bajka13 Posted March 15, 2011 Posted March 15, 2011 Śliczna ta nowa sunia, na pewno szybko znajdzie domek. Quote
Estel Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 [B]Buczo[/B] - ok. 4-6letni pies w typie dobermana, nie przejawia agresji, przyjacielski do ludzi, suczki akceptuje, do psów jeszcze nie sprawdzałam - nie odpowiada na ich zaczepki, zna dwie komendy: siad, podaj łapę. Na spacerze próbuje gonić auta, większych ciężarówek się boi. Jest wychudzony [URL="http://img15.imageshack.us/i/p1903111030.jpg/"][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/3777/p1903111030.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img847.imageshack.us/i/p190311103103.jpg/"][IMG]http://img847.imageshack.us/img847/9263/p190311103103.jpg[/IMG][/URL] Quote
Estel Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 [B]Myszka[/B] - szczeniak w nowym domu [B]olivetshka[/B] jak tam [B]Lena[/B]? Quote
basiek8 Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 A jak sobie radzi Spajki, dalej taki przerażony? Quote
Nina_Brzeg Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 [quote name='basiek8']A jak sobie radzi Spajki, dalej taki przerażony?[/QUOTE] Niestety tak. Przez pręty boksu jest ok, nawet liże po rękach, ale jak sie chce podejść to od razu panika i ucieka. Magde (Estel) ostatnio aż obsikał jak go na ręce wzięła... Wg mnie to kwestia tygodnia, żeby nie reagował paniką na ludzi. Ale tygodnia w domu, z człowiekiem przez większość dnia. Bardzo chciałabym wziąć go na dt, ale pomijając chroniczny brak czasu i u mnie i u mamy, to mamy jeszcze od 2 tygodni mojego ojca w szpitalu... Quote
basiek8 Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 Nina to przykre, życzę Mu szybkiego powrotu do zdrowia.Dziewczyny Wy tak wiele dobrego robicie dla tych kochanych zwierzątek.Naprawdę podziwiam, Quote
olivetshka Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 [quote name='Estel'] [B]olivetshka[/B] jak tam [B]Lena[/B]?[/QUOTE] Dziękuję, dobrze ;) Nina zna całą relację łącznie z fotkami, bo przesyłałam jej MMS-em. Lena wymiotowała po zabiegu przez 12 godz. - do ok. 9 rano. Sama żółć z niej leciała. Dawałam po troszkę wody, była bardzo spragniona. Nie jadła po zabiegu 2 całe dni, a przed zabiegiem 24 godz, co daje nam w sumie ładny wynik 3 dni ;) Ale nadrabia teraz - wydaje mi się, że mogłaby zjeść konia z kopytami. Jak nie chciała jeść RC, to teraz aż piszczy, aby miskę na ziemi postawić (oczywiście z "ulepszaczem" w formie łyżeczki kociej karmy, bo inaczej nie ruszy). Chodzi w ubranku moro :) Nie rusza rany, nie chce lizać - sunia Anioł. Cierpliwie znosi zabiegi pielęgnacyjne rankę - przemywam 2x dziennie Rivanolem w płynie, tak kazał wet. Ładnie się wszystko goi. Rana na 5,5 cm. Jak będę miała jakieś fotki z aparatu, to wrzucę, bo z komórki nie potrafię zrzucać na komputer. W piątek jedziemy na ściągnięcie szwów. Lena ciągle jeszcze sporo odpoczywa, ale też strasznie chce już ganiać za piłką. Czyli chyba jest dobrze :) Quote
DALMATYNKA0987 Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 KOCHANI 13.03.2011 ZAGINELA MOJA SUNIA -TEKILLA ,POCHODZE Z BRZEGU OBECNIE MIESZKAM W OWCZARACH 12 KM OD BRZEGU-SUNIA MOZE BYC WSZEDZIE W TEJ CHWILI -BLAGAM JESLI TRAFII DO WAS TAKA SUNIA DZWONCIE ,PISZCIE - SERCE NAM PEKA TAK ZA NIA TESKINIY [URL=http://img822.imageshack.us/i/p1130186y.jpg/][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/8963/p1130186y.th.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
DALMATYNKA0987 Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 [URL=http://img695.imageshack.us/i/p1150139.jpg/][IMG]http://img695.imageshack.us/img695/9289/p1150139.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] SUNIA JEST WYSTERYLIZOWANA WAZY OKOLO 20KG Quote
olivetshka Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 Dalmatynko mocno trzymam kciuki za to, by się znalazła. Quote
Estel Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 [B]Dalmatynka[/B] wrzuć ją jeszcze na forumbrzeg Quote
DALMATYNKA0987 Posted March 22, 2011 Posted March 22, 2011 ok dzięki- zeby tylko nic sie jej nie stalo ;( Quote
bajka13 Posted March 22, 2011 Posted March 22, 2011 [B]Husky[/B] wróciła. W przytulisku [B]nowy pies[/B] w typie amstaffa. Młody, ma niecały rok, nazywa się Cezar. Akceptuje suki, psy raczej też. Byłam z nim na długim spacerze i w miarę ładnie chodzi na smyczy. Quote
Estel Posted March 22, 2011 Posted March 22, 2011 [quote name='bajka13'][B]Husky[/B] wróciła.[/QUOTE] to wznawiam jej ogłoszenia Quote
Madzialenos Posted March 22, 2011 Posted March 22, 2011 Cześć dzisiaj rozpoczęłam wolontariat i "przyszłam" się przywitać z innymi ;) . Co do spajkiego , jak dzisiaj rano byłam to nie przejawiał żadnego strachu czy coś więc chyba jest z nim coraz lepiej . Można było do niego podejść pogłaskać fakt czasami się wycofywał ale z tego co tu piszecie to wygląda gorzej niż to co dzisiaj widziałam. :evil_lol:Pozdrawiam ;) Quote
Madzialenos Posted March 22, 2011 Posted March 22, 2011 A cezar jest słodki :loveu: cały czas za mną chodził miód cud i orzeszki :evil_lol: Quote
Nina_Brzeg Posted March 23, 2011 Posted March 23, 2011 [quote name='Estel']to wznawiam jej ogłoszenia[/QUOTE] Daj znać gdzie są jej ogłoszenia, to może gdzieś też dorzuce. Madzialenos, podchodziłaś do Spajkiego wewnątrz kojca? Quote
Madzialenos Posted March 23, 2011 Posted March 23, 2011 Tak wchodziłam do środka oczywiście pod czujnym okiem Pani Arlety ;) Spajki jest z cezarem i kostkiem jak się nie mylę . Ogólnie bawił się razem z cezarem i myślę że przy nich szybko przełamie strach i lękliwość . Wiesz poprzez naśladownictwo , dlatego zdziwiłam się trochę jak opisałaś że pies jest przerażony a może to z powodu dużej liczby ludzi a szczególnie dzieci ? Rano jak jestem z Panią Arletą pies jest spokojny czasami jak się wykona zbyt gwałtowny ruch np. za szybko się podejdzie to się wycofuje . Wiesz to tylko moje spostrzeżenia z 1 dnia wolontariatu i mogą być one mylne ale opisuje to co widziałam .:cool3: Quote
Nina_Brzeg Posted March 23, 2011 Posted March 23, 2011 Cezar w kojcu ze szczeniakiem i psem z padaczką? Super pomysł... Za każdym razem jak Spajkiego widziałam w przytulisku nie było prawie nikogo. I za każdym razem sie bał. Totalny dzikus w kontaktach z ludźmi. Jakby ktoś mógł podpatrzeć, czy sika jeszcze jak szczeniak, czy już jak pies - będe wdzięczna. Na pewno nie jest nauczony czystości w domu a jeśli mamy szukać mu dt, to miło by było jakby nie lał po ścianach, tylko po podłodze :P Quote
Wavix Posted March 23, 2011 Author Posted March 23, 2011 Spajki wbrew pozorom trochę wychodzi na prostą. W porównaniu z tym, jak zachowywał się na początku gdy do nas trafił jest o niebo lepiej. W sobotę i niedzielę jak wszystko było zupełnie w porządku, zaczął sam do mnie podchodzić. W pewnym momencie nawet szturchnął mnie pyskiem w rękę, jakby upominał się o uwagę ;). Wiadomo, nie jest to typ przytulanki, ale zaczyna się oswajać z ludźmi. Nie sądzę, żeby dzieci były problemem. Do mojej młodszej siostry (9 lat) Spajki podchodził najchętniej, zaczął się z nią bawić, na koniec dał jej się nawet uczesać. Inna sprawa, że Ewa jest dzieckiem dość dobrze "wytresowanym" ;) jeśli chodzi o podejście do zwierząt. W każdym razie postępy u Spajkiego na pewno są. A nowy - Cezar - jak tam? Rzeczywiście fajnie jakby ktoś go wyciągnął z kojca z Kostkiem. Acha, miałam wczoraj telefon od państwa, którzy zabrali Toffi, na razie wszystko super. W przyszłym tygodniu postaram się ich odwiedzić, co by zawieźć im książeczkę zdrowia. Quote
Madzialenos Posted March 23, 2011 Posted March 23, 2011 A więc moje spostrzeżenia nie były złudne co do Spajkiego ;) . A Cezar jest kochaniutki reaguje na swoje imię zaczyna przychodzić na zawołanie lubi zabawy ze Spajkiem chodzi krok w krok za człowiekiem mordka kochana :loveu: A mam pytanie czy psy które przechodzą u Was kwarantannę są podawane tutaj na forum ? Quote
Estel Posted March 23, 2011 Posted March 23, 2011 wszystko co nowe dodaje tutaj, będę w sobotę to zrobię z nim co trzeba ;) ..cały czas mówię że nowe psy przynajmniej przez pierwsze dni powinny być same w kojcu, a z tymi psami co jest to tak nie bardzo.. a co do Spajkiego, do psów normalnie się zachowuje, do ludzi nie jest do końca ufny-nie jest tak beztroski jak to u normalnych szczeniaków bywa, gdyby nie był lękliwy już dawano zostałby adoptowany; jak w przytulisku spotkasz rudą w okularach to się zgłaszaj powiem w czym rzecz Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.