Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='agumka']1. Przez tą pałkę -> :mad: będę się bała przyjechac za 2 tygdonie :P
2. Wiesz co ja wiem ktory to Wimbo, moze p. Lidia nie do konca kojarzy... Zapytam jej czy była z Fourem i Wimbo :). Jestem pewna, ze kiedys widziałam Wimbo, na tym takim wybiegu jak sie wchodzi do tego "przedziału" zaraz za biurem tzn. jak sie szło np. w kierunku Sepii, tam na srodku jest taki wybieg. Tam biegał. Nie wiem czy dobrze wyjasniłam :P
3. Oj tam, oj tam... Taka ma nature i za to powinno sie go mocno kochac ! :P


ps. nie miałas mi wczoraj czegos wysłac na gadu :mad: ?[/QUOTE]


nie masz co się bać, jeszcze nikgoo w schronisku nie zbiłam :evil_lol: chociaz podobno zawsze musi być ten pierwszy raz :eviltong::evil_lol:

Możliwe, że Wimbo tam biegał, bo ten wybieg po środku jest wymienny i tam są puszczane psiaki właśnie z tej strony pawilonu gdzie mieszka Wimbo :cool3:
Niedługo będziemy przedzielać jeden z dużych stałych wybiegów i możliwe, że wtedy Wimbo będzie mógł mieszkać na wybiegu na stałe :)

Nie wiem co miałam wysłać? :oops:

  • Replies 17.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Mysia_']nie masz co się bać, jeszcze nikgoo w schronisku nie zbiłam :evil_lol: chociaz podobno zawsze musi być ten pierwszy raz :eviltong::evil_lol:

Możliwe, że Wimbo tam biegał, bo ten wybieg po środku jest wymienny i tam są puszczane psiaki właśnie z tej strony pawilonu gdzie mieszka Wimbo :cool3:
Niedługo będziemy przedzielać jeden z dużych stałych wybiegów i możliwe, że wtedy Wimbo będzie mógł mieszkać na wybiegu na stałe :)

Nie wiem co miałam wysłać? :oops:[/QUOTE]


W sumie wolałabym nie byc tym "pierwszym razem" :D ookeeej ?

EJ, ale jak Wimbo bedzie biegał, to nie bede mogła go zabrac na spacer !?!?! To ja sie nie zgadzam na dzielenie wybiegow :P

No to dobrze ze nie wiesz, bo to nie Ty miałas wysyłac tylko Monika (pianka) z Rudy !

Posted

[quote name='agumka']W sumie wolałabym nie byc tym "pierwszym razem" :D ookeeej ?

EJ, ale jak Wimbo bedzie biegał, to nie bede mogła go zabrac na spacer !?!?! To ja sie nie zgadzam na dzielenie wybiegow :P

No to dobrze ze nie wiesz, bo to nie Ty miałas wysyłac tylko Monika (pianka) z Rudy ![/QUOTE]

okeeej :eviltong:

zawsze mozna go odwiedzić na wybiegu, ale spokojnie - jeszcze trochę to potrwa, zresztą czasem ewentualnie będzie można go zabrać, pod warunkiem, że na wybiegu będzie panować idealna zgoda :cool3::cool3:

Posted

[quote name='Mysia_']okeeej :eviltong:

zawsze mozna go odwiedzić na wybiegu, ale spokojnie - jeszcze trochę to potrwa, zresztą czasem ewentualnie będzie można go zabrać, pod warunkiem, że na wybiegu będzie panować idealna zgoda :cool3::cool3:[/QUOTE]

to ten "czas ewentualny" bedzie co 2 tygodnie, okeeej ? Bo ja sie zakochałam w p.Wimbo przywiezionym z Witosa!

Posted

Pamiętacie Biełka, który na adopcję czekał 8 lat? Dostaliśmy list od jego rodziny! :)

Biełek przesyła pozdrowienia ;))[B]Witam,
jakiś czas temu adoptowaliśmy z Panstwa schroniska kocurka - Bielka. Chciałam napisać pare slów o tym,jak Biełek sie u nas miewa.[/B]
[B]Poczatki nie były latwe.Widać było, że dla Biełka - który nie jest już młodym kociakiem - zmiana miejsca zamieszkania i nowi ludzie dookoła, to był ogromny stres.[/B] Pierwsze tygodnie Biełek przesiadywał permanentnie na antresoli,chowajac sie po katach.Nie chciał schodzić na dół, a jak wchodzilismy do niego,to uciekal.Obawialiśmy sie, że Biełek bedzie sie bał zejść na dol do kuwetki, czy do miski z jedzeniem i piciem, wiec wstawiliśmy mu wszystkie potrzebne akcesoria na antresolke.Mijały tygodnie i już traciliśmy nadzieje, ze Biełek w końcu odwazy sie do nas wyjść. Jednak po jakimś czasie postanowił opuścić swoją kryjówke.Na poczatku nieśmiało, schodzil tylko w nocy, gdy dom cichł. Mineło troche czasu i zaczął coraz odważniej wychylać sie ze swoich bezpiecznych, ciemnych kacików. Z każdym dniem zaczał sie coraz bardziej na nas otwierać. Stało sie już rytuałem, że zawsze wieczorem schodził do kuchni i ostentacyjnie siadał przy misce, do ktorej nalewamy kotom mleka. Okazało sie, że Biełek uwielbia mleczko i coraz cześciej zaczał sie go domagać. Wreszcie po jakimś czasie pozwolił sie dotknać, pogłaskać. Na poczatku miał bardzo nieufny stosunek do tych pieszczot, ale jak zobaczył, że nikt mu nie robi krzywdy, zaczal sam podchodzić i tracac reke w oczekiwaniu na przytulanki.
[B]Dziś Biełek jest już zupełnie innym kotkiem, niż ten, który do nas przyjechal[/B]. Swobodnie chodzi po domu, bawi sie z naszymi pozostałymi dwoma kotkami, lubi kocie zabawki z piorkami, dopomina sie o ulubione jedzenie i picie, jak i o pieszczoty. Uwielbia drapanie przy uszkach i pyszczku, mruczy wtedy zadowolony, a gdy przestanie sie go głaskać, z dezaprobata macha łapką i czeka na dalszy ciag głaskania. Jego ulubione miejsca to wygodna kanapa i parapet, na którym wygrzewa sie w słoneczku.
Na dwor na razie nie wychodzi - jedynie staje w drzwiach tarasu, obwachuje teren i wchodzi z powrotem do domu. Pewnie za jakiś czas odważy sie wyjść na trawkę, by wylegiwać sie z pozostalymi kotkami w ciepłych promykach slonecznych.
[B]W zalaczeniu przesylam zdjecia Bielka z naszego domku. Myśle, że jest mu u nas dobrze i bardzo sie cieszymy, że dołaczył do naszej rodziny![/B]
[B]Pozdrawiam![/B]

[IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/galerie/97/794_1305032702.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/galerie/97/793_1305032682.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/galerie/97/792_1305032662.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/galerie/97/791_1305032648.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/galerie/97/790_1305032636.jpg[/IMG]

Ależ się cieszę!!!!!! :) :) :)

Posted

Bardzo mnie cieszyły te najnowsze wieści od naszego Biełusia :loveu: początkowo miałam trochę stracha, bo na początku jak co tydzień dzwoniłam do Pani Joasi to Biełuś ciągle siedział na tej antresoli :eviltong: ale potem w końcu zaczął się otwierać ;)

[B]nowe psiaki[/B]

Alanek poz.7391 to około 4 miesięczny piesek, który do naszego schroniska trafił 9 maja 2011 roku z ul. Franciszkaskiej. Alanek na początku był wystraszony, ale okazał się prawdziwą dusza towarzystwa, wszędzie go pełno, uwielbia szalone zabawy, a w chwilach wytchnienia chętnie się przytula do ludzi :)

[IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7391Alanekjpg-1.jpg[/IMG]

[IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7391Alanekjpg.jpg[/IMG]

Kleks poz.7389 to mały, dość młody piesek, który do naszego schroniska trafił 8 maja 2011 roku - jego właściciel pozbył się go przywiązując do schroniskowego płotu. Kleksik jest bardzo łagodnym i sympatycznym psiakiem, zgadza się z innymi pieskami. Jest troszkę wystraszony, ale to na pewno nie będzie miał problemy z zaprzyjaźnieniem się ze swoim przyszłym włascicielem.

[IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7389Kleksjpg-2.jpg[/IMG]

[IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7389Kleksjpg-1.jpg[/IMG]

[IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7389Kleksjpg.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Mysia_']
Kleks poz.7389 to mały, dość młody piesek, który do naszego schroniska trafił 8 maja 2011 roku - jego właściciel pozbył się go przywiązując do schroniskowego płotu. Kleksik jest bardzo łagodnym i sympatycznym psiakiem, zgadza się z innymi pieskami. Jest troszkę wystraszony, ale to na pewno nie będzie miał problemy z zaprzyjaźnieniem się ze swoim przyszłym włascicielem.[/QUOTE]

jaki fajny psiak....:shake:

Posted

Niestety rodzina, która chciała adoptować Hadara została rodziną dla beagla ze schronu w ich miejscowości.. :(
Hadar - próbuj szczęścia za granica !:)

Posted

Do naszego schroniska trafiła 10 maja suczka prawie identyczna jak wasz Kleks tylko że suka przywiązana do drzewa ma 9 miesiecy mała też ma lekki srebrny nalot na grzebiecie

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/852/aa440022cd9a21cdmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

rzeczywiście bardzo podobna! Ciekawe czy rodzeństwo :shake::angryy:
Kleksik jak trafił całą sierść miał jakaś taka tłustą - nie wiadomo z czego :roll: charakterystyczne jest jest, że bardzo dużo skomli i piszczy, trochę jak taki mały szczeniaczek :roll:

Posted

Przykro mi ale dobrych wieści nie mam - rodzina z NIemiec wybrała innego staruszka:(
Ale ciągle Hadarek jest za granicą ogłaszany - dziewczyny robią co mogą więc może w końcu go koś sobie upatrzy.

Posted

Trzymam kciuki za Hadara.

Mysiu, czy Helcia jest w schronisku? Bo nie ma jej ani na stronie, ani na "mają dom". Ona niesamowicie przypomina tą Dianę na TM

Posted

O to super!
Powodzenia Cepti!

[URL="http://www.psitulmnie.pl/galeria.php?pid=2492"][IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/zwierzaki/7291.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Wczoraj adoptowany został Filutek, a dzisiaj staruszka Cepti i szalona Tika :multi:


agumka :loveu: a to ta sprawa apropo której dzwoniła Pani Lidia? Ja akurat z nią nie rozmawiałam, ale Pani Aniela cos tam mi wspominała :eviltong: jak być mnie potrzebowała to dzwoń 69 581 343, albo nawet najpierw napisz sms-a, bo u mnie ostatnio bardzo zwariowane dni... Możesz też pisać na gadu 4913896 tylko, że na gadu jestem mało kiedy :-(:-(

Ciotki kochane od jutra wieczora do niedzieli wieczora znowu mnie nie będzie w Zabrzu i będę bez neta... kontakt telefoniczny też ograniczony, bo jestem na szkoleniu gdzie nie bardzo mam możliwość rozmowy przez telefon.

Posted

[quote name='Mysia_']Wczoraj adoptowany został Filutek, a dzisiaj staruszka Cepti i szalona Tika :multi:


agumka :loveu: a to ta sprawa apropo której dzwoniła Pani Lidia? Ja akurat z nią nie rozmawiałam, ale Pani Aniela cos tam mi wspominała :eviltong: jak być mnie potrzebowała to dzwoń 69 581 343, albo nawet najpierw napisz sms-a, bo u mnie ostatnio bardzo zwariowane dni... Możesz też pisać na gadu 4913896 tylko, że na gadu jestem mało kiedy :-(:-([/QUOTE]


GOSIU NUMER MA O 1 CYFERKE ZA MAŁO :D Buzia! Mysle ze myslimy o tym samym! :cool3::cool3::cool3::cool3:

Posted

[quote name='agumka']GOSIU NUMER MA O 1 CYFERKE ZA MAŁO :D Buzia! Mysle ze myslimy o tym samym! :cool3::cool3::cool3::cool3:[/QUOTE]

ojjj no.... tak mi się zjadło ;) 692-581-343

Posted

Kolejne adopcje, bardzo się cieszę :)

EDIT: może ktoś pomoże...[url]http://www.dogomania.pl/threads/207711-Potrzebny-DT-dla-psa-uwiązanego-na-łańcuchu-w-szczerym-polu...?p=16872688#post16872688[/url]

potrzeba niewiele :(

Posted

[quote name='agumka']Wysłałam Ci sms o co cho :):)[/QUOTE]

wczoraj już poległam :eviltong: wieści super :cool3:




[B][U]Aktualności 6-12.05.2011[/U][/B]

Do schroniska przyjeliśmy 8 piesków - 5 z interwencji, jeden przyprowadzony, jeden podrzucony i jeden wrócił z nieudanej adopcji :-(
Z interwencji przyjechały do nas: malutki brązowy piesek z czerwonymi szelkami z ulicy Badestinusa, brązowa schorowana spanielka z ul. Gliwickiej, dość duża jasnobrązowa z białymi dodatkami sunia z firmy "Intercar" na ulicy Wolności 153, nieduży brązowy któtkowłosy psiak z ul. Łokietka oraz duży czarny-podpalany z niebieskimi oczkami - Lux, którego właścicielka trafiła do szpitala.
Do schroniska osoba prywatna przyniosła około 3-4 miesięcznego szczeniaka brązowego z ciemnym nalotem z ul Franciszkańskiej.
Do schroniskowego płotu został przywiązany mały, młodziutki, czarny szorstkowłosy piesek.
Po ponad czterach latach do schroniska wrócił Nort - już był nie potrzebny ludziom, którzy jak się okazuje widzieli w nim tylko stróża mającego pilnować dobytku. Nort jest bardzo zaniedbany - był zapchlony, ma zmiany nowotworowe (w tym jeden ogromny już nieoperacyjny guz), a do tego wszystkiego jest bardzo gruby i z trudem podnosi się z ziemi :-(
Niestety żaden piesek nie wrócił do swoich właścicieli, natomiast 8 piesków znalazło nowe domki.
Adoptowane zostało 8 piesków: Peru (7356), Cepti (7291), Filutek (7280) i mała Megi (7254) trafiły do mieszkań w Zabrzu, natomiast Tika (7031)do domku z ogrodem też w Zabrzu. Telcia (7345) zamieszkała w domku z ogrodem w Gliwicach, Szarotka (7387) w mieszkaniu w Świętochłowicach, a Laska (7374) w domku z ogrodem w Zbrosławicach.
Do schroniska przyjeliśmy 4 koty - czarną kotkę z martwą końcówką ogona z ul. Krakowskiej, kocurka czarngo z białymi dodatkami z ul. 3-go Maja, bardzo osłabionego kocura szaroburo-białego z ul. Galileusza i malutką półdziką kotkę z Kliniki Weterynaryjnej na ul. Kochanowskiego.
Niesety nie został adoptowany żaden kotek :-(
Odwiedziła nas wycieczka z Centrum Edukacji i Rehabiltacji w Zabrzu, bardzo dziękujemy za odwiedziny i przywiezione dary :))

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...