Jump to content
Dogomania

Józek - małe ADHD na czterech łapkach.


Middledream

Recommended Posts

  • Replies 89
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dobrze że piszecie, bo bym pewnie zapomniała w zaaferowaniu :diabloti: na szczęście wzięłam książeczkę zdrowia z zaświadczeniem z Łodzi :razz: a tam na Wierzejach (osiedle) gdzie jest wystawa, jest fajne jeziorko i dzika plaża, gdzie psy mogą się wyszaleć :) często tam z Józkiem bywamy :) Jak Was poznamy to zaczepimy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Axel na mordzie też łaciaty :diabloti: to normalne

o maaaaamo na tym filmiku on się zachowuje IDENTYCZNIE jak Axel.. tylko on już 2 lata ma i mu zostało :lol:
on się nie umie normalnie po cichu bawić, on musi warczeć, stękać, szczekać.. :diabloti:
słodziaaaak :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Feigned']Axel na mordzie też łaciaty :diabloti: to normalne

o maaaaamo na tym filmiku on się zachowuje IDENTYCZNIE jak Axel.. tylko on już 2 lata ma i mu zostało :lol:
on się nie umie normalnie po cichu bawić, on musi warczeć, stękać, szczekać.. :diabloti:
słodziaaaak :loveu:[/QUOTE]

a co to za zabawa po cichu :D uwielbiam, jak one się tak zachowują :D są przy tym taaakie pocieszne :D

Link to comment
Share on other sites

hi hi hi mój Felek też warczy i na dodatek podszczekuje w czasie zabawy i skacze jakby miał sprężynki w łapkach :evil_lol:
czasem śmiesznie to wygląda jak taki "groźny" jest dla pluszowego szczura (który już nie przypomina szczura:cool3:) albo gryzaka ze skóry.

a co do wystawy i agresywnych psów, na szczęście Józek jest takich rozmiarów, że można go mieć na rękach ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Middledream']Strzegę Józka jak oka w głowie ;) a propos bójek u mnie w okolicy też masa przybłęd, aż nieraz strach wyjść z psem przed klatkę na siku, nie mówiąc już o dłuższym spacerze :shake:[/QUOTE]

u nas na szczęście spokój ale niedługo się przeprowadzamy i nie wiem jak będzie w nowej okolicy
a co do wystawy my będziemy przy ringu jamników, na pewno nas poznasz bo Tessi jest jedynym merle na wystawie. jakbyś nas widziała to podejdź ;) chętnie poznam Józka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fides79']hi hi hi mój Felek też warczy i na dodatek podszczekuje w czasie zabawy i skacze jakby miał sprężynki w łapkach :evil_lol:
czasem śmiesznie to wygląda jak taki "groźny" jest dla pluszowego szczura (który już nie przypomina szczura:cool3:) albo gryzaka ze skóry.

a co do wystawy i agresywnych psów, na szczęście Józek jest takich rozmiarów, że można go mieć na rękach ;)[/QUOTE]

Ma na imię Feluś? :loveu: Uwielbiam ludzkie imiona u psów :) co pewnie widać :lol: mój Józek to pies zaczepno-obronny :lol: jak inny pies nie zwraca na niego uwagi to poszczekuje :lol:

[quote name='akaka']u nas na szczęście spokój ale niedługo się przeprowadzamy i nie wiem jak będzie w nowej okolicy
a co do wystawy my będziemy przy ringu jamników, na pewno nas poznasz bo Tessi jest jedynym merle na wystawie. jakbyś nas widziała to podejdź ;) chętnie poznam Józka[/QUOTE]

Jasne :) a co do okolicy, to ja mieszkam na totalnych peryferiach, zaraz zaczyna się w sumie wioska, a tam wiadomo jak psy są traktowane :shake: i tam często taka masa przybłęd się zdarza i trzeba się pilnować :shake:

Rozważam dojazdy na uczelnię w tym roku, przy dobrym rozplanowaniu zajęć będę na uczelni co prawda cały dzień ale tylko pn-śr :) i wtedy na 99,9% pojawi się u mnie w domu drugi pies :) na życzenie rodziców cocker albo cavalier king charles spaniel. Mam nadzieję, że to dojdzie do skutku :razz:

Link to comment
Share on other sites

cavalier king charles spaniel:loveu: cudowna urocza kochana rasa:loveu: jedna z moich ukochanych ras, bardzo bym chciała mieć cavaliera ale niestety przerażają mnie różne choroby u tych ras a siedzieć w rodowodach mi się nie chce (siedzę od tamtego roku w jamnikach i coś mi dopiero zaczyna świtać, więc w cavisiach też bym pewnie musiała tyle posiedzieć) i w związku z tym nie mam cavaliera... ale kiedyś może;) kto wie;)

Link to comment
Share on other sites

Ja mam nadzieję, że się uda, bo jednopsowe spacery są dosyć nudne :( nie wiem jeszcze co z tym będzie, bo chciałam zacząć drugi kierunek. Zobaczymy, może dadzą się namówić :) nawet bym im ze swojej kasy cokolwiek dołożyła, byle wzięli rodowodowego i dali mi go wystawiać :P swojego pieska na wystawy to jeszcze długo, długo się nie doczekam...

Wybrałam dziś frisbee. Zobaczymy, co Młody na to. Chciałabym ukierunkować jego miłość do aportu i wszystkiego, co fruwa w odpowiednią stronę :razz: i troszkę urozmaicić spacerki :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Middledream']Ma na imię Feluś? :loveu: Uwielbiam ludzkie imiona u psów :) co pewnie widać :lol: mój Józek to pies zaczepno-obronny :lol: jak inny pies nie zwraca na niego uwagi to poszczekuje :lol:[/QUOTE]

tak, od Felicjan, chociaż niektórzy chcieli z niego zrobić Feliksa, imię miał już nadane przez poprzednich właścicieli, a ponieważ jak trafił do mnie miał 7 miesięcy i ładnie na posiadane imię reagował, to postanowiłam nie dodawać mu stresu i nie robić dodatkowej sieczki w łepetynie i nie zmieniałam imienia. Czasem pieszczotliwie nazywam go Gamoniem:shiny: i co ciekawe na to też reaguje
no i tez jest psem zaczepno-obronnym tzn on zaczepia ja go ewentualnie bronię, chociaż kilka razy to zaczepianie nie skończyło się najlepiej i teraz jest trochę agresywny, ale myślę, że to agresja lękowa:roll:
A powiedz proszę, gdzie w Łodzi chodziłaś z Józefem na spacery?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Middledream']Ja mam nadzieję, że się uda, bo jednopsowe spacery są dosyć nudne :( nie wiem jeszcze co z tym będzie, bo chciałam zacząć drugi kierunek. Zobaczymy, może dadzą się namówić :) nawet bym im ze swojej kasy cokolwiek dołożyła, byle wzięli rodowodowego i dali mi go wystawiać :P swojego pieska na wystawy to jeszcze długo, długo się nie doczekam...

Wybrałam dziś frisbee. Zobaczymy, co Młody na to. Chciałabym ukierunkować jego miłość do aportu i wszystkiego, co fruwa w odpowiednią stronę :razz: i troszkę urozmaicić spacerki :)[/QUOTE]

nie polecam psa bez rodowodu. z całego serca każdego ale nie cavaliera. widziałam już cavaliery z padaczką, potykające się bo coś z błędnikiem, a nawet cavisia który nie mógł chodzić bo miał coś ze stawami i każdy krok sprawiał mu ogromny ból. ja się boję wziąć cavaliera z rodowodem - bez rodowodu nie chciałabym nawet za darmo.
u nas po osiedlu śmiga taki jeden caviś, śmieszny taki, kumpel całego świata :) słodziak :) także trzymam kciuki za drugiego psa, dwójce psów jest lepiej niż jednemu :) a co do frisbee to ja owszem bardzo chętnie ale młoda nie aportuje (w końcu to norowiec/tropowiec a nie aporter) i pewnie sama bym sobie musiała rzucać te frisbee :D :D :D nie wiem jak jej nauczyć aportu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fides79']tak, od Felicjan, chociaż niektórzy chcieli z niego zrobić Feliksa, imię miał już nadane przez poprzednich właścicieli, a ponieważ jak trafił do mnie miał 7 miesięcy i ładnie na posiadane imię reagował, to postanowiłam nie dodawać mu stresu i nie robić dodatkowej sieczki w łepetynie i nie zmieniałam imienia. Czasem pieszczotliwie nazywam go Gamoniem:shiny: i co ciekawe na to też reaguje
no i tez jest psem zaczepno-obronnym tzn on zaczepia ja go ewentualnie bronię, chociaż kilka razy to zaczepianie nie skończyło się najlepiej i teraz jest trochę agresywny, ale myślę, że to agresja lękowa:roll:
A powiedz proszę, gdzie w Łodzi chodziłaś z Józefem na spacery?[/QUOTE]

A Józek reaguje też na Dżozef, jest totalnie nieczuły na piękno polskiej mowy :evil_lol: ubolewałam strasznie nad tym, że nie wiem jakie miał imię u poprzedniego właściciela i pewnie już się nigdy nie dowiem :-( Co do agresji to pewnie tak, mojego poprzedniego sznaucera napadł spory pies (którego musiałam ściągać ze swojego) i od tej pory już na większe się zaczynał rzucać :( chodziliśmy na spacery na widzewską górkę, bo tam trochę psów można było spotkać, żadnych zapsionych znajomych tam nie mam a trzeba było robić spóźnioną socjalizację ;)

[quote name='Hawanka']śliczny białesek ;)
nie widac zeby te ADHD miał :D[/QUOTE]

Oj uwierz mi, ma je i to niesamowicie upierdliwe :evil_lol:

[quote name='mgie']Middledream jak radzisz sobie z rudymi zaciekami u Józka ? Ja po miesiącu walki nie mam pomysłu. :roll:[/QUOTE]

Generalnie jest tak: karmiłam go w większości gotowanym z dodatkiem tylko suchej karmy, teraz jesteśmy na BARFie. Nasz weterynarz mówił, że u Józka jest to najprawdopodobniej spowodowane alergią - zapisał tylko standardowo sterydy (kropelki). Kiedy idziemy na spacer w trawy zakraplam je i wtedy mniej mu leci z oczek :) w sumie to łzawienie nie jest też aż tak duże, ja zacieki załatwiłam wodą utlenioną. Teraz zastanawiam się jeszcze nad żelem do oczu Hery :)

[quote name='akaka']nie polecam psa bez rodowodu. z całego serca każdego ale nie cavaliera. widziałam już cavaliery z padaczką, potykające się bo coś z błędnikiem, a nawet cavisia który nie mógł chodzić bo miał coś ze stawami i każdy krok sprawiał mu ogromny ból. ja się boję wziąć cavaliera z rodowodem - bez rodowodu nie chciałabym nawet za darmo.
u nas po osiedlu śmiga taki jeden caviś, śmieszny taki, kumpel całego świata :) słodziak :) także trzymam kciuki za drugiego psa, dwójce psów jest lepiej niż jednemu :) a co do frisbee to ja owszem bardzo chętnie ale młoda nie aportuje (w końcu to norowiec/tropowiec a nie aporter) i pewnie sama bym sobie musiała rzucać te frisbee :D :D :D nie wiem jak jej nauczyć aportu[/QUOTE]

Właśnie dlatego trochę już przeglądam hodowle :) zobaczymy. Mojemu zaczynałam przed nosem rzucać patyki na spacerze jak był młodszy :D i nie oparł się łapaniu czegoś, co się rusza :loveu: a zabawę frisbee dla siebie też polecam, moja zabawka z dzieciństwa :D

Link to comment
Share on other sites

dzieńdoberek :) jak tam się miewa Józio śliczniusi łobuziak?

[QUOTE]chodziliśmy na spacery na widzewską górkę, bo tam trochę psów można było spotkać, żadnych zapsionych znajomych tam nie mam a trzeba było robić spóźnioną socjalizację ;-)[/QUOTE]
a ja kiedyś pracowałam niedaleko, na Milionowej :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ppx']Hejka :loveu:

[url]http://img31.imageshack.us/img31/9067/20100816663.jpg[/url]
:loveu:[/QUOTE]

witamy :)

[quote name='Fides79']dzieńdoberek :) jak tam się miewa Józio śliczniusi łobuziak?


a ja kiedyś pracowałam niedaleko, na Milionowej :lol:[/QUOTE]

Józio zjadł sobie szyjkę indyczą na kolację i maltretuje moich rodziców piłką :D Milionowa to faktycznie dwa kroki nawet od miejsca, w którym mieszkam na Widzewie :)

Link to comment
Share on other sites

Witam, Józek jest piękny :loveu: - mały, kudłaty i piękny :)

[quote name='Middledream']Dziękujemy za odwiedziny :) A opis to tylko taka moja mała grafomania...:oops: [/QUOTE]

noo jeśli to jest grafomania, to ja chyba cierpie na grafofilię... :lol:

ps.


[quote name='Middledream'] Historia pieska przedstawiona przez tą panią, o ile Was przekonuje, wyglądała mniej więcej tak: jej córka kupiła sobie pieska, ale nie miała dla niego czasu, siedział zatem 10 godzin i więcej sam w domu. W końcu zrobiło się im zwierzaka szkoda, więc ona go sprzedaje.
Ile w tym prawdy? Nie mam pojęcia i pewnie już nigdy się nie dowiem. [/QUOTE]

mnie ta historia nie przekonuje, :shake: gdyby tak było, nie miałaby tej tabliczki 'pudelki, ratlerki, maltańczyk'... obawiam się, że to zwyczajna pseudo

Link to comment
Share on other sites

Z tą Józkową historia to różnie może być, najważniejsze ze ma super domek i kochającą go panią i wiernych i zachwycających się nim Gości-Czytelników Galerii i że nie skończył w schronisku albo w inny mało fajny sposób

A co do wielbienia innych gatunków, to Felek pewnie też by się chętnie "zaprzyjaźnił" ale nie ma jakoś okazji, koty które spotyka nie są chętne, konie też nie, krowę widział tylko z okna samochodu, pozostają mu tylko przyjaźnie z ludźmi i innymi psami :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...