limonka_ Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 moj Oskar od listopada tak co miesiac ,dwa wymiotowal krwia, po duuuzej porcji tabletek,zaszczykow i wizytach u weterynarzy (najróżniejszych) bylo dobrze. niestety tylko do czasu bo okolo 2 tygodni temu znow zaczal wymiotowac,polecialam szybko z nim do weterynarza,uslyszalam znow to samo..ze przyczyna jest lizanie przez pieska wszystkiego no i ewentualnie wrazliwy zoladek..z tym zoladkiem to raczej nie bo od jakis 2 miesiecy je specjalna weterynaryjna karme..mimo to zywotny z niego piesek ;-) niby jest wszystko wporzadku.mial juz paroktornie robione wszystkie te badania na pasozyty i jest ok. zreszta bardzo pilnuje terminow szczepien,odrobaczen itp. bylam z nim ostatnio w klinice robili mu bardzo szczegolowe badania parazytologiczne,sa dobre.mial takze RTG i USG i wyszlo wszystko w normie :smile: byc moze tutaj,w moim otoczeniu jest jakies zwierzatko chore i potem Oskar to polize i choroba gotowa,zreszta york moich sasiadomw ma podobne problemy.. myslicie ze w tym tkwi problem? Quote
julita104 Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 msle ze czas zmienic veta moj Tofik ma wrazliwy przewod, wiele atrakcji z tym zwiazanych ale zeby wymioty krwia :-o:-o to juz bardzo powazna sprawa. 1.absolutnie pies nie moze nic lizac jesli taka jest sytuacja w okolicy moze polizal trutke na szczury? ale to moze skonczyc sie smiercia! Natychmiast oduczyc psiaka lizania czegokolwiek. W kazdej okolicy. Po co narazac pupila na jakies choroby. Ty nie lizesz chodnika ani trawy, wiec i on nie powinien :angryy: U Tofika takie zachowanie skonczyło sie zapaleniem jelit, od tamtej pory pilnuje jego jezyczka jak własnego :cool3: co i Tobie radze 2. naprawde zmien veta, krwawe wymioty nie moga byc traktowane pobłażliwie Quote
szaszthi Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 czasami przy czestych wymiotach podrazniony jest przelyk i wtedy moze dojsc do krwawienia. krew wtedy jest jasnego koloru. a jak to jest w Twojego psiaka? krew ciemna, czy jasna? ta czy inaczej, krew w ymiocinach czy ogolnie czeste wymioty to nic dobrego, postaraj sie skonsultowac to z innym wetem. Quote
limonka_ Posted May 30, 2006 Author Posted May 30, 2006 te wymioty powtarzaja sie tak co miesiac, a krew jest ciemna i jest jej naprawde sporo :( wczoraj tez szybko pojechalam do weta jak zaczal wieczorem znow wymitowac bo doszlo do tego ze pil wode i nia nawet wymitowal.. lekarz dal mu zastrzyk pojedynczy, nie antybiotyk , kazal nam takze podawac mu tabletki hormonalne zeby oduczyc pieska lizania,uwaza ze w tym jest problem..powiedzial ze gastroskopia nic nie da ale ja musze sie mimo wszystko dowiedziec gdzie jest najblizej jakas klinika ktora robi te badania,bo naprawde zaczynam sie martwic. kupilam juz mu malutki kaganiec ale nie jest zbyt dobry bo jak pies bedzie chcial to jezyczek i tak wytkie i polize..Julitko a powiedz mi jakie byly objawy tego zapalenia jelit u twojego psiaka.. dziekuje dziewczyny za pomoc :) Quote
limonka_ Posted May 30, 2006 Author Posted May 30, 2006 [quote]1.absolutnie pies nie moze nic lizac jesli taka jest sytuacja w okolicy moze polizal trutke na szczury? [/quote]...... wiem doskonale ze nie moze lizac i bardzo tego pilnuje jednak on sie juz wycwanil i niby sie zalatwia,patrze a on juz jezorkiem macha w trawie..zastanawiam sie tylko nad tymi hormonami..moze cos w tym jest,choc nie jestem przekonana.. jesli chodzi o trutke to jestem pewna ze nie lizal nic takiego, nie jest nawet spuszczany ze smyczy tutaj wokol mojego najblizszego osiedla bo poprostu sie boje.takze naprawde staram sie uwazac ale pewnie rozmiecie ze nieraz to nawet nie zauwazy sie zwlaszcza jak jest ciemno itp .. :( Quote
WŁADCZYNI Posted May 30, 2006 Posted May 30, 2006 Trutka nie musi być widoczna, a zdarzają sę czubki które próbują truć psy:( Może skonsultuj się z innym wetem? Quote
limonka_ Posted May 30, 2006 Author Posted May 30, 2006 mimo i tak jestem wrcz pewna ze to nie trutka..wydaje mi sie ze problem twki w jego jelitkach ale chcialabym to sprawdzic i musze sie zorientowac w tych klinikach,niby bylam w poznaniu i tm zrobili mu podstawowe badania ale nie wykazaly niczego negatywnego.. zle napisalam na poczatku, nie mial robionego USG .. musze to szybko nadrobic,moze wykaze w czym problem :/.. Quote
julita104 Posted May 31, 2006 Posted May 31, 2006 [quote name='limonka_']te wymioty powtarzaja sie tak co miesiac, a krew jest ciemna i jest jej naprawde sporo :( wczoraj tez szybko pojechalam do weta jak zaczal wieczorem znow wymitowac bo doszlo do tego ze pil wode i nia nawet wymitowal.. lekarz dal mu zastrzyk pojedynczy, nie antybiotyk , kazal nam takze podawac mu tabletki hormonalne zeby oduczyc pieska lizania,uwaza ze w tym jest problem..powiedzial ze gastroskopia nic nie da ale ja musze sie mimo wszystko dowiedziec gdzie jest najblizej jakas klinika ktora robi te badania,bo naprawde zaczynam sie martwic. kupilam juz mu malutki kaganiec ale nie jest zbyt dobry bo jak pies bedzie chcial to jezyczek i tak wytkie i polize..Julitko a powiedz mi jakie byly objawy tego zapalenia jelit u twojego psiaka.. dziekuje dziewczyny za pomoc :)[/quote] objawy to biegunka i wymioty ale nigdy krawawe!!! wybacz ale ten lekarz to chyba niezbyt madry!!! Hormony zeby psa oduczyc lizac??!!A gdzie nauka? To tak jak wycinac psom struny glosowe zeby nie szczekal na zarcie z ziemi daje sie zwacze co najwyzej. Uczysz wogole psa czy on lize, coraz bardziej chory jest i nikt nie reaguje. W tak ciezkim stanie choroby bylabym sklonna nawet do zakladania nylonowego kaganca. jesli nie jestes w stanie psa nauczyc i upilnowac to to jedyne rozwiazanie, albo sprawa skonczy sie tragicznie bo pies bedzie juz takpotruty i wykrwawiony. Wybacz ale to kompletny brak wyobrazni. po raz trzeci potarzam - zmien lekarza i zacznij psa uczyc zeby nie lizal, a najlepiej kup kaganiec, bo do czasu az sie nauczy moze sie jeszcze bardziej pochorowac. Jakim cudem problem moze lezec w jelitach jesli inne psy, jak pisalas, tez maja takie objawy. To musi byc zbiorowe zatrucie. Quote
limonka_ Posted May 31, 2006 Author Posted May 31, 2006 no nareszcie zauwazylam postepy..od pewnego czasu ciagle na spacerech powtarzane mu bylo "nie liz" "fuj" "nie wolno" ;) teraz jest lepiej, nie chodzi juz ciagle z nosem w trawie wiec jest krok ku lepszemu :) jesli chodzi o te tabletki ktore mam mu niby podawac to chodzi o to ze najprawdopodoniej on lize siuski suczek ( no przynajmniej tak mi powiedzial moj wspanialy wet ;) ) i terzaby uregulowac hormony,ale sama jeszcze nie weim czy mu te tabltki podac czy nie, musze sie zorientowac co i jak.. i uwierz mi ale nie jest tak latwo upilnowac psa na spacerze jesli on w kolko cos wachal..mam nadzieje ze juz sie nauczyl ze to nic dobrego a prowadzi tylko do jego wymitow.. Quote
julita104 Posted May 31, 2006 Posted May 31, 2006 lize i bedzie lizal bo taka juz jest natura zamiast szprycowac psa hormonami - polecam kastracje. U nas rozwiazalo to definitywnie problem lizania czegokolwiek i ogladania sie za pannami z niecnymi zamiarami :mad: Quote
WŁADCZYNI Posted May 31, 2006 Posted May 31, 2006 Wprowadź jedną komende-będzie łatwiej psu zrozumieć:) A na lizanie cieczkowych siusiek polecam kastracje chyba że to reproduktor/wystawiany pies. Quote
limonka_ Posted May 31, 2006 Author Posted May 31, 2006 powiem szczerze ze nawet nie myslalam o kastracji..moze to i dobry pomysl..bo ja to niemal ze jestem przekonana ze to przez to lizanie..a Julita,Ty mialas tez takie podobne problemy zanim zdecydowalas sie na kastracje? uwazacie ze to dobre rozwiazanie.. bo powiem szczerze ze ja to sie nie znam i dopiero teaz gdy pojawily sie problemy wdrążam sie troszkew ten temat Quote
julita104 Posted May 31, 2006 Posted May 31, 2006 [quote name='limonka_']powiem szczerze ze nawet nie myslalam o kastracji..moze to i dobry pomysl..bo ja to niemal ze jestem przekonana ze to przez to lizanie..a Julita,Ty mialas tez takie podobne problemy zanim zdecydowalas sie na kastracje? uwazacie ze to dobre rozwiazanie.. bo powiem szczerze ze ja to sie nie znam i dopiero teaz gdy pojawily sie problemy wdrążam sie troszkew ten temat[/quote] to jest bardzo dobre rozwiazanie mojemu psu straszna palma bila - nic tylko suki, suki, suki. Nie mozna go bylo z oka spuscic. Lizal siuski, wyl, szalal. Teraz wiedzie spokojny zywot psa ktory zamiast wyciem zajmuje sie bieganiem po lesie i wachaniem krzaczkow. I przynajmniej moge miec jednoczesnie psa i suke w domu i ze spokojną głową do pracy wychodzic. Wiem ze mozna psy trzymac w domu i upilnowac, ale Tofik byl zdolny do wszystkiego , myslal tylko o prokreacji na masowa skale :diabloti: Teraz jest spokoj i luzik. Z tego co czytam - Twoj piesek tez przezywa burze hormonalna :-) Kastracja napewno mu nie zaszkodzi. Ale praca z psem i nauka posluszenstwa sa nieodzowne! Quote
limonka_ Posted May 31, 2006 Author Posted May 31, 2006 dlatego tez musze jeszcze jakies badania zrobi czy to nie chodzi o te jelitka jego wrazliwe ,jesli nie to chyba ta kastracja bedzie najlepszym rozwiazaniem..choc powiem szczerze ze troszke sie "cykam" ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.