59.imageshack.us/img59/6152/sdc12816r.jpg[/img] Kociaki proszą o DT! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalisko Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Jezeli nie znajdziecie niczego innego,to ja moge zaoferowc dt dla kociat.Mam co prawda dwa psy,ale moglyby pomieszkac (koty,znaczy) na pietrze mojej corki(15lat,kocha zwierzeta).Mialyby do dyspozycji ok 35m2,lazienke i wielki balkon. Jezeli nie jest to dla Was problemem,ze mieszkam w Berlinie,i nie macie na razie co z kotkami zrobic,to zapraszam. Pozdrawiam serdecznie Natalia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 [B]Natalisko[/B] - dzisiaj/jutro powinno się wyjaśnić, czy jest szansa na DT w Szczecinie, więc na razie proszę o kciuki, żeby się udało ;) a jak się nie uda, to będziemy kombinować z transportem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalisko Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 No to trzymam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalisko Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 I jak? Maja kocieta juz dt? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 Jeszcze są u mnie, ale czekają na transport do DT :) Prawdopodobnie jutro pojadą. Byliśmy dziś u weta, oba kotki to dziewczynki. Zostały odrobaczone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 Kocice :) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalisko Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 No to sie ciesze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.